Skocz do zawartości

sawes1

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 346
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sawes1

  1. Nie papuguj, zrobiłem dokładnie to samo. :lol:
  2. Dzięki Twojej pracy co chwila mam świeże tapety na pulpit. Nawet moja żona, zdecydowana antyastro, stwierdziła, ze zdjęcie jest super.
  3. Na osiedlu mojego szwagra też ktoś walczył z LP. A lampy uliczne ma wyjątkowo paskudne. Oprawy są w kształcie kuli. W nocy nieznany sprawca staranował samochodem jedną lampę, ale akurat tę, w której była automatyka. Już od tygodnia cała ulica tonie w mroku... .
  4. Aby wreszcie skończyć walkę ze skanerem, postanowiłem "przeszkicować" dwa wcześniejsze szkice w innej technice, bardziej strawnej dla tego świetlówkowego potwora. Teraz to, co jest na skanie dużo lepiej odwzorowuje mój szkic, a także to, co widziałem przez okular. Technika: pastel + czarna kartka. Proszę NIE KARMIĆ!!!! To tylko wersja poprawiona. EDIT: Czy ktoś wie jaki obraz pokazuje pestka? Ziemski czy w jakiś sposób odwrócony?
  5. Obiekt "Wim 21" - obiekt trochę na prawo od tego dziesięciopiętrowca w Centrum Obiekt "Wim 41" - sąsiadka z bloku na przeciwko, mieszkająca na trzecim piętrze.... :lol: A tak na poważnie, to kto wie wimmer.... Może cię uwiecznią w Panteonie astronomów (tych szkicujących na pewno )
  6. Mało mnie szlag nie trafił z ustawieniami skanera i skanowaniem. Ale chyba było warto. Nie znam się kompletnie na tym. Wszystko robione metodą prób i błędów. Na pierwszym skanie tylko przy takim wyglądzie obrazka udało mi się wyciągnąć szczegóły ołówka. A sam wimmer wiesz, że nie zawsze widać wszystko to, co narysowałeś. Czasem pociągnięcia ołówka są tak delikatne, że skaner ich nie widzi. PS. Skan wrzuciłem do postu wyżej.
  7. To już wiem skąd ten fiolet na skanach. To siniaki ze skanowanych nóg. Żona mnie bije, bo się gapię w niebo zamiast myć okna. :lol:
  8. Wejdź na http://messier45.com/cgi-bin/dsdb/dsb.pl i w okienko wyszukiwania wbij jakąkolwiek nazwę obiektu np. M101. Zobaczysz, że będzie miała ileśtam innych oznaczeń, bo zakwalifikowano ją do różnych katalogów.
  9. Są to nazwy katalogów. Np. "M" oznacza katalog Messiera. Liczba po nazwie, numer porządkowy w danym katalogu, np. M 104, NGC 4656 itd. Pogogluj, to od razu znajdziesz.
  10. Nie spodziewałem się, że tych kilka kresek zrobionych na kolanie spodoba się tylu osobom. Dziękuję. Na Słońcu spokój. Wypatrzyłem tylko jeden bardziej aktywny obszar. Był dużo jaśniejszy niż otaczająca go powierzchnia. Proturberancji też jak na lekarstwo.To efekt moich dzisiejszych, porannych obserwacji: Szkic wygląda, jak wygląda. Dużo więcej czasu spędziłem na zaskanowaniu go i doprowadzeniu do podobieństwa do oryginału, niż na samym szkicowaniu. Efekt i tak jest daleki od tego co jest na kartce. W miarę możliwości, chęci, nastroju, weny, czasu, pogody (niepotrzebne skreślić ) bedę wrzucał jakieś rysunki tego, co się dzieje na Słońcu. Pozdro dla szkicolubów Paweł PS. Nie wiedziałem, że można przez długi czas edytować post, dlatego zamieniłem poprzedni skan na moim zdaniem lepszy.
  11. Ja preferuję krzesełko z oparciem (Leifheit). Jeśli chcę się na coś pogapić dłuższy czas, odwracam oparciem do przodu i mam podporę pod ręce i tułów. Można dłużej siedzieć bez ruchu, niż bez podparcia. Plecy nie drętwieją.
