Skocz do zawartości

sawes1

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 346
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sawes1

  1. Spoko, to maleństwo przecież jest tańsze od tych "ogromnych" alegrowych teleskopów. Ile taka zabaweczka może kosztować? :lol:
  2. To jeśli nikt nic nie ma przeciwko temu, to ja chętnie bym wziął PST.
  3. To i ja się podepnę do pytania SławkaB, z tym że do 10 calowej kratki. Też szukam i nic... Edit: panasmaras, patrzyłem przez SWAN 33 przez swoją kratkę i powiem, że widok był daleki od rzucenia mnie na kolana. Już bardziej podobał mi się Meade QX 26, który dorzucali w komplecie. Ale mając LVW 22 taki nie jest mi potrzebny. Myślę o tej serii, ale o tym http://www.teleskopy.net/index.php?idg=oku...=02&model=3
  4. Nie chcę cię martwić, ale dłuuuuuuga droga przed tobą. Kobiety do dobrego bardzo szybko się przyzwyczajają, ale w drugą stronę już nie za bardzo... Jak swoją żonkę rozpuściłeś aż do takich rozmiarów, to w czasie tych zmian czekają cię awantury na przemian z cichymi dniami, przedzielone niewielką cząstką normalności. Ale jak to powiedział kiedyś Boguś Linda: "Trzeba być twardym, a nie mientkim." Jeśli zaczniesz przeprowadzać zmiany to do końca, jeśli przerwiesz "bo ci jej żal" - przegrałeś. Przy każdej następnej próbie wypunktuje cię bezlitośnie. Powodzenia i pozdro
  5. Jako że z reguły z małżonką rozmawiam krótko i treściwie, wytłumaczyłem jej w ten sposób: "Przechodzę kryzys wieku średniego, odwaliła mi palma, ale ciesz się , że nie większa, typu: latanie za małolatkami, włóczenie się z kolegami po knajpach, albo chęć wydania całej kasy na wypaśne cabrio i zanecanie w/w małolatek." Westchnęła, wzruszyła ramionami i się zgodziła. Bo jakie miała wyjście? (patrz w nawiasie ) M.K. jest na forum małżeństwo astromiłośników.
  6. Dla mnie przebiegnięcie po muzeach w tempie błyskawicy w czasie takiej akcji jak "Noc muzeów" ma jak najbardziej sens. Przelatuję i patrzę, a nuż coś mnie zainteresuje? To jest jak z demami gier. Instalujesz grywalne demo i wiesz, czy warto kupić pełną wersję. Kupując w ciemno, narażasz się na wydatek i nie masz pewności, że będziesz zadowolony. A nuż znudzi się po 15 minutach... To samo jest z muzeami. Kupujesz bilet i oglądasz rzeczy, które kompletnie cię nie interesują. Masz poczucie wyrzucenia pieniędzy w błoto... A tak robisz "demo" muzeów i wiesz, do którego pójdziesz obejrzeć wystawę na spokojnie. edit: A jeśli chodzi o samodzielne wykonany sprzęt, to trudu włożonego w jego wytworzenie, nie doceni nikt, kto sam nie próbował. I tyczy się to nie tylko astro.
  7. Buszując w sieci znalazłem przebogatą bazę danych astro. Polecam szczególnie początkującym. Wszelkie katalogi: NGC, IC, Abell i inne. Wszystko ładnie podzielone na gwiazdozbiory. http://skyatlas.rgbstore.com/index.jsp
  8. Dodałem podwarszawskie Sikory. Nie są to co prawda Bieszczady, ale jak na Warszawę całkiem nieźle. Współrzędne miejsca: 52*28'54"N, 20*49'13"E.
  9. To witaj w praskiej rodzinie AstroB . Jutro prawdopodobnie zmontujemy (jak pogoda i nasze połowy pozwolą ) wyjazd do Sikor. Prognozy pogody nie są zachęcające, ale myślę że się uda. Resztę Ci wysyłam na PW.
  10. A znamy całkiem fajne miejsce. Kwestia tego, z której części miasta jesteś. My mieszkamy w północnej i jeździmy na północ, do Sikor, nad Bug (Narew? - nigdy nie pamiętam). Wbij w Google Earth to zobaczysz gdzie.
