Witam,
Fotka popełniona wczoraj przy wyśmienitych warunkach (świetna widoczność, mógłbym spokojnie robić klatki po 30'). Niestety znowu byłem sam i nuda mnie zmogła koło północy Tym razem zabrałem na pokład HEQ5 stary rosyjski obiektyw Tair 4,5/300. Jest to szkło o konstrukcji Petzval'a, a więc daje pole płaskie jak stół bilardowy. Niestety mój egzemplarz upadł poprzedniemu właścicielowi (wujkowi) czego wynikiem było przestawienie się jednej soczewki. Na jasnych gwiazdach obiektyw daje duszki, które jednak starannie wymazałem w PS, wybaczcie Aberracja po sporym przymknięciu jest do zaakceptowania moim zdaniem.
Sprzęt: Tair 4,5/300, Canon 350D mod., HEQ5 guidowane Vestą SC1 i SW 70/500
Dane: 10x30", 5x2', 1,5', 6x10', 4x15' czyli 140' materiału (powinno być kilka razy tyle) na ISO800, f/~6
Po kliknięciu wyższa rozdzielczość (ograniczona szumem niestety):
Podobną fotkę można zrobić na dość tanim EQ5 guidując (choćby ręcznie), obiektyw Tair 3S 4,5/300 na allegro to wydatek rzędu 250zł. Wcale nie trzeba wydawać 10 000zł żeby się bawić w astrofoto Zachęcam do prób z krótką ogniskową!
pozdrawiam