Skocz do zawartości

ekolog

Społeczność Astropolis
  • Postów

    8 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ekolog

  1. Znane, aczkolwiek poddawane w wątpliwość są relacje z czasów starożytnego Rzymu, że w nocy było jasno prawie jak w dzień i można było czytać książki oraz obserwować sylwetki dalekich gór na tle nieba.
    Znaleziono wyjaśnienie. 60 mil nad gruntem cząstki napromieniowane ultrafioletem mogły generować zjawisko dające dość silne światło.
    W dzień cząsteczki są rozbijane a w nocy łącza się oddając zarazem energię w postaci także światła widzialnego.
    Miejsca gdzie to robią wyglądają jak fale i normalnie jest to bardzo słabe świecenie.
    Czasem jednak szczyty tych fal mogą ułożyć się w jednej linii i wtedy świeci to już wyraźnie.
    Dokładniejszy opis dla chętnych po angielsku.

     

    https://www.nytimes.com/2017/06/23/science/bright-nights-nocturnal-sun-zonal-waves.html?rref=collection%2Fcolumn%2Ftrilobites

     

    Pozdrawiam

    air.jpg

    • Lubię 1
  2. Udało się przygotować podwójną, międzynarodową misję na planetę Merkury.

    Ostatecznie, nad Merkurym, lecące razem sondy (europejska i japońska) rozdziela się i każda zrealizuje swój, odrębny program badań.
    Prezentacja dla mediów całego zestawu odbywa się tylko dziś w Centrum Technicznym Europejskiej Agencji Kosmicznej (Esa) w Noordwijk w Holandii.  
    W 2018 roku zestaw zostanie wyniesiony rakietą Ariane z Gujany Francuskiej i po siedmiu latach  :D   :( dotrze na miejsce.  
    Sondy mają osłony od Słońca, a jedna nawet zasłoni się tarczą. Taktyką na nie przegrzanie  się jest także stałe obracanie się ("spin").


    http://www.bbc.com/news/science-environment-40513818

     

    Pozdrawiam

     

    to_merkury.jpg

    • Lubię 1
  3. Twoje działania i fotografie są takie jakieś wzruszające. Jesteś swego rodzaju fenomenem albo zjawiskiem. Aż trudno to jakkolwiek ocenić bo robisz coś jakby bez szans na twardy efekt (niewiele z tego zapamiętają w adekwatny do rzeczywistości sposób raczej jakaś emocja i obraz - no chyba że namówią rodzica na kupno teleskopu - rozdajesz czasem jakieś karteczki z konspektem Twojego wykładu aby i rodzice poczytali?).

     

    Od najdawniejszych czasów małe dzieci to przede wszystkim uczono najpierw mówić, rzeczy praktycznych, tego nie rusz bo ukłuje, tego nie jedz bo ładnie wygląda ale szkodzi, ... Wiedza o zmianach księżyca czy o planetach przekazywana była dopiero dorosłym osobnikom.

    Ale wstrzykujesz kropelkę astro - może da jakiś przebłysk i zaowocuje za X lat zakupem astro-sprzętu  ... i trafieniem na nasze forum. :)

     

    A czym się zajmujesz poza tym? Nauka, praca, ... zgaduje że masz prawo jazdy i samochód - to mniej więcej wiem ile masz lat - ale może doprecyzuj (bo jesteś szczupły jak 11-latek albo człowiek przygotowywujący się do kariery dżokeja czy czegoś takiego - oczywiście życzę sukcesu).

     

    Pozdrawiam

     

  4. Ostatnio byłem na Majorce - wschodnie brzegi - polecam i to w hotelu bez klimatyzacji.

    W całej rozciągłości powierdzam to zagrożenie ze strony globalnego ocieplenia (nagła śmierć ludzi) bo walczyłem o życie i całkiem serio spodziewałem się zawału momentami.

     

    Zasnąć  udawało się dopiero późną nocą gdy asteryzm Wielkiego Wozu (fragment gwiazdozbioru/konstelacji* Wielkiej Niedźwiedzicy) zniżał się dość niewysoko nad horyzont (a raczej nad dach sąsiedniego hotelu).

     

    Pozdrawiam

    p.s.

    Skoro już o śmierci i zdrowiu

    To przy okazji zalecam tam podróżującym ogromną nieufność wobec słońca.

    Nawet wchodząc do wody celem popływania i wracając pod parasol warto się nasmarować filtrem od zakoli na głowie i pleców po czubki palców u nóg.

    All body!

    Wracając do globalnego ocieplenia w kontekście Majorki.

