Skocz do zawartości

Explore Scientific 14 mm 100⁰ - Recenzja


Frycek

Rekomendowane odpowiedzi

UWAGA! Nie jestem profesjonalnym recenzentem i wszystkie przedstawione tu informacje bazują tylko na moich własnych doświadczeniach, które mogą różnić się od waszych z powodu wielu czynników. Wykonane słabej jakości telefonem zdjęcia nr 6 i 7 nie przedstawiają rzeczywistej jakości obrazu którą zapewnia okular. Czytając ten tekst proszę miejcie to na uwadze.

 


Mam przyjemność od jakiegoś czasu użytkować okular ze stajni Explore Scientific o ogniskowej 14 mm i polu 100 stopni wypełniony azotem. Pierwszą reakcją na kontakt z tym okularem było zakłopotanie jego ciężarem i rozmiarem. Lecz w pewnym sensie te dwie niepożądane dla mnie cechy dowiodły, że okular jest solidnie i przemyślnie zbudowany - poniżej macie opis jak bardzo.

 

bd67c306370b74d6med.jpg
zdj. 1. Oto nasz bohater...

 

edb8e974c2a2c1b6med.jpg
zdj. 2. ... z Chin jak głosi napis na tulei

 

Wygoda

 

Zauważyłem, że najwydajniejszym sposobem na obserwacje jest zwinięcie muszli ocznej. Oko trzeba naprawdę przykleić do okularu by ujrzeć krawędź pola, pełne 100 stopni ale wysiłek ten sporo nam wynagrodzi. Niestety nie jest to widok dla ludzi w okularach korekcyjnych ani dla tych, którzy upiększają swoje rzęsy. Gdy wręcz wkładam swoją gałkę oczną to tej czternastki nie muszę się rozglądać by widzieć pełne spektrum, nie musiałem się rozglądać by widzieć pełny okrąg. Być może nie każdy tak będzie mógł ale jest to możliwe. Lecz nie zrozumcie mnie źle - pomimo tego „przyklejania” się do okularu - patrzenie przez tego ESa nie sprawia mi kłopotu.
W przypadku gdy muszla oczna będzie rozwinięta osoba bez okularów ujrzy około 70-80 stopniowy obraz. W okularach pewnie mniejszy lecz tu pewności nie mam.

 

ecf658b20aa90021med.jpg
zdj. 3. To zdecydowanie lepsza pozycja muszli

 

Podczas użytkowania okularu nie zauważyłem żadnych fasolek ani nerek, ESik pod tym względem jest naprawdę wygodny.
Niewielkim problemem okazało się dla mnie ostrzenie obrazu w moim wyciągu. Chcąc wyostrzyć obraz musiałem wykręcić śrubkę zabezpieczającą wyciąg przed nadmiernym wysunięciem – mowa tu o wyciągu hexafoc od firmy Bresser – dopiero wtedy gdy mogłem wysunąć okular o dodatkowe pół centymetra osiągnąłem ostry obraz. Warto zaznaczyć, że to już naprawdę graniczna wartość wysuwu i być może istnieje możliwość uszkodzenia wyciągu, przynajmniej mojego. A staje się to bardziej problematyczne gdy uwzględnimy wagę tego okularu a jest to naprawdę ciężki i spory okular. 
Jego ciężar często zmusza mnie to wyważania teleskopu a boli mnie to tym bardziej, że często lubię zmieniać obiekt obserwacji.
Warto dodać, że faktycznie azot robi swoje tzn. podczas wilgotnej nocy nie zaparował mi jak mój GSO Super View 30 mm.

 

baa0d823bfacad19med.jpg
zdj. 4. Tu widać jak bardzo ten okular odstaje od tego newtona

 

634f3fde3acc8b14med.jpg
zdj. 5. Wyczernienie wnętrza na dobrym poziomie

 