  11. :lol: Nie zrozumiałeś. Perkuła pyta czy robisz wyskoki na obserwacje poza miasto i jeśli tak, to gdzie. PS. Witaj wśród astrospołeczności.
  12. Czytając ten wątek, tak się zastanawiam: tyle teorii o wadach wzroku, pomysłów jak je usunąć... A może lewyy umów się z kimś ze swojej okolicy na obserwację i organoleptycznie sprawdź czy dasz radę obserwować. Jeśli jakoś sobie poradzisz - masz gotową odpowiedź. Dopiero wtedy będziesz wiedział na 100% czy możesz zajmować się wizualem. Oczywiście wiadomo jak ktoś będzie miał w walizce kellnery z "LER = -1" to nic nie zobaczysz. Ale przy LVW już można wygodnie prowadzić obserwacje. Pozdro i nie poddawaj się.
  13. A ja uważam akcje typu "flash mob" za bardzo fajne. Kiedyś setki ludzi nagle się zatrzymało na Dworcu Centralnym w Nowym Jorku . Innym razem w Warszawie witano Nowy Rok - bodajże w połowie marca. Był szampan, konfetti i trąbki. Całkiem zabawna sprawa, dla ludzi z poczuciem humoru. A reakcje ludzi niewtajemniczonych ą bezcenne.
  14. wimmer, szkice na forum nie wzbudzają złych emocji. Skąd Ci to przyszło do głowy? To taka sama twórczość jak astrofoto. Jedni wyżywają się z pastelą w ręku, a inni z kamerką, aparatem i diabli wiedzą z czym tam jeszcze. Czy złe emocje wzbudziło u kogoś zdjęcie z Łańcuchem Markariana piotra_s? A Twój rogal, który wisiał na głównej przez dość długi czas? Chyba też się podobał społeczności. A że czasem ktoś (w domyśle dobsonme - oczywiście bez urazy) wsadzi maciupeńki patyczek w mrowisko, ot tak, żeby było śmieszniej, to natychmiast należy czynić w jego stronę "Huzia na Józia"? Wystarczy przeczytać stopkę w jego profilu. To wg. mnie wszystko tłumaczy. Swoją drogą bardzo lubię jego "zgryźliwe " komentarze, jak np. ten o wychodzeniu na żer karmożerców, uważam za perełkę wśród jego wypowiedzi . Tak więc więcej luzu i dystansu do tego typu wypowiedzi, bo zrobi się poważniej niż na pogrzebie.
  15. dobsonme, jak zwykle "zgryźliwy" komentarz :lol: Normalnie poprawiłeś mi humor że hohoho Pozdro
  16. W większej rozdzielczości dużo lepiej prezentuje się jako tapeta na pulpicie. Prześliczny widoczek.
  17. A ja w czasie Wielkanocy przypadkowo usłyszałem w Warszawie stację "ChilliZet". Nadaje ona na 106,8 MHz. Nie wiem czy ma zasieg ogólnopolski, ale w Wawie i okolicy doskonale ją słychać. Typ muzyki - jak sama nazwa wskazuje. "Czilowa", "klubingowa" i temu podobna. Spokojna i bardzo relaksująca. Ja już nawet na codzień przerzuciłem się na słuchanie tej stacji. Mimo że nie słuchałem do tej pory muzyki podczas obserwacji, to teraz chyba zacznę PS. Można też słuchać online. Trzeba tylko ściągnąć wtyczkę do któregoś z popularnych odtwarzaczy (np. Winamp). Wszystko jest na stronie internetowej rozgłośni. http://www.chillizet.pl/Radio/Radio-on-line
  18. ignisdei, nawet baaaaardzo początkujący astroamator, nie stwierdziłby, że moje "szkice" są okularowe. Musiałby być przy tym kaprawy na co najmniej jedno oko, a dodatkowo niepiśmienny, gdyż wyraźnie o tym napisałem. PS. Gwoli ścisłości. Używam tylko pasteli i ołówka. Nie gimpuje.
  19. To już wszyscy wiemy, jak będzie wyglądać noc poślubna. Ona, on i bino... Pozdrowienia dla obojga.
  20. A ja parówkowym skrytożercom mówię stanowcze - NIE!!!! :lol: PS. Po poście dobsonme jakoś wytrzymałem, ale jak ignisdei użył zwrotu "skrytożerca", to już nie dałem rady. Musiałem wrzucić ten cytat z "Misia".
