Czemu w pytaniu są dwa statki, zamiast jednego?
Skoro oba leciały w przeciwne strony, ten sam dystans, a następnie oba skręciły o ten sam kąt i przeleciały - znów - ten sam dystans, a jeszcze Ziemia odebrała oba sygnały jednocześnie, to znaczy że ich loty były całkowicie symetryczne, i do odpowiedzi wystarczy określić, jaką odległość przeleciał jeden statek?
To nawet nie jest podchwytliwe, to jest jakieś niepotrzebnie skomplikowane pytanie.
Do rozwiązania potrzebne jest (nie podane wprost!) założenie, że wszystkie pomiary są robione na Ziemi.
Co jest kolejnym argumentem za tym, że pytanie jest jakieś lewe...
Ale ok. Obliczenia dla jednego statku:
szukane: v = s/t (zakładamy że liczymy w układzie związanym z Ziemią)
s - przekątna w trójkącie prostokątnym = sqrt(1.5^2 + 2^2) = 2.5 lś
t - czas, jaki zajęło statkom dolecenie "na miejsce"
dany czas 9.5 roku = czas, jaki sygnał leciał na Ziemię (dla sygnału radiowego to po prostu s/c = 2.5 roku) + czas, ile trwało, zanim wysłano sygnał (t)
9.5 = 2.5 + t -> t = 7
v = 2.5/7 (nie podoba mi się taki nie-całkowity wynik)