Pierwsze dni wakacji- szok

[Łukasz Wojtyniak]

http://www.astronomia.pl/forum/viewtopic.p...php?p=9269#9269

Niech mi ktoś powie jaka była jego pierwsza reakcja jak zobaczył Strzelca. To ja nie chce nawet myśleć o widoku Strzelca z Bieszczad :wink: . To musi być masakra.

[Radek Grochowski]

Taaa, Sagittarius rulez! Ja nie pamiętam swojego pierwszego razu :wink: ale teraz też bardzo lubię patrzeć na Strzelca, zwłaszcza w ciemne noce w górach. Wystarcza zwykła lornetka. Jest tam multum wszystkiego, nawet nie ma sensu wymieniać, ale moim ulubionym fragmentem Drogi Mlecznej jest jednak Obłok w Tarczy. Można go wypatrzyć nawet z miasta w dobrych warunkach, ale na bardzo ciemnym niebie robi piorunujące wrażenie.

 

PS Trochę Ci zazdroszczę, pamiętam, że gdy zaczynałem poznawać niebo, wszystkiemu się dziwiłem, wszystko było nowe i ekscytujące. Teraz niby też ciągle jest coś nowego, ale to już jednak szczegóły...

[Marek Substyk]

To ja nie chce nawet myśleć o widoku Strzelca z Bieszczad

 

Ja Ci góra tam nie zasłoni

 

Najlepsze warunki do obserwacji są pomiędzy czerwcem a lipcem. Licząc linie ekliptyki jako środek wysokości gwiazdozbioru, to w Bieszczadach wznosi się on "aż" 17° nad horyzontem, a północne jego fragmenty nawet i 27°.

Nad Bałtykim Strzelca widać już tylko 12° nad horyzontem

[Łukasz Wojtyniak]

Jakoś głupio wyszło z wakacjami na Helu. Jade tam akurat na nów :x , ale... i na Helu będą pewnie lepsze warunki niż moje domowe. Co prawda Strzelec nie zaimponuje pewnie, ale Droga Mleczna już jakaś powinna być. Z jednej i drugiej strony woda, Hel znowu taki szeroki nie jest, a i do Gdańska trochę km jest. Ciekawe co będzie w sierpniowy nów- rodzina pod Koninem, albo Niedźwiady :wink: .

[Marek Substyk]

Drogę mleczną mieliśmy 15 km za Katowicami i to 2 razy z rzędu, więc trudno by było aby nie widać miało by jej na Helu

[Gość Janusz_P.]

Marku :shock: zanim odpowiesz koledze zobacz na jakim równoleżniku leży Hel i jak długo są tam białe noce bo cię potem po powrocie kolega nieźle prześwięci za tą "dobrze widoczną" Drogę Mleczną

[Łukasz Wojtyniak]

Janusz nie załamuj mnie :wink: . Bo zaraz zrezygnuję z Rozewia (a starsza już coś wpłaciła) i pojade do rodzinki pod Konin. Wiocha się nazywa Popielewo :wink: . Warunki można porównać np. do Niedźwiad, no ciut jaśniej.

Jak na na tym paskudnym Helu nic nie zobaczę to kulka w łep. Wakacyjny nów przejdzie koło nosa :| .

[Radek Grochowski]

Łukasz, na cuda nie licz. Niebo teraz jest tam rozjaśnione nawet w środku nocy, do tego łuna od Trójmiasta jest ogromna. Byłem kiedyś w lipcu w Mikoszewie, to wioska w podobnej odległości od Gdańska jak Hel, i niebo było bardzo słabe. Możesz w ogóle nie zobaczyć Drogi Mlecznej

[Gość Janusz_P.]

Nie będzie tak źle, masz szansę za to na ładne obłoki srebrzyste, może zorzę polarną i piękne wschody i zachody Słoneczka z zielonym promieniem z nad lini wody 8)

[Radek Grochowski]

Nie ma to jak pozytywne podejście

[Elysian]

ja mam działeczke w białogórze koło karwi, jastrzebiej, leby i warunki sa znakomite )

wiec łukaszu zapraszam

[Łukasz Wojtyniak]

No już sprawdziłem miejsce tej działki jakby co :wink: . Ładne lasy tam masz . Ja dzisiaj kupiłem latare halogenową, wiadomo do czego :wink: . Żeby se poświecić w nocy , znaczy pokazać rodzince konstelacje.... słowem niebo. Na pierwszy ogień może nawet i dzisiaj pójdzie siostrzyczka .

[Elysian]

heh ale jak na wioske przystało tez sa pola :]

[Łukasz Wojtyniak]

I bardzo dobrze, że są. Byle dużo ich było, a świecidełek mało.

[szalejot]

a ja sobie pojadę na wieś koło Kielc...