Skocz do zawartości

PZO T50x70


lulu

Rekomendowane odpowiedzi

Koleżanki i Koledzy, Forumowiczki i Forumowicze!

 

Spieszę donieść wszystkim miłośnikom teleskopów klasycznych oraz historii astronomii o udostępnieniu materiału poświęconemu polskiemu maczkowi PZO T50x70. Nigdy jakoś nie czułem do niego mięty i choć parę razy byłem już bliski kupna, motywowanego raczej poczuciem obowiązku niż chęciami (koledzy w Ameryce mają, a ja nie...) - dotychczas się mijaliśmy. Aż wreszcie dotarł do mnie turkusowy klejnocik, przy którym posiedziałem trochę, zajmując się głównie renowacją statywu. A jak tak sobie posiedzieliśmy, to się polubiliśmy na tyle, że zacząłem zbierać trochę na jego temat informacje. I z tego zbierania zaczął mi się robić artykuł podsumowujący to, co udało mi się ustalić.

 

Ze względu na kompletnie niezrozumiałą decyzję władz o eksporcie niemal wszystkiego, co nie trafiło wówczas do szkół, ten jedyny polski teleskop z czasów PRL pozostaje u nas w dużej mierze nieznany. Paradoksalnie - wydaje się znacznie popularniejszy za granicą, głównie w USA. Trochę idiotyczna sytuacja... Uznałem, że wypadałoby chociaż spróbować pozbierać materiały na jego temat i umieścić je w jednym miejscu, tak aby zainteresowani mieli do czego sięgnąć.

 

Tak też zrobiłem. Zapraszam do zapoznania się ze wstępną wersją tego materiału. Bardzo liczę na uwagi i korekty ze strony każdego, kto ma w temacie jakąś wiedzę. Jeżeli macie materiały ilustracyjne warte pokazania - będę wdzięczny za podzielenie się nimi. Myślę, że za jakiś czas warto będzie przygotować także wersję anglojęzyczną, tak aby koledzy za granicą poznali nasz punkt widzenia na historię tego instrumentu. Ale najpierw chciałbym zebrać ewentualne uwagi i upewnić się, że nie popełniłem jakichś grubych błędów merytorycznych.

 

Zapraszam: https://astrostrona.pl/na-ziemi/graciarnia/pzo-t50x70-polski-teleskop-szkolny-tysiaclecia/

 

IMG_20230920_131706.jpg

IMG_20230920_131758.jpg

IMG_20230920_133403.jpg

  • Lubię 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie tego maczka odnowiłeś. I statyw(y) też ślicznie wyglądają. Śmiesznie wygląda to turkusowe maleństwo na tak wysokim statywie.

No i szacun za wnikliwe zgłębienie tematu, zalinkowana opowieść jest bardzo ciekawa. Chyba niewielu jest astro-forumowiczów mogących stanąć z Tobą w szranki w kategorii wiedzy n/t klasycznych teleskopów.   

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki! Właśnie niemal całkowity brak wiedzy o tym modelu sprowokował mnie żeby trochę poszperać i pozbierać informacje. U nas jest mało znany - za granicą nie traktują go jako "swojego" i też nikt się nie zagłębia w jego historię.

 

Statyw był oczyszczony z lakieru i malowany od nowa - położyłem 4 warstwy politury + 2 warstwy lakieru jachtowegto (politura nie jest odporna na wilgoć, robi się biała pod wpływem wody). Teraz zrezygnowałbym chyba z politury bo wiele nie wnosi - trochę przyciemniła kolor, ale żeby za jej pomocą manewrować kolorem, trzeba by kilkanaście warstw. Tak się to z resztą robi fachowo, szlifując za każdy razem. W każdym razie w tym moim egzemplarzu statyw był ewidentnie malowany w oryginale na wysoki połysk.

 

Faktycznie jest pewna dysproporcja między małym instrumentem a bardzo wysokim statywem - ale to pozwala obserwować bez ekwilibrystyki mimo braku kątówki.

Edytowane przez lulu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.