Jakiś czas temu przesiadłem się z refraktora na Newtona, jako cel wybierając sobie głównie galaktyki. Dziś po serii testów mogę stwierdzić, ze nie będzie łatwo. Przy tej skali trafić na dobry seeing, to będzie rzadkość.
Nie jest to pierwszy pełny projekt z nowego zestawu, a tylko samo Ha. W zasadzie to miał być dalszy ciąg testów, ale uzbierałem kilkanaście klatek w Ha i udało mi się to połączyć z pozostałymi kanałami OIII i SII, które pochodzą z jednego z moich pierwszych zestawów, czyli FLI ML8300+SV90T (jak ten czas mija). Mam spory problem z ugięciem, co jest wyraźnie widoczne na gwiazdach. Niestety, ale wbrew zapewnieniom producenta wyciągu, "clamping ring" (nawet jeżeli jest jak w tym przypadku 3 calowy) nie jest w stanie poradzić sobie z prawie 3kg zestawem. Zauważyłem też ciekawe zjawisko. Otóż wyłączając wentylator LG, efekt ten zdecydowanie się zmniejszył. Szkoda tylko, ze zrobiłem to dopiero przy następnym obiekcie.
Tak czy siak, pod koniec roku jak będę w obserwatorium, będę wszystko zmieniał na połączenie gwintowe, wiec mam nadzieje, ze będzie lepiej.
Zdjęcie SHO musiałem obciąć z prawej strony w stosunku do samego Ha, bo niestety kadr mi się nie pokrywał z tym ze starego zestawu.
N-AG10, SX694, G53f.
Ha- 16x600s, OIII-20x1200s, SII-16x1200s.
Samo Ha z nowego setupu: