Skocz do zawartości

ekolog

Społeczność Astropolis
  • Postów

    8 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ekolog

  1. Najbardziej skomplikowane malowidło 3D w Polsce.

    Reunion - miejsce na plażowanie i kąpiel w oceanie - można wyjechać z Polski nawet tylko na dowód osobisty (z tego co słyszałem).

     

    Pozdrawiam

     

    graf.jpg

    czarna_dziura.jpg

    REUNION.jpg

    au2.jpg

    • Lubię 1
  2. No patrz Pan ile ta sonda Cassini dobrej roboty wykonała po drodze do Saturna i Tytana.

    Co istotne wykonała to w latach 2000, 2001 i dalej, a wtedy nie istniało jeszcze nasze forum (Jesion założył je bodajże w 2003 pod nazwą Astroforum cycóś takiego)

    Skutkiem tego tamte wielkie chwile i tysiące zdjeć nie zostały z zachwytem, na żywo skonsumowane intelektualnie przez AP i dopiero teraz zdjęcia niekiedy nam tę pracę sondy przypominają.

    Pozdrawiam

    • Lubię 1
  3. Cóż za zbieg okoliczności. Mapa od razu się przydała. :)

    Ledwo napisałem poprzedni post mój ulubiony portal anglojęzyczny dał ciekawostkę o jeszcze większym "morzu" na Księżycu.
    Dzięki mapie nie musiałem zgadywać z lakonicznej wskazówki tam zamieszczonej, które to jest miejsce!

    3.8 miliarda lat temu planetoida o średnicy 250 kilometrów tafiła pod kątem 30 stopni w Księżyc i zostawiła po sobie Mare Imbrium, które ma rozmiar 1200 km.
    Księcy był wtedy dwa razy bliżej od Ziemi niż dziś i sporo "odłamków" spadło na Ziemię.
    Był to czas kiedy Jowisz i Saturn zmieniały swoją pozycję w Układzie Słonecznym robiąc spore zamiesznie w zbiorze planetoid i sporo z nich kierując ku wewnętrznemu Układowi Słonecznemu.
    Oszacowano to dzięki testom z pomocą ultra szybich kamer i niezwykle szybkich, wielosegmentowych armatek.

    http://www.bbc.com/news/science-environment-36847382

    Pozdrawiam

    Mare_imbrium.png

    • Lubię 3
  4. Wpadła mi wreszcie w ręce dobra mapa całego Księżyca. 180 stopni góra-dół i 180 stopni prawo-lewo. Przedstawia to co jest tu otoczone pomarańczowym okręgiem.

    Impulsem była chęć dowiedzenia się gdzie jest to słynne Mare Orientale Loxley'a poniekąd :)

    Oto mój opis widocznej strony.
    Mapa Księżyca i koordynaty (* symbolizuje stopnie)

    W samym środku mamy "podwójne zero" 0* 0*

     

    ... a dochodzimy do 90* przy krawędziach mapy.

    Jak przesuniemy się w dokładnie w lewo o ponad 60 stopni (w okolice krateru Hevelius) to zgodnie z umową astronomów przesuniemy się na zachód (tak postanowiono) czyli nabędziemy niezerową już współrzędną W. Dokładniej ... 67*W.

    Jak od środka Księżyca przesuniemy się w górę o ponad 10 stopni ku Mare Vaporum to znaczy ku biegunowi (umownie) północnemu, to nabędziemy niezerową współrzędną N. Dokładniej 13*N

    Zatem jak od środka Ksieżyca przesuniemy się najpierw w dół (ku biegunowi południowemu) o 24 stopnie to nabędziemy współrzędną 24*S, ... jak teraz jeszcze przesuniemy się w lewo o 38*

    to trafimy oczywiście na punkt 24*S 38*W

    ... akurat na Mare Humorum.

    Krótko mówiąc Księżyc na mapie zachowuje się jak mapa Europy. Północ(N) na górze, zachód (W) po lewej. I liczymy od środka (0* 0*) aż do 90* przy krawędziach mapy.

    Idąć od środka trochę w dół o 19* a potem "zamaszyście" w lewo o 90* trafiamy na lewą krawędź mapy, a tuż za tą krawędzią, na stole pod mapą niestety, mielibyśmy Mare Orientale 19*S 92*W,

    które czasem jest uchwytne (ale tylko widok z boku) bo Ksieżyc nie jest zawsze idelanie tak samo względem Ziemi.