  12. Piotrek, co ty focisz? Na górze rekin, na dole konik morski. W Cousteau się zabawiasz? Może telep ci opadł na motażu i dno oceanu sfociłeś? Superfotka.
  13. Cały czas nie mogę się nadziwić, że Tadeopulous pozbył się takiego skarbu. Jeszcze raz dzięki.
  14. No i już po pierwszym świetle. Zgodnie z oczekiwaniami nie zawiodłem się nic a nic. Słonko jakby na przywitanie wyprodukowało piękną proturberancję. Jej wielkość szacuję na ok. cztery średnice Ziemi. Kształtem przypominała literką A. Oto jej szkic. PS. Słonko wygląda prześlicznie. Szkoda tylko, że nie wyprodukowało plamki . Sprzęcik to PST + LVW 13mm.
  15. Nie zajmuję się fotografią, ale dzisiaj żałowałem, że nie miałem ze sobą aparatu. Nad miejscem, w którym pracowałem przeleciały tym samym kursem dwa samoloty. Jeden dwu silinikowy (silniki prawdopodobnie z tyłu kadłuba) drugi czterosilnilkowy. Założyłem, iż ten drugi to B747. samoloty leciały oczywiście na różnych pułapach, ale gdyby leciały jeden za drugim, to odległość między nimi wynosiłaby ok. 600 - 700m. Przeleciały tak parką przez całe niebo. pierwszy raz widziałem taki układ. Jeśli ktoś by chciał sprawdzić co to były za loty to podaję dane: Miasto: Ząbki k/Warszawy 52*18'58,70" N, 21*04'30,63" E wysokość 80m. Godzina przelotu - 14.29. Były dokładnie nade mną. Leciały ze wschodu na zachód.
  16. NARESZCZIE!!!!!! Ileż się naczekałem na ponowne uruchomienie tego generatora... Jak dla mnie najlepszy.
  17. Skrzypu, a ilu widziałeś facetów na forach poświęconym urodzie, modzie, cellulitowi i plotkom? Astro i sprzęt grający, z niewielkimi wyjątkami, są zajęciami typowo męskimi. Tak jak wędkarstwo. Chociaż muszę przyznać, że w sieci znam jedną dziewczynę, dla której wędka i rybki, to sens życia.
  18. A co to? Zderzyły się dwa Wielkie Wozy?
  19. sumas, to coś dla twojego zestawienia , z zeszłorocznego Audioshow: German Physics Borderland Jednym z najdroższych systemów prezentowanych na tegorocznym Audio Show będzie z pewnością prezentacja kolumn German Physiks Borderland. Te niecodzienne kolumny o omnipolarnym wzorze promieniowania zagrają wraz z monoblokami mbl 9008 z serii reference, przedwzmacniaczem mbl 6010, przetwornikiem mbl 1521 oraz transportem mbl 1511. Elementy systemu łączyć będą przewody marki Tara Labs, w tym słynne interkonekty The Zero Gold oraz kable głośnikowe The Omega Onyx. Szacowana wartość systemu przekroczy 450.000 zł. To tak przy kursie $ w okolicy 2zł. I drugi zestawik Reimyo Na wystawie będzie można usłyszeć kompletny system Reimyo, składający się z transportu CDT-777, najnowszego przetwornika cyfrowo-analogowego DAP-999EX, przedwzmacniacza CAT-777, końcówki mocy PAT-777, firmowego stabilizatora sieciowego ALS-777 oraz kolumn głośnikowych Bravo! Cena kompletnego systemu to blisko 450.000 zł. Ściągnięte z http://www.audioshow.com.pl/aktualnosci1.html PS. KAŻDE!!! hobby to wariactwo (w pozytywnym znaczeniu tego słowa). Czy normalne jest bieganie z telepem w mroźną noc po polu? Czy normalne jest opłynięcie samotnie żaglówką Ziemii bez zawijania do portów? Czy normalne jest wchodzenie na Kilimandżaro? Hobby to sposób na spędzanie wolnego czasu. A jeśli uda się je połączyć z pracą zawodową, to już całkiem super. Dlatego jakiekolwiek by nie było niech się rozwija, ponieważ przynosi nam radość i zadowolenie.
