Sky-Watcher 70/700AZ2 czy 70/500AZ2

[Boma]

Ogniskowa lunety a aberracja chromatyczna .

Naczytałem się, że w krótkoogniskowych lunetach występuje większa aberracja chromatyczna .

Zaś do światłosiła lunety ma wpływ na to co możemy z lepszym powodzeniem oglądać.

 

W pierwszym wypadku mamy f10 w drugim f7 . Nie wiem czy to ma znaczenie - w takiej skromnej lunetce 70/500 – DS.-ów zapewne i tak nie zobaczę wiele ale one są częściej dostępne niż planety i chciałbym na nie luknąć . Byłbym wdzięczny za kilka słów na temat aberracji chromatycznej od znawców tematu w przypadku w/w wyrobów . Przy małej rozdzielczości to chyba i tak ma małe znaczenie ? Oczywiście jest problem kiepskiego montażu AZ2 – muszę go zobaczyć zanim dokonam zakupu . Głównie sprawdzić czy ma luzy na osiach ruchomych . Jeżeli tak to cała sprawa nie ma sensu. Wiem, że moje wywody mogą powodować rozbawienie wśród gawiedzi ale zakładając zakup wyrobu nieco lepszego od lornetki skłaniam się w stronę rafraktorka poręcznego i podróżnego (waga każdego z nich to około 4 kg) SW 70/700 AZ2 i dokupienie Okularu Delta Optical-GSO Plossl 6 mm 1,25" albo Baader Planetarium Classic Ortho 6 mm .

 

Da mi to maksymalne powiększenie 117x i koniec... bo podobno na tym montazu AZ2 to i tak może być kłopot .

Zaś nowego Barlowa nie ma co kupować bo nie pomoże. Za dużo szkła to nie jest dobre .

 

Jest jeszcze jeden kandydat - Teleskop Sky-Watcher (Synta) BK705AZ3 - i tu mnie martwi ta nieszczęsna aberracja chromatyczna i większe wymogi dla okularów. Szkoda że nie widać w sklepach 70/700 na AZ3.

 

Taki sprzęt może zostać w domu bez względu na rozwój wydarzeń astronomicznych w moim życiu. Ustaliłem że na zakup godnego sprzętu należy wydać około 2000 zł (mam namyśli SW Dobson 8 Pyrex z dodatkami ) . To jest taka moim zdaniem – ekonomiczna wersja amatorska . Nie chcę żeby mi to w domu zalegało . Sądzę z resztą ze nie ma tu na forum astroamatora co kupił pierwszą w życiu lunetą i ma ją dłużej niż 2 lat2 korzystając z niej do dziś. Zmiany są częscią naszego życia .

Edytowane 26 Października 2013 przez Boma

[Jarek]

Boma, z tych dwóch w tytule zdecydowanie 70/700, a najlepiej żaden z nich. Jeśli chcesz mieć mały, mobilny sprzęt, który bez trudu można przenosić/przewozić, nie będzie problemem w razie jakiejś przeprowadzki, mieszkania na stancji itp. to przyzwoitym rozwiązaniem jest refraktor 90/900 na montażu AZ (np. AZ3).

widzisz, to jest tak: oba te teleskopy (70 i 90mm) różnią się aperturą o 2 cm (20mm). Podobnie teleskopy 130 i 150mm. Między tymi ostatnimi różnica będzie zauważalna, ale jeszcze nie drastyczna. Między 70 a 90mm za to będzie przepaść.

Pozdrawiam

-J.

[Boma]

Jarek dzięki za radę . Zapewne masz rację . Ja wiem że Dobson 8" jest podstawą . Ale nie mam pewności czy tego chcę . Nie chcę zagracać domu. Dlatego wymyśliłem że kupię SW 70/700 do oglądania okolicy i na wycieczki a przy okazji nauczę się poruszać po niebie bo to małe i lekkie, może zostać w domu nawet jak kupię jakieś lustro typu 203" czy nawet większe. Jak nie kupię to też zostanie ... Wiem że wiele przez to nie zobaczę .... Ale łatwo to przewieźć w góry czy nad morzę i popatrzeć .... Delata mi napisał że o 40 % mniejszą aberrację ma 70/700 niż 70/500 ze względu na dłuższą ogniskową. To ma poważne znaczenie. Bardzo cenię Wasze rady ale nie jestem jeszcze prawdziwym "astronomem " i nie wiem czy nim zostanę . Zwyczajnie chcę się czymś pobawić.Poznać mapę nieba .Ta mała lunetka nie wymaga żadnej obsługi serwisowej kolimacji itp. Zaś na montaż AZ2 mam już pomysł i dam radę zlikwidować w nim luzy.