Skocz do zawartości

sawes1

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 346
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sawes1

  1. Matt, Ty nie kombinuj, tylko pisz tutorial Też mam kamerkę i jedyne co udało mi sie nagrać, to jasnożółte kółko. Taki tekst przyda się wielu amatorom avikowania Słoneczka, a na pewno i inni doświadczeni też dorzucą coś od siebie. Ważne, aby rozpocząć taki artykuł. Potem Tadeopulous go przyklei i mamy instrukcję obsługi filmowania dziennej gwiazdy.
  2. A to dzisiejsza burza, która przeszła na wschód od Warszawy. Z mojego miejsca zamieszkania, nie słyszałem uderzeń. To ten sam piorun. Kadry wyciągnięte z filmiku nakręconego Canonem A720IS
  3. No i po ptokach Nie dość, że pogoda spłatała figla pędząc ku nam chmury, to na dodatek samochód dostał padaki. Jak zwykle na łykend (jakby w tygodniu nie mógł). Także ja odpadam z dzisiejszej wyprawy.
  4. Klimat jak u Borisa Karloffa
  5. Jeszcze ciepły (UUU,AAA, parzy!!!!) szkic dzisiejszego Słonka. Grupa plamek (pierwsza jaką zaobserwowałem )i jedna niewielka proturberancja. Dzisiaj gwiazdka zdaje się ma sporo do pokazania, ale niestety chmurki "zaparowywują" mi okular. Obraz się rozmywa i szczegóły znikaja.
  6. Yes, yes ,yes!!!! Kolejna grupa plam. Zdjęcie pochodzi ze strony SOHO, ale plamki są pięknie widoczne w PST.
  7. Mnie najlepiej Słonko się obserwuje w godzinach 8-11.Wtedy powietrze jeszcze nie faluje i wogóle jest przyjemnie. Potem zaczyna się skwar, falowanie powietrza i spalone ramiona. Po południu warunki są gorsze, ale da się popatrzeć. Myślałem o wcześniejszej porze, żebyśmy spokojnie rzucili okiem na gwiazdkę i potem zaczęli się rozstawiać. Do ciemnego nieba sprzęt już byłby naszykowany. A my w międzyczasie pogadalibyśmy trochę. W końcu rzadko jest okazja do takich spotkań. O ciemnym możemy sobie pomarzyć . Łysy rulez....
  8. To spotkanie o 19.00 przy kościele w Jabłonnie. Mam nadzieję, że Słonko będzie jeszcze dość dobrze widoczne. Wezmę Pestkę. Edit: A ci co wiedzą gdzie, spotkanie na wale
  9. enigma, jeśli możesz, to jedźmy jutro. Być może perkuła też pojedzie. Oczywiście wszyscy chętni mile widziani. Pozdro
  10. Rzuć okiem na mój wątek http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=27770 Tam zobaczysz jak zmieniała się w ciągu dnia jedna proturberancja.
  11. Dałbym sobie rękę uciąć, że to był Hans... Jeśli sie mylę, to przepraszam.
  12. Chyba Hans jest coraz bliższy postawienia komuś butelki...
  13. Szczęście, że wziąłem ze sobą tylko ETX-a. Nieba nocnego miałem DOSŁOWNIE !!!! 10 minut. Nawet dobrze się maluchem nie rozejrzałem i juz trzeba było się zwijać. Chmury i chwilę później ulewa...
  14. No i wykrakałem Gratulacje.
  15. Myślałem, że Onet sobie jaja robi... Najpierw Farrah Fawcet, kilka godzin później Michael... Prowadził dziwne życie, ale piosenkarzem był pierwszorzędnym. Moje pokolenie wychowywało się na "Billy Jean" czy "Thriller". Niech spoczywa w pokoju...
  16. Ktoś pytał czy te wybuchy długo trwają. Jako że łykend (najpierw był łyk, a nie bardzo pamiętam jaki end ) spędziłem na Pojezierzu Łęczycko- Włodawskim, postanowiłem to sprawdzić. Pogoda dopisała i obserwację okupiłem spalonymi ramionami, dwiema (jak do tej pory) nie przespanymi z tego powodu nocami i awanturą rodzinną typu - "ZOSTAW TEN TELESKOP I CHODŹ NAD JEZIORO!!!!!" Ale było warto... Kreśliłem jeden obszar w różnych odstępach czasu. Szkice wykonywałem ołówkiem, dopiero później przenosiłem je na czarny papier. Przy każdym szkicu wykonywałem notatki. I to wszystko chciałem dzisiaj pokazać. Pierwszej obserwacji proturberancji dokonalem o 14.45. Seeing bardzo dobry, czasem przelatujące chmury. Prawdopodobnie ruch gorącego powietrza troszkę fałszował wygląd wybuchu, ale co widziałem, to naszkicowałem. Po kolei: 14.45 - Tworząca się proturberancja. Kiedy pierwszy raz oglądałem Słońce o 12.00 nie było jej. 15.45 - Bardzo ładnie zaznaczona. Dobrze widoczna bez wytężania wzroku. 16.15 - Słabo widoczna. Jakiś dodatkowy wybuch (?), którego wcześniej nie było. 17.20 - Bardzo słabo widoczna. Znikająca podczas ruchów atmosfery. 18.20 - Ostatnia obserwacja tej proturberancji. Lekka mgiełka, ledwo widocznaw okularze. Trzeba się bardzo dobrze wpatrywać, żeby ja zobaczyć. Cała proturberancja miała wielkość ok 6 - 7 średnic Ziemi. Była więc dość mała. Niestety, mimo usilnych prób nie zobaczyłem żadnej plamki Zawzięło się czy co?...
