Skocz do zawartości

mattman12

Społeczność Astropolis
  • Postów

    505
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mattman12

  1. Hej. To jest Słonko z zeszłego weekendu, spod słowackiego nieba(a dokładnie z Roztok). Sprzęt: refraktor SW 102/1000 z założonym filtrem Coronado + Canon 500d Plamek niestety nie było ale protuberancje cudo . Pojedyncza klatka, zero obróbki. pozdrawiam Mateusz
  2. Wydaje mi się, że tak jak przy publikowaniu każdej fotki, podaje się sprzęt którym została zrobiona, to w wypadku zdjęć ze zdalnych obserwatoriów wystarczy podanie, z którego obserwatorium fotka pochodzi.
  3. Hej! Tak, wiem. Temat, pt. "M51" był wałkowany wiele razy. Jednak to zdjęcie jest chyba wyjątkowe. Dlaczego? Ano dlatego, że poszczególne klatki zostały wykonane za pomocą sieci Microobservatory . Jest to system teleskopów, którymi można sterować przez internet. Sterowanie polega na wybraniu obiektu do "ustrzelenia", czasu naświetlania i opcjonalnie filtrów. Po około 48h otrzymamy na maila gotową klatkę zrobioną 6-cio calowym teleskopem. Za darmo. Jedynym mankamentem jest długość naświetlania klatek- maksymalnie 60 sekund. Trochę mało zważywszy na czas jaki trzeba czekać na efekt. A teraz tytułowa M51 3x60 sekund Stackowane w programie dołączanym razem ze zdjęciami, a potem modyfikowane w gimpie. Troche pomieszałem jasnością i kontrastem. Zupełnie na oko, bo doświadczenia w edycji astrofotek nie mam. Co do innych tego typu sieci teleskopów, to jest jeszcze kilka, ale już płatnych, m.in. SLOOH . Ta sieć jest już bardziej rozbudowana. Mają większe teleskopy, jest większa dowolność w parametrach zdjęć, ale to wszystko za 50$ rocznie... pozdrawiam Mateusz
  4. No to mi się argumenty wyczerpały hehe . Może i dobrze, bo faktycznie macie racje z tym dobsonem. Choć nie ukrywam że bardzo chciałbym posadzić telepa na paralaktyku, ale to może kiedyś, jak dobson będzie już gotowy. Tak wracając do wymiarów które podałem. Może faktycznie całość jest trochę za wysoka, ale średnica podstawy inna nie będzie. Może dałoby się zmniejszyć ją o 5 cm ale nie więcej. Związane jest to z obejmami takimi jak TU . pozdro PS. Na szybko zrobiłem model dobsona w blenderze. Grubość płyty: 20mm. Wysokość osi poziomej 70cm(od ziemi). Średnica podstawy 70cm, długość obejmy 60 cm.
  5. W związku z tym montażem mam teraz trochę mętlik w głowie. Dalej nie wiem, który byłby lepszy. W związku z tym postanowiłem sobie wypisać w kolumnie plusy i minusy dobsona i paralityka. Najdłużej zatrzymałem się przy punkcie "mobilność". I doszedłem do wniosku, że dobson wcale nie będzie bardziej przenośny... Oszacowałem masę płyty wiórowej użytej do budowy i wyszło bardzo dużo: około 30 kg. Dodając do tego masę tubusa, innych dupereli użytych do skręcenia całości itp. wychodzi grubo ponad 40 kg. Masa paralityka wyszła trochę większa. Sama głowica ważyłaby 30 kg ale... Biorąc pod uwagę że paralaktyka posadziłbym na stałe na pierze betonowym w ogrodzie (na razie bez obserwatorium niestety ) i to że skrzynka dobsona miałaby 90 cm wysokości a podstawa 70 cm średnicy(czyli byłaby dość duża), paralaktyk jednak bije na głowę dobsona, chociaż głowica ważyłaby jakieś 10 kg więcej(oczywiście nie biorąc pod uwagę statywu który byłby używany tylko na wyjazdach, które byłyby raczej okazyjne). pozdrawiam Mateusz
  6. Jest to dość ciekawa konstrukcja. Na pewno się przyjrzę. Pozostaje jednak duży problem wyważenia całości. Mając oś deklinacji praktycznie na końcu tubusa ciężko będzie cokolwiek zrobić, chyba że zrobić maksymalnie ciężką celę LG, a resztę jak najlżejszą. Co do śruby nawiniętej na koło pasowe to nie jest taki głupi pomysł jak może się wydawać, choć oczywiście jest to półśrodek. Kilka postów wyżej podlinkowałem rozwiązanie napędu do teleskopu posadzonego na dobsonie, zastosowane przez Hamala. Napęd osi poziomej zrobiony był właśnie w taki sposób. Co do przekładni ślimakowej z napędu wycieraczek: za małe przełożenie i marna dokładność. Tyle w temacie.