Obraz


O kontraście i kolorze raczej nie mam zbyt wiele do powiedzenia gdyż nigdy nie potrafiłem ocenić czy okular ma dobry kontrast czy też nie. To co widzę w okularze – mowa o dziennych obserwacjach – pokrywa się z tym co widzę nieuzbrojonym okiem. Konkluzja jest taka, że kontrast i kolor są dla mnie neutralne jeśli w ogóle można tak to określić. Nie mam się do czego przyczepić. Tak samo w przypadku obserwacji nocnych, widok księżyca to wspaniały obraz, taki jakiego się spodziewam a nawet i lepszy. Natomiast w widoku jaśniejszych gwiazd z ich otoczeniem, bardzo łatwo rozróżnić kolory tychże klejnotów.
Ostrość obrazu podczas patrzenia osiowo jest jak przysłowiowa żyleta w 70% pola. Gdy tylko poruszę gałką oczną i popatrzę na obiekt blisko krawędzi trochę z innego kąta, efekt jest ten sam – żyleta w kolejnych 20%. Nie osiągnąłem tej żylety w ostatnich 10% przy krawędzi nawet gdy próbowałem „wydłubać” sobie oko. Ale uwierzcie mi na słowo, te złe 10% nie jest tak złe jak w innych tańszych okularach a najlepsze jest to, że łatwo je naprawić. Wystarczy ponownie wyostrzyć obraz i wtedy te ostatnie 10% będzie również ostre lecz….. zakończone błękitem.
Tak, bezpośrednio przy krawędzi pola występuje zabarwienie na niebiesko ale jest ono na tyle niewielkie, że można uznać to bardziej za kontur, który ktoś zakreślił niebieskim flamastrem niż za procentowo zdegradowany obszar pola widzenia.
Krzywizna pola jest widoczna podczas dziennych obserwacji ale tylko na obiektach znajdujących się bliżej krawędzi pola aczkolwiek podczas obserwacji nie rzuca się to tak jak w przypadku tych zdjęć. Natomiast podczas obserwacji nocnych efekt ten jakby zanika. Dopiero podczas „spaceru po niebie” gdy poruszamy teleskopem patrząc przez okular widać że patrzymy przez wklęsłą soczewkę niczym przednia szyba podwodnego batyskafu. Pomimo tego nadal nie widać tej krzywizny jak podczas dnia.

 

3fcbf8e64911cd56med.jpg
zdj. 6. Widoczna krzywizna linii napięcia bliżej krawędzi pola

 

544a596830cca297med.jpg
zdj. 7. brak tej krzywizny w osi

 

Podsumowanie

 

Pomijając analityczne czepianie się szczegółów dotyczących jakości obrazu, spoglądanie przez ten okular daje naprawdę sporo frajdy. To tak jakbyśmy wisieli w przestrzeni przed obiektem który obraliśmy za cel. Tak występuje tu efekt WOW! To trzeba po prostu zobaczyć. Widok rekompensuje wszystkie jego wady. Trudno jest wrócić do 70-cio stopniowego pola. Na pewno nie jest to okular dla każdego ale tym, którym jest on przeznaczony zapewni wiele radości i pozytywnych wrażeń. 

 

d9b4354ae2812cbbmed.jpg
zdj. 8. To naprawdę solidna konstrukcja

 

a7653753aedd0f74med.jpg
zdj. 9. Porównanie wielkości z XW30

 

Wady
- waga
- rozmiar
- dla niektórych ER

 

Zalety
- pole
- wodoszczelność
- ogólny efekt WOW!

  • Lubię 4
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta krzywizna o której piszesz to dystorsja. Powszechna wada w szerokokątnych okularach. Sprawdź też jak będą wyglądały pionowe obiekty np. słupy czy kominy. Też im bliżej brzegu pola widzenia tym bardziej będą wygięte. W okularach o polu własnym w granicach ok 60 stopni nie trudno trafić okularki z dobrze korygowaną dystorsją. W przypadku "szerszych" wada ta często już bardzo jest widoczna w dziennych obserwacjach. 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy pamiętać, że wszelkie niedoskonałości obrazu z boku pola widzenia to nie tylko wina okularu, ale (szczególnie dla luster parabolicznych w teleskopach Newtona) wynikają z optyki obiektywu.

Mój ulubiony okular Nagler 22 mm w połączeniu z APO 140 f/6.5 daje fantastyczne obrazy prawie w całym polu widzenia, tymczasem w Newtonie 200/1000 obrazy poza środkiem pola widzenia nie są już tak dobre.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne zdjęcie wykonane telefonem kilka dni wcześniej niż powyższe. Aparat nie uchwycił granicy pola widzenia. Dość łatwo wykonuje się zdjęcia z ręki na tym okularze gdy muszla jest rozwinięta.

20220607_210957.jpg

Edytowane przez Frycek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.