[ Giełda / ATM i DIY ] Skrzynia transportowa

dziki · 6 Września 2017

Skrzynia transportowa

Okazja!

Sprzedam własnoręcznie wykonaną skrzynię astrofotografa. Niebywała gratka - jak kiedyś stanę się sławnym astrofociarzem, to ten kufer będzie kultowy, bowiem nosił w sobie mojego dopieszczonego newtona wraz z osprzętem

Skrzynia jest wykonana z wodoodpornej sklejki 6,5mm, którą pomalowałem wodoodpornym czarnym lakierem w sprayu, co było inwestycją absolutnie nietrafioną - skrzynia szybko przestała wyglądać jak nowo pomalowana, na rzecz obecnego wyglądu Jak ktoś miałby ochotę ją odnowić, to tylko lakierem kuchennym / ewentualnie zwykła farba i na to lakier do podłóg.

Wieko skrzyni otwiera się jak paszcza wygłodniałego hipopotama - do oporu, zawiasy nie mają blokady. Dodatkowo klapa jest na tyle masywna, że pusta skrzynia po otwarciu zostaje w stanie delikatnej równowagi z przewagą na część ładunkową.

Skrzynia posiada okucia, na dnie 4 nóżki, skoble można zamknąć na kłódkę (nie na wyposażeniu), co zabezpieczy zawartość przed wzrokiem wszędobylskiej żony (ale kto by chciał zaglądać do czegoś takiego) lub działalnością wszędobylskiego kota (również nie stanowi przedmiotu oferty), który co prawda wieka sam sobie nie otworzy, ale jak już zastanie otwarte... to nie ma zmiłuj się - wnętrze kufra należy do kota.

Wymiary zewnętrzne uwzględniające wystające elementy (okucia, uchwyt, nóżki): dł 76,5cm x szer 44,5cm x wys 41,0cm

Wymiary wewnętrzne: dł 73,5cm x szer 39,5cm x wys 35 cm

Cena: 260 zł + koszty ewentualnego transportu.

Zamieszczam promująco-polecający komentarz Agenta Smitha

"

Wiem, że nie należy komentować sprzętu na giełdzie ale tym razem nie mogę się powstrzymać - po prostu zajebista skrzynia!!!

Kupiłbym ją od razu, gdyby nie fakt, że Grzędziel obiecał mi zrobić taką podstawkę pod Newtona, jaką miałeś Ty (nie do końca wiem do czego miała służyć ale chciałem taką mieć, aby wyglądać bardziej profesjonalnie na różnych imprezach astronomicznych i przyjąć pseudonim "Dziki Niki") ale Grzedziel, jak to Grzędziel - po spożyciu trzech paczek osuszających tabletek zapomniał i poleciał szukać fallicznych kształtów w jakimś tam gwiazdozbiorze.

A z resztą - bałbym się, że podczas sesji grzebania w takiej skrzyni (jak wiesz nieustanne grzebanie w skrzyniach to moja specjalność) owo słabo wyważone wieko się zatrzaśnie (jak paszcza hipopotama popełniającego największy błąd dietetyczny swego życia) i skończę jak bohater (?) pewnego opowiadania Edgara Allana Poe...w zasadzie na tę okoliczność można by od razu skrzynię wyczernić także w środku.

Kupujcie ludzie bo taka okazja się nie powtórzy!

Przepraszam za ot.

Faktycznie, świetne te tabletki...!

"