Synta ED 120 z korektorem

[piotrem]

Witam,

 

Ostatnie pogodne dni pozwoliły mi przetestować mój nowy nabytek więc dzielę się wrażeniami.

 

Walka z Newtonami w naszym klimacie i przyzwoite fotki zrobione zestawem ED80 z korektorem (w tej klasie cenowej) ostatecznie przekonały mnie do kupienia drugiego refraktora.

 

Wybór padł na Syntę ED 120 z dedykowanym wypłaszczaczem pola 0,85x. W ten sposób dostajemy 76 cm ogniskowej i światło f=6,4.

 

Po negocjacjach z lokalnymi dostawcami okazało się, ze są oni mało elastyczni cenowo i taniej jest sprowadzić rurkę z Teleskop Service. Firma kurierska obsługująca TS dostarcza przesyłki w ciągu 2 dni, towar przyjechał zgodnie z planem, w solidnej walizce jak widać na zdjęciu.

 

 

Chcąc uniknąć stresu związanego z obsługą standardowego wyciągu Synty wymieniłem go od razu na Baader Steeltrack. Polecam to urządzenie – kulturą pracy, wykończeniem wzbudza zaufanie od pierwszej chwili.

 

Kilka pierwszych dni po zakupie przeznaczyłem na wykonanie złączek do moich dwóch kamer – Oriona SSPro i ST-10 i dopasowanie obejm w lunetce prowadzącej.

 

Na przełomie lutego i marca pojawiła się pogoda więc ruszyłem do boju. Poniżej zdjęcie zestawu bez kabli, grzałki, etc.

 

 

Oto duet kamerowy od Oriona, SSpro jest wystawiona na sprzedaż, tutaj za chwilę skieruję ją na M42.

 

 

Połączenie korektora, wyciągu i kamery

 

 

Flaty robię używając folii Gerda N.

 

 

No i wreszcie fotki, 3 poniższe wykonane ST-10 przez IDAS LPS, daje mniejsze gradienty niż IR/UV cut kiedy trzeba focić z miasta tak jak w moim przypadku

 

Triplet 24x5 minut

 

 

M51 32x5 minut

 

 

M81 30x5 minut

 

 

To zdjęcie już prezentowałem w części Astrofoto, w sumie 12 klatek po 5 minut kamerą SSPro też przez IDAS LPS.

 

 

Pole jednej z klatek M51

 

 

Wg mnie korekcja wygląda przyzwoicie, prawdziwy obraz sytuacji pokaże pewnie dopiero RGB, klatki już mam, trzeba je tylko obrobić.

 

Moje subiektywne wrażenia, plusy

 

1. Dobry stosunek jakości do ceny – 12 cm apertury z przyzwoitym światłem i niezłą korekcją za około 1400 EURO, szkoda, że to dublet

2. Przewaga nad Newtonem – nie szroni się, trzyma ostrość, na EQ6 zachowuje się kulturalnie i stabilnie, łatwo wyważyć zestaw

3. Dobra sztywność nawet ze standardowymi obejmami nie miałem żadnych problemów z prowadzeniem

 

Minusy:

 

1. Trzeba wymieniać wyciąg

2. Miałem pewne kłopoty z ustawieniem ostrości w Maximie, po prostu przekładnia 1:11 jest zbyt dokładna

3. Połączenie kołnierza tuby powinno być bardziej precyzyjnie spasowane z wyciągiem, na szczęście nie miało to wpływu na osiowość albo na razie ta wada się nie ujawniła, luz wynosi ok. 1 mm !

 

Prezentowane zdjęcia były wykonane w warszawskim Wawrze w dniach 27/02 – 7/03/2011.

 

Piotr Marczuk

[Adam_Jesion]

Świetnie to się prezentuje. Uwielbiam szczególnie M81/82. Rewelacja!

 

Gratuluje zakupu nowego refraktora.

[JaLe]

Gratuluje nowego sprzętu i z niecierpliwością czekam na kolor, bo jest prawdziwy wyznacznik jakości szkieł. W tej chwili widać, że korektor spisuje się należycie i wyciąg też.

 

Patrząc na Twoje zdjęcie to nachodzą mnie różne refleksje - każde z nich to kilkadziesiąt klatek, ale i tak widoczny jest szum, w związku z tym może zdjęcia są robione z centrum miasta, a może nie potrafisz obrabiać materiału. Proszę nie zrozum mnie źle, bo to nie krytyka - przy okazji biję się w pierś, bo sam lepiej na pewno bym nie obrobił.

