Skocz do zawartości

Behlur_Olderys

Moderator
  • Postów

    5 186
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez Behlur_Olderys

  1. Ja tam niewykluczam hipotezy Boga No, ale dość offtopa, nie o tym temat
  2. Czynnik zewnętrzny? To może Bóg? Tylko to już wchodzimy w metafizykę
  3. Myślę, że nie. Ale ja od ludzi moralnie staram się dużo nie wymagać
  4. A skąd zasilasz? 2.8A to chyba sporo...
  5. "Jak będą wygladały funkcje życiowe człowieka lecącego z prędkoscią c?" Najlepsza odpowiedź to : Będzie się nudził
  6. Skąd się wzięły fluktuacje w idealnie jednorodnym wszechświecie?
  7. Uuu operator lasera mówisz... Będę miał parę pytań może masz jakieś tajne dojście do kostek światłodzielnych (beamsplitterów) ? W pobliskim wątku jest opis moich zmagań z interferometrią, może masz jakieś ciekawe rady? Byłbym bardzo wdzięczny
  8. No bo czemu ma się z Tobą dziać coś szczególnego, gdy Ty i Twoja rakieta stoicie w miejscu, a cały świat pędzi z jakąkolwiek absurdalną prędkością? Te dwie sytuacje są przecież równoważne
  9. A jaki byś sugerował silnik i parametry pracy, żeby mikroruchy "dawały radę"?
  10. Łączenie w łańcuch przyczynowo-skutkowy rzeczy tak odległych, jak moja postawa wobec GO i głód jakiegoś dziecka w Sudanie to uproszczona logika właściwa demagogom i ekologom. Daje kasę na PAH, wierzę, że to bardziej bezpośrednia pomoc dla tego dzieciaka, niż opłaty za emisję CO2. Pojedziesz do niego i powiesz: sorki, dziś chleba nie będzie, ale za to dzieki naszej "walce" za 100 lat może nie będzie gorzej?
  11. Tak z ciekawości: Jak zasilanie dostarczasz? Jak sterujesz? Pełnym krokiem, mikrokroki? Ciekawe, czy ma to jakieś znaczenie? Ja zamierzam niedługo też coś podobnego sobie sprawić i jestem ciekaw, jak się sprawuje ten układ
  12. Oczywiście, masz rację. Chociaż batyskaf z ludźmi traktowałbym jak zatknięcie flagi na Księżycu - na razie nie ma po co wracać tam osobiście. Niemniej, w najbliższych latach finansowanie zamieszkanej bazy na Księżycu / Marsie to mrzonka. Automatyczne kopalnie, fabryki, zaczynając od najmniejszej możliwej, i może po paru dziesiątkach lat, kiedy rozwinie się tam normalny, automatyczny przemysł - człowiek będzie mógł sobie odwiedzić swoją fabrykę. Paradoksalnie, w momencie, kiedy baza na Księżycu będzie gotowa na przyjęcie człowieka jego przybycie stanie się kompletnie niepotrzebne. Będzie tylko spełnieniem zachcianki, życzeniem turysty.
  13. Weźmy badanie morskich głębin na przykład: Roboty robią mapy dna, instalują gazociągi, badają życie przy kominach geotermalnych, wyciągają skarby z wraków. Ale czy ludzie zamieszkają kiedyś głęboko pod wodą? Czy to się komukolwiek opłaca? Czy ktoś zbuduje bazę w rowie Mariańskim? Jakimś cudem jedynymi bytami, które ludzkość wysłała w każde inne miejsce poza Ziemią, orbitą i Księżycem, to roboty. Jakimś cudem odniosły one spektakularne sukcesy mimo wielu porażek. Niedawno wysłaliśmy na Marsa duży, zdalnie sterowany samochód! Czyli jednak z tą elektroniką nie jest tak źle. Wydaje się, że zautomatyzowana stacja ładowania baterii oparta na fotowoltaice nie powinna być wiele bardziej skomplikowana. Dodatkowo zautomatyzowana stacja napraw mechanicznych, z robotycznym ramieniem, śrubokrętami i podobnymi manipulatorami. Też nie wydaje się nieosiągalne w porównaniu do stopnia skomplikowania Curiosity. Plus jeszcze drugi zapasowy łazik do holowania i zbierania części zamiennych przysyłanych z Ziemi. I jakaś składana osłona przed wiatrem/pyłem (opcjonalnie) Ot, baza na Marsie. Tysiąc razy tańsza od bazy zamieszkanej przez ludzi, a tak samo funkcjonalna. Przy modułowej konstrukcji mogłaby zmieniać profil działalności i badać coraz to nowe rzeczy. A ludzie? Conajwyżej mogliby "wsiąść" do środka tych robotów i sterować nimi sami. Ale to chyba tylko dla zabawy, bo maszyny lepiej radzą sobie same. W fabryce aut człowiek tylko wciska przycisk START.
  14. Chyba zacznę tak czy inaczej od najprostszej możliwości: dwie nakrętki metalowe, porządne, ujęte we wsporniki do wałków albo nawet w kawałek drewna. A potem zawsze można będzie wymienić...
  15. No bo taka prawda. Badania naukowe mogą być finansowane jako widzimisię rządów bogatych krajów, można rzucać jakieś marne ochłapy dla naukowców, max co uzyskasz to LHC (a i to cała Europa się zrzuciła) ale program kosmiczny bez korzyści materialnych albo militarnych - to nie program, tylko marzenie. Taki jest świat.