    Dziś BBC news science donosi że zagrożone jest życie licznych gatunków w Morzu Śródziemnym.

    Wiadomo bowiem, że bardzo bogaci ludzie uciekną przed g.o. do Szwecji ale biedni oraz zwierzęta tylko nieliczne dadzą radę emigrować w chłodniejsze miejsca.

    finito.jpg

  5. Bezzałogowe sondy i łaziki wysyłane w kosmos długo czekają na ewentualny sygnał z Ziemi zmieniający im plan działań lub sposób reakcji na zastaną sytuację.
    NASA zaczyna przymierzać się do wyposażania takich obiektów w sztuczną inteligencję, pozwalającą szybko (na bieżąco) reagować na sytuację, a nawet zmieniać priorytety i cele badań.
    Łazik, który zostanie wysłany na Marsa w 2020 r. będzie w stanie samodzielnie zmieniać priorytety misji w oparciu o zebrane dane.

     

    http://nt.interia.pl/raporty/raport-kosmos/misje/news-nasa-pracuje-nad-sondami-kosmicznymi-ze-sztuczna-inteligencj,nId,2410119

     

    "Dzisiaj sztuczna inteligencja jest w stanie rozróżnić burzę od normalnych warunków pogodowych na odległej planecie, ... 
    wykryć różnice między lodem a śniegiem, stojącą lub płynącą wodą ...
    sondy ze sztuczną inteligencją na pokładzie będą w stanie dotrzeć nawet do Alfa Centauri ...
    Nadanie urządzeniu cech autonomicznych znacznie by ją (misję) ułatwiło."


    Pozdrawiam

    ai.jpg

  6. Nie jest zamkniętą kwestią czy nasz wszechświat jest skończony (powiedzmy że mówimy o objętości) czy nie. Naukowcy od lat poważnie rozpatrują hipotezę że jest nieskończony.

    Np. tutaj

    https://phys.org/news/2015-03-universe-finite-infinite.html

     

    Moim zdaniem oznaczałoby to że zawsze był nieskończony i nie wybucha lecz rozgęszcza się jedynie (my lokalnie oceniamy to jako wybuch prawie malutkiego punkciku).

     

    Ostatnio Yasunuori Nomura dał spory artykuł w Świat Nauki (7/2017).

    Twierdzi on że zjawiska pewnej przypadkowości w świecie kwantowym (z którymi Everett poradził sobie teorią że zamiast losowania zdarzeń mamy rozdwajanie się całego świata na każdym banalnym zdarzeniu kwantowym) są matematycznie  podobne do zjawisk jakie mogą zachodzić w ewoluującym jakoś kosmosie.

    Tak jak w mikroskali mogą zdarzać się różne rzeczy tak wszechświat może składać się z bąbli w których mamy inaczej ukształtowane nawet  prawa fizyki a przynajmniej rodzaje cząstek. Zróżnicowane bąbli  ma wynikać między innymi z tego, że w niektórych inflacja przestrzeni (rozdymanie) zatrzymała się.

    My bezpośrednio możemy obserwować tylko jeden bąbel ale może uda się wykryć niewielkie ujemne (siodło?) zakrzywienie przestrzeni naszego "wszechświata". 

    Trzeba w tym celu starannie zbadać (jest plan eksperymentów) uginanie się lub nie promieni światła w przestrzeni. 

     

    Taki wielobąbelkowy wszechświat nazywają oni  "wieloświatem".

    Co więcej - zacytuję:

    "wszechświaty bąbelkowe nie istnieją w pojedynczej rzeczywistej przestrzeni ale są różnymi gałęziami probabilistycznego (losowego?) drzewa. ...

    Stan kwantowy reprezentujący przestrzeń z wieczną inflacją jest superpozycja światów. ...

    Każdy z tych wszechświatów jest skończony. ...

    Zunifikowane zostały wieloświat z wieczną inflacją i wiele światów Everetta.

    Wieloświat rozpoczyna swoje istnienie w jakimś stanie początkowym i ewoluuje tworząc superpozycje wielu wszechświatów bąbelkowych które potem rozszczepiają się na jeszcze więcej superpozycji stanów". 

     

    UFF :D Boli :)

     

    Pozdrawiam

    p.s.

