Skocz do zawartości

Obserwacje w lesie


teha

Rekomendowane odpowiedzi

Jasna sprawa, ze najlepiej obserowować z wysokości. Na wysokości 1000m n.p.m. wilgotność mniejsza, świateł mniej - generalnie lepiej.

Jest jednak problem, bo z reguły są to zalesione tereny. Przed wjazdem do lasu jest zakaz ruchu. Moje pytanie jest co trzeba zrobić, aby _legalnie_ przekroczyć ten znak.

 

Kto wydaje zezwolenia na wjazd do lasu? - nadleśnictwo??

Czy płaci się za to? Czy jest to okresowe czy na jednorazowy wjazd?

Czy łatwo takie coś uzyskać?

 

Czy jest tutaj jakiś leśniczy obeznany w temacie?

 

pozdr

th

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]są to zalesione tereny. Przed wjazdem do lasu jest zakaz ruchu. Moje pytanie jest co trzeba zrobić, aby _legalnie_ przekroczyć ten znak.

 

Kto wydaje zezwolenia na wjazd do lasu? - nadleśnictwo??

Czy płaci się za to? Czy jest to okresowe czy na jednorazowy wjazd?

Czy łatwo takie coś uzyskać?

 

 

 

pozdr

th

 

Ciekawy temat. Sam często rozkładając sprzet zastanawiam się czy aby na pewno nadleśnictwo nie zainteresuje się moją obecnością.

 

Rzeczywiście szczególnym rygorem objęty jest ruch pojazdów silnikowych (co zrozumiałe). Co więcej nawet jeśli nie ma znaku zakazu, nie oznacza to, że możesz wjechać.

 

Z całą pewnością trzeba unikać poruszania się w obrębie np. terenów zalesianych, ostoi zwierząt, terenów wyrębów, doświadczalnych i źródeł wodnych. Tam zakaz jest bezwzględny i mandat pewny.

Natomiast mnie się zdarzyło wjechać w obręb lasu i mimo, że wydawało mi się, że kilka razy dostrzegł mnie leśnik... obyło się bez reakcji. (być może na widok teleskopów, które w żaden sposób nie przypominają piły łańcuchowej ani wnyk(ów)). ^_^

 

 

Nie wydaje mi się możliwe otrzymanie zezwoleń na poruszanie się pojazdami silnikowymi w lesie.

 

Legalnym sposobem wjechania do lasu jest odszukanie dróg udostępnionych dla ruchu. Są one oznaczone.

Edytowane przez Zawisza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytałem sobie fragment ustawy leśnej

http://holajdak.webpark.pl/udostepnianie_lasow.html

Oczywiście nie łapię się na żaden z punktów zezwalających wjazdu.

Ale jest tam taki ustęp

 

4. Imprezy sportowe oraz inne imprezy o charakterze masowym organizowane w lesie wymagają zgody właściciela lasu.

 

Czy trzeba zorganizować imprezę masową, żeby wjechać?

 

Podobno też jak się kupi drewno, to można wjechać, żeby je wywieźć.

 

 

Szczerze, to nie widziałem nigdy znaków udostępniających wjazd na drodze niepublicznej.

 

Są fajne miejsca widokowe w Górach Bialskich 1000m n.p.m. Dojazd drogą asfaltową (jeszcze niemiecki), Tylko, że trzeba jechać koło nadlesnictwa z zakazem wjazdu dalej. Wychodzi mi tak, że trzeba po prostu pójść przekonać nadleśniczego, że jesteśmy nieszkodliwy.

 

Ktoś juz przekonywał?

Edytowane przez teha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij Teha od tego czy to ma w ogóle sens. Z mojego doświadczenia las w nocy paruje, jest duża wilgotność, jest dużo cieplej niż ma to miejsce tuż obok na otwartej przestrzeni i seeing jest tam parszywy. Zresztą co Ci daje las? 20 metrowy parawan ? Co z tego skoro pozostałe kilometry światło z odległych obiektów i tak leci przez niebo pod jakim jesteś. Takie chowanie się w lesie to jak założenie kaptura na głowę w środku osiedla, jest ciemno ale nasze fotony i tak przez cały syf musza przelecieć. Skup się lepiej na ucieczce pod jak najciemniejsze niebo a zyskasz dużo więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamalu, ale mi nie chodzi o polanę w lesie. Ja się właśnie skupiam na szukaniu najciemniejszego zakątku, a pisałem o górach ~1000m. Chodzi mi o Masyw Śnieżnika i Góry Bialskie. Góry Bialskie to takie Bieszczady w Sudetach. Nie wiem Oskarze jak to wyglada od strony Bielic, ale mi chodziło o wjazd na Pętlę Bialską od strony Nowego Gierałtowa.

