Skocz do zawartości
  • 0

Dithering? Jak to ugryźć.


Kriss2022

Pytanie

Witajcie. 

 

Ostatnio podczas sesji próbowałem wykonać dithering no ale coś się posypało. 

Wszytkim steruję przez N. I. N. A  mam ustawione na 15px (podane przez fachowców) i   niby wszystko jest jak  należy. Niestety, jak montaz robi dithering to dzieja się cuda.

Po wykonaniu ditheru montaż nie może opanować prowadzenia i rozjezdza się. Z błędu prowadzenia 0,6" robi się powyżej 5" i wyłącza się phd2 wywalając błąd. 

 

Czy ustawienia ditheringu są gdzies jeszcze oprócz w programie głównym (NINA)? 

Mam ustawiona co 4 klatkę dither. 

Sprzęt 

Mount neq 6 pro mod 

130/650 pds 

Canon 760d

WO 50/200 ASI 120mono 

 

Pozdrawian. 

 

P.s zaraz wrzucę sreen z prowadzenia 

Edytowane przez Kriss2022
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
2 minuty temu, MarekS99 napisał(a):

Tak dithering to szum. 😀. Zgoda. Ale.mnie zawsze zastanawia że programy takie czy siakie ktore prowadzą stackują itp. to programy obliczeniowe a zatem przeprowadzające operacje na pikselach a to jest czysta matematyka czyli do opisania wzorami. 😀

 

To, że coś można opisać wzorami nie oznacza rozwiązania problemów ani wyliczenia tej cudownej tajemnej wartości. Cała masa zmiennych - głównie stochastycznych - czyli seeing, jakość montażu i jego drgania, settling, piksel kamery głównej, piksel kamery guidującej, jakość wzmacniaczy w obu kamerach, losowość wzmacniaczy dla różnych pikseli. Z tej listy deterministyczny jest tylko rozmiar piksela a nawet to nie do końca bo one wcale nie są dokładnie równe sobie. 

 

Ja bym się skupił na tych technicznych ograniczeniach. Z ruchem 2 może 3 pix na guidiungu większość montaży sobie poradzi. Z ruchem 15 pix już mało który.  

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
3 godziny temu, ZbyT napisał(a):

słabe te przemyśenia

 

dithering to technika stosowana od dawna w przetwarzaniu analogowo-cyfrowym. Polega na dodaniu dodatkowego sygnału do sygnału mierzonego. Może to być np. sygnał sinusoidalny lub szum. Pozwala to zwiększyć dokładność pomiaru. W fotografii nieba tego nie robimy bo na zdjęciach już mamy szum i to dzięki temu szumowi stackowanie jest tak skuteczne. Stosujemy jednak inny rodzaj ditheringu. Przesuwamy losowo kolejne ekspozycje o kilka pikseli czyli w pewnym sensie dodajemy niewielki szum. Celem jest eliminacja pewnych wad matrycy jak uszkodzone piksele czy rozrzut parametrów wzmacniaczy poszczególnych pikseli np. ich wzmocnienia czy offsetu. W ten sposób rozmywają się bad piksele czy walking noise gdyż na każdej klatce są w innym miejscu, a klatki są wyrównywane przed stackowaniem względem obiektów

 

pozdrawiam

 

1 godzinę temu, Gość na chwilę napisał(a):

No i wszystko Wiesiek napisał. Niestety wzoru na obliczenie ditheringu w sensie astrofotograficznym nie znam- ale to chyba przypadłość większości z nas. Ja stosuje dithering na poziomie 3 piksele na kamerze głownej ( nie mam guidera - montaż ASA DDM) w celu uniknięcia darków i innych wad matrycy.

Dla zestawu FSQ 106-STL i guidera 50/180 i Lodestar ( czyli stosunek skali w okolicach 1:3 stosuje dithering via guider 2 piksele. Usuwa to mi hotpiksele i kilka badkolumn matrycy kamery STL 11000.

 

2 godziny temu, Wiesiek1952 napisał(a):

 

Nie. Dithering to metoda stochastyczna i to oparta o metody Monte Carlo. Resztę koledzy @Gość na chwilę i @ZbyT opisali dość dokładnie. Jak metoda stochastyczna to im większą losowość poszczególnych składowych tym lepiej. Wielkość przesunięcia jest całkowicie bez znaczenia - dla celów samej metody. Ograniczamy przesunięcie z powodów ściśle technicznych. Mało który montaż poradzi sobie z ditheringiem o 15 czy 20 pikseli. Z reguły 1-2 piksele są całkowicie wystarczające choć to jest trochę zależne od kamery i jej defektów. Tego nie sposób "obliczyć" a da się ustalić jedynie doświadczalnie bo... to właśnie stochastyka.

 

No i wszystko jasne. Dziekuje Panowie za wyjaśnienie. Ja sobiście wszystko zrozumialem. 

 

Kłaniam się nisko. Krzysztof 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam nadzieję, że autor nie będzie miał nic przeciwko, że "dokleję" się do tematu:-). Po dwóch pierwszych sesjach na DS'y uzyskany błąd prowadzenia oscylował na poziomie ~0.4" - ~0.7" (mierzone po przynajmniej 30min od uruchomienia guiding'u). Skala obrazów kamer wynosi ~2.39. Dithering co każdą klatkę, przesunięcie o 2px (daje to na kamerze głównej ~5px). Zauważyłem, że czasem po dithering'u błąd prowadzenia na początku jest sporo wyższy (podchodzi pod 0.9"-1.0"), by po chwili obniżyć się do podanego powyżej średniego poziomu. Zastanawiam się czy wydłużenie settle time z obecnych 5s do 10s by tu pomogło. Zamysł jest taki, algorytm "miał" więcej czasu na ustabilizowanie prowadzenia. O wartość przesunięcia nie pytam, z wcześniejszej dyskusji wnioskuję, że jest w zalecanym zakresie.

 

A zapomniałbym, teleskop to TSA 120 na CEM26 (cały zestaw to ok 10kg "żywej" wagi).

Sorry za kiepskie fotki, mam nadzieję, że są dość czytelne, zrobione z dzisiejszej i poprzedniej, pierwszej sesji.

 

Kris

IMG_20230908_231048.jpg

IMG_20230902_233947.jpg

Edytowane przez KrisJot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.