Skocz do zawartości
  • 0

Flex Tube vs klasyczna tuba + pytania poboczne


Marcin.C

Pytanie

Jestem w trakcie kupowania pierwszego teleskopu - tzn. pewnie już bym zakupił, gdyby nie przerwy w dostawach. Przeczytałem setki postów i podstawowa decyzja jaka mi została to rozstrzygnięcie kwestii czy Newton na Dobsonie 10" czy 12". Oprócz tego mam jeszcze kilka pytań, na które odpowiedzi na pewno pomogą w decyzji.

 

1. Często na forum polecane są zestawy Flex Tube. Czy generalnie rzecz biorąc polecacie je osobie początkującej? Czy jednak z uwagi na konieczność złożenia, kolimacji jest to opcja raczej dla bardziej zaawansowanych użytkowników? Czy wymagają laserowej kolimacji przed każdą obserwacją (o ile go przenosimy)?

 

1.1 Czy często należy kolimować klasyczną tubę? Czy powinno to się robić co x miesięcy, czy jak zauważymy zauważalny spadek jakości obserwacji?

 

2. Z dwóch najpopularniejszych, seryjnych marek Flex Tube jest oferowane przez Sky-Watcher. GSO oferuje tylko klasyczne tuby. W bezpośrednich porównaniach w każdym temacie zdecydowanie wskazywany jest GSO z uwagi na mikrofocuser i lepsze lustra. I tutaj jestem trochę skołowany :). Bo ok - rozumiem, że w wypadku klasycznych tub nie ma się nad czym zastanawiać. Natomiast jaka jest Wasza opinia pt. Flex SW vs GSO? 

 

3. Czy ktoś z Was kojarzy markę Orion? Jest dostępna na stronie teleskopy, jest wyraźnie droższa od SW i GSO. Czy ma to uzasadnienie w jakosci? 

 

https://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=21_349&products_id=4193&lunety=Teleskop Orion SkyQuest XT10 Classic Dobson 254 1200 f 4 7 08946

 

4. W tematach zazwyczaj pojawia się wątek DS. Z uwagi na to, że teraz są dobre okresy do obserwacji Marsa a potem Jowisza i Saturna to czy z kolei na obiektach US jest duży przeskok miedzy 10 a 12? Mamy tutaj apertury odpowiednio 250 i 300 mm. Z tego co się orientowałem to bez dobrego seeingu i tak raczej teraz Marsa ogląda się przy okularze 7 mm w teleskopie 300 mm. Czy przy zakupie 250 mm dalej optymalnie jest stosować okular 7 mm (to dalej w granicach użytecznego powiększenia), czy jednak światła będzie docierać na tyle mniej, że lepiej zejść do okularu 8 mm? 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Kupiłem jakiś czas temu SW Flexa 12" i w sumie nie żałuję. I byłem początkujący - flex nie wymaga jakichś specjalnych umiejętności - to raczej kwestia tego, że można go złożyć i zabrać w autko. Zamówiłem prosto ze sklepu i nie musiałem kolimować, bo wszystko było sprawdzone przed wysyłką. Nawet jak go przewoziłem, to nie musiałem go potem kolimować. Oczywiście, są gusta i guściki - jeden ma większą tolerancję na gorszy obraz, drugi może od razu sięgnąć po kolimator. Ja nie miałem aż tak częstej potrzeby. Przez 3 lata raz go kolimowałem. Może mało, ale nie czułem takiej potrzeby, żeby robić to częściej. Tym bardziej że większość czasu obserwowałem z 1 miejsca. 

 

Co do porównań z innymi markami, to się nie wypowiem, bo nie miałem styczności. Ale 12'' Flex to kawał krowy. Większej tuby już bym nie chciał ze względu na ciężar i gabaryty. Dla mnie optymalny wybór. Daje świetne obrazy DSów (oczywiście z odpowiednimi filtrami i okularami). Co do planet, to nie każdą da się zobaczyć tak jak by się chciało.

 

Do Jowisza i Saturna - super (z dobrym seeingiem i jeśli są w miarę wysoko)

 

Do Marsa? - u mnie średnio (nawet pomimo tego, że Mars jest teraz wysoko, to ze względu na światłosiłę mojej 12-ki obraz jest zbyt jasny i mały jak na moje gusta - nawet z filtrami i odpowiednimi okularami / barlowem). A jak 2 lata temu miał najelpszą widoczność, to były burze na jego powierzchni i szczegółów praktycznie w ogóle nie widziałem.

 

Wenus? - To samo co z Marsem. Za jasna i za mała (z odpowiednimi okularami / filtrami / barlowem).