    Jest to wielki krater po względnie niedawnym (w stosunku do wielu innych mórz) zderzeniu się z ogromną planetoidą.

    Tak go widzimy od nas na zdjeciu jednego z naszych forumowiczów:

    http://astropolis.pl/topic/47583-mare-orientale-kampania-obserwacyjna-w-2015-2016-i-2017-roku/page-5?do=findComment&comment=632335

    Pozdrawiam

    mare_o2.jpg

    Mare_Humorum.jpg

    • Lubię 3
  5. Szkoda, że nie przetłuamczyliście nic na polski. :(

    Ja ten news Olo rozumiem w ten sposób, że są przewidywane straszne katastrofy związane z awariami i/lub atakami na systemy podłączone do światowych sieci informacyjnych (także przez powietrze) i wielcy tego świata, z rozapczy i braku innych opcji, chcą zainwestować w naprawdę zaawansowaną sztuczną inteligencję, która będzie ... testowała odporność systemów.

     

    No ... to wygląda na igranie z ogniem ... jakby ... tonący brzytwy się chwytał?!

     

    A tych klasycznych ochroniarzy sieci/systemów to rzeczywiście masakrycznie zaczyna brakować o czym akurat wpadła info tutaj:

    http://astropolis.pl/topic/33705-dowcipy/page-177?do=findComment&comment=632277

     

    Pozdrawiam

  6. (Andrzej Waligórski)

    Gdy czasem młoda polonistka
    Taka naiwna, schludna taka,
    Egzaltowana, świeża, czysta,
    Że chciało by się siąść i płakać.

    Więc gdy ta polonistka właśnie
    Małpując młodopolskie pozy
    Wybiegnie o porannym czasie
    Boso na łąkę między brzozy,
    Poigra z pliszką i skowronkiem
    Oraz z pudliszką i z biedronką,
    Przywita ze wschodzącym słonkiem,
    Wołając: - Witaj jasne słonko!

    Z róż i powojów splecie wieńce,
    Pomacha rączką do motyla,
    Kraśnym obleje się rumieńcem
    Widząc jak pszczółka kwiat zapyla.

    Coś z Anny German gdy zanuci,
    Wyrecytuje coś z Asnyka,
    A potem bardzo się zasmuci
    Nad żabką, którą bocian łyka,

    I chcąc zapłakać nad półtrupem
    (bo drugie pół ten bocian urwał)
    Wlizie tą bosą nogą w kupę
    I wyda okrzyk: - Ożesz kur**!

    To - jeśli byłbym na tej łące
    Naocznym świadkiem tego zgrzytu -
    Jak jestem facet niepijący,
    Pół litra wychlałbym z zachwytu!


    (z książeczki "ZŁOTE MYSLI O PRACY" Mike Yaconelli)

    Bądź twórczy w nazywaniu swoich zajęć. Pomoże ci to podchodzić z pasją do tego co robisz:
    Architekt - rysownik marzeń
    Księgowy - pogromca liczb
    Polonista - czarodziej słów
    Hydraulik - wybawca małżeństw
    Strażak - obrońca życia
    Polityk - żongler obietnic


    Policjant zatrzymuje samochód, który poruszał się po drodze od krawężnika do krawężnika.
    W środku siedzi małżeństwo w średnim wieku. Rozmowę zaczyna policjant.
    - Ten samochód strasznymi zakosami jeździ!
    - Szszszepraszam Panie Własso, pół litra wypiłem.
    - I to jest powód, żeby dawać żonie prowadzić?


    bez.jpg

    uza.jpg

    • Lubię 2
  7. Fajnie, że mamy podgląd i podsłuch (śliczny star-hopping)

    ale piszta coś tutaj edytujta post wyżej czy co

    bo wciąż "za moment się zacznie" ;)

    Pozdrawiam

    p.s.

    albo skorzystaj z astrochata na dole tutaj dla zarejestrowanych

    p.s.2.

    Haumea - rewelacja/gratulacja

    p.s.3.

