Skocz do zawartości

bartolini

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 367
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez bartolini

  1. Bart - akurat mam parę:

    - nagler T5 26mm - w okularach nie łapię całego pola - ale do newtona f4.6 nie chciałem T5 31mm.

    - nagler T4 12mm - nie umiem patrzeć przez niego bez okularów (fasolki), najlepiej w patrzałkach z wywiniętą muszlą oczną.

     

    + LV4mm do planetek

     

    Do kompletu dojdzie jeszcze Pentax XW7 i starczy zupełnie.

     

    Z Naglerów najlepiej celować w typ 4 (uwaga 12T4 nie każdemu pasuje...) i typ 5 26mm i 31mm.

    Krótsze to Pentax XW.

     

    Oczywiście są jeszcze ethosy :)

  2. Faktycznie niektóre rozmiary imbusów calowych pasują z luzem w gniazda śrub metrycznych i vice versa.

    Jeżeli to ATIK, to śruby pewnie metryczne... Anyway

     

    Nie kombinuj z śrubokrętem - jak na razie masz jeszcze szansę odkręcić te śrubki.

    W około łba każdej z nich wkrop delikatnie trochę WD40 albo płynu hamulcowego i zostaw na noc.

    Jeżeli 1.5 jest za luźny , weź o rozmiar większy i zeszlifuj na tyle, żeby można było delikatnie wbić młotkiem w gniazdo "rozjechanej" śrubki.

    Przy szlifowaniu uważaj, żeby nie przegrzać materiału, bo odpuścisz stal i będzie plastelina.

    Jeżeli masz kluczyk "fajkę" to możesz ułamać dłuższe ramie, żeby było łatwiej uderzyć młotkiem.

     

    Jeżeli teraz są śruby z łbem stożkowym to możesz spróbować zamienić na śruby z łbem walcowym, takie mają o rozmiar większe gniazdo przy takim samym rozmiarze gwintu.

  3. Watec 120N+ jak na kamerę CCTV nie jest tania, ale z drugiej strony jej koszt jest zbliżony do ceny Ethosa, długoogniskowego Naglera czy długiego Pentaxa XW ... Topowa kamera CCTV w cenie topowego okularu.

     

    Sam zastanawiałem się nad Ethosem, ale doszedłem do wniosku, że dla mnie 120N+ daje więcej możliwości zabawy w astro.

     

    I na koniec - topowe, topowe CCTV to:

    Astrovid Stellacam III - czyli 120n+ z chłodzeniem, opcjonalnym sterowaniem bezprzewodowym.

    MallinCam Hyper PLUS - kolor lub BW - co ciekawe kamera ma 14-bitowy przetwornik.

  4. Tutaj masz przykłady fotek dziennych z refraktora APO:

    http://www.televue.com/engine/page.asp?cat=6

     

    Ogólnie obserwacje nocne są bardziej wymagające dla optyki.

    Masz do czynienia z jasnymi, punktowymi źródłami światła na prawie idealnie czarnym tle (gwiazdy)

    Albo bardzo słabymi mgiełkami, wymagającymi kontrastu (DSy)

     

    Praktycznie jedyna słabość optyki astro (okularów), to ewentualne problemy z dystorsją, która nocą nie jest problemem.

     

    Na pbase jest gdzieś porównanie Canona L 500mm i FSQ106 - gdybyś chciał zobaczyć jak się ma topowy obiektyw foto do refraktora astro, w dzień.

     

     

    Kiedyś był wątek na ten temat na A-F ale nie mogę go teraz znaleźć.

  5. Korektor komy będzie miał sens w dwóch przypadkach:

    - do wizuala z dobrymi okularami (LV, LVW, panoptic, nagler, pentaxy) - z konstrukcjami budżetowymi nie odczujesz różnicy ponieważ one mają o wiele większą wadę spowodowaną astygmatyzmem własnym przy współpracy z teleskopem f4, niż koma lustra parabolicznego. Także jeżeli masz kitowe plossle czy kellnery, to zacznij od przesiadki na lepsze okulary. Nawet jak zmienisz teleskop, to dobre okulary się przydadzą.

    - Jeżeli chcesz robić astrofoto.