  16. A alternatywnie, to jaki byś polecał plastik na taką nakrętkę? Może to coś, co można kupić, nie wiem, jako końcówka kija od szczotki, wyciąć i wygwintować?
  17. Ciekawe, czy w Polsce można też dostać takie nakrętki ładne? Osobiście już się skłaniałem do potraktowania jakiegoś kawałka twardego plastiku gwintownikiem M10x1 albo M8x0,75. Mam dostęp do wiertarki i piłki
  18. Wciąż nie unikamy konkluzji, że bazy na Księżycu, a co dopiero - na Marsie to nieopłacalne przedsiewzięcia, i bez przełomu technologicznego człowiek nie ma po co tam latać a tym bardziej czegokolwiek eksploatować. QED
  19. Możesz rozwinąć z tym łożyskiem stożkowym, z czym to się je? Oczywiście krokowiec będę miał zamiar załatwić jakiś "lepszy", myślałem o takim 12V 0.23Nm w opakowaniu Nema17...
  20. Dziękuję bardzo za fachowe rady, naprawdę właśnie tego potrzebuję Jeszcze ostatnie - na razie pytanie. Jeśli profil z aluminium, to jaki? Chyba nie ma takich po prostu "deseczek" - prostopadłościennych w gruncie rzeczy - jak drewnianych, tylko jakieś takie dziwne kształty same... już nie mówiąc o wierceniu dużych otworów? Jak to ciąć? Boję się, że budżet mi uleci na zakupie samych narzędzi...
  21. Bo do Fukushimy nie trzeba lecieć rakietą... Poza tym porównywanie Fukushimy do Księżyca mija się z celem. Inny profil promieniowania i inne dawki. Ja bym raczej porównał to z wyprawą do oceanicznej głębi, a nie do Fukushimy. A jak wiadomo, roboty radzą sobie z tym świetnie. Poza tym koszty wymyślenia robota, o którym mówię wciąż jest10x mniejszy niż zamieszkana baza na Księżycu.
  22. układy rekonfigurowalne z autodiagnostyką + wielokrotna redundancja załatwiają sprawę. Prawdopodobnie wystarczyłoby coś w rodzaju kilku układów FPGA sprawdzających się nawzajem. Nie wiem ekologu, jakie masz zaległości z elektroniki, ale ja mam spore, mimo że studiowałem ją kilka lat temu, a jednak potrafię sobie wyobrazić obejście problemu, o którym mówisz. Zakładam więc, że dla inżynierów z NASA to już dawno jest załatwione. Nie widzę żadnego problemu, żeby wysłać robota + mechaniczną, prostą stację naprawczą + zapas 1000 mikroprocesorów na wszelki wypadek. Wciąż wychodzi 100x taniej, niż posłać człowieka. Błędny argument to jest uważać, że opłaca się wysłać człowieka na dłużej w jakimkolwiek celu na Marsa/Księżyc w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat, o ile nie nadejdzie jakiś przełom technologiczny odwracający argumenty.
  23. Żeby wszystko było jasne: Mam teraz takie łożyska: http://allegro.pl/lozysko-kulkowe-6000-2rs-10x26x8-rs-rsr-2rsr-2rsh-i6701077386.html Czy to są 2RS SS, o których mówisz? Czy chodzi tylko o to, żeby były nierdzewne? Bo jeśli tak, to masz rację - na razie uważam to za prototyp, do seryjnej produkcji już użyję nierdzewnych elementów Hm... To co, śruba po prostu przechodzi przez profil/drewno tak o, na wylot? Nie będzie latało na boki? To się wtedy czymś smaruje czy coś? Właśnie najbardziej mnie zawsze zastanawiało: w jaki sposób robi się tego typu połączenia ruchome? Wersja drewno: Mam dwie deski, jedną (A) wiercę fi=10mm, w drugiej ( 25mm łopatką otwór. Do ( wbijam łożysko, przewlekam przez nie śrubę M10 i wszystko spinam nakrętkami/podkładkami, i już? Wersja alu: hm... Nie mam łopatki 25mm do aluminium W obu przypadkach mam taką wątpliwość: śruba może luźno chodzić w desce / profilu (.... Nie chciałbym wyważać otwartych drzwi, a czy jest jakaś standardowa metoda, którą się stosuje w takich łączeniach?
  24. Chyba, że właśnie nic nie będziemy tam robić
  25. Wydaje mi się, że użycie wałków będzie bardziej precyzyjne...? No bo musiałby sam jakoś ten profil "wyprofilować" żeby gładko po nim sunął wózek. A tak - wałki + łożyska liniowe to chyba super-komfort... nie? Akurat łożyska po złotówce kupuję, to chyba dużo taniej się nie da? Ten patent który narysowałeś jest super, na pewno spróbuję pójść w tą stronę, dzięki! Swoją drogą, to do łożysk nie używam żadnych specjalnych wałków, tylko śrubę o tym samym fi, co wewnętrzna średnica łożyska, no i mocno skręcam. Czy to dobre rozwiązanie na łączenie dwóch łożysk?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.