 

Newton 12" zatem nie nadaje się do wszystkich planet, ale sądzę, że ma więcej zalet niż wad. Do DSów jak znalazł. Ja polecam.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Marcin.C

1. Moim zdaniem nie ma różnicy czy początkujący kupi pełną czy rozsuwaną tubę. 

1.1 Ja jestem raczej "zwolennikiem" sprawdzenia kolimacji przed każdą obserwacją. Jeśli dobrze dokręcisz LW to w praktyce nie przestawi się nawet przez kilka lat. Chyba, że Cię najdzie perfekcjonizm i będziesz chciał je "dostroić" (i tak raz na rok się zdarza, np. ja teraz na opozycję Marsa :P ). LG trzeba poprawiać prawie zawsze. W pełnej tubie to co 2-3 obserwacje a w Flex za każdym razem. Ale to chwila. Przeważnie 1/4 obrotu jedną śrubą (jak załapiesz o co chodzi to będziesz wiedział którą). Ja używam kolimatora by Hamala. Chwila moment (jak mi się chce) i gotowe. 

2. Ostatecznie nie "wykazano" jak jest faktyznie z lustrami SW vs GSO. Ani subiektywnie ani obiektywnie. A cała reszta, tak jak piszesz. Dla pełnej tuby wybrał bym GSO. Jeśli Flex vs GSO to jak potrzeba Ci rozwiązania, które ma pierwszy teleskop to polecam. Tuba jest bardzo fajnie zrobiona. Lepsza jakościowo od odpowiednika w pełnej tubie SW. Mi trochę dokucza "miękki" wyciąg SW wzg. "twardego" (ale daleko mu do naprawdę twardego) w GSO. 

 

Chcesz wozić go autem ? Ja mam 14" no i ... za ciężki. Da się ale szkoda zdrowia. 

 

  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@paradoxicalspiral

Przyznam, że akurat pierwszy raz spotkałem się z opinią, że Newtony przy odpowiednim okularze są za jasne na planety. Uprzedzam - nie mówię, że tak nie jest, bo nie mam wiedzy, po prostu podczas przeczesywania forum nie natknąłem się na taki post :). Można zapytać na jakim okularze robiłeś podejście do Marsa? Ja akurat zaopatrzyłem się w poniższy

 

https://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p1349_William-Optics-1-25--Ultra-Weitwinkel-Okular--7-mm-Brennweite--82--Feld.html

 

od razu wytumaczę - nie zacząłem od kupna okularów ;). Po prostu miałem kupić używanego Newtona 12" z zestawem większych okularów ale niestety transakcja została odwołona już po klepnięciu, dzień przed odbiorem i zostałem z okularem, który kupiłem na Marsa właśnie. 

 

@astrokarol

Planuje jeździć autem. Mieszkam w aglomeracji Warszawskiej i szkoda nerwów na ogładanie w takich warunkach świetlnych. Aktualnie jak oglądam niebo lornetką to dobre warunki mam na działkach rodzinnych - jedna okolice Nowego Miasta nad Pilicą, druga okolice Lipska. W obu przypadkach głębokie Mazowsze i ogolnie to nie mam problemow z podjechaniem jakiegoś tam dystansu, żeby nacieszyć się obserwacją. I to zresztą jest dla mnie argument troche na korzyść Flex Tube - że ok, może przy klasycznej tubie mniej roboty, ale każdy miesiąc miodowy się kończy i potem spadnie zapał do targania takiego kolosa :P.

 

10" jest poręczniejsze, ale to wolę dołożyć te kilka stówek bo wiem, że 12" starczy mi na dłużej jak bakcyl zostanie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Newtony mają to do siebie, że skupiają dużo światła, akurat mój 12" to F5. Jeśli miałbym opisać moje wrażenia z obserwacji planet, to najsłabiej wypadają właśnie Mars i Wenus. Może to źle ująłem na poczatku, ale chodzi o to, że one naprawdę są jasne, ale może nie do tego stopnia żeby bolały oczy. Po prostu świecą mocno. Tylko dochodzi jeszcze kwestia wielkości obrazu. U mnie te planety jeśli nie korzytam z barlowa przypominają rozmiarami gwiazdy. Są małe - jasne i małe. Więc o wrażeniach z ich obserwacji mogę napisać co najwyżej: średnie. Jak korzystam z barlowa, to obraz jest co prawda większy, ale detali nie uświadczę - głównie przez kiepski seeing. Poza tym, im więcej szkła / dodatków wprowadzasz między okular i oko, tym obraz staje się ciemniejszy.

Ja korzystam z różnych okularów, jednym z nich jest baader typu zoom - czasem dodaje barlowa, czasem zdejmuję:

 

https://deltaoptical.pl/okular-hyperion-zoom-mark-iv-8-24-mm-2-1-25-quot?from=listing 

 

Tak naprawde, żeby nacieszyć oko Marsem na newtonie, trzeba dobrego seeingu / dobrego okularu i większego lustra głównego. 14", może 16". Ale to już są szafy.

 

Teleskopy stricte do planet to raczej nie newtony. Prędzej Schmidt-Cassegrain, bo m. in. skupiają mniej światła.

 

I jeszcze staraj się nie powiększać obrazu więcej niż 200x przy 12" newtonie - a w szczególności na planetach, bo obraz w polskich warunkach atmosferycznych i przy złym seeingu będzie kiepski.

 

Okular 7mm przy 12" teleskopie daje powiększenie ponad 200x, co już dla mnie jest granicą tolerancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.