  6. Saturna też podpatrzyliśmy, a Mars w EDku 80 Bartoliniego prezentował się wyśmienicie w powerach niedostępnych dla Maka czy SCT 127mm - nadal jestem za to oficjalnie obrażony wink.gif

     

    Faktycznie przez pewien czas seeing pozwalał wycisnąć z EDka ostatnie soki. Z LV4 i barlowem 2x (300x) ilość zauważalnego detalu na Marsie była o wiele większa niż z samym LV4 (150x). Na wczorajsze warunki idealny byłby nagler zoom 2-4mm ... rolleyes.gif

     

    Apropos pogody, to na Tąpadłach do północy było -5~6*C. Bardzo jasne tło nieba i odblask od śniegu powodował,

    że DSy prezentowały się kiepsko. Niewiele brakowało, a można by czytać mapy bez latarki sad.gif .

    To był raczej wypad na polatanie po eMkach i jaśniejszych NGC.

    Ja osobiście planowałem zaczekać na M83 w Hydrze ale na Tąpadłach byłaby widoczna pewnie dopiero około godziny 2-3.

  7. Ja będę na przełęczy około 20:30 i planuję poobserwować do ~00:00

     

    Jeżeli ktoś nowy chciałby się zabrać na obserwacje i pasują tej Osobie powyższe godziny, a także jest z południowego Wrocławia (Nowy Dwór, Muchobór i szeroko pojęte Krzyki), to mam jedno wolne miejsce w samochodzie...

    Wiem, wiem wymagania są wysokie :)

    "ale obserwacje na Tąpadłach z Grupą Wrocławską - bezcenne!"

  8. Jeżeli już,to nagler 13mm :)

    Cali to ma Syncia - 8"

     

    Nagler z barlowem będzie miał większe pole, także łatwiej będzie prowadzić obiekt na dobsie.

    Z drugiej strony LV ma lepszą odległość źrenicy (ER).

     

    Typ 6, który chcesz kupić, to najnowsza seria - od 13mm w dół. Mają stosunkowo mały ER, wszystkie są w standardzie 1.25"

     

    Typ 5 - długoogniskowe 31, 26, 20 i 16. Najpopularniejsza jest 31ka. Ich konstrukcja jest skalowana, także wraz ze zmniejszaniem ogniskowej zmniejsza się ER. 16tka to najdłuższy nagler w standardzie 1.25", ale ER jeszcze krótsze od typu 6.

     

    Typ 4 - średnie ogniskowe - 12, 17 i 22mm. Komfortowe ER, ale 12mm i 17mm(w mniejszym stopniu) nie za bardzo się nadają do obserwacji dziennych - przy małej źrenicy trudno jest ustawić oko względem soczewki ocznej okularu. Uznawane za najlepsze naglery razem z 31T5 i 26T5.

     

    Starsze typy nie są produkowane. Ja osobiście oprócz 4.8T1 nie miałem żadnego w rękach.

  9. Adam - ile warstw tej tkaniny naładujesz, to już zależy od zasobności portfela i nośności montażu :)

    Można 5mm i więcej, ale najlepiej zrobić strukturę przekładkową z wypełniaczem - wtedy warstwa tkaniny z jednej, warstwa z drugiej i jest OK.

    Zwłaszcza w newtonie, gdzie jest ten nieszczęsny wyciąg z korektorem, offaxisem, kołem i kamerą, przykręcony do tuby.

     

    PS czytałem, że z ASA jest problem przy mega-ciężkich akcesoriach w wyciągu

  10. genialne :notworthy: koniecznie sprawdzę

    a wracając do rur większej średnicy, to tak jak pisał Bartolini, zastosować 3 warstwy, w/g mnie, 2 o splocie skośnym 45°, a jedną w środek o splocie 0/90°, to, jak pisał Jesion, powinno wystarczyć do małych obciążeń wyciągu, te grubsze (topowe) pewnie mają 6 naprzemiennych warstw

     

    Z kierunkiem włókien w tubie to jest tak:

    WLOKNAj.JPG

    Nie jestem pewien czy splot 2/2 dokładnie tak wygląda - może ktoś ma lepszą orientację w dziewiarstwie to mnie poprawi.

     

    Dla newtona na paralaktyku te obciążenia wyglądają miej więcej tak:

    newton-obciazenia.JPG

    Jak widać w newtonie wyciąg z kamerą generuje moment, który skręca tubę aż do obejm. Poniżej obejm jest lustro z celą, które tylko tubę zgina.

     

    W cassegrainach nie ma tego momentu od wyciągu z boku - jest co najwyżej od kamery, offaxisa lub koła filtrowego

    cass-obciazenia.JPG

     

     

     

    Biorąc pod uwagę pierwszy rysunek widać gdzie, trzeba by dać włókna, żeby być takim hiper-poprawnym "laminarzem".