 

Cała rzecz w tym, aby wyjechać ponad górna granicę lasu. Ale trzeba do niego najpierw wjechać. Z jednej strony las odcina światła, z drugiej na takiej wysokości wilgotność jest znacznie mniejsza.Choć być może jest większe prawdopodobieństwo wichury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamalu, ale mi nie chodzi o polanę w lesie.

 

Myślisz że na taką polankę otaczający las nie ma wpływu?

 

Z jednej strony las odcina światła,

 

Przecież o tym pisałem, co ci po takim parawanie? Jak bedzie i tak ciemne niebo i otoczenie to jakie ma znaczenie te 20 metrów kiedy fotony od odleglych obiektów pokonują w atmosferze kilometry, a tylko seeing sobie spaskudzisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamal, o co Ci właściwie chodzi? Teha chce jechać w góry zdala od miast i wiosek i bardzo słusznie. Wg prastarej sztuki budowania obserwatoriów astronomicznych jest to najlepsze miejsce do obserwacji. I nie ma bata.

 

Wpaniale! ale niech unika lasu :Salut: Po co ma się biedak męczyć i szukać leśnej polany aby stwierdzić to co ja piszę. Czy to źle że chcę Go przestrzec przed błędem? Też kiedyś uległem złudzeniu że z lasu niebo jest ciemniejsze ale po rostawieniu sprzetu szybko wyszło szydło z worka :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie sugerując się nieszczęśliwą nazwą wątku HAMAL ma rację.

Ale jeszcze raz - chodzi mi o wierchowiny sudeckie NIEPOROŚNIĘTE lasem, ale to jest teren należący do Lasów Państwowych (swoją drogą nonsens).

 

Poza tym Hamalu inny jest las na nizinie a inny las górski.

 

Pamiętam jak kiedyś zimą wybrałem się na Przełęcz Walimską (800m). Obserwacje z rozległej łąki. Wszystko było super, oprócz świateł z odległej o jakieś 15 km Świdnicy z jednej strony i Dzierżoniowa z drugiej. Pomimo tego, że tonęły we mgle (była inwersja) to i tak przeszkadzały. A wystarczyłby zagajnik, który by je obciął.

 

 

Ale miało być o zezwoleniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok

 

Miesiąc temu chciałem zrobić ze znajomymi ognisko w nocy w lesie "Park krajobrazowy Puszcza Bukowa" (oczywiście na wyznaczonym miejscu) więc zadzwonilem do leśniczego i wypytałem co z suszą itd.

 

Polecam Teha to samo, zwłaszcza że piszesz że bedziesz mijał leśniczówkę więc kłopot już totalnie z głowy. Doprawdy nie wiem czemu nie walisz od razu do żródła :rolleyes: tam dostaniesz najkompetętniejszą odpowiedż.

 

Wszystko było super, oprócz świateł z odległej o jakieś 15 km Świdnicy z jednej strony i Dzierżoniowa z drugiej. Pomimo tego, że tonęły we mgle (była inwersja) to i tak przeszkadzały. A wystarczyłby zagajnik, który by je obciął.

A Ty Teha popełniasz cały czas ten sam błąd myślowy i o to mi chodzi. Aby odciąć takie swiatła wystarczy i parawan do opalania ale co to da ? Skoro cała przestrzeń powyżej jest zanieczyszczona tym światłem które odkladając się na zanieczyszczeniach powietrza i tak zatraca Ci kontrast nieba.

Edytowane przez HAMAL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdzę czasem w tamte stron do rodziny, więc co i jak, kiedy to takie sobie gdybanie. Nawet nie wiem co to za leśnictwo. A tak się chciałem dowiedzieć o Wasze doświadczenia. A szkoda nocy na niepewny wyjazd.

 

Zakładasz Hamalu, że jak przeszkadza światło, to musi być od razu łuna od zanieczyszczeń. Jak masz zupełnie ciemno, to nawet jedna sodówa z 5km przeszkadza.

A wtedy na przełęczy podczas inwersji, wszystkien syf wisiał we mgle, która od spodu świeciła na pomarańczowo i kończyła się jakieś 500m niżej. A wyzej atmosfera juz była czyściutka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim rejonie jest wiele dróg (wiejskich) przebiegających przez las, na które nie trzeba żadnych zezwoleń, gdyż nie ma tam ograniczeń wjazdu. Znam kilka miejsc otoczonych przez lasy (kilkunasto lub kilkudziesięciohektarowe łąki) i są to wspaniałe punkty obserwacyjne.