 

Napiszę jeszcze skąd te wnioski, otóż ostatnio (zresztą takich osób jest całkiem sporo) zastanawiamy się że cos z nasza obróbką jest nie tak, skoro dla jednego kanału wykonujesz 150 minut materiału i jest jaki jest , tymczasem MaPa wykonuje 90 minut materiału RGB tak wypasionego, że dla mnie to nie 90 minut ale i 900 minut by nie pomogło. Dlatego cos jest nie tak z nasza obróbką, przy czasach w których zdjęcie wykonałeś MaPa uzyskałby nieporównywalny detal, szczegółowość i zero powtarzam zero szumu. Ja tego nie potrafię i jakieś 99.99% (zakładam, że więcej jak 10 000 astrofotografów na świecie nie ma) populacji astronomicznej tego nie potrafi.

[piotrem]

Gratuluje nowego sprzętu i z niecierpliwością czekam na kolor, bo jest prawdziwy wyznacznik jakości szkieł. W tej chwili widać, że korektor spisuje się należycie i wyciąg też.

 

Patrząc na Twoje zdjęcie to nachodzą mnie różne refleksje - każde z nich to kilkadziesiąt klatek, ale i tak widoczny jest szum, w związku z tym może zdjęcia są robione z centrum miasta, a może nie potrafisz obrabiać materiału. Proszę nie zrozum mnie źle, bo to nie krytyka - przy okazji biję się w pierś, bo sam lepiej na pewno bym nie obrobił.

 

Napiszę jeszcze skąd te wnioski, otóż ostatnio (zresztą takich osób jest całkiem sporo) zastanawiamy się że cos z nasza obróbką jest nie tak, skoro dla jednego kanału wykonujesz 150 minut materiału i jest jaki jest , tymczasem MaPa wykonuje 90 minut materiału RGB tak wypasionego, że dla mnie to nie 90 minut ale i 900 minut by nie pomogło. Dlatego cos jest nie tak z nasza obróbką, przy czasach w których zdjęcie wykonałeś MaPa uzyskałby nieporównywalny detal, szczegółowość i zero powtarzam zero szumu. Ja tego nie potrafię i jakieś 99.99% (zakładam, że więcej jak 10 000 astrofotografów na świecie nie ma) populacji astronomicznej tego nie potrafi.

 

Tak Jarku, widzę ten szum i artefakty, i tak wyczyściłem dużo przy obróbce,

Na pewno sytuację poprawiłyby:

 

Bogatsza biblioteka darków

Niższa temperatura pracy – te fotki były robione przy -10, nie miałem 5 minutowych darków dla niższej temperatury

Lepsza obróbka – ja jestem samoukiem korzystającym z porad na forum i pewnej intuicji, którą posiadłem zajmując się tradycyjną fotografią dzienną

Inny monitor – mam 2 i zawsze wolę oglądać fotki na tym, gdzie widać mniejszy szum

 

Astrofoto traktuję jako czysty fun, świetny sposób na relaks i imponuje mi swoboda, z jaką niektórzy astrofotografowie z podobnym podejściem dzielą się swoją praktyczną wiedzą, np. tutaj:

 

http://www.mistisoftware.com/astronomy/Process_m8.htm

 

jestem przekonany, że i na naszych forach pojawią się kiedyś obszerne tutoriale dotyczące obróbki konkretnych mgławic czy galaktyk. W końcu nie jest to jakaś wiedza tajemna znana tylko i wyłącznie egipskim kapłanom

[JaLe]

Dzięki za linka - zmobilizowałeś mnie do dalszej pracy

[milosz]

Nie tylko MaPa ma ten 'dar'.

http://blog.deepskycolors.com/archive/2010/09/08/from-the-Trunk-to-the-Bubble.html

Jak patrzeb na czasy ekspozycji to... sam nie wiem, co powiedziec

 

milosz

[sumas]

jimbim, osiągnąłeś znakomite efekty!

już myślałem, że ED120 jest jakiś taki, nie ten "Edek"

a tu proszę da się i to w jakim stylu

 

...

Astrofoto traktuję jako czysty fun, świetny sposób na relaks i imponuje mi swoboda, z jaką niektórzy astrofotografowie z podobnym podejściem dzielą się swoją praktyczną wiedzą, np. tutaj:

http://www.mistisoftware.com/astronomy/Process_m8.htm

jestem przekonany, że i na naszych forach pojawią się kiedyś obszerne tutoriale dotyczące obróbki konkretnych mgławic czy galaktyk. W końcu nie jest to jakaś wiedza tajemna znana tylko i wyłącznie egipskim kapłanom

 

ależ przecież są, np. tu: http://forum.astropolis.pl/forum/132-dyskusje-o-astrofotografii/

i przyklejone od dawna

pozdrowienia

[MaPa]

Też gratuluje nabytku Piotrze. Proby wyszły bardzo obiecujaco.

 

 

..... tymczasem MaPa wykonuje 90 minut materiału RGB tak wypasionego, że dla mnie to nie 90 minut ale i 900 minut by nie pomogło. ....

 

To może sam zobaczysz jaki to materiał

 

http://forum.astropolis.pl/topic/35397-maglawica-rozeta-ngc2246/page__view__findpost__p__419231

Edytowane 20 Marca 2011 przez MarcinPc