    W praktyce nikt się w to nie bawi i robi się z tkaniny wieloosiowej + wypełniacz w środek.

  11. masz rację jest wiele opisów jak wykonać rurkę, tylko jakie będzie miała własności ta rurka? Materiał to jedno a technika wykonania to drugie. Żeby to miało jakikolwiek sens to musi mieć odpowiedni układ włókien, odpowiednią ilość warstw we właściwych miejscach zalaminowane wzmocnienia i wręgi etc. No chyba że ma być po porostu cool :g:

     

    Wiatr - musisz sobie odpowiedzieć sobie na pytanie:

    - czy ta rura będzie częścią ramy roweru, na którym 100 kilowy koleżka będzie zasuwał 70km/h w dół kamienistego wąwozu?

    - czy ta rura będzie częścią teleskopu, noszonego wewnątrz wyłożonej gąbeczką skrzynki i normalnie obciążonego, z jednej strony paru kilowym lustrem, a z drugiej strony kamerą i wyciągiem - podczas gdy jest to taki grzmot, że można by na tym samochód postawić. Żadnych drgań, żadnych zmiennych obciążeń...

     

    "Srylion" warstw i brak pęcherzyków powietrza w laminacie jest potrzebny w przypadku pierwszym przypadku, ale w drugim raczej nie...

    Wszystkie te "drimscopy" i "asy" stosują pewnie tkaninę 2/2 - pierwsza nić pionowo, druga poziomo i trzecia wpleciona po skosie.

    To załatwia sztywność we wszystkich kierunkach...

     

    kilka warstw ekstra zapewne nie zaszkodzi :)

     

    Ta rura ma pewnie jedną warstwę wewnątrz i jedną na zewnątrz, a w środku wypełniacz piankowy - także bez szału :)

  12. Przy zamawianiu tuby laminowanej największym problemem jest, że ten wykonawca musi zrobić kopyto, a jak przychodzi kolunio i mówi "poproszę rurę o średnicy 300mm i długości 1500mm"

    to po wszystkim to kopyto jest na śmietnik - stąd te 4000zł...

    Z tego powiedzmy 1000zł to rura, a 3000zł to zabawa z kopytem.

     

    Gdyby zamówić 10 takich rur, to koszt wykonania kopyta zamortyzuje się w cenie 10 rur. Wtedy jedna rura będzie kosztowała: 1000zł materiały i laminowanie +300zł 1/10 kopyta = 1300zł.

    Samo kopyto jest "low-techowe" ale pracochłonne - więc jak ma być tanio, to trzeba je sobie samemu zrobić i tu polecam Cloudynights.

     

    Koszt materiałów kiedyś liczyłem, ale jako że nie umiem posługiwać się nową wyszukiwarką :g: , to zrobię to zgrubsza jeszcze raz:

     

    Zakładamy tubę 300x1200 o masie 12kg.

    Pole powierzchni, to 1000x1400 zakładam po 100mm na końcach do wyrzucenia (z górką)

    Laminat ~40% włókna, czyli ~5kg włókna węglowego i ~7kg żywicy (epoksydowej)

     

    Wybieramy tkaninę o największej gramaturze, bo najwięcej "mięcha" za dane pieniądze, a ilość warstw nie ma dla takiej tuby znaczenia.

    http://www.havel-composites.com/shop/44-Klasyczne/2756-Węglowa-tkanina-960gmspan-stylefont-size-8pxsup2supspan-splot-22.html?pls=0

    Za 5m2 tkaniny wychodzi ~900zł starczy na 3 warstwy tkaniny.

    Do tego żywica epoksydowa 300zł za 10litrów.

     

    Razem 1200zł

  13. Riklaunim - akurat w przypadku tubusa zastosowanie włókna węglowego ma uzasadnienie techniczne.

    Odrośnik z włókna węglowego to już tak zwany "design butikowy".

    Kompozyt z włóknem węglowym ma status szlachetnego materiału, więc przedmioty z niego zrobione dodają prestiżu właścicielowi.

    Zobaczcie, że jak coś jest zrobione z kompozytu węglowego to koniecznie musi być widoczna struktura - żadnych kryjących farb...

    Na rynku są nawet tkaniny nylonowe czy szklane spreparowane, aby wyglądały jak włókno węglowe - coś jak śledź a'la łosoś :)

     

    @Mitek - to nie jest teoria tylko czyjaś praktyka...

    Chyba o to chodzi, żeby korzystać z czyiś doświadczeń, a nie odkrywać koło od nowa.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.