Można ustawić teleskop na środku łąki, kilkaset metrów od lasu, który stanowi naturalny parawan odcinający od świateł pobliskich (2-3 km) wiosek. Trzeba tylko uważać, żeby jakiś myśliwy nie wziął nas za dzika :D . Mój problem to tylko i aż brak własnego transportu, aby w takie miejsce dojechać z teleskopem. Dlatego najczęściej obserwowałem z nich jedynie z pomocą lornetki. Widoki bajka.

 

A jeżeli chodzi o sodówki, to odcięcie od bezpośredniego światła daje dużo, nawet, gdy pozostaje światło rozproszone. Z tym mam problem u siebie w domu, gdy obserwuję z balkonu. Obok mam duży przykościelny ogród, który jeszcze dwa lata temu był bardzo zaniedbany i zarośnięty. Ale dzięki temu drzewa zasłaniały oddalone lampy uliczne i mieszkając w centrum miasta miałem wyjątkowo dobre warunki obserwacyjne z zasięgiem sięgającym ponad 6 mag. (oczywiście przy bardzo dobrej przejrzystości powietrza).

Teraz ogród jest zadbany, stare drzewa wycięte i niestety otaczające go lampy trochę dają mi po oczach. Staram się ustawiać teleskop tak, aby drzewo rosnące tuż obok zasłaniało mi te światła i wtedy jest wyraźnie lepiej. Największe problemy mam, gdy teleskop jest w rejonie "oddziaływania" lamp i jest tak pochylony, że część tych świateł wpada mi w wyciąg powodując odblaski :angry:

Ale i tak przy ładnej pogodzie i odpowiednim ustawieniu udaje mi się zejść z zasięgiem do 6 mag. (w tym roku kilka razy widziałem na pograniczu widoczności R CrB)

 

Teha, może u Ciebie też są jakieś drogi dostępne dla ruchu, które prowadzą w ciemne miejsca. Jeżeli jest ciemne miejsce i bardzo dobra przejrzystość, to czy będziesz na wysokości 1000 m, czy 500 m będzie praktycznie bez różnicy. Byle nie były to tereny wilgotne (i nie chodzi mi o komary ;) ) i narażone na silny wiatr (np. przełęcz). Na pewno znajdziesz "swoją" górkę, tylko dobrze poszukaj.

Edytowane przez Robert_Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robercie, sęk w tym, że na drodze leśnej nie musisz mieć zakazu ruchu, a i tak on tam obowiązuje.

 

Na południe od Wrocławia jakies 30 km nie ma lasów. Nawet zagajnika 1km2. I płasko jak stół. Mam swoje miejsce obserwacyjne na łące pod Jordanowem 35 km. Jest tam w miare ciemno, choć na północy daje jeszcze łuna Wrocławia, z 5 km są pojedyncze latarnie, ale zasięg 6,3mag nie jest trudny do osiągnięcia. Z przejrzystością tez bywa dobrze. Widziałem w tym roku już stamtąd Shaulę. Ale akurat zimą lezy tam kupa śniegu a nad łaką unosi się mgła. Ekipa wrocławska świadkiem, musieliśmy jeździć na przełęcz pod Ślężą. Mgła zostaje w dole.

 

Ale góry to są góry. Te górskie miejsca, o których pisałem, nie są na codzienny wyjazd (ponad 100km), ale jak tam już zajadę, to trzeba sie udać w najlepsze miejsce. A mam w sobie też takie coś, że mnie ciągnie w nowe miejsca - czasami ekstremalne.

 

 

! ciemnego nieba dla wszystkich !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największe problemy mam, gdy teleskop jest w rejonie "oddziaływania" lamp i jest tak pochylony, że część tych świateł wpada mi w wyciąg powodując odblaski  :angry:

 

Hehe :D nie rób jaj Robert, przecież rozwiązanie jest prymitywnie prosłe :lol: ale na pewno nie skorzystasz bo moje ;) Ponieważ zrobiłem krótką tubę do Atliona ( aby był mobilniejszy) a pająk jest przy samym jej wylocie też mi wpadało światło do wyciagu powodując duże straty na kontraście nieba ale już dawno stosowałem w Optisanie i przeniosłem pomysł tutaj pierścień z czarnej tektury zakładany na wlot tuby spasowany tak aby siedział ciasno. Przedłużając tubę o 20 cm robi totalną ciemnicę w obrębie pająka, wyciągu i lusterka kątowego B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe :D  nie rób jaj Robert, przecież rozwiązanie jest prymitywnie prosłe  :lol: ale na pewno nie skorzystasz bo moje ;) 

 

Nie wiem, czy skorzystam, czy nie. A wszystko zależy od tego, czy będzie mi się chciało coś takiego robić. Wolałbym coś mniejszego, co osłaniałoby sam wyciąg. I raczej coś na stałe, co rozwiązałoby ten problem.

