Skocz do zawartości

sawes1

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 346
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sawes1

  1. NH 2501, podajesz w stopce, że jesteś, a przynajmniej bywasz w Poznaniu. Czemu się nie skontaktujesz z tamtejszą grupą obserwacyjną? Polaris, emde to bardzo doświadczeni obserwatorzy. Podejrzewam, że nie bedą mieli oporów, żeby pomóc nowemu. W końcu każdy z nas kiedyś zaczynał. A żaden, chocby najlepszy opis i porada w sprawie wyboru okularka, nie zastąpi "własnoocznego" rzucenia przez niego okiem. SWAN 33 bardzo chwalony na forum, mi kompletnie nie podchodzi. Wolę Scoposa. Gdybym się sugerował tylko opisami, pewnie bym go kupił. A tak, widziałem, oceniłem i nie wybrałem. Zanim podejmiesz decyzję, postaraj się zerknąć przez wybrany okular, żeby potem nie wylądował na Astromarkecie.
  2. A to dzisiejszy wybuch. Duży i w dalszym ciągu się powiększa. Na pewno jeden z najbardziej masywnych, jakie widziałem.
  3. Tomi, ja nie mówię, że nie ma takich okularów, tylko że są raczej rzadko spotykane. Spójrz choćby na stopki z opisem sprzętu.
  4. Raczej ciężko będzie znaleźć użytkownika, który ma okulary o ogniskowej powyżej 35-36mm. Tego LVW 42 pewnie nie ma nikt. Daje za małe powiększenie.
  5. Jeden z członków "Gangu Olsena" ciągle powtarzał: "Egon, klawo jak cholera..." Czy w związku z tym, jeśli ktoś ma bliźnięta płci męskiej, może o nich powiedzieć "klawesyny"?
  6. Szukając po necie butów dla siebie, natrafiłem na informacje o takiej konstrucji. Nie wiem czy chodziło konkretnie o tę markę, ale ten kto o nich pisał narzekał, że bardzo szybko się ta elektryka zepsuła. I nie dało sie naprawić, bo druty grzejne były wtopione w podeszwę (o ile pamiętam).
  7. sawes1

