Skocz do zawartości

relatywistyka-czyli jak intuicyjnie to rozumieć.


McArti

Rekomendowane odpowiedzi

A propos płaskości fali:

 

powiem jeszcze raz:

 

KAŻDY PUNKT OŚRODKA DO KTÓREGO DOCHODZI ZABURZENIE STAJE SIĘ ŹRÓDŁEM NOWEJ FALI KULISTEJ. To że fala płaska pada na płaską granicę dwu ośrodków o róznym współczynniku załamania pobudza kolejne punkty (NIE ATOMY!!!!) do emisji fal kulistych, superpozycja tych fal kulistych to przecież nadal fala płaska.

 

Zasada HUYGENSA nie wymaga OŚRODKA MATERIALNEGO, można ją stosować do punktów próżni!!!! Najczęściej cytuje się tę zasadę dla wytłumaczenia zjawiska ugięcia fali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może kierunki się kleją?

Zaraz zaraz, jest wymuszona dla każdej wiązki rozpatrywanej osobno! Skoro światło punktowego obiektu (np. gwiazdy) przechodzi przez szkło i nadal jest to światło punktowego obiektu to znaczy, że mamy tu do czynienia z emisją wymuszoną dla tej wiązki. Dla innej wiązki (np. sąsiedniej gwiazdki) fotony będą reemitowane w nieco innym kierunku.

 

Tylko szkoda, że dalej nie wiemy na czym polega ta emisja wymuszona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, dla ciekawskich o emisji wymuszonej łatwo i przyjemnie jet tutaj: http://www.imp.gda.pl/implaser/mat_szkol_r1.htm#r1_3

Łatwo też wyjaśnić (chyba) skąd biorą się fotony o DOKŁADNIE takiej samej energii jak wzbudzony elektron, bo to jest warunek wystąpienia emisji wymuszonej. Po prostu zostały reemitowane przez wcześniejsze takie same atomy (lub cząsteczki) w rozpatrywanym ośrodku! :rolleyes:

Edytowane przez Radek Grochowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem ciekaw czy energia fotonu przychodzącego z gwiazdki (żarówki) jest na tyle duża aby spowodować przejście elektronu z jednej (niższej) powłoki do drugiej (wyższej).

 

A tak poza tym dalej się zastanawiam :Boink:

Edytowane przez Flowenol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem ciekaw czy energia fotonu przychodzącego z gwiazdki (żarówki) jest na tyle duża aby spowodować przejście elektronu z jednej (niższej) powłoki do drugiej (wyższej).

Nie myl energii pojedynczego fotonu z energią wiązki światła. Foton o "częstotliwości" 500nm pochodzący z kwazara 25 magnitudo ma taką samą energię jak podobny foton pochodzący ze Słońca. Tylko w tym pierwszym przypadku jest ich "trochę" mniej. Ale nie zmienia to jakościowo zjawiska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reemisja wcale nie musi być w wiekszości wymuszona. jeżeli by tak było to po 5cm szybki zrobiłby się laser :szczerbaty:

 

Laser???

Żeby zrobił się laser najpierw musisz wywołać INWERSJĘ OBSADZEŃ, czyli za pomocą POMPOWANIA doprowadzić do stanu takiego, w którym wyższy poziom energetyczny jest obsadzony a niższy nieobsadzony. Jest to anomalny rozkład statystyczny. Praktycznie jest to możliwe w układzie poziomów energetycznych składającym się z co najmniej TRZECH poziomów: niskiego, wysokiego (na który przedostaje się elektron w wyniku pompowania) i pośredniego, tzw. poziomu metastabilnego, na który szybciutko elektronik spada z tego wysokiego i tam się zakotwicza na dłużej, co umożliwia uzyskanie inwersji obsadzeń. Dopiero jak NAGROMADZISZ sporo takich wzbudzonych elektronów (na poziomie metastabilnym) - możesz generując emisję wymuszoną (czyli pociągając za "spust") doprowadzić do akcji laserowej.

 

Niestety, większości Publiczności najważniejszy w laserze wydaje się REZONATOR OPTYCZNY, czyli dwa równoległe lustra naprzeciw siebie. Gdyby to wystarczało - w każdym przedziale wagonu PKP mielibyśmy laser!

Edytowane przez cygnus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Energia fotonu nie zależy od odległości czy światłości źródła światła , lecz wyłącznie od częstotliwości fali wg wzoru

E=hv

 

Ciekawostka, każdy sobie wyobraża falę jako coś rozciągłego, bez końca, a foton to niby kulka. To ja proponuję dla większego zamieszania, a może dla podkreślenia dualności, pomyśleć o PACZCE FAL! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli to tylko kwestia drogi to dlaczego promień w szkle leci zgodnie z kierunkiem ruchu a nie skręca gdzieś zupełnie niewiadomo gdzie :)

skreca zgodnie z zasada Fermat'a .