    Post można skasować jakby dojechało do 15 ;)

    EDIT:

    00:38 Polskiego Czasu. Wyłączyli mikrofon bo next valid event za jakiś czas.

    ha.jpg

    • Lubię 1
  8. I krab z Marsa :)

    crab-585x306.jpg

     

     

     

     

    No i kolejny rodzynek z tej serii, ale, tak poważniej, to ciekawe, że tak odseparowana struktura się tam utrzymała i trzyma :o

     

    http://innemedium.pl/wiadomosc/figura-matki-boskiej-znaleziona-na-marsie

    Pozdrawiam

    p.s.

    Prawda jest (chyba) taka że przepatrywacze takich zdjęć finalnie żyją z reklam na takich stronach i w takich czasopismach gdzie trafiają wyniki ich przepatrywania. ;)

    posong.jpg

    • Lubię 1
  9. Spokojnie Panie i Panowie. Nie ma się czego bać. Naukowcy (geografowie) już wiedzą jak będzie wyglądał koniec świata gdy ktoś go zobaczy. Tylko tak. :)

    500 terabitów na cal kwadratowy.
    Książki całej ludzkości na jednym znaczku pocztowym. :o
    Przez zwykłe (no powiedzmy) przesuwanie atomów.
    Na razie jeszcze w dość niskiej temperaturze, co ogranicza entuzjazm, a inaczej to producenci dysków (takich czy innych) poszliby z torbami.

    Agencja ESA (do której Polska już należy) planuje precyzyjny manewr złapania na coś w rodzaju lassa pewnego nieczynnego satelity, zaciągnięcia go w odpowiednie miejsce i spowodowanie jego bezpiecznego spalenia w atmosferze.
    Operacja ma być w decydujacym momencie wykowanywana autonomicznie (no może nie sztuczna intelignecja ale jakby), czyli nie będzie sterowana ruch po ruchu z Ziemi bo to nierealne.
    Namierzenie i złapanie czegoś jest skomplikowanym przedsięwzieciem.
    W kosmosie dookoła Ziemi lata 29 tysiecy ogromnych poniekąd pocisków bo większych niż 10 cm.
    Nawet mniejszy kawałek - zalewdwie 1 cm - może kiedyś rozbić jakiegoś satelitę, z siłą granatu, na kawałki, tak, że potem nie bedzie można wysyłać żadnych satelitów.
    kosmos zostanie przed nami na długo zamknięty!

    Gracze w Pokemon GO ---> http://astropolis.pl/topic/42296-gry-i-zabawy-intelektualne-lub-sprawnociowe-te-mao-znane/?do=findComment&comment=631953

    i ludzie jeżdzący bez tradycyjnej mapy staną przed nie lada problemem.

    Pozdrawiam

    13235685_1721659151421463_4872304731362120027_o.jpg

    esa.jpg

    konieckonca.jpg

    pands.jpg

    spoko.jpg

    • Lubię 1
  10. Nie było trudno z przesuwaniem bo to bliska podczerwień. Wąż (taki nasz, zwyczajny, gadzi) by jakoś to zobaczył - to taka cieplejsza czerń. ;)

    Ależ niesamowity połów się udał pod tym kurzem i pyłem. Pełno nowych, rodzących się właśnie gwiazd i planet zobaczono wprost. To jeden z najbliższych od Ziemi obszarów gwiazdotwórczych!
    Zobaczono 920 gwiazd o małej masie (mniejszej niż 140% masy Słońca), 760 jeszcze mniejszych brązowych karłów. Z oczywistych względów małych planet nie widzimy tylko duże ale małe też tam muszą być.

    Ilość planet jest spora!

    Pozdrawiam

  11. Oczywiście warto tu sprostować, że to ograniczenie ("ślimakowate" światło) jest pokonywane przez coś wyjątkowego, kwantową teleportację.

    Coś rzeczywiście niesamowitego (jakby magia jakiejś super mocy).

    Pozwala ona przenieść bit informacji na drugi koniec wszechświata czyli o miliardy lat świetlnych, NATYCHMIAST. Czyli z prędkością nieskończoną.
    Oczywiście trzeba mieć (lub zapewnić sobie jakoś) obecność tam i tu splątanej cząsteczki lub kwantu.

    Literatura:

    https://en.wikipedia.org/wiki/Quantum_teleportation

    http://journals.aps.org/prl/abstract/10.1103/PhysRevLett.115.250402

    W tym eksperymencie udowodniono, że w naszym świecie nie obowiązuje lokalność (96% - poziom ufności).