    Nagler 13mm Type 6

    Czy mogę prosić o rezerwację do jutra?
  8. Zacytuję jakiś nieokreślony cień z Jodłowa: "Ale noc"... - 100 lat
  9. bamus, kiedyś mnie już zjechano za tworzenie teorii spiskowych odnośnie istnienia innych źródeł energii, które są z premedytacją zatajane. I to chyba na tym forum. Wracając do tematu. Częściowo moje przemyślenia jednym zdaniem opisał szuu. Z tym, że ja nie myślę o politykch, bo są to w moich oczach marionetki wykonujące polecenia "z góry", a o tej "górze". Dawniej gdy firmy były rodzinne, ich właściciele starali sie dbać o wizerunek. Nazwisko i słowo honoru znaczyło więcej niż walizka weksli. Dzisiaj, gdy firmy naprawdę rodzinne, są na wymarciu, miejsca w fotelach prezesów i zarządów zajęły (przepraszam, ale w niektórych branżach po prostu nie potrafię użyć innego określenia) najmimordy. Ich jedynym zadaniem jest pomnażanie zysków i utrzymywanie zadowolenia akcjonariuszy tu i teraz. Co po nich? A kogo to obchodzi? Dlatego w tym punkcie nie zgodzę sie z Tobą, Adamie. Wrzask ma na celu zwielokrotnienie zysków, a nie troskę o przyszłość. To, że przy okazji wymyśli się jakąś technologię, to sprawa uboczna. Przykład? Dzisiaj nikt z nas nie wyobraża sobie jazdy bez pasów. Ale jaki opór ich wprowadzenie napotkało w USA? To było dosłownie kilkadziesiąt dolarów na samochód. Ale dolarów wyrwanych z gardła akcjonariuszom. Dzisiaj jest podobnie i cały ten zgiełk o ekologię ma identyczne podłoże, jak ten dotyczący pasów bezpieczeństwa.
  10. Adamie, wspomniałeś o naszym wpływie na klimat lokalny. Zgodzę się z Tobą, że możemy w pewnym sensie go kreować. Niejednokrotnie juz ogłaszano alarmy smogowe, szczególnie w Europie Zachodniej. I co? Wstrzymywano na jakiś czas ruch pojazdów, a pierwszy wiatr załawiał sprawę. Sam kiedyś byłem świadkiem jadąc w czasie wschodu Słońca Trasą Toruńską, jak nad Centrum wisiała "piekna" czarna kopuła, sięgająca w najwyższym punkcie czubka Pałacu Kultury. Widok niesamowity, a jednocześnie groźny. Dlatego jeden komin mniej czy więcej, planecie naprawdę nie zrobi różnicy. Tak jak pisałem już wcześniej, my na tej planecie jesteśmy drobnym epizodem. I ja nie przejmuję się zbytnio wrzaskami o ograniczenie CO2 i temu podobnymi. Nawet gdybyśmy wyliczenia bamusa pomnożyli przez trzy, to też nic wielkiego się nie wydarzy. Dlaczego nic się nie mówi o produckji bydła i trzody chlewnej? To są najwięksi na świecie producenci metanu i CO2. Ale wyobrażacie sobie hamburgera w McDonaldzie z kotletem sojowym? Ja nie bardzo. Stawiając sprawę jasno. Ja jestem przeciwny jakimś idiotycznym ograniczeniom, typu żarówki czy reklamówki jednorazowe. Zamiast z tym walczyć, opracujmy technologie przerobu surowców wtórnych (z ręką na sercu, kto ostatnio oddawał butelki do skupu, a nie wyrzucał do śmietnika - mówię o miejscach gdzie nie ma PRAWDZIWEGO!!!, nie tak jak u mnie, porąbanego recyklingu). I uważam, tak jak już to wcześniej napisałem, że jest to dojenie z pieniędzy społeczeństw przez ponadnarodowe koncerny.
  11. W zasadzie ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie. Nie jestem sprzętowcem. U mnie są dwie kategorie sprzętu: albo mi się obraz podoba albo nie. I to wszystko. Gdybym miał jednak strzelać to myślę, że mniej więcej 70% promienia jest OK, potem zaczynają się kreski.
  12. Scoopos (ostatni z zakupionych przeze mnie okularów) w porównaniu do LVW to krok do tyłu. Fakt, ma większe pole, ale przy krawędziach kropki zmieniają się w kreski. Mnie to nie przeszkadza, gdyż tak jak mówiłem wcześniej, wykorzystuję go jako szukacz. Jak już znajdę, przesiadam się na LVW. Co do zakupów okularów, to dopiero co komplet LVW był na forum. Poszukaj w "Astromarkecie". Rzadko sie trafiają. A sprzedają je ci, którzy przesiadają się na "Telewujki z górnej pójki" lub przechodzą na astrofoto. Dla wielu są to szkła docelowe i dlatego są białymi krukami na giełdzie. Poluj.
  13. Ja swoją kratkę (10 LB) kolimuję po każdym złożeniu przed obserwacją. Zabieg ten przy użyciu kolimatora laserowego, przeprowadzę cztery razy w czasie trwania reklam na Polsacie (dosłownie). Edit: Przy najbliższej okazji złapię czas z zegarkiem w ręku.
  14. Może wyjdę na egoistę, ale im bardziej zagłębiam się w informacje astro, tym bardziej jest mi wszystko jedno, co się stanie z Ziemią, gdy mnie już nie będzie. Całkiem niedawno planetę minęła asteroida, już się zaczyna mówić o następnej - "Apofisie". Nawet jeśli zapanujemy nad produkcją odpadów i zaczniemy przywracać porządek na Ziemii, to i tak w każdej chwili jakieś wydarzenie kosmiczne może nas usunąć. Szykują się supernowe -Betelgeuza i T Pyxydis. Naukowcy twierdzą, że wybuchną za milion lat. A dlaczego nie jutro o 13.50? W kosmosie milion "w te czy we wte...", żadna różnica. Nawet nasze poczciwe Słonko może puścić bąka, który zmiecie ludzkość razem z całą ekologią. Dlatego moje motto brzmi: "Żyj tak, jakby każdy dzień był twoim ostanim." PS. Usłyszałem ciekawą zagadkę. W Ziemię ma uderzyć asteroida. Do uderzenia pozostały trzy sekundy. Leci prosto na ciebie. Jakie będą Twoje ostatnie słowa?
