Polska - kraj rad ?

[Gość zbig]

To chyba już ostatni problem .

Kiedyś dostrzegłem , że w Polska nie jest krajem demokratycznym , gdzie większość uwzględniając też interesy mniejszości określa co i jak . Nby jest Sejm , Rząd a tak na prawdę są RADY . Rady obejmują całe życie społeczne , gospodarcze itp.

Choć nie mają uprawnień to czasem piszą akty ustawodawcze i sobie radzą w/g swoich interesów . Nie ma jednego lecz każdej z osobna .

Często Rada daje przywileje swoim członkom będące w sprzeczności z Konstytucją .

Tak z pamieci to przedstawię kilka rad . Dorzutcie następne .

1. Krajowa Rada Sądownictwa

2. Krajowa Rada Adwokatów i Radców Prawnych

3. Krajowa Rada Prokuratorów

4.Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji

5. Krajowa Rada Lekarzy

6.Krajowa Rada Doradców Podatkowych

7. Krajowa Rada / czy podobnie / pracodawców prywatnych z kumplem ze szkolnej ławki ...

8.Krajowa Rada Ruchu Drogowego / lub podobnie / - kursy na prawo jazdy w zmianie

Są jeszcze bez liku inne np. autostrad , mleczarzy , rzeźników , pielęgniarek ... . Jak to ma wszystko razem działać ? Czy w tym wszystkim można zauważyć nasz interes . Przecież robią to wszystko dla naszego dobra . Mnie jakoś inaczej wychodzi , że dla swojego .

To pewnie z wrodzonego czarnowidztwa .

[zayzik]

Zbig ja cię proszę

:opanie:

nie gniewaj się :salu:

 

ale to jest forum ASTRO (pomimo że to Hyde Park)

 

doskonale wiem o czym piszesz :salu:

ale....

 

 

Pozdrawiam

 

Astronomia pospolita czyli Astro-oglądactwo

jest ponad to

:salu:

 

Pozdrawiam

[Gość zbig]

Już się poprawiam i nie będę . Znasz może jakieś forum od tych spraw ? :salu:

Nie ma pogody do obserwacji i dlatego z nudów te spostrzeżenia po głowie latają .

[Gość cygnus]

jeszcze DOBRA RADA.

[Pawel_Maksym]

No i Rada Forum !

[malek]

jeszcze DOBRA RADA.

 

W sensie, że WUJEK DOBRA RADA :mrgreen:

[oskar]

Nby jest Sejm , Rząd a tak na prawdę są RADY .

 

Te rady o których piszesz są przejawem samorządu gospodarczego i korporacyjnego. Jest tak na całym świecie. Ja mam wrażenie że chciałbyś pełnej centralizajci jak było kiedyś. Rady mają służyć decentralizacji, ale zdarza się, że dążą tylko do ochrony pewnych interesów. Jednak czy ro źle, że ludzie się grupują żeby osiągnąć jakiś cel? Wbrew temu co piszesz działają one w ramach porządku konstytucyjnego, który został przyjęty przez Naród w referendum. Wydaje mi się, że za bardzo to uogólniasz - to nie te rady są źródłem nieprawidłowości, a brak klasy wśród elit politycznych, głownie po lewej stronie tejże sceny.

[Gość cygnus]

Te rady o których piszesz są przejawem samorządu gospodarczego i korporacyjnego. Jest tak na całym świecie. Ja mam wrażenie że chciałbyś pełnej centralizajci jak było kiedyś. Rady mają służyć decentralizacji, ale zdarza się, że dążą tylko do ochrony pewnych interesów. Jednak czy ro źle, że ludzie się grupują żeby osiągnąć jakiś cel? Wbrew temu co piszesz działają one w ramach porządku konstytucyjnego, który został przyjęty przez Naród w referendum. Wydaje mi się, że za bardzo to uogólniasz - to nie te rady są źródłem nieprawidłowości, a brak klasy wśród elit politycznych, głownie po lewej stronie tejże sceny.

Niestety, w praktyce RADY, które są politycznie obsadzane przez Sejm, nie odgrywają tej roli o której piszesz. Najczęściej służą określonej partii (która ma przewagę w Sejmie)zapewnianiu kontroli nad jakąś sferą na czas dłuższy niż bieżąca kadencja parlamentu. A czasem (jedno i drugie się nie wyklucza) chodzi o synekury dla kolegów.