Blednie wszyscy zalozyli ,ze szklo to cos takiego jak proznia tylko z wolnej rozchodzacym sie swiatlem . Ze promien swietlny w szkle rozchodzi sie nie napotykajac na nic , tym bardziej na atomy . Musiałby je omijac co sugeruję . To ,ze w szkle wydluza sie droga z powodu omijania atomow jest pewniejsze niż to ,ze światło wychodząc ze szkla do powietrza dostaje kopa i stad skokowy przyrost predkosci . Tak samo z odchyleniem . Im blizej fioletu tym wieksza energia i trudniej omijac atomy - dlatego wieksze odchylenie .

Nas uczono ,ze nastepuje skokowy wzrost predkosci swiatla po wyjsciu ze szkla do powietrza . Potraficie tego bronic ? Lecz jest to taka dziwnosc ,ze nie do obrony .

Idąc tą samą niezrozumiałą jeszcze dla wiekszosci myslą w drugą stronę tzn. skracania drogi . Analogicznie nie jest kwestia skracania czasu na jej przebycie ale wyboru krótszej drogi przez badany obiekt. Jest to właściwość materii dla danego nosnika informacji . Powinno znalezc sie taki nosnik co bardziej po prostej , bez ugiecia , zawirowan przeniknie materie . Dla niego powinna istniec krótsza droga .

Zaznaczam ,ze to tylko moje zupełnie świeze teorie . Kiedys ich 1 czesc ktos potwierdzi . Druga to jeszcze bajka ale .... . Wybór nośnika da "kontrole" nad lokalnym czasem . McArti spróbuj to powiązać .Zbigniew Wyszynski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotony omijają atomy? Sory, ale to już absurd. A z jakiej to przyczyny miałyby omijać atomy? W poprzednich kilkudziesięciu postach masz w zwięzły i uproszczony sposób wytłumaczone, na czym polega spowolnienie światła w szkle. Przyspieszenie po wyjściu ze szkła jest zjawiskiem analogicznym, tylko że w drugą stronę. Zbig, nie szukaj dziury w całym!!!

 

A tak na marginesie, cała wspóczesna nauka i technika oparta jest właśnie na tych "teoriach", które próbujesz za wszelką cenę obalić. Czy gdyby one wszystkie były błędne, to byłbyś w stanie korzystać teraz z tak skomplikowanego urządzenia jak komputer?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem ,ze to szukanie dziury w całym . Dwa dni temu nie mialem takich myśli . Za bardzo podminowałem sie , aby nie myslec w tym temacie . Znane mi doswiadczenia i zasady , współczynniki załamania zwiazane z tym tematem bardzo dobrze sa tlumaczone. Do tego w zupełnie oczywisty sposob . To samo mozna w różny sposób tłumaczyć . A gdyby mój był blizszy prawdy . Czas bylby funkcja drogi . A długość drogi zalezna od elementu , który po niej pedzi w danym osrodku . W/g tego co wymyslilem droga jest kluczem . Jej skracanie czy wydłużanie jest w doswiadczeniach opisane . Pierwotne wzory pasują do mojego opisu . Gdyby tak było to uzyskujemy zupełnie nowe możliwosci . Komputery i tak by pracowały bo zjawiska takie same obserwujemy tylko inaczej mozna je interpretowac .

Chocbym sie mylil to malo komu udalo sie spojrzec inaczej i to tak zupełnie .

Sam fakt aby c=const w kazdym przenikliwym osrodku to szok . A niedawno vmax=c draznilo mnie . A tu moze sie okazac ,ze to nieistotne . Liczy sie rzeczywista droga w danym osrodku dla danego elementu . Czas byłby wtórny .

Foton musi omijac jadro moze nawet atom bo odbije sie od niego . Może podobnie jak elektron i płynący prąd .

Aby foton mogł wzbudzic elekrton to muszą byc zachowane warunki energetyczne energia fotonu a energia poziomu wzbudzonego są powiazane . Inaczej najwyzej jest wybicie elektronu ale nie osadzenie go na poziomie wzbudzonym . Ponadto te procesy są energetycznie ujemne . Wiecej dostarczamy a mniej w postaci wiązki spójnej uzyskujemy .