 

Gdyby to mi przeszkadzało cały czas na pewno już coś bym kombinował. Ale tak jak wspominałem odblaski pojawiają się tylko wtedy, gdy tubus kieruję nisko (poziomo) i "zaglądają" do niego lampy.

 

Taki rulon to ostateczność, tym bardziej, że Taurus nie ma klasycznego tubusa. I w jego przypadku chyba rzeczywiście lepiej na wcisk. Może ktoś ma "mniejszy" pomysł .

Edytowane przez Robert_Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robercie, sęk w tym, że na drodze leśnej nie musisz mieć zakazu ruchu, a i tak on tam obowiązuje.

 

Nie chodzi mi o typowe drogi leśne, a o drogi doprowadzające do małych wiosek i przysiółków a biegnące przez lasy. W moim regionie na tych drogach nie ma żadnych zakazów. Jeździłem nimi bez problemu dziesiątki razy ze znajomymi, przeważnie na grzyby. Na południowym-zachodzie kraju być może jest nieco inaczej, bo i sieć osadnicza jest nieco inna i lasów jak piszesz mniej i porządek nieco inny. U mnie wjechanie do lasu (oczywiście nie każdego) nie jest problemem.

Edytowane przez Robert_Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładasz swój rulon, Hamalu, na wcisk do środka czy na zewnątrz?

Czy tektura pod wpływem wilgoci się nie odksztaca?

Na zewnątrz. Po jakimś czasie naturalnie się zużywa ale na razie nie chce mi się szukać innego materiału, taka tuba spokojnie wystarcza na sezon. Jest to lekkie i doskonale spełniające swoje zadanie rozwiązanie. Dla wyjaśnienia moja jest klejona Butaprenem z dwóch warstw.

 

Ależ Ty kombinujesz i marudzisz Robert, jak Ci się nie chce to tu nikt nic nie pomoże a wystarczy troszkę pokombinować , może coś takiego ?

 

http://www.weertman.com/bruce/atm/8inch52/scope_front.jpg

 

bardzo mało estetyczny przykład ale za to wyrazisty. Powiem Ci że takiej opcji też próbowałem ale i tak skończysz na pełnym pierścieniu bo nie tylko bezpośrednio wpadające do wyciągu światło paskudzi nam kontrast ale jasne tło w tubie na przeciw wyciągu również. Maniacy instalują na przeciw wyciągu specjalne wyczernienie aby maksymalnie wykorzystać swój sprzęt.

 

Co do lasu to tak jak mowie, dzwonić i pytać się na miejscu, każdy las ma inny status i tylko miejscowy leśniczy będzie wiedział dokładnie co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro mowa o pozwoleniach, to chciałem się spytać, co trzeba zrobić, żeby można było zorganizować astrozlot ???jakie pozwolenia, do kogo iść po nie, ogólnie co i jak. Z góry dzięki za odpowiedzi ^_^

Stosowne zezwolenie znajduje się w

KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

uchwalonej w dniu 2 kwietnia 1997 r. przez Zgromadzenie Narodowe.

 

Art. 52.

Każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu.

Art. 57.

Każdemu zapewnia się wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Ograniczenie tej wolności może określać ustawa.

 

Jeśli wybierzesz jakieś ekstraordynaryjne miejsce na zlot, np. teren wojskowy albo rezerwat ścisły - to możesz trafić na jakieś ograniczenia.

Mogą istnieć lokalne ograniczenia w ruchu samochodów, jak w temacie wątku. Możnaby zrobić wtedy ZŁAZ astronomiczny, z mobilnymi teleskopami na plecach, znany z innego wątku taczkowy dobson wiódłby tu prym!

W swoim czasie ogranieczenie tego, co się robi W NOCY w pasie nadgranicznym (ale to jest zaledwie do 50 m od granicy!!!) bylo uciążliwe, np. na nocny połów ryb w rzece Bug potrzebna była... przepustka! Teraz - o ile ograniczenia istnieją - napewno nie dotyczą granic wewnątrzunijnych.

 

Najważniejsze pozwolenie dotyczyłoby.... WYŁĄCZENIA OKOLICZNYCH ŚWIATEŁ, np. oświetenia ulic po północy. To by trzeba załatwiać z sołtysem albo w urzędzie gminy upatrzeć jakiegoś przychylnego decydenta (albo decydentkę!), niekoniecznie uderzając bezpośrednio do naczelnika.

Edytowane przez cygnus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.