    Pozdrawiam

    nielokalnosc.jpg

  12. Tak i jest to dodatkowy powód że w mieście królują względnie długie lunety lub Maki (Maksutowy mimo, że są krótkie to mają długa ogniskową bo w środku światło ponownie odbija się od dodatkowego lustra i pokonuje więcej razy długość tubusu).

     

    Gwiazd tak czy siak nie przyciemnimy "za bardzo" wiec warto tak przyciemniać ich tło.

     

    Co do wzoru na źrenicę wyjściowa to mój wzór jest bardziej klasyczny bo mój naprawdę coś znaczy!

    Za okularem tuż przed okiem obserwatora naprawdę pojawia się w powietrzu jasny krążek światła o takiej właśnie NAJWĘKSZEJ w pewnym miejscu średnicy w mm (np 4mm).

    Można to nawet zbadać białym papierem kierując teleskop na coś bardzo jasnego.

    Z racji optycznych tak się składa, że im większy ten krażek (czyli ź.w.),tym jaśniejszą widzimy powierzchnię obiektu (oczywiście kosztem powiększenia)

     

    Pozdrawiam

  13. Z tego co wiem to w pewnych przypadkach (słabe obiety DS) dochodzą jeszcze niuansiki rozmieszczenia czopków i pręcików w oku. Jeśli obiekt sobie powiększymy to więcej pręcików wyłapie słabe światło i przez to będzie on dla nas dostrzegalny.

     

    Dokładnie tak jest. Dlatego jak mamy kasę i chcemy polować na mgliste DS-y ze standardowymi okularami (np 25mm) to kupujemy równie światłosilny ale większy teleskop bo przy tej samej żrenicy wyjściowej (5mm) mamy w nagrodę większe powiększenie. Newton na dobsonie 250mm czy 200mm jest na pewno lepszy od podobnie światłosilnego Newtona na Dobsonie 114 mm czy 76m :)

     

    Zauważyć/wyzerkać większą mgiełkę jest łatwiej niz mnijeszą (o identycznej jasności powierzchniowej <=> przy tej samej źrenicy wyjściowej oglądane) !

     

    Był tu fajny dowód czemu. Kolegi Misiowatego.

     

    http://astropolis.pl/topic/29615-srednice-swiatlosily-zrenice-wyjsciowe/page-9?do=findComment&comment=369122

     

    (jak w załączniku = obrazek Misiowatego = mała i duża mgiełka = tak samo światłosilnymi teleskopami z taką samą źrenica wyjściową ale jeden większy)

     

    Pozdrawiam

    p.s.

    O jeszcze jest tam trzecia - malutka wersja tej galaktyki (może dla 76mm lustra)

    post-4743-125624637687.jpg

    • Lubię 1
  14. Jakiś chłopak wysiadał z metra w Warszawie (polując na ewentualne pokemony) i nagle spotkał dwóch bezszyjnych (ABS) myśliwych z komórkami, też polujących na pokemony.
    Zapytali go z jakiej jest drużyny. Rzekł, że z niebieskich. - A to spoko!

     

    Ja jednak polecam grę w zgadywanie ostatniego słowa kolejnych zdań, artykułu czy książki, czytanych przez lektora pozostałym graczom, o której napiszę kiedyś szerzej.

    Jest to najlepsza zabawa dla kilku osób.

     

    Na razie wspomnijmy o nowej rozrywce pokemonowej tym bardziej, że wyciąga ludzi z domu i pozwala nawiązywać nowe znajomości a czasem zerknąć na księżyc

     

    Co istotne gra ta bazuje na Ogólnej Teorii Względności i fizyce fal bo bez nich satelity, GPS i lokalizowanie komórki gracza byłoby niemożliwe.

     

    Pozdrawiam
    Temat poważny bo to już jest jakaś epidemia i ma spore konsekwencje ekonomiczne oraz zahacza o VR !

    pokemony.jpg

    deeeee.jpg

    • Lubię 1
  15. Teleportacja wymaga uzupełnienia.