Edytowane przez zbig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, powiedzmy, że teoria dobra jak każda inna, ale czy prawdziwa? To już trzeba potwierdzić doświadczalnie. Póki co doświadczenia wskazują, że światło w próżni (także między cząstkami) porusza się po linii prostej, a nie po krzywej. Over.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porusza sie "inteligentnie" w/g minimalnego czasu . Jest to tożsame z minimalną drogą . Atomy sa b.male i jak te zakrety wydluzajace droge sa w zakresie grubosci nawet kilkuset atomow to i tak obserwcyjnie mamy linie prostą . Wiem ,ze to moga byc lub sa bzdury . Ale akurat tak to przemówiło do mnie . Od 20 lat nie mam zwiazku z fizyka i ten moj poglad nikomu nie szkodzi . Ponadto mam go 2 dni .

Edytowane przez zbig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mi się wydawało, że nasze rozważania nt. spowalniana światła przez emisję i absorbcję nie są prawidłowe.

Nie potrafiąc nic wymyślić niż to co napisałem przeszukałem moje książki. Trzeba było to zrobić wcześniej a nie przypominać sobie jak to z falami bywało i wypisywać nie ścisłe wyjaśnienia.

Nie musiałbym się tak pocić i raz wstydzić :szczerbaty:

Co by nie udawać mądrego :Boink: . Zamieszczam skany do przeczytania pochodzą one z książki R. Feynmana "Wykłady z fizyki" T.2

 

astro0001.pdfastro0002.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZBIG - to co piszesz to nie są żadne teorie! To poprostu, niestety, bzdury!

 

Dlaczego foton miałby coś omijać?

Ciągle ten elektron czy proton w Twojej głowie jest nieprzejrzystą kulką.

 

A teraz wyobraź sobie (ha ha, kto jak kto ale Zbig miałby sobie to wyobrazić???) jądro atomu wodoru, dla ustalenia uwagi protu czyli pojedynczy neutron OTOCZONY CHMURĄ ELEKTRONU! CHMURĄ JEDNEGO ELEKTRONU. Jak wygląda ta chmura w zależności od energii i pędu - możesz sobie obejrzeć w dowolnej książce z chemii fizycznej albo nawet w popularnych książeczkach Omegi. Ta CHMURA ładunku stanowiącego elektron, nazywana orbitalem, to wykres prawdopodobieństwa znalezienia elektronu w danym punkcie. Tak więc ten "Twój" foton zygzakujący (ja bym raczej powiedział że DRŻACY, hi hi hi, z częstotliwością "ni") poprostu przechodzi PRZEZ ELEKTRON czy przez NUKLEON nawskroś!!!!! Na wylot! Bo ten elektron jest rónocześnie wszędzie i nigdzie! Zresztą ten foton.... hm.... paczka fal... może sobie hipotetyczny quasi-punktowy elektron Zbiga poprostu OTOCZYĆ, i ominąć DOOKOŁA, równocześnie z prawej i lewej, z góry i dołu, tak jak chmura przechodzi wokół komina elektrowni wcale nie zygzakując :))))))

To omijanie dookólne (paczka fal) albo przechodzenie na wskroś przez chmurę elektronu, tak absorbuje uwagę kwantu, że aż, gapiąc się wokoło, co to się też ciekawego dzieje, traci on trochę czasu przez co przemieszcza się wolniej! :)

W próżni nie ma się czemu przyglądać więc pędzi z prędkością "c".

 

Niedługo wspólnym wysiłkiem stworzymy tu kosmologicznego "MrZbiga w krainie czarów", na obraz i podobieństwo pierwowzoru - G.Gamow - "Mr Tompkins w krainie czarów".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez je przerabialem , Wlasnie te wykłady pokazaly mi ze mozna inaczej podejsc do zagadnienia .

Zbig! Ależ PO CO je przerabiałeś! I tak Ci zostało do dzisiaj!

Moim zdaniem Feynman jest na tyle godnym zaufania fizykiem że warto go studiować, a nie przerabiać! :banan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nas uczono ,ze nastepuje skokowy wzrost predkosci swiatla po wyjsciu ze szkla do powietrza . Potraficie tego bronic ? Lecz jest to taka dziwnosc ,ze nie do obrony .

Pewnie że wzrost jest skokowy a nie rozciągły w przestrzeni, w tym samym stopniu jak skokowa jest zmiana gęstości na granicy ośrodków i skokowa zmiana współczynnika załamania światła.

Kiedyś w pracowni metalograficznej za pomocą twardościomierzy Brunnela i Rockwella badaliśmy jak to, skokowo, zwiększa się twardość na granicy powietrze - stop metaliczny. Było to nie tylko NAMACALNE ale nawet wymierzalne!

Kiedy piszę ten tekst opuszkami palców czuję skokowy wzrost gęstości na granicy powietrze-tworzywo sztuczne. Nie ma w tym nic z żadnego stopniowego przejścia, jak w galaretce, chociaż opuszki palców mam jednak elastyczne. I nie widzę w tym nic szokującego ani nawet dziwnego.