[oskar]

Najczęściej służą określonej partii (która ma przewagę w Sejmie)zapewnianiu kontroli nad jakąś sferą na czas dłuższy niż bieżąca kadencja parlamentu. A czasem (jedno i drugie się nie wyklucza) chodzi o synekury dla kolegów.

 

To twierdzenie nijak się ma do Krajowej Rady Sądownictwa - organu wybieranego przez sędziów, którzy w 99% podobnie jak adwokaci czy radcowie są apolityczni. Ja chcę wskazać, że nie wolno generalizować, że samorząd zawodowy jest zły. Analogicznie można przecież powiedzieć, że zły jest też samorząd terytorialny - gmina, powiat, województwo.

[Gość zbig]

W/g mnie Krajowa Rada Sadownictwa ma naduprawnienia sprzeczne z konstytucją . Wyłancza ludzi z pod równości prawa . Nie wiem czy w demokratycznym państwie "niezawisłość "w ocenie i wyrokach jest ponad prawem . A miałem już nie pisać . :razz:

Czy są apolityczne, nieukładowe . W zdecydowanej większości TAK . Aż tylu nie ma układów .

[zayzik]

Oskar

niestety,

zgadzam się w 100% z ostatnim postem Zbiga

:salu:

 

p.s.

"...punkt widzenia zależy od punktu siedzenia..."

:mrgreen:

 

p.s.2

nie udawaj się w stronę stolicy Węgier

:wink:

 

:smoke:

[oskar]

OK. Nie życzę Wam tylko stanąć przed sądem który nie jest niezawisły, ale podatny na naciski innych. Z własnego doświadczenia powiem tylko, że naprawdę bardzo rzadko w praktyce zdarza się, żeby coś "załatwić" w sądzie. Z prostej przyczyny - zawsze jest jakaś instancja odwoławcza, to po pierwsze, a poza tym sędziowie są w ogromnej mierze uczciwi i obiektywni w wyrokowaniu. Pamiętajcie też że zawsze po przegranej sprawie strona najchętniej szuka uzasadnienia w jakiś - no wiecie sami. A tak naprawdę sprawa w sądach jest dość prosta: połowa wygrywa połowa przegrywa.

 

Nie mam żadnego powodu bronić sądów bo nieraz mnie krew na sali sądowej zalewa. Ale staram się doceniać niezawisłość. Szczególny autortytet mają sędziowie młodzi, którzy wbrew pozorom dobrze radzą sobie z presją zewnętrzną.

[Gość zbig]

Co powiesz o wyroku SA Katowice utrzymanym w Kasacji poprzez nierozpatrywanie sprawy w którym uznano roszczenie z tytułu rękojmi w/g pozwu kilka dni przed kupnem towaru za zasadne . Używany samochód kupiono za 20 tyś , jest sprawny 8 lat nim jeżdżą a z odsetkami ma pozwany zapłacić 60 tyś . Samochód ma być zwrócony po zapłacie tych 60 tyś . Ponadto nie jest istotne brak powiadomienia pozwanego o chęci skorzystania z rekojmi do roku od kupna / 1996 r / , nieokazanie samochodu do oględzin , nie danie do 1 naprawy . NIe ma znaczenia udowodnienie krzywoprzysięstwa w tej sprawie żonie powoda .

W miarę dowiadywania się przez powoda co powinień spełnić podmieniano akta sądowe miedzy instancjami .

Sąd Najwyższy był o tym poinformowany . Można przyjąć ,że uznał wyższość akt posiadanych nad prawdziwymi , choć łatwo jest udowodnić ich sfałszowanie i podmianę . Mam na to dokumenty i potrafię udowodnić .

Powód to emerytowany specjalista kryminolog , z-ca Naczelnika d/s Śledczych K.W. Policji , Milicji

W podmienionym pozwie pomylono się o rok z datą żądania rękojmi - dlatego przed kupnem . Tak samo myliła się sędzina z SA co relacjonowała sprawę pozostałym .

Pewnie jest zgodne z polskim prawem uzywanie niekorzystnych przepisów prawa , których nie było gdy kasacja była składana . Przedtem nie można jej było w ten sposób zbyć . To tak na marginesie

:x Zawsze jedna połowa wygrywa . Może rzut kostką ?

[oskar]

Może rzut kostką ?

 

Czasem tak się zdarza, że adwokat wychodzi ze sprawy i zastanawia się - dlaczego ja to wygrałem :? ?