  20. Oj sumas, gdyby to było forum miłośników audio, to już byłbyś przeklęty na pięć pokoleń wstecz i na przód. Ludzie mają różne hobby. Ja na przykład nie widzę absolutnie nic pasjonującego w zbieraniu znaczków. Ale są tacy, którzy uwielbiają tę dyscyplinę. I ja to szanuję. A gdyby audiofil usłyszał ile Ty wydałeś na kawałek metalowej rurki ze szkiełkami w środku, też pewnie pukałby się w głowę. Przecież ogromne teleskopy można kupić na Allegro za niecałe dwie stówki. Ja z powodu niekończących się kosztów rozstałem się definitywnie z audio jakieś siedem lat temu. Nie próbuję wracać, bo a nuż znowu jakiś bakcyl ugryzie.... A połączenie tego z astro byłoby samobójstwem finansowym. PS. Ja za swój sprzęt zapłaciłem 1/3 wartości nowiutkiego Poloneza (wtedy jeszcze je robili). I dzisiaj też jest wart 1/3 Poloneza po cenie rynkowej
  21. Generalnie chodziło mi o to, że masz np. 10000zł i teraz: kupić CD i wzmacniacz za 10000 i słuchać na głośnikach komputerowych czy kupić np. kolumny B&W i podłączyć je do kompa Czyli albo rybka albo... akwarium. Albo całość za 10000 proporcjonalnie wyważoną cenowo i jakościowo. PS. Audiofila znam tylko jednego, ale widziałem i słuchałem trochę różnych sprzętów. Dla mnie to stanowczo za drogie hobby. EDIT: Do panasmarasa poniżej. W tej chwili za ideał wśród okularów uchodzi właśnie ów legendarny Nagler (powiedzmy, że jest najbardziej znany). Jego odpowiednikiem w świecie muzyki mogą być B&W Nautilus, słynny "ślimak". Teraz porównaj sobie ceny. No niech będą tańsze Audio Physic Virgo. W swojej klasie cenowej wzorzec (oczywiście lata temu, kiedy się tym interesowałem, teraz nie wiem). I tak kosztowały kilkadziesiąt tysięcy... Wiem, że zaraz wyciągniesz telepy na zamówienie Ritchey-Chrétiena, ale to dyskusja na inny wątek Pozdro i czarnego nieba
  22. I tu się zgodzę w 100%. Tylko że robson ma ograniczenie finansowe. I dlatego ma również dylemat - szkło czy aperatura. Pozostaje pytanie co wybrać. Tak jak i audiofil będzie miał dylemat czy kupić zestaw: super elektronika i kiepskie głośniki czy na odwrót. Pozostaje jeszcze metoda pośrednia, czyli średnie jedno i drugie. Ale robson wie co chce, tylko nie wie w jakiej kolejności. I dlatego niech rzuci monetą PS. Ja wierzę w filtry sieciowe i kable dobrej jakości, nie od przysłowiowej lampki. Nie bardzo wierzę w tych legendarnych trzypłytowych audiofilów, którzy mają sprzęt za 300000 zł i słuchają DŹWIĘKÓW!!! nie muzyki. Choć pewnie znalazł by takich... PS2. W obydwu tych dziedzinach chodzi o to, żeby gonić zajączka, ale nie złapać...
  23. robson, na zlocie patrzyłem przez Naglera. Powiem tak: jakość obrazu taka jak w LVW, ale pole.... inna bajka. Dosłownie rozglądałem się. Patrząc na wprost i nie ruszając okiem nie widzisz krawędzi, tylko niebo, niebo, niebo... I wg. mnie taka jest różnica. Ale pewnie się nie znam...
  24. robson, czasem warto zdać się na los. Weź monetę i rzuć. Orzeł - LB, reszka - Nagler. I problem z głowy. Zbyt, jeśli chodzi o płyty to czasami na dobrym sprzęcie jest dokładnie odwrotnie. Na CD słychać trzaski (DOSŁOWNIE!!!), jakby płyta była zgrywana z czarnego krążka (mam jedną taką). Na komunijnym jamniku grała, aż miło, a na obecnym sprzęcie, już nie tak bardzo.
  25. Patrzyłem przez PST Pawła Maksyma na ostatnim zlocie i po prostu zachorowałem. Także wiem, że nie będę żałował ani chwilki spędzonej z tym jakże "zabawkowym" sprzętem. Masz rację Ori...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.