Skocz do zawartości

ekolog

Społeczność Astropolis
  • Postów

    8 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ekolog

  1. To zdjęcie z lewej jest niezwykle ciekawe bo ujmuje aż dwie struktury liniowe (drugą, ta na dole, nie oznaczoną przeze mnie, jest słynna R.R .- Rupes Recta).

     

    Czy ta struktura, którą wskazuję na obrazku ma jakąś nazwę lub znaną historię? Czy ja ją słusznie przedłużam (jako kontynuację) aż tak daleko - czy to złudzenie/przypadek?

     

    Pozdrawiam

    to.jpg

    to2.jpg

    • Lubię 1
  2. Ale, wbrew tytułowi, szkicowałeś po prostu białą kredką, czy grafitem na czarnym brystolu? Tak zgaduje.

    Szkic, a zarazem widok, bardzo fajny, rzekłbym budujący, jak dla mnie coś a la Orzeł Biały.

     

    Pozdrawiam

    p.s.

    Pytam dlatego bo wchodzi w grę szkicowanie szarym ołówkiem na białym papierze, a potem odwracanie kolorów w programie graficznym.

    Też popełniłem kiedyś kilka szkiców na czarnym brystolu i białą kredką kupionymi w sklepiku Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych (co jest naprzeciwko Panoramy Racławickiej we Wrocławiu)

  3. Dziewczyna u ginekologa. Młody, przystojny lekarz zaczyna badanie, zakłada jednorazową rękawiczkę. Zwykłe badanie. Nagle dzwoni telefon. Lekarz jedną ręka odbiera, a jako że czas to pieniądz drugą kontynuuje badanie:
    - Halo! Tu Heniek, ze studiów, jestem w twoim mieście.
    - Nie może być. Przyjeżdżaj, trzeba to oblać.
    - A jak do ciebie dojechać? Dzwonię z dworca.
    - Z dworca to pojedziesz prosto, później w lewo, będzie rondo, na rondzie w prawo, następne znowu rondo i dalej to prosto, prosto i jesteś u mnie.
    Na to pacjentka:
    - Panie doktorze czy jeszcze jedno rondo mogę prosić?

    pracy.jpg

    • Lubię 8
  4. Książka zyskała uznanie w wagonie 2 klasy i jest (po kilku dniach) kontynuowana w nowoczesnym (prawie Science-Fiction?) wagonie 1-szej klasy (akurat zabrakło miejsc w 2-giej i trzeba było szarpnąć się na 1-szą).

    Zdecydowanie; żeby nie powiedzieć "z autopsji" ;) polecam ją na prezent - także bez okazji - na przykład w charakterze poza-terminowej "walentynki" ;)

    Pozdrawiam

     

    zzzz.jpg

    • Lubię 2
  5. Trochę się zdziwiłem, gdy okazało się, że nie jestem ostatni. O.o

    W sumie śledzę forum i obserwuję dopiero od połowy roku (a nawet mniej).

     

    Cóż, na coś się przydałem, jako zamykający listę. :)

    Starość nie radość, skleroza - dokładnych dat jakoś nie pamiętałem, a też sporo strzelałem, jak Szuu - tylko z mniejszym szczęściem.

    Ale pocieszam się, że kto nie ma szczęścia w grze to ma (lub znajdzie) szczęście w miłości ;)

    Pozdrawiam

    p.s

    Na swoje usprawiedliwienie dodam, że mam dobrą pamięć wzrokową, natomiast fatalną do nazwisk, nazw, a więc być może i dat :P

    • Lubię 1
  6. Jednak pierwsza (zdjęcie w lewym górnym rogu Twojego postu) ... moim zdaniem.

    Pozdrawiam

    EDIT:

    Też (podobnie jak ZbyszekZ) - po napisaniu tego postu - zauważyłem, że w najciemniejszym miejscu są jeszcze większe straty detalu.

     

    spaceart.jpg

  7. Jest poniekąd niewykluczone, a nawet urocze, jeśli w najbliższym czasie niektóre zwierzątka będą mówić ludzkim głosem :)

     

    Zmiany ogólnoplanetarne w kwestii omawianej w tym wątku polegają, jak dotąd, także i na tym, że corocznie znika bezpowrotnie jeden gatunek.

    Życzmy sobie, żeby ten, najbliższy lub jakiś kolejny rok za naszego życia już takim się nie okazał. :)

     

    Pozdrawiam

     

     

    www.jpg

    kk3.jpg

    sz.jpg

    te.jpg

  8. Myślę że obiekt na tyle znany, że nie trzeba się specjalnie rozpisywać

     

    Zawsze się przyda coś "encyklopedycznego" -> czym toto jest.

    Zwróciłem uwagę na cenne (lubię to) zjawisko - sporą listę słów kluczowych. "Monocerosa" do końca nie rozgryzłem - o jakiego (monocerosa) chodziło?

     

    Pozdrawiam

    p.s.

    EDIT

    chyba wiem :)

    Monoceros = Jednorożec = any of gwiazdozbiór

    "monoceros" - przez moment myślałem, że to jakiś napęd do astrofoto cycuś takiego :P

     

    mono.png

    • Lubię 1
  9. Skoro już ożywiłeś wątek to ja zapodam klasyki ;)

    Ciekawe czy oba gify będą od razu "grały", bez klikania? :)

     

     

    - Tato, chcę się ożenić z Basią.
    - Przeproś.
    - co?
    - Przeproś!
    - ale za co?
    - Nieważne, przeproś.
    - ale o co ci chodzi?
    - Przeproś
    - Daj mi chociaż jakiś powód.
    - Po prostu przeproś.
    - No dobra. Przepraszam.
    - OK. skoro jesteś w stanie przepraszać bez żadnego powodu to faktycznie jesteś gotów ma małżeństwo.


    Pewnego dnia szef dużego biura zauważył nowego pracownika. Kazał mu przyjść do swego pokoju.
    - Jak się nazywasz?
    - Jurek - odparł nowy.
    Szef się skrzywił:
    - Słuchaj, nie dociekam, gdzie wcześniej pracowałeś i w jakiej atmosferze, ale ja nie zwracam się do nikogo w mojej firmie po imieniu. To rodzi poufałość i może zniszczyć mój autorytet. Zwracam się do pracowników tylko po nazwisku, np. Kowalski, Malinowski. Jeśli wszystko jasne, to jakie jest twoje nazwisko?
    - Kochany. Nazywam się Jerzy Kochany.
    - Dobra, Jurek, omówmy następną sprawę.


    Kowalski kupuje żonie biustonosz.
    - Jaki rozmiar? - pyta ