-
Postów
8 591 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez ekolog
-
-
Nie prosiłem o link wątpliwej jakości IMHO ale o podanie nam tutaj obliczeń przemawiających za Twoją wywrotową hipotezą ze cząstki naładowane same nie tworzą pola - znikam
A jeszcze dorzucony link o Tsyganienko NIC REWELACYJNEGO NIE ZAWIERA i nie zapowiada jakiegoś przewrotu w nauce więc jest wrzucony "nie w nurcie" tej Twojej pseudorewelacji.
Mam wrażenie, że zaczynasz chaotycznie wrzucać cokolwiek wiąże się z Twoją cienistą hipotezą sugerując w sposób nieuprawniony, że to zwiastuny Twojej nowej Wielkiej Teorii Magnopolucji ?
Pozdrawiam
-
1
-
-
Czyli poraz
ające
Link ciekawy (okazuje się, że pola magnetyczne galaktyk przez wiele mld lat ich istnienia są podobnie nasilone - wbrew dotychczasowej hipotezie "narastającego" dynama) ale wnioski gołosłowne.
Jak to pójdzie tak jak tamte wątki to może być 3 w jednym wątku - ostatecznie - oby nie.
Naprawdę myślisz, że naukowcy to głąby i nie wiedzą czy cząstki tworzą pole magnetyczne czy tylko są niesione polem generowanym li tylko w słońcu?
To jest pytanie retoryczne (chyba ograniczę się trochę w tym wątku), nie musisz mi odpowiadać TYM BARDZIEJ, ŻE NAWET NIE PODPARŁEŚ SIĘ JAKIMKOLWIEK WYLICZENIEM
Pozdrawiam
p.s.
Mam nadzieję, że nie jest to próba ośmieszania portalu ale zwroty typu "poraz kolejny wywracam naukę" oraz Twój wysoce niepoważny awatar rujnują te dyskusje IMHO
-
Rekoneksja magnetyczna – zjawisko szybkiej zmiany układu linii pola magnetycznego w poruszającym się płynie przewodzącym prąd elektryczny. Podczas rekoneksji w jej centrum dochodzi do bardzo silnego rozgrzania przewodzącego płynu w wyniku anihilacji pola magnetycznego.
Zjawisko to jest przyczyną wyrzutów koronalnych na Słońcu, rozbłysków słonecznych i powodowanych przez nie burz magnetycznych. Powoduje impulsywne grzanie korony słonecznej. Zjawisko to zachodzi również w odsłonecznej części ziemskiej magnetosfery, powodując ruch plazmy w kierunku jonosfery i zjawisko zorzy polarnej.
O!
To się dowiedziałem z tego wątku, że istnieją zorze i jaka jest jedna z przyczyn ich powstawania.
Dzięki Ci wszechświecie, że działasz zgodnie z prawami odkrytymi przez fizyków (obecnie można powiedzieć, że zgodnie mechaniką kwantową czy też modelem standardowym).
Pozdrawiam
p.s.
Mam nadzieję, że w tym wątku nie polecą dywagacje na wszelkie boczne strony. Bo w sumie to tamte dwa wątki (E.T. * Proroka) to postulowałem zlepienie w jeden z tytułem typu "Teorie niesamowite mocno kontrowersyjne mało precyzyjne"
-
1
-
-
Jeśli puścimy milion elektronów co godzinę jeden w kierunku dwóch szczelin to one oczywiście detektują za nimi (np na kliszy po drugiej stronie) jako punkty ale cały zbior tych punktów będzie nierówny - nasilony tam gdzie (jakby) zachodzi interferencja (gdyby leciał każdy z nich jako fala przez obie szczeliny). Czyli statystycznie.
Jeśli te same milion elektronów puścimy ale na przemian zamykając raz jedna raz drugą szczelinę to powstanie zupełnie inna mapa punktów (w sensie nasilenia / gęstości trafień).
To oznacza, że elektron nawet jeśli założymy że leci przez jedną szczelinę to "zauważa" drugą i "skręca" na szczelinie inaczej niż gdy druga jest zamknięta.
Nie jest zatem w swoich zachowaniach ciałem punktowym. No chyba że świat za szczelinami emanuje jakoś z obu szczelin na lecący elektron?
Niemniej świat wydaje się (wg eksperymentów) losowy i falowy
Pozdrawiam
-
3
-
-
Naukowcy stworzyli sztuczną kometę i udowodnili, że ryboza, bardzo istotna, wręcz kluczowa cząsteczka dla pierwszego życia (i obecnego) mogła powstać może nawet łatwiej niż na młodej Ziemi właśnie na kometach (sic!).
Czasopismo "Problemy" opisało swego czasu niezwykły eksperyment. Szczurom podawano ogromne dawki selenu, zbliżone do trujących.
Jednocześnie poddawano je mocnemu napromieniowaniu. Kontrolna grupa (bez selenu) szybko zapadała na nowotwory.
Ta karmiona selenem wcale (sic!). Jednak po odstawieniu selenu te "odporne" też zaczynały w końcu chorować.
Pozdrawiam
-
W tym wątku dość dokładnie przeanalizowaliśmy to smutne zdarzenie w którym zginęło wielu wspaniałych ludzi (w szczególności cała załoga - młode nierzadko osoby, które miały jeszcze wile lat życia przed sobą).
Obecnie pojawiać się mają nowe informacje, mogące (lub nie) cos zmienić w ocenie przyczyn tej tragedii.
Konkretnie to jakieś nowe zdjęcia lotnicze mające świadczyć o rozsypaniu się maszyny już w powietrzu
Pozdrawiam
-
Coś dla Szuu (człowiek-legenda), naszego arcymistrza wySzuukiwania informacji w necie.
Pozdrawiam
p.s.
Humor naukowy.Archeolodzy odnaleźli na głębokości 20 m szkielet mamuta. To kolejny dowód na to, że mamuty żyły w norach.
Einstein nie potrafił bez pomocy drugiej osoby wypełnić deklaracji podatkowej. Mawiał: To jest zbyt skomplikowane dla matematyka. Do tego trzeba być filozofem.
Człowiek i pies - Wykład z ekonomii: "Proszę się nie sugerować statystyką, bo statystycznie gdy człowiek wychodzi z psem na spacer to każdy z nich ma po trzy nogi".
Jak interpretować sformułowania w pracach naukowych.
Uznaje się, że... - Ja uznaję, że.Od dawna wiadomo, że... - Nie chciało mi się szukać pracy źródłowej.
-
Odległy od nas o 3,5 mld lat świetlnych kwazar OJ 287 w gwiazdozbiorze Raka to dwie czarne dziury w centrum pewnej galaktyki.
Mniejsza co 12 lat okrąża większą (ostatni tranzyt przewidziano i kilkadziesiąt teleskopów go rejestrowało) i powoduje regularne pojaśnienia kwazara,a większa, nie dość, że ma masę aż jak 18 miliardów Słońc to w dodatku rotuje osiągając na brzegu prędkość równą jednej trzeciej prędkści światła.
"Wyborcza kłamie"
http://wyborcza.pl/1,75400,19877526,superszybka-czarna-dziura.html
Nie wierzę, no wierzę i już!
Pozdrawiam
-
Dokonany już, absolutny przełom w lotach kosmicznych z Ziemi (i dwa filmy) mamy tutaj - powrót rakiety na Ziemię celem ponownego jej użycia [Falcon9 (SpaceX)]
przy okazji pojawia się nowe rozwiązanie przestrzeni życiowej dla astronautów (nadmuchiwane).
Czy oba te rozwiązania nie mają wad które je w końcu odeślą na śmietnik historii?
Czy powrót rakiety nie za bardzo ją niszczy (tarcie o atmosferę, wstrząs i naprężenia podczas lądowania).
To że ona ustała i nie pękła oznacza, że wozi się w kosmos wzmocnienia/rusztowania/nogi/mechanizm wysuwający je, a to waży.
W realnym - docelowym miejscu - na Marsie - nikt takiej platformy nie zbuduje i trzeba będzie przeżyć drobne nierówności gruntu
Pamiętamy, że remonty promów kosmicznych (przed kolejnym lotem) kosztowały tyle co ...
NOWY PROM (SIC!)
Czy ma sens INNE rozwiązanie - z wieżą do nieba? Czy powroty w stylu SpaceX mają sens dopiero i tylko na taką wieżę?!
Jaki kosmonauta zgodzi się żyć w kosmosie pod grubą ale tylko plandeką (co z promieniowaniami)?
W wątku tym spodziewam się też twórczych propozycji ulepszeń, nie tylko suchych relacji z pomysłów innych. Dajmy na to.
Taki nadmuchiwany domek można osłonić balonem z wodą czyli zamienić na łódź podwodną lecąca w kosmosie.
Wystarczy tylko podlecieć do jakiejś komety, co leci w tę stronę co my i pobrać trochę jej śniegu albo nawet polecieć z nią kawał drogi.
Pozdrawiam
-
2
-
-
Wreszcie, po katastrofie przy poprzedniej próbie, prywatna firma wkroczyła udanie do gry w kosmosie i dostarczyła dmuchany, wielopowłokowy moduł mieszkalny (testy na ISS przed wyprawą na Marsa - złożony łatwiej wynieść w kosmos). SpaceX (Elona Muska) rozwija też (od pewnego czasu udanie) lądowanie powrotne rakiet (gwoli jej wielokrotnego użytku).
http://www.bbc.com/news/science-environment-35997794
Pozdrawiam
p.s.
KrzysztofR w statusach podpowiedział nam też link do filmu o tym (około 36 minuty "gęste" - udane lądowanie, na stojąco, na platformie na morzu)
-
1
-
-
Jeżeli chodzi o tego murzyna co biegnie w dwie strony naraz to zdjęcie pochodziło z humorek... ale usprawiedliwia mnie Prima Aprilis. No chyba że to prawda?
----------------------------------------
3 x Naj
Najlepszy alpinista skałkowy świata - bardzo sympatyczny zarazem.
Najbardziej uwieżowcowione miasto świata.
Najbardziej liberalne odzieżowo miasto świata.
Pozdrawiam
-
Dobre! Co najgorsze nie możemy wnioskować o szansach na jej istnienie z tego co obserwujemy przy innych gwiazdach z tej prostej przyczyny, że złapanie jednego a co dopiero powtórzonego tranzytu tak oddalonych planet jest nierealne. I tam im dalej planeta orbituje tym dłużej robi jeden obrót.
Skoro jednak wiele wskazuje na nią, to (na zdrowy rozum) tym bardziej trudno przypuszczać, żeby za Neptunem były już tylko same drobiazgi (wielkości Plutona).
Ciekawe czy gdzieś na świecie bookmacherzy przyjmują zakłady na odkrycie jej? Ja bym obstawiał na TAK.
Oczywiście im więcej planetoidek/komet wyłapiemy podobnych do tych kilku co świadczą za nią tym bardziej będziemy PRAWIE PEWNI.
Tu czas (obserwacji) gra na upewnienie się.
Powstanie US zawdzięczamy incydentowi, który sprowokował obłok pyłowo-gazowy do zgęszczania się. Może na peryferiach doszło do drugiej prowokacji.
Pozdrawiam
-
e.t.
1. Prosiłem o zmianę awatara. Lekceważysz nas tym dziwadłem co jest działaniem dla dyskusji samobójczym = świadczy o jakichś zaburzeniach (samoszkodzenie swoim interesom uchodzi za objaw chorobowy - pomyśl o swoim zdrowiu bo może coś się dzieje?). Jeśli to jest prowokacja i realizujesz "zemstę", która zapowiedziałeś kiedyś (było coś o "pokemonach") to wtedy wszystko rozumiem ale już nic nie wskórasz a ja w to nie wchodzę - PA!
2. To Ty lansujesz sztuczkę matematyczną że niby skupianie się materii w gęstsze struktury KREUJE dodatkową przestrzeń. Czyli nie przeczysz temu ze przestrzeń się rozszerza tylko (bez dowodu wzorem) zgadujesz sobie taki scenariusz na poziomie przedszkolaka. Wielki wybuch na pewno był (sic!) więc wtedy energio-materia była najgęstsza wiec jakim cudem przestrzeń urosła mimo, że materia się rozgęszczała?
Liźnij choć elementarnie matematykę. Polecam książkę pana Wrony (to są dwa tomy - Tobie wystarczy 1-szy) i za kilka miesięcy zaproponuj liczbowy dowód Twojej hipotezy.
Do tego czasu może czytaj więcej, a mniej pisz. Nadal powtarzasz się i każesz wszystko co wymyśliłeś przyjmować na wiarę.
Pozdrawiam
-
OPTYKA
Gigantyczna różnica pozornego położenia obiektów gdy światło leci przez jeden ośrodek lub przez dwa (załamanie świała na granicy).
Pozdrawiam
p.s.
Wygląda zatem na to, że chmury mogą być całkiem nisko i można <=> dostać się do nieba piechotą nawet (jak w znanej piosence).
Wspomniane wyżej znaczenie "nieba" opisuje nauka RELIGIOZNAWSTWO
"Niebu" przeciwstawiane jest "piekło", gdzie czeka ludzi po śmierci niesamowicie/niesprawiedliwie surowa bo nieskończenie wielka kara (wiekuista). -
Zielonybis pas dla Ziemi będzie (kwestia gustu) bardzo szeroki. Pół stopnia czyli aż 30'.
Gwiazd sporo zahaczy jadąc dookoła nieba.
Zatem gwiazd, przy których jest szansa dla kosmitów na zobaczenie tranzytu Ziemi będzie sporo i Twój pesymistyczny wniosek jest mylny.
Pozdrawiam
p.s.
Obrazek pokazuje co to znaczy pas pół stopnia na niebie i ile gwiazd ma szanse złapać, nie jest to konkretnie ślad półcienia Ziemi.
-
1
-
-
Nie chodziło mi o to, że bliższej gwieździe Ziemia zasłania więcej Słońca niż dalszej (jak już zasłoni). Praktycznie zasłania tyle samo % (jest nieomal przyklejona do tarczy Słońca!)
Chodziło mi o to że zamiast kreski-linii na nocnym niebie może powinieneś namalować szeeeeeroki pas (wynikający z kąta pół stopnia zakotwiczonego w US) ? !
W tak szerokim pasie spodziewam się duuużej liczby gwiazd w DM. O ile nie stawiamy limitu odległości typu 50 lś dajmy na to.
Pozdrawiam
-
3
-
-
Hmm ... coś mi tu nie pasuje
Przecież Słońce oglądane z Ziemi zajmuje/zasłania spory kawałek nieba (średnica aż pół stopnia) to zgadywałbym, że stożek o takiej rozwartości omiata kosmos półcieniem Ziemi.
No chyba, że chodzi Ci o bliskie gwiazdy takie powiedzmy do 100 lś? I nie zapominaj o nadal nie odkrytych (a dających szanse na życie) pomarańczowych i czerwonych karłach
Pozdrawiam
-
...będziesz musiał oddać do analizy
To i koński łeb strach teraz focić
Ja nie uważam, że kadr autora wątku jest mało oryginalny. Jest 100% trafny
Pozdrawiam
-
1
-
-
Poszedł gość na disco. Wpada, rozgląda się – przy stoliku siedzi całkiem fajna dziewczyna.
Pyta, czy się może przysiąść.
– Oczywiście, ale jest taka sprawa… jestem inwalidką, na wózku. Rozumiesz…
Chłopak patrzy – rzeczywiście. Ale nic,…mówi, że mu to nie przeszkadza.
Tak siedzą, rozmawiają, popijają drinki w pewnym momencie gość mówi:
– Słuchaj, może zatańczymy?
– Jak to, przecież ja na wózku, nie mogę…
– Nie szkodzi, jakoś to będzie
I faktycznie, wyjechał z tym wózkiem na środek tańczą, kółka się z piskiem kręcą na parkiecie. Po tańcu zmęczeni wyszli na świeże powietrze. Tam romantycznie, księżyc, gwiazdy, gadka-szmatka, chłopak zaczyna się ostro do niej dobierać. Dziewczyna się nieco opiera:
– Ja nie mogę, zobacz sam, paraliż, wózek…
– Spoko spoko. Przewieszę cię przez płot, poradzimy sobie.
I tak właśnie zrobił. Przewiesił ją przez płot, zerżnął, ubrał, posadził z powrotem na wózek i wjechali do środka.
Tam dziewczyna w płacz. Gość zaniepokojony pyta:
– Co jest? Co ci się dzieje?
– Bo… to… pierwszy raz… – mówi przez łzy dziewczyna.
– Co ty mówisz, przecież czułem, że nie pierwszy raz!
– Pierwszy raz ktoś mnie potem zdjął z płotu-
2
-
1
-
-
Dwa niezależne podejścia (badanie osadów na izotop żelaza-60 oraz symulacje rozwoju "baniek" - w bliskim kosmosie - od dawnych supernowych) dają taki sam efekt.
Supernowe nie tak silne żeby spowodować masowe wymieranie ale wpływające na pogodę (np długotrwałe zlodowacenie) i wsiewające w naszą atmosferę wspomniane żelazo wybuchają w pobliżu co kilka milionów lat.