  15. Z butami jak z teleskopem: "Mam 1000 zł, co kupić? Dołóż 500zł i kup..." Miałem przeznaczyć 400 a kupiłem to: http://www.alpinsklep.pl/product_info.php/products_id/2161 Mam nadzieję, że się sprawdzą...
  16. Dla mnie cała ta "ekologia" to bajka mająca na celu wydoić społeczeństwo z pieniędzy i wzmóc kontrolę nad nim. Ziemia w swojej historii, poradziła sobie już z dinozaurami i mamutami. Z nami i torebkami foliowymi też sobie poradzi. To tylko nam, ludziom się wydaje, że jesteśmy wyjątkowi, bo mamy swiadomość. A skąd wiemy, że nie ma jej świnia czy muszka owocówka? Dla planety jesteśmy tyle samo warci, co pałeczki wąglika czy orangutany. Więc wrzask o "dziurze ozonowej", "globalnym ociepleniu" czy jak ostatnio "pandemii świńskiej grypy" uważam za najzwyklejsze sianie paniki w celu zarobienia przez niektórych jeszcze większych pieniędzy. Na swoim przykładzie pokażę "oszczędności". Żarówka 100W zwykła, koszt -1,29zł, trwałość ok 2 lat. Żarówki (nie wiem jaką mają nazwę, ale wyglądają jak zwykłe, mają inny środek) 40W (muszę kupić dwie), cena 4,50 zł/szt. Trwałość - jedna 2 tygodnie, druga - 3 miesiące. I muszę zmów iść kupić "ekologiczne" żarówki. Ja dziękuję za taką "ekologię". Takie przykłady można mnożyć. Samochody hybrydowe? Proszę bardzo. Nie wszystko z aku da się przerobić lub zutylizować. Poza tym różnice w spalaniu są minimalne w stosunku do zwykłego silnika. Samochody elektryczne. Problem aku plus pytanie - Skąd brać energię? Nowe elektrownie? Atomowe? Węglowe? Jakie? Wszystkie one szkodzą środowisku. Plastikowe butelki? Przestałem wyrzucać do wydzielonego pojemnika, gdy zobaczyłem jak śmieciarze pakują je do ogónej śmieciarki. Itd, itd... Na wszystkie ekoproblemy dzisiejszego świata odpowiadam: I co z tego, co ja mogę poradzić? Skoro rządy największych gospodarek (USA, Chiny) mają to w d...
  17. Dobrze kombinujesz. Każdy okular u mnie ma swoje zastosowanie: Scoopos 30mm - szukacz, przegląd nieba, znajdywanie obiektów. LVW 22mm - Gromady otwarte LVW 13mm - Gromady kuliste, Słonko z PST LVW 8mm - Planety, planetarki, Księżyc, jakieś szczegóły w powyższych obiektach Barlow 2x- Praktycznie tylko Księżyc. Oczywiście jest to luźny podział i każdy okulary stosuje tak, jak mu wygodnie. Dla mnie jest to optymalny zestaw do wszystkiego. Nawet, gdybym zmieniał teleskop, walizka z okularami zostaje.
  18. Czy ktoś mógłby podlinkować jakiś sklep w Warszawie, gdzie można byłoby kupić jakieś zimowe buty w rozsądnej cenie? Te, które nadał Hans, niewątpliwie są rewelacyjne, ale za te pieniądze wolałbym chyba Naglera... Myślę o kwocie rzędu do 400zł. Wiem, że to mało,ale na więcej w obecnej chwili mnie nie stać. A zlot coraz bliżej. Jak się nie ma, co się lubi... Przez net wolałbym nie kupować, bo co jak co, ale buty zawsze przymierzam przed zakupem. Co sądzicie o tym? http://www.icebug.pl/buty-expedition.htm
  19. Dwa okulary za cenę trzech i barlowa. Pole NLV - 50 stopni, LVW - 68 stopni. Jak dla mnie była to na tyle duża różnica, że bardzo szybko pozbyłem się NLV 7 na rzecz LVW 8mm. Poza tym jak LVW to okulary docelowe. Ich już nie zmienię. Zacytuję jednego z użytkowników forum (nie pamiętam kogo): "Lepiej mieć jeden dobry okular, niż wiadro złych." Oczywiście nie twierdzę, że NLV to złe okulary - absolutnie NIE!!!. Tylko, że LVW są lepsze. I w tym kontekście należy to rozumieć. I proszę nie ciągnąć, że Ethosy, Naglery.....
  20. Przepraszam za OFF-a, ale nie mogłem się powstrzymać. Właśnie ukułeś nową nazwę dla tej marki - "Celestyn". Brzmi jak imię jakiegoś zakonnika... PS. Moim i tylko moim zdaniem, za cenę zbliżoną do tych sprzęcików, które podałeś, możesz kupić nowe LVW 22 i 8mm. A z całą pewnością używane. Ich już nie wymienisz. Chyba, że na Naglery...
  21. Niektórzy powtarzają to jak mantrę: "Bierz większą aperaturę". Dylemat cenowy pomiędzy 8 a 10 cali, to pikuś (przepraszam - Pan Pikuś) przy wyborze pomiędzy 12 a 16 cali. Jeśli masz możliwości obserwacyjne lub transportowe, oraz to, co najważniejsze, że astro to nie jest chwilowy kaprys, tylko coś z czym zostaniesz na dłużej, bierz 10 cali. Panasmaras może książkę napisać o swoich rozterkach odnośnie teleskopu. Mam nadzieję Marku, że wkrótce ją zakończysz zdaniem: "No i mam 12 cali."
  22. Zlotów co tydzień, metrowej aperatury. Bezchmurnych nocy i.... kot bury (rymy mi się skończyły) Pozdro
  23. Żeby ci dzieci ołówków nie podbierały i aerografu nie zapychały. 100 lat zdrowia, 1000 szkiców i 100000 sprzedanych egzemplarzy Twojej książki.
  24. Grupa plam 1040 przy innym ustawieniu filtra w PST. Aż sam jestem zaskoczony. Wystarczy pokręcić pierścieniem i jak w kalejdoskopie obraz się zmienia. Dobrą nazwę dałeś panasmaras - kalejdoskop.
  25. Plam jest troszkę więcej niż widać na zdjęciach. Przynajmniej na chwilę obecną. Może z czasem rozwiną się tak, że SOHO je uchwyci. Dobrze to widać przy odpowiedniej regulacji pierścieniem filtra w pestce. Oczywiście można je zaliczyć do tej samej grupy - 1040.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.