  7. Z tym wizualem to trochę wypaliłem bez zastanowienia. Jeżeli nie znajdę dobrych przekładni to raczej nie pozostanie mi nic więcej niż improwizowanie ze śrubami, albo dobson. A kierunek myślenia przestawiłem na paralaktyka, dlatego że już kilka razy miałem okazję obserwować teleskopem na tym montażu i kręcenie mikroruchami tylko w jednej osi bardzo mi się spodobało . Co do wagi całości. Jeżeli nie ma się daleko do miejsca obserwacji to przeniesienie nawet trochę większego ciężaru nie stanowi problemu. Co innego jeżeli na obserwacje jedzie się dalej i trzeba się spakować do samochodu, ale to już inna bajka...
  8. No właśnie to jest chyba największy problem. Szukałem w internecie sklepów z tego typu materiałami ale nic konkretnego nie znalazłem. Pozostaje mi szukanie w sklepach w moim mieście, a w ostateczności próba zrobienia takiej przekładni z gwintowanego pręta nawiniętego na koło pasowe od pralki. Do samego wizuala powinno wystarczyć.
  9. Oj trudno było odkopać ten temat. Strasznie dawno nic się tutaj nie działo... Ale trudno.. Niestety sprawa z lustrem nie posunęła się od dłuższego czasu o milimetr... z braku funduszy. Ale jest postęp pod innym względem. Po obmacaniu kilku teleskopów na zlotach, w szkolnym obserwatorium itp doszedłem do wniosku, że zmienię projekt montażu. To już nie będzie dobson, ale paralaktyk. Zastanawiałem się przez chwilę nad montem widłowym, ale pomysł spalił na panewce, z powodu strasznie długich wideł, jakie musiałbym zrobić. Więc posiłkując się projektami znalezionymi w internecie oraz własną intuicją stworzyłem w Blenderze projekt takiego montażu. Oto i screen: Kilka szczegółów: ośki mają 5 cm średnicy, a około 30 cm długości(wydaje mi się że nic nie powinno się zgiąć.. ) odstęp między łożyskami to około 24 cm co do samych łożysk to zamierzam użyć dwóch stożkowych na oś z odpowiednio zrobionymi śrubami do kasowania luzów. mikroruchy na przekładniach ślimakowych o średnicy ~16cm(ślimacznica) W konstrukcji nie będzie żadnych spawów, tylko wszystko skręcane. I mam pytanie. Czy takie założenia są poprawne, dla teleskopu o wadze 10-15 kg i długości 170cm?? pozdrawiam serdecznie Mateusz
  10. Wszyscy piszą o powrocie do domu, a ja postanowiłem dodać jeszcze co nieco z dojazdu do Radocyny. Tak się ciekawie złożyło, że na Zlot jechałem, nie z Korczyny(mojego miejsca zamieszkania), tylko z Roztok na Słowacji. Byłem tam na Obozie Astronomicznym organizowanym w ramach projektu Kopernik realizowanego jako współpraca Polska-Słowacja. Mieliśmy kilka ciekawych wykładów o podstawowych zagadnieniach związanych z astronomią, które prowadził dr Daniel Baludansky(chyba znany forumowiczom, przynajmniej niektórym), kilka wykładów miał także Pan Grzegorz Sęk(nie wiem czy jest znany) oraz forumowicz Piotrek Guzik(pozdrowienia dla Ciebie). To było tak bardzo krótko o samym obozie Z samym dojazdem miałem nie lada problem. Niby między Roztokami a Radocyą jest tylko kilkanaście kilometrów w linii prostej ale dużo musiałem się nakombinować, żeby dostać się tam na czas. W końcu udało mi się uprosić koordynatora projektu Pana Roberta Burego, żeby odwiózł mnie do Radocyny. Jechaliśmy przez przejście graniczne w Koniecznej i wszystko było w miarę w porządku. Do zjazdu w Zdyni... . Kilka razy myślałem że zawrócimy i będą nici z udziału w Zlocie. Na szczęście jakoś przebiliśmy się bez łańcuchów do ośrodka. Pan Robert poprosił mnie o napisanie artykułu do gazet i na strony internetowe. Będzie to łączona relacja zarówno z obozu jak i Zlotu. Jak się uda, to artykuł wyląduje w Uranii pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za super Zlot. Mateusz
