Książka astronomiczna z 1948

[Hery Sasta]

Ostatnio dostałem w swoje ręce książkę astronomiczną z 1948 r. Nie zdążyłem jej jeszcze przejrzeć dokładnie ale zaciekawiło mnie kilka rzeczy:

- nie wystepuje wyraz 'galaktyka' (dokładnie to występuje jeden raz jako "Układ Galaktyczny"), zamiast tego uzywane są wyrazy: "chmura gwiazdowa", "mgławica", i tak np. mamy "Mgławicę M81",

- zamiast promieni nadfioletowych mamy promienie nadfiołkowe :shock:

- cztery wielkości gwiazdowe (tz. 1,2,3,4)

- trzy pierścienie satruna

- "Blask większości gwiazd jest stały i niezmienny w czasie", z tego co wiem to jest to całkowita bzdura

- nie ma opisanych innych gwiazd zmiennych niż cefeidy

Z pewnościę jest w tej książce jeszcze wiele takich "przestarzałych ciekawostek" Szkoda że nie została wydane przed 1922 (tz. przed ustalenim aktualnych gwiazdozbiorów)

[r.ziomber]

Ja mam kilka Uranii z tych lat. Mozna tam np przeczytac o zyciu na Marsie

[Mirek Krasnowski]

Ja mam parę książek o astronomii z czasów kiedy nie odkryto jeszcze Plutona. Np. kosmografię z 1880 i Jak studiować gwiazdy z 1912 roku oraz parę pozycji z lat 30-tych. Kiedyś przy jakiejś okazji dam skany fajnych fragmentów. Bardzo lubię poczytać sobie od czasu do czasu te stare książki. Ostatnio jak był u mnie Waldek to zaczął czytać jedną z nich i był w ciężkim szoku. Nawet stwierdził, że opis ustawienia montażu niemieckiego sprzed stu lat jest bardziej zrozumiały niż współczesne.

[Hery Sasta]

ja własnie ubolewałem nad tym że nie jest sprzed 1922r. kiedy ustalono obecne gwiazdozbiory, byłoby ciekawie i kawadrantynidy miałyby swój gwiazdozbiór