Granica dwu ośrodków, przemiany fazowe - świat pełen jest skokowych różnic najrozmaitrzych własności czy parametrów materii, tylko Zbiga akurat skokowy wzrost prędkości światła szokuje. Widać jakiś na światło uwrażliwiony! :)

Edytowane przez cygnus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mi się wydawało, że  nasze rozważania nt. spowalniana światła przez emisję i absorbcję nie są prawidłowe.

Nie potrafiąc nic wymyślić niż to co napisałem przeszukałem moje książki. Trzeba było to zrobić wcześniej a nie przypominać sobie jak to z falami bywało i wypisywać nie ścisłe wyjaśnienia.

A mnie się wydaje, że Feynman mówi o tym samym, do czego my tu doszliśmy, ale na swój osobliwy feynmanowski sposób. Mi osobiście bardziej przemawia do wyobraźni wyjaśnienie tego przez wzbudzenie i reemisję, jest po prostu bardziej intuicyjne (a może bardziej zgodne z podejściem, które stosowaliśmy na studiach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam wiesz ,ze nie za bardzo z tym przenikaniem fotonu przez atomu. Tym bardziej o duzej licznie mukleonow . Wodor jako niesprezony gaz prawie jak próznia . Nieuwzglednienie atomów ich wymiarów w procesie przechodzenia światla jest substancje z nich zbudowana jest jakims brakiem.Wewnątrz atomu sa rozne oddzialywania i nie wiadomo czy i jak reaguja z fotonem .Ponadto miedzy tymi chmurkami elektronow sa puste miejsca i tam fotony moga wedrowac . Po prostej nie da rady . Uśredniono to poprzez wprowadzenie współczynnikow zalamania . W moim przypadku beda tej samej wielkosci wspolczynniki tylko wydluzenia drogi . Fizyczny efekt ten sam . Promien w tym samym miejscu zgodnie z tą samą zasadą wyjdzie z plytki pod tym samym katem. A tlumaczenie predkosci swiatla w roznych osrodkach , czasu, przebytej drogi , różnicy w kątach ugięcia dla róznych barw zupelnie prostackie . Jest to tak proste ,ze az niemozliwe, w porownaniu ze skomplikowanym obowiazujacym wyjasnieniem . Fantazjując gdyby tak bylo to nie wazny bylby czas a droga , która byłaby zalezna od osrodka, ale tez i elementu ja przebywajacego . Nie musialoby byc V>C aby uzyskac takie same efekty . Wystarczyłoby wykorzystanie elementu , dla którego droga jest krótsza niz dla światła . Musiałby byc bardziej przenikliwy . Takie są .

Pewnie to bzdury ale niekoniecznie . Otwierają nowe mozliwosci .

Przesledz tor fotonu i dzialajace sily w jego ukladzie odniesienia . Nie ma prawa zwolnić skoro po wyjsciu z plytki ma taka sama prędkosc. Z drugiej strony co moze zwolnic ruch fotonu tak aby nadal mial swoją energię?

Aby za duzo nie fantazjowac to zamilkne pomny skutkow . Gdyby nie spory to nie bylo by tej w jakims sensie intrygujacej koncepcji . Zbyszek

Edytowane przez zbig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie się wydaje, że Feynman mówi o tym samym, do czego my tu doszliśmy, ale na swój osobliwy feynmanowski sposób. Mi osobiście bardziej przemawia do wyobraźni wyjaśnienie tego przez wzbudzenie i reemisję, jest po prostu bardziej intuicyjne (a może bardziej zgodne z podejściem, które stosowaliśmy na studiach).

Nie wydaje mi się, bo zgadza się, że Feynman miał swój własny język i sposób przekazywania wiedzy ale w tym języku używał pojęć i definicji fizycznych. Jak już sobie tak dumamy to IMHO gdyby chodziło mu o pochłanianie i emisję fotonu to byś "usłyszał" te dwa pojęcia a potem zostałyby one okraszone jakimś barwnym przykładem na zrozumienie.

Poza tym zastanów się nad takimi kwestiami:

1. jeżeli światło przychodzące z gwiazdy zostaje pochłaniane i emitowane przez atomy szkła to czego właściwości badasz wykorzystując teraz tą falę szkła czy gwiazdy.

2. Jak wytłumaczyć różne prędkości światła w różnych ośrodkach.

Tych pytań przy podejściu pochłanianie/emisja w ciągu dnia było więcej ale teraz te dwa mnie najbardziej nurtują i zacholerę nie mogę sobie jakoś wyobrazić logicznych odpowiedzi na nie nie naciągając jakiś faktów.

Edytowane przez Flowenol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.