  11. Skoro temat został odgrzany to i ja coś wrzucę Zdjęcie zrobiłem już dawno temu ale dopiero teraz sobie o nim przypomniałem.. Technika oglądania to nie crosview tylko parallel czyli patrzymy równolegle. pozdrawiam Mateusz Aha i uprzedzając pytania Telepik widoczny na zdjęciu został zrobiony z okładek zeszytowych i posklejany cyjanopanem Bardzo dobrze tłumaczy się na nim zasadę działania montażu dobsona..
  12. Hej! Sprawa z lustrem jest już prawie załatwiona Jak tylko będę miał fundusze, to figuryzacja będzie dokończona(z dokładnością 1/16 lambda), a zwierciadło napylone. Więc mogę spokojnie przejść do projektowania całej reszty. Zdecydowałem się jednak na tubus z rury kartonowej. Najtrudniejsze będzie pomalowanie go na czarno i wklejenie bafli ale to dopiero przede mną. Montaż to będzie oczywiście dobson wg projektu Marcina, ale dodam do niego mikroruchy i zmodyfikuję kilka innych rzeczy. Wiem, że śmiesznie to brzmi ale taki pomysł przyszedł mi do głowy po tym jak znalazłem na strychu stare, aluminiowe koło do napędu bębna od pralki. A jak przeczytałem opis TEGO teleskopu, postanowiłem, że zrobię coś podobnego, ale bez silnika. Wiem już jak zrobić mikroruchy w osi pionowej i przez łykend postaram się zrobić jakieś rysunki tego mechanizmu i nie tylko. pozdrawiam Mateusz
  13. Hej! Mam dwie wiadomości: dobrą i złą... Zacznę od tej gorszej. W ciągu tych dwóch miesięcy od ostatniego posta siedziałem jeszcze chwilę nad lustrem, próbując doprowadzić go do stanu używalności, jednak w związku z tym, że nic się nie zmieniało w figurze lustra i nie było poprawy postanowiłem oddać zwierciadło do skończenia w bardziej doświadczone ręce. Przeanalizowałem cały okres figuryzacji i stwierdziłem że prawie każda poprawa dokładności była spowodowana raczej zbiegiem okoliczności niż moim świadomym działaniem... Dlatego mam pytanie do Was. Jest ktoś, do kogo macie namiary, kto mógłby bezproblemowo doprowadzić to lustro do 1/10 lambda? Na pewno pozostanie u mnie jakiś niedosyt ale widać figuryzacja jest jak na razie dla mnie zbyt trudna... Jednak żeby nie psuć całkiem nastroju ogłaszam ze to nie koniec budowy teleskopu Bo lustro przecież to nie wszystko jest Szczegóły dotyczące reszty ujawnię w najbliższych dniach, jak załatwię sprawę z lustrem.. pozdrawiam po długiej przerwie Mateusz
  14. Jedną z najstraszniejszych burz w życiu przeżyłem będąc we Włoszech w zeszłym roku. Mimo, że siedziałem w hotelu to było strasznie... padał grad wielości piłek do pingponga. Jeden taki pocisk wybił szybę w sąsiednim pokoju mimo zasuniętych grubych zewnętrznych żaluzji. Po tej burzy poszliśmy na plaże a po drodze oglądaliśmy co ten grad narozrabiał. W kilku samochodach były wybite szyby a same karoserie wyglądały jak sito ale nie były przebite na wylot, chociaż niewiele brakowało... pozdrawiam i oby u nas nigdy takiego czegoś nie było...
  15. Ja się serio pytałem Ale mniejsza o to. Chyba skończy się na tym że pojadę autobusem do Jasła po potem na Folusz. To jedyna droga żeby zdążyć na rozpoczęcie Żebym się tylko nie zgubił ;] Mam nadzieję że dworzec w Jaśle nie jest za duży..
  16. Dużo mnie ominie jak przyjadę między 16 a 17?? Mam do wyboru albo wtedy albo po 9 rano:)
  17. No to powodzenia:) Mam pytanie do Marcina: Od której można jutro się pojawiać w Foluszu??
  18. Nie wiem czy jest wzór na obliczenie takiej wartości ale jest program Newtwin dzięki któremu można wszystko policzyć w bardzo prosty sposób pozdrawiam mateusz
  19. Nawet lornetki za kilka tysięcy nie są w stanie przybliżyć obserwowanego obiektu... Chyba chodziło Ci o powiększenie tak??
  20. mattman12