    A to, że akurat ssaki (owadożerne potem małpy) jako pierwsze osiągnęły poziom cywilizacji technicznej i "komputerowej" prześcigając dinozaury w najmniejszym stopniu mnie nie dziwi. Przeżywalność zależy od przypadkowych sytuacji (pewne cechy dobre dziś jutro utrudniają życie) i nie wszystkie gałęzie gatunkowe zmierzają prosta drogą ku inteligencji.  Obecnie w powstawaniu i wymieraniu gatunków nikt poważny w nauce nie widzi nic magicznego. Zresztą dinozaury nadal żyją w postaci ptaków i sroki na pewno są świadome i wybitnie inteligentne (liczne testy oraz ... ZNAM Z AUTOPSJI A RACZEJ Z OPOWIADAN ZNAJOMEJ OSOBY PEWNĄ WRONĘ KTÓRA OD LAT zaskakuje swoją inteligencją i pamięcią). Gdyby nagle ludzie i szympansy wymarły to może za 20 milionów lat komputery zbudowaliby potomkowie srok (sic!).

     

  7. Donald Trump przedstawił swoją, ambitną wizję podboju kosmosu i podpisał jakieś zarządzenie w tej sprawie w obecności emerytowanego astronauty Buzza Aldrina oraz rzekł:


    "podróże poza Ziemię zapewniają przestrzeń potrzebną dla zapewnienia bezpieczeństwa Amerykanów"

    ...

    "W pewnym momencie, w przyszłości spojrzymy za siebie i powiemy - jak myśmy to w ogóle zrobili bez przestrzeni?".

     

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,22043744,trump-mowi-o-kosmicznej-agencji-stojacy-obok-astronauta-punktuje.html

     

    Pozdrawiam

    trump.jpg

    • Lubię 1
  8. ...a wszystko to obserwujemy w gwiazdozbiorze niedostępnym z Europy (Złotej Ryby).

     

    NGC 1936 jest częścią Wielkiej Mgławicy Emisyjnej (LMC-N44), która z kolei zawiera w swoim centrum ogromny pusty obszar - superbąbel.

    Kiedyś w tym rejonie tworzyły się duże gwiazdy i ich wiatry gwiazdowe (oraz wybuchy jako supernowych) wymiotły materię z tego bąbla.

    Ta wymieciona materia generuje "dziś" procesy gwiazdotwórcze na brzegach tego bąbla czyli powstawanie gwiazd kolejnej generacji. Rzekłbym:

     

    Ktoś umarł aby żyć mógł ktoś.


    Przeciekawy wątek, tym bardziej, że mowa jest o najbliższej naszej i sensownie już dużej galaktyce (30 miliardów gwiazd to nie mało).

     

    Pozdrawiam
    p.s.

    Moim zdaniem wątek warto zmienić na Artykuł (zamieścić w dziale Artykuły).

    p.s.2.
    Wątek przez przypadek zbiegł się magicznie prawie z moim wczorajszym dylematem - na końcu wątku:

     

     

     

     

    sbb.jpg

     

    • Lubię 1
  9. To nie jest jakaś moja, autorska kolekcja fotek NASA tylko w świeżutkim materiale na znanym portalu anglojęzycznym (o domniemanych dzieciach na Marsie - pomińmy to) pojawił się link do super fotek NASA.


    Oprócz opisów pod zdjęciami (jakie widzicie) nic tam więcej nie było.

     

    Zastanawia mnie opis w prawym dolnym rogu. "Large Magellanic Cloud Galaxy ..."
    Jeśli to jest galaktyka (niechby karłowata), a nie mgławica (jak np M42) to czemu NASA opisała to jako "region powstawania nowych gwiazd" ? :o

     

    Pozdrawiam

    nasabest_j.jpg

    • Lubię 1
  10. "W norweskim Trondheim skończył się niedawno festiwal Starmus, najbardziej ambitny zjazd naukowy na świecie. Wzięło w nim udział 11 noblistów, 10 astronautów oraz przedstawiciele świata kultury. Hasłem tegorocznej edycji były „Życie i wszechświat”. Jednym z kluczowych prelegentów była profesor planetologii i fizyki Sara Seager zwana Indianą Jones astronomii”.

     

    http://wyborcza.pl/7,75400,22023526,co-zrobimy-kiedy-znajdziemy-obcych-opowiada-sara-seager-indiana.html

     

    Sara Seager z MIT opisywała tam plan badań egzoplanet (w tym program z satelitą TESS), a zwłaszcza badania ich atmosfer.

    Także inne wykłady dotyczące poszukiwania życia poza US wygłoszono.