  17. No to nowa porcja szkiców naszego Słoneczka. Jakieś dziwne te wybuchy... Szkicowałem to samo miejsce w przeciągu dwóch godzin. Efekty poniżej. Z każdą obserwacją przekonuję się coraz bardziej, że IT'S ALIVE!!!!! Tradycyjnie PST +LVW 13mm
  18. Sąsiadka dzisiaj rano zwiała z osiedlowym hydraulikiem. Więc co bardziej wrażliwi będa mogli już spać spokojnie. A koks faktycznie będę musiał odstawić, bo juz falsetem zaczynam gadać...
  19. Czy to moja wina, że tak wyglądam? Podoba mi się sąsiadka z mieszkania obok. To ona mnie namówiła. "Nabierzesz masy, poćwiczysz, trochę ruchu dobrze ci zrobi" - tak mówiła. I jak ja miałem jej nie zaufać, skoro tak świetnie wygląda: Na początku nie za bardzo chciałem, ale jak już zacząłem.... Wiesz Ori, teraz to ja jestem taki twardziel, że Taurusem to ja kciuki trenuję. Do rozwijania mięśni grzbietu, używałem repliki "Saturn 5" w skali 1:2
  20. Janko, to jestem ja zanim zacząłem chodzić na siłownię pół roku temu. Mam do tego zdjęcia sentyment. Teraz wyglądam tak: Na tym zdjęciu jestem pierwszy z prawej
  21. Już niejedna sie złapała na takie ciacho jak ja. Poza tym Sylwia to bardzo pożądna dziewczyna. Napisaliśmy sobie klika maili. Ma jednak pewien problem. Jej kuzyn ma w banku na Wybrzeżu Kości Słoniowej zdeponowane 20mln$. Nie może ich jednak ruszyć, ponieważ zapłaciłby potężny podatek. I dlatego prosi mnie po pożyczkę w wysokości 5000$. Chyba zadzwonię do Providenta i wezmę tę kasę. Dziewczyna w potrzebie, trzeba pomóc. Zwłaszcza, że obiecała się odwdzięczyć po całej sprawie. Mam dostać 1 000 000 $.
  22. Jeśli chodzi o kolimację LB, to mimo wszystko proponuję laser. Spróbowałem skolimować swoj telep metodą Hamala w ciemnym pokoju udającym wyprawę w pole. Dałem spokój po pół godzinie. Nie udało mi się. Wg. mnie jet to dobra metoda dla pełnych rur, kiedy kolimacja wykonywana jest w dzień i w dodatku sporadycznie. Laser załatwia sprawę dosłownie w trzy minuty w każdych warunkach, zwłaszcza że LB trzeba kolimować po każdym złożeniu. Jest to kwestia ułatwienia sobie życia. Można wykopać dwumetrowy dół łopatą... Można i koparką...
  23. Moim skromnym zdaniem, jako potencjalnego uzytkownika tego atlasu, absolutnie nie ma żadnej potrzeby zajmowania się obiektami poniżej -30 stpni. Po pierwsze, podraża to koszt całości atlasu. Po drugie, gdyby jednak zdażyło mi się wyjechać daleko na południe, to za nadbagaż w postaci tego atlasu, zapłaciłbym pewnie jakieś kosmiczne pieniądze. Chyba taniej byłoby kupić coś na miejscu. Rozwiazaniem tego problemu mógłby być aneks do całości. Jakiś dodatkowy tom o dużo niższym nakładzie niż cała reszta atlasu obejmujacy właśnie te fragmenty nieba. Kupiliby go prawdopodobnie nieliczni kolekcjonerzy, bo tylko do tego nadawałby się ten tomik. Jedyny sens druku południowej strony nieba byłby wtedy, gdybyś miał sprzedawać produkt np. w Australii. Ale w tym momencie pojawia się problem nieba północnego.
  24. Powiem tak: Miałem Bressera 130/900. Do niego okular NLV 7mm. Sprzedałem, bo obraz był dla mnie stanowczo za ciemny. To co ty chcesz przez te 4mm zobaczyć? Pisz od razu, że na sąsiadki się szykujesz, bo przecież nie do DS-ów. Napisałeś, że jesteś niedoświadczony, więc ucz się na cudzych błędach. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.