    W docelowym miejscu musi zrealizować to jakieś urządzenie z elementarnych cząstek. Ułożenie wszystkich warstw bardzo szybko, żeby nie doszło do reakcji chemicznych wymagało by nie tyle układania ich co wstrzeliwania ich z dużą prędkością - awykonalne.

    Teleportacja, jeśli robiona na duże odległości, jest też ryzykowna - nie można dokładnie wiedzieć co tam się dzieje na miejscu bo wszelkie informacje rozchodzą się ślimaczo powoli - z prędkością światła :)

     

    Pozdrawiam

  16. Masterze B

     

    Teleportacja nie jest możliwa bo mózg (kosmity czy człowieka) to dużo komórek i innych struktur i w docelowym miejscu nie da się go ulepić (warstwa po warstwie) z atomów bo zanim ułożona zostanie następna warstwa to w poprzedniej zajdą nieprzewidywane reakcje chemiczne.

     

    Super istoty są niemożliwe bo wszędzie życie rodzi się w najprostszych, małych formach i ewoluuje w środowisku przyjemnym (np. wodnym) a na pewno nie w ogniu. Zatem i ogniem nie zionie. Smoki to bujdy. Także daleko w kosmosie.

    Ewoluuje też przez formy integralne a nie jakieś jojo's

    Taki gumowy facet z odrzutem w paszczy czy odwłoku przy pierwszej pomyłce oderwałby sobie brzuszek od głowy i pozamiatane.

     

    A nadprzyrodzone rzeczy to są tylko w prymitywnych bajkach dla małointeligentnych (zdaniem Einsteina - patrz jego wikicytaty) więc ten trop to już całkiem bez sensu.

     

    https://pl.wikiquote.org/wiki/Albert_Einstein

     

    Pozdrawiam

  17. Źrenica wyjsciowa ma wpływ na subiektywnie obserwowna jasność każdego punktu ciała obiektu. Im większa tym jest jaśniejszy co ma swoje zalety.

    Konsekwencje są takie jednak że za większą żrenice i jasność płacimy mniejszym powiększeniem.

    W teleskopach "krępych", światłosilnych za darmo (typowymi okularami np 25mm) łatwo uzyskać dużą żrenice wyjściową,

    zaś w teleskopach "długich" czyli o długiej ogniskowej (względem średnicy okluaru lub lustra) jest odwrotnie - trudno beznakładowo uzyskać dużą źrenice wyjściową czyli bardzo małe powiększenia przydatne do "mgiełek."

    Za to mamy w nich (np z okularem 10mm) sensownie działajace duże powiększenie o ile patrzymy na intensywnie jasne obiekty.

    Tylko bez przesady. Nie warto wiecej niż 2x średnica soczewki/lustra w mm bo dyfrakcja na krawędziach wlotu nas ogranicza.

     

    Pozdrawiam

    p.s.

    Przypomnijmy

    zrenica wyjściowa to

    średnica obiektywu lub lustra podzelona przez powiekszenie.

    Dla teleskopu 90mm/900mm i okularu 40mm mamy powiększenie 900/40 = 22x

    zatem żrenica wyjściowa już dość duża bo 4mm jako że = 90/22

    Czyli takim długim okularem ratujemy ten teleskop do dużych ale bladych galaktyk, za dodatkową kasę (około 100zl)

     

    Pozdrawiam

    • Lubię 1
  18. Teleskopy światłosilne czyli, w praktyce, o względnie (wobec średnicy wlotowej) krótszych tubusach, krótszych ogniskowych, generalnie pozwalają uzyskiwać (standardowymi okularami) mniejsze powiększenia ale za to prezentując obiekty mniej przyciemnionymi. Pozwala to zobaczyć duże ale bardzo blade obiekty mgławicowo-galaktyczne. Dlatego teoretycznie nie pogarszają kontrastu tylko wszystko, włącznie z tłem obiektu widzą jaśniejszym - zbliżają się do naturalnej jasności powierzchniowej tych obiektów. W dużym mieście rzeczywiście jest problem bo blada galaktyka co prawda dodaje swoje światło do światła tła i nadal jest nieco jaśniejsza od tła ale względna różnica staje się mała i można jej nie dostrzec czyli miasto niejako pogarsza kontrast galaktyk.