     

    http://cs.astronomy.com/asy/b/daves-universe/archive/2017/06/26/starmus-day-1-highlights.aspx

     

    https://tess.gsfc.nasa.gov/

     

    Pozdrawiam

    tess.jpg

    • Lubię 1
  11. Rozmawia małżeństwo:
    - Kiedy uświadomiłeś sobie, że mnie kochasz? - pyta się żona
    - Kiedy ktoś powiedział, że jesteś drętwa i głupia. To mnie wkurzyło.
    - Mój bohaterze! Wstawiłeś się za mną?
    - Owszem. Powiedziałem, że moim zdaniem wcale nie jesteś drętwa

     


    Trójka dzieci pojechała na wymianę do Anglii. Kiedy wrócili pani na lekcji pyta się Tomka:
    - Tomek jak było na wymianie?
    A na to Tomek:
    - Po pierwsze to nie Tomek tylko Tom. Zjadłem śniadanie leżałem na werandzie, zjadłem obiad leżałem na werandzie, zjadłem kolacje leżałem na werandzie.
    Na to Pani zdziwiona pyta się Jasia:
    - Jasiu jak było na wymianie?
    Jasiu na to:
    - Po pierwsze to nie Jasiu tylko John. Zjadłem śniadanie leżałem na werandzie, zjadłem obiad leżałem na werandzie, zjadłem kolacje leżałem na werandzie.
    Pani zaskoczona podchodzi do Weroniki i pyta się:
    - Weronika jak tam było na wymianie?
    Na to Weronika:
    - Po pierwsze nie Weronika tylko Weranda

     

    obs.jpg

    • Lubię 3
  12. SpaceX wykorzystał z powodzeniem ponownie człon napędowy, który już kiedyś udanie wylądował na czterech nóżkach po poprzedniej misji.
    Nowością jest zastosowanie tytanowych "płetw", które są tak trwałe, że nie trzeba będzie wymieniać ich przed kolejnym lotem (jak to miało miejsce z aluminiowymi).

     

    http://www.bbc.com/news/science-environment-40404201


    Polscy astronomowie z Uniwersytetu Warszawskiego w ramach projektu OGLE odkryli nowa klasę gwiazd pulsujących - nazwaną BLAP (Blue Large-Amplitude Pulsators).
    Są znacznie gorętsze od Słońca ale cechą unikalną jest ogromna, kilkudziesięcioprocentowa zmiana jasności w czasie zaledwie połowy godziny.
    Zakłada się, że pulsuje rozdęta otoczka wyraźnie "odróżnialna" od gęstego jądra skupiającego prawie cała masę gwiazdy. Nie wiadomo jak powstaje taki obiekt.


    http://www.uw.edu.pl/blap-nowa-klasa-gwiazd-pulsujacych/


    Pozdrawiam

    sp1.jpg

    blap_ogle_oauw-879x300.jpg

    • Lubię 2
  13. Przez przypadek trafiłem wczoraj na stronę z "10-cioma największymi teleskopami". Zacząłem opracowywać materiał dla Was gdy nagle w połowie pracy zobaczyłem, że strona jest datowana na 2011 rok. To wielkiego artykułu z tego nie zrobię ale produkt graficzny szkoda wyrzucić do kosza.

    Daje Wam. Ciekawe czy coś z tych planów "wypadło"?

     

    W materiale wspomniano, że planowanego kosmicznego teleskopu Webba żaden z naziemnych w pewnych funkcjach nie zastąpi.

     

    Pozdrawiam

    bigteleskop.jpg

    • Lubię 2
  14. Wydaje mi się, że miejsce skąd fotografowano nie jest wysoko położone więc ... złapano zaiste wyjątkowy seeing ... taki się zdarza raz na X lat?  Uff !

    Pozdrawiam

    p.s.

    Nie twierdzę że oryginalne zdjęcie miało aż taką skale ale skoro tak mi internet wyświetla to miałem prawo i z takiego zdjęcia przeanalizować wielkość rozróżnialnych detali

    i jest jaka jest - imponująco mała.

    wow.jpg

    dex.jpg

  15. Nieuważnie albo za szybko czytasz!

     

    1. Nie Wyborcza tylko NASA.

     

    2. Nie piszą o ewolucji, mutacjach i przystosowaniach tylko o tym, że nawet gdyby jutro współczesny człowiek został spłodzony i urodzony na Marsie to miałby najprawdopodobniej słabsze niż my mięśnie (z braku potrzeby), dłuższy kręgosłup oraz większą głowę.

    NASA oparła się na pewno na wiedzy lekarzy i już znanych doświadczeniach lub przypadkowo dokonanych "eksperymentach" .

     

    Jedyny drobiazg to te "sarnie oczy" wydaję się (mnie) kontrowersyjny.

     

    Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.