Dalsze szczegóły tam
http://www.bbc.com/news/science-environment-35976498
Pozdrawiam
-
1
-
-
" cytat: "Amerykanski astrofizyk A. Dressler opublikowal prace , w której wykryl interesujaca zaleznosc miedzy gestoscia galaktyk w przestrzeni
("zatloczeniu" przestrzeni galaktykami) a ich typami morfologicznymi . Okazalo sie , ze w obszarach o wysokiej gestosci dominujacym typemsa galaktyki eliptyczne i soczewkowate przy niemal calkowitym braku galaktyk spiralnych . Z drugiej zas stronyprzewazajaca wiekszosc galaktyk spiralnych znajduje sie w regionach Kosmosu o niewielkiej gestosci ."Galaktyki spiralne w wyniku utworzenia wiru koncentruja w jadrze wieksza ilosc masy ,tworzac wokol siebie obszary wiekszej przestrzeni .[na krotkim dystansie przyczyna formowania sie gromad/galaktyk/gwiazd/ukladow solarnych jest sila grawitacji]"MASAKRAKompletnie nie orientujesz się w astronomii. Względna odległośc miedzy galaktykami (w stosunku do ich rozmiarów) jest niewielka i dlatego, zwłaszcza gdy są gęściej dochodzi do zderzeń.Współcześni astronomowie już to rozpracowali. Ze zderzenia dwóch galaktyk spiralnych powstaje jedna eliptyczna.Może jednak wykonaj inne zadani: OBAL SWOJĄ TEORIĘ i wróć do świata racjonalnego bardziej IMHO.Tyle Kobiet nie ma z kim iść na spacer, porozmawiać (daj im szansę, a jeszcze potaniała niebieska tabletka - licencja wygasła).I zmień awatar bo ten Cię kompromituje i do głębi dyskredytuje Twoje hipotezyjeczkiPozdrawiam -
Dzięki, Norbercie, film wart zobaczenia - nadchodzi nowa era, era jak w SF.
HISTORIA (malarstwa)
Rejestracja faktów o czyjejś twarzy wcale nie jest perfekcyjną, gdy fotografujemy ją "jednym" obiektywem, co gorsza, z bliska.
Lepiej widok, wypukłości i zagłębienia twarzy, a nawet barwy, uświadamia sobie uważny obserwator patrzący dwoma oczami.
Jeśli jeszcze jest dobrym malarzem to może przedstawić człowieka lepiej niż najlepszy aparat.Ergo: Wynalazki techniczne nie zawsze zbliżają nas do lepszego poznania świata - czasem oddalają, spłaszczając go, itp.
Najmłodsza znana supernowa (G1.9+0.3) w naszej galaktyce. W tym sensie, że jej światło doleciałoby do Ziemi około 110 lat temu gdyby nie to, że była zasłonięta przez gęsty obłok pyłowo-gazowy.
Jest typu Ia. Powstała przez połączenie białego karła z inną gwiazdą (może też białym karłem).
Charakteryzuje ją niezwykle szybki rozrost jej powłok oraz duża asymateria, obserwowane zwłaszcza na falach rentgenowskich od wielu lat.http://chandra.harvard.edu/photo/2016/g19/
Pozdrawiam
p.s.
No i co piękniejsze (supernowa czy "białogłowa")?P.S.2
Pewien 85 latek do końca nagrywał tornado z okna domu. Zginęła jego żona i dom uległ zniszczeniu.
-
-
Idealne zakrycie Słońca przez kometę (ustawione) pozwoliło zrobić sondzie takie oto zdjęcie.
Widać pyły i gazy tryskajace z tej komety, zbudowanej (kolokwialnie rzecz ujmując) z brudnego lodu.
We wrześniu dojdzie do odważnego (choć możliwie powolnego) wrzucenia sondy w grunt komety.
Sonda tego raczej nie przeżyje ale do ostatniej chwili bedzie przekazywać różne nowe informacje, zdjęcia.Oczywiście możnaby czekać aż kometa znowu wróci w pobliże Słońca ale przez długi czas sonda byłaby dla nas martwa (za słaba energia pozyskiwana z paneli).
Kometa i sonda są obecnie ponad 400 mln km od Słońca, i oddalają się 20 km na sekundę.
zródło BBC.NEWS/science
Pozdrawiam
-
3
-
Historie i historyjki związane z astronomią choć trochę
w Społeczność AP (Rozmowy o wszystkim)
Opublikowano · Edytowane przez ekolog
NationalGeographic dał ciekawy link w emailach rozsyłanych rutynowo po ludziach
http://shop.nationalgeographic.com/ngs/category/skywatching-collection;jsessionid=5DF530FD325E80EC169E67EC221CB474?navAction=pop
To co toto właściwie daje?
Ja zgaduję, że patrząc w toto widzimy całe niebo adekwatne do aktualnej daty. Czyli jest to zapewne taka fosforyzująca ciemna mapa nieba z jasnymi gwiazdami powiększana przez układ optyczny?
Pozdrawiam