     

    Z kolei względnie długoogniskowy (nie światłosilny - czyli np. Maki, SC, oraz smukłe lunety) teleskop pozwala uzyskiwać większe powiększenia ale wtedy blade mgławice nawet w Bieszczadach stają się tak ciemne, że do poszczególnych pręcików dna oka dolatuje od galaktyki poniżej 10 kwantów na sekundę i pręcik nie przekazuje sygnału dalej bo to jest ilość progowa jego wzbudzenia. Oko widzie wtedy te miejsca jako czarne czyli nie widzi bladej a jeszcze powiększonej galaktyki.

     

    W mieście zatem polujemy na jasne obiekty jak Księżyc, planety, co jaśniejsze gromady gwiazd (zwłaszcza otwarte), najjaśniejsze galaktyki i mgławice, oraz rozbijamy układy wielokrotne (kilka gwiazd udających jedną)

     

    Długi teleskop (nie światłosilny) można jednak uratować do obserwacji bladych obiektów mgławicowo-galaktyczno-kometarnych (jak już znajdziemy się za miastem) kupując wyjątkowo długi okular np. 40mm lub 42mm.

     

    Kolega Szuu do Mak'a 127mm nabył nawet okular 50mm choć rzadko go używa może dlatego, że ma lornetki (np. 15x) które też potrafią dawać małe powiększenia :)

     

    Jednak taki okular 50 mm to już trochę przesada (i kasa) i nie nie ma sensu na siłę robić z Maka teleskopu na DS-y tym bardziej że w "długim"(światłosłabym) teleskopie mogą zajść starty na brzegach pola widzenia.

     

    Teleskop światłosilny (czyli np. krótka krępa luneta 100mm/500mm) trudno za małe pieniądze uratować do dużych, planetarno-księżycowych powiększeń bo trzebaby stosować wysokiej jakości

    (a więc drogie)

    bardzo krótkie okulary.

     

    Ale czy Księżyc 50x nie ma specyficznego dla tego powiększenia uroku? Ma !

     

    Pozdrawiam

    p.s.

    Co do komet, które można chyba traktować jak obiekty ala mgławicowe to może ktoś coś więcej doda.

  19. W 1967 roku satelity mające wykrywać promieniowanie gamma z rosyjskich wybuchów testowych wykryły niezwykle mocne impulsy tego promieniowania ale nie potwierdzalne jako ziemskie.
    Dopiero po wielu latach wojskowi ujawnili te informacje. Krótkie, niezwykle mocne błyski gamma, jaśniejsze (w tym momencie) od całego Wszechświata mogą pochodzić ze zderzenia dwóch gwiazd neutronowych albo z wybuchu "zwykłych" supernowych. Mogą pochodzić z dżetu przy czarnej dziurze, który przypadkiem w nas trafił na chwilę.

     

    Zanosi się na rekord i sięgniecie dalej w fizyce cząstek "najbardziej elementarnych". Rysuje się cząstka o masie aż 750 GeV czyli 4 razy cięższa od najcięższej ze znanych (kwarka top).
    Może nie zmarnują się pieniądze włożone w podwyższenie energii zderzeń w CERN do 13 TeV.

     

    Pozdrawiam

    gamma.jpg

    jak.jpg

    al.jpg

    krajo_art.jpg

    kumi.jpg

    row.jpg

    • Lubię 2
  20. Po udowodnionym już

     

    http://astropolis.pl/topic/40605-ciekawostki-ze-swiata-nauki-i-techniki-doniesieniakomentarzewnioski/page-12?do=findComment&comment=626730

     

    obfitym topnieniu Antarktydy, skutkującym znaczącym wzrostem poziomu mórz w ciągu kilkudziesięciu lat od dziś wykazano też istotne topnienie lodów na Grenlandii. Spalacze węgla i ropy (głównie USA i Chiny) załatwili brzydko niskie państwa nadmorskie - jak dalej pozwoli się im na to to ugotują planetę! Niedobitki powegetują w rejonach arktycznych o ile nie zabije ich siarkowodór, który za jakiś czas zacznie być emitowany przez przegrzane oceany i swobodnie dotrze nawet nad bieguny. Obama zdaje się dostrzegać problem i zaczyna zmierzać w kierunku idei ogólnoplanetarnych kar za emisje CO2 (a więc też i w USA).

     

    Pozdrawiam

    gren.jpg

    ulewa.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.