    Kupię CeO

    Hej! Kupię dwie łyżeczki tlenu ceru. Jeżeli ktoś ma na zbyciu i nie jest mu potrzebny to chętnie się zaopiekuję Opcjonalnie mogę wymienić na proszek szlifierski #600 lub #1200 każdego mam po 200g chyba. pozdrawiam Mateusz
  21. mattman12

    Space-Art

    Najpierw był Saturn, a teraz przyszedł czas na Jowisza. Obróbka taka jak poprzednio. Udało mi się złapać tranzyt Europy To ta tarczka w lewej dolnej ćwiartce planety. pozdrawiam PS. No i szkic oczywiście z fotki. Tym razem z sondy Voyager 2
  22. mattman12

    Space-Art

    Hej! Z racji że ostatnią pracą na plastykę w tym roku szkolnym mogło być cokolwiek postanowiłem naszkicować Saturna. Dlaczego umieszczam go w tym dziale?? Bo jest to szkic zrobiony ze zdjęcia, które zostało zrobione przez sondę Voyager Obróbki na kompie jakoś strasznie dużo nie było. W gimpie trochę całość przyciemniłem i podkręciłem kontrast. Pierścienie mi trochę krzywo wyszły.. pozdrawiam Mateusz
  23. Hełoł! Po krótkiej przerwie spowodowanej dość intensywnym uczeniem się- w końcu mamy końcówkę roku i trzeba robić jak najwyższą średnią na świadectwie a nóż widelec jedną z nagród będzie jakieś kieszonkowe APO wracam do figuryzacji. Nie będę opisywał wszystkiego co działo się od mojego ostatniego postu bo jest tego zbyt dużo ale powiem jedno. Do dzisiejszych poprawek miałem kuriozalny kształt lustra- była to taka przeplatanka, pierwsza strefa obniżona, druga i trzecia na odwrót- podniesione, no i oczywiście obniżona krawędź. Nie robiłem pomiarów bo się NIE DAŁO... Moim pierwszym krokiem, żeby to naprawić, był ruch COC 1/3D MOT. Chyba zadziałał ale za bardzo mi środek wylazł do góry: Szczerze Wam powiem, że nie jest aż tak źle. Spodziewałem się większej odchyłki. Dobra dość gadania- lece to poprawić, tylko muszę się streszczać, bo CeO mi się kończy... pozdrawiam Mateusz PS. Ależ ja się stęskniłem za figuryzacją
  24. Widziałem kiedyś ten filmik, ale jakoś specjalnie się na nim nie wzorowałem Poza tym moja luneta ma regulacje ostrości jak każda inna, czyli w "wyciągu" i daje lepsze obrazy Księżyca- właśnie sprawdziłem i jest rewelka. W sumie to chyba lepszy widok, jak w ruskiej lornetce z 50zł oczywiście jeżeli zaakceptuje się aberrkę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.