M44

[Gość]

Rak to gwiazdozbiór wiosenny można dostrzec w nim przepiękną gromadę otwartą M44 (NGC2632) w dobrych warunkach ujrzymy ją gołym okiem lecz bez szczegółów.
Przedstawiony mój szkic widziany przez lornetkę 20/80, zamocowaną na własnoręcznie wykonanym żurawiu, ukazuje zaledwie kilkanaście gwiazd jakie odsłoniło
niebo na kilka godzin, okazji  nie przepuściłem, w dzień już padało. Warunki podmiejskie w Skali Bortle’a oceniam na 6 do 7, dodatkowo psuł je Księżyc Garbaty
mocno dając się we znaki. Głód obserwacyjny był na tyle silny, mimo widnej nocy, nie odpuściłem.

[MarcinSn]

23 minuty temu, Wega napisał:

dodatkowo psuł je Księżyc Garbaty mocno dając się we znaki.

Dobrze będzie, jeśli powtórzysz tą obserwację przy nowiu (tym samym sprzętem i w tym samym miejscu i mniej więcej przy takiej samej wysokości M44 nad horyzontem i zbliżonych warunkach atmosferycznych, lub lepszych). Przypuszczam, że na szkicu znajdzie się jakieś dwa razy więcej gwiazd. Będzie to świetny przykład obrazujący różnice między obserwacjami przy Księżycu i bez jego wpływu.

Pozdrawiam,

Marcin.

Edytowane 29 Stycznia 2018 przez MarcinSn

[HAMAL]

Gdzie jest północ na rysunku ?

[MarcinSn]

3 godziny temu, HAMAL napisał:

Gdzie jest północ na rysunku ?

Tutaj

[Gość]

7 godzin temu, HAMAL napisał:

Gdzie jest północ na rysunku ?

Rozumiem pytanie było żartem, a wiem że Kolega "HAMAL" lubi żarty zresztą ja też. Przy okazji czemu miał bym nie odpowiedzieć, skoro pytanie jest jak najbardziej słuszne.  Odpowiedz już padła adres był do mnie więc rozszerzę nie co. Jest to szkic widziany przez lornetkę więc obraz jest nie odwrócony, dla naszego położenia geograficznego w tym czasie jak na szkicu uważam, że jest bez znaczenia czy zaznaczymy kierunek wiedząc gdzie dany obiekt się znajduje. Powołam się na autora książki Ian Ridpath  Gwiazdy i Planety, który pisze, tu cyt. "Przy obserwacji nieba nie ma większego znaczenia, czy obraz jest prosty, czy odwrócony..." tę zasadę stosuje się w astrofotografii i nie stosuje się oznaczeń co do kierunków, ja też korzystam z tej zasady, dlatego brak oznaczeń. Dla potwierdzenia udokumentowania gdzie jest północ pozwoliłem sobie na podstawie programu Cartes du Ciel dla moich współrzędnych,  o tamtym czasie wykonać mały zrzut.

 

Edytowane 30 Stycznia 2018 przez Gość

[MarcinSn]

Żarty żartami, ale pytanie jest uzasadnione (niestety).

Kiedy obserwuję tą gromadę (też bardzo lubię na nią patrzeć przez lornetkę - 15x70), to przypomina mi ona (subiektywne doznanie) takiego liska stojącego bokiem z odwróconą do nas głową i z wystawionym językiem. Niestety nijak ma się to do gwiazd zaznaczonych na szkicu Brakuje mi kilku jasnych gwiazd, które powinny jednak tam być. Dlatego też m.in.zaproponowałem Ci powtórzenie obserwacji, bez przeszkadzającego Księżyca.

 

 

Edytowane 30 Stycznia 2018 przez MarcinSn

[HAMAL]

Mój pierwszy rysunek Hiad, byłem wtedy zupełnie zielony, nie miałem pojęcia o niczym, ani o tym, że widać w teleskopach galaktyki, mgławice czy gromady o planetach nie wspomnę, nie miałem żadnej książki astro, ale miałem samodzielnie zbudowaną z obiektywu z kserokopiarki lunetę do obserwacji naziemnych o prostym obrazie dającą beznadziejnej jakości obraz i mającą tycie pole, chyba 3x3 kratki szkicu a mimo to rozumiałem że szkicując gromadę gwiazd winienem zachować odstępy, kąty, rozmiary gwiazd bo inaczej jak ma obserwator poznać na szkic jakiego obiektu patrzy  Fajne były te początki  a tera tylko seeing, rozdzielczość i inne bzdury