  21. Już była kiedyś dyskusja na temat co jest szkicem, a co grafiką. http://astro-forum.org/Forum/kiedy-jest-to...ika-t25334.html Ja przerysowuję zdjęcia i umieszczam je w dziale "Grafika". A czy ktoś robi dokładnie to samo i twierdzi, że jest to obraz z okularu, to już wyłącznie sprawa jego własnego sumienia. Prędzej czy później taki "szkicownik" zostanie zdemaskowany, a wtedy astrobrać raczej nie będzie miała litości. W końcu nikt nie lubi być oszukiwany. I tu się zgodzę w 100%. Dużo bardziej wartościowe dla mnie jest pozytywne ocenienie np. zapisu z obserwacji, fachowo udzielonej porady i tego typu spraw niż grafiki.
  22. Na rozładowanie napięcia zawsze najlepszy jest śmiech. panasmaras szkicu Nibimbru nie znalazłem, ale ktoś sfotografował tę mityczną planetę.
  23. ignisdei, z tym lansikiem to trochę przesadzasz. Lansować to się można 25-letnim BMW pod remizą strażacką. Nie podejrzewam, aby ktoś to robił dla karmy. Gdyby te punkciki można było wyminić np. na Naglera , to dlaczego nie? A tak? Czy ty szkicujesz dla karmy czy dla przyjemności? Pokazujesz szkice astrospołeczności ponieważ wypełniasz (w pewnym sensie) misję* czy dla własnego EGO? Może jak to ująłeś - filozofia - jest tym, dlaczego Ty to robisz? Nie osądzaj innych, bo to niezbyt ładnie. * - przez misję rozumiem pokazywanie początkującym astromaniakom tego, co zobaczą przez okular i zakończenie z ich strony pytań typu: "Co zobaczę przez teleskop?". Spójrz na szkic, to się dowiesz - najlepsza odpowiedź.
  24. To ja się powtórzę: Żeby Ci się dzieci rakiet nie czepiały. I żebyś miał zawsze pod dostatkiem tych blaszek do robienia grzechotek.
  25. UFFF!!!! Nareszcie spełniło się moje marzenie z lat wczesnej młodości. Dzięki uprzejmości Maćka (MaciekC6N) wybraliśmy się małą grupką do niego na działkę. Jechał z nami też perkuła. Miejscówka oddalona o 80 km od Warszawy, miała naprawdę świetne niebo. Kiedy zgasły lampy uliczne, a sąsiedzi poszli spać, można naprawdę było poczuć się niemalże jak pod ciemnym, bieszczadzkim niebem. Po rozstawieniu i schłodzeniu sprzętu, przeleciałem się po kilku znanych obiektach. Patrząc na południowy horyzont zobaczyłem gwiazdozbiór Kruka. Leży on dość nisko, więc z okolic miasta jest praktycznie niewidoczny. HA!!!! - pomyślałem. - I tu cię mam bratku . Wycelowałem zgodnie z mapą, chwila szukania i jest.... Mój wymarzony obiekt... Mgiełka w kształcie serca. A to dlatego, iż te dwie galaktyki spotkały się w pustce kosmosu i żadna z nich nie chciała ustąpić pierwszeństwa drugiej. (Ciekawe czy miały ważne OC? ) Są one w trakcie kolizji. To właśnie czyni je interesującymi obiektami. I tu wracam do młodości. W książce "Niebo na dłoni", zamieszczone jest zdjęcie tych obiektów. Przeglądając ją zawsze zatrzymywałem się na tej stronie i zastanawiałem się jak to wygląda przez teleskop. I wreszcie zobaczyłem . Na obserwacji tego cuda spędziłęm w sumie około godzinki. Wyszukiwałem szczegółów i jakiś drobiazgów. Czasem wydawało mi się, że widzę jakby ramię jednej z galaktyk... Choć bardziej prawdopodobne, że sobie to dośpiewałem. Niestety nie miałem nic pod ręką, żeby zrobić szkic. I tak pewnie nic by z tego nie wyszło, ponieważ przeraźliwe zimno wypędziło nas z pola ok. 1 w nocy. Tak więc obserwację mogę uznać za bardzo udaną. Mam też cichutką nadzieję, że Maciek czasami będzie nas zapraszał. Jeszcze raz dzięki chłopakom za wspaniałe miejsce, towarzystwo i wrażenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.