NGC663 (C10) Cas

[diver]

Kolejny raz zmontowałem setup na tarasie z nadzieją na nocne rozpogodzenie i kolejny raz nadzieja się rozwiała.
Sięgnąłem więc do materiału zbieranego kilka dni temu między chmurami przy podmuchach wiatru. Obraz uzyskany z 35 klatek daleki jest więc od ideału, zarówno z powodu małej ilości materiału jaki i kiepskich warunków. Ale żeby nieco poprawić sobie "astropsychę" można coś na nim pokazać i spróbować opisać co tam widać.

 

NGC663 to gromada otwarta w Kasjopei, którą Caldwell umieścił w swoim "amatorskim" katalogu pod numerem C10, a jej odkrywcą jest William Herschel. Leży w pasie Drogi Mlecznej, w której w myśl idei Ambarcumiana wyodrębniono wiele asocjacji gwiazd. Jej odległość ocenia się na 6850 ly, a wiek na 20-25 milionów lat.

NGC663 zawiera się w obszarze asocjacji Cas OB8. Składa się głównie z gwiazd typu widmowego O, choć należą do niej również nieco chłodniejsze olbrzymy typu B oraz czerwone typu M (źródło: http://galaxymap.org/drupal/node/104).

 

W gromadzie można odnaleźć gwiazdy, które w katalogu WDS zostały zapisane jako podwójne, nie zostały jednak określone jako grawitacyjne.
HIP8235: składniki mag 8,7 i 13,3; typy widmowe B, separacja 5,5" (na obrazku składniki nie są rozdzielone, gwiazda ma jedynie lekki owal).
HIP8239: składniki mag 9,0 i 11,2; typy widmowe B, separacja 9,4" (na obrazku składniki rozdzielają się).
HIP8260: składniki mag 8,6 i 12,4; typy widmowe B, separacja 27,8", (na obrazku składniki dobrze rozdzielone).

 

W bazie Stellarium gromadzie nadano nazwę własną "Kosiarki". Zupełnie nie mam pojęcia, o co chodzi z tymi kosiarkami. Może ktoś wie?...

 

Setup: UNC 1000/f5 na HEQ5 mod, ZWO ASI294 Pro, filtr Astronomik CLS
Zbieranie: APT; 35x120 s; gain 180; temp. -10 st.
Obróbka: DSS, PIX, GIMP2
Kadr: crop do 3800x2600, resize do 2000x1368

 

 

[HAMAL]

Różne rodzaje wypieków wymagają od nas różnej szkoły, nie zawsze da się wprost przenieść nawyki z jednej dziedziny do drugiej, maestro od bezy może mniej spektakularnie wypaść na cieście drożdżowym

 

PS. w życiu nigdy nic nie upiekłem

 

[diver]

W dniu 26.11.2019 o 13:41, HAMAL napisał:

Różne rodzaje wypieków wymagają od nas różnej szkoły, nie zawsze da się wprost przenieść nawyki z jednej dziedziny do drugiej, maestro od bezy może mniej spektakularnie wypaść na cieście drożdżowym

Nie bardzo umiem to odnieść do mojego posta. Niemniej spostrzeżenie uznaję za wartościowe.

Edytowane 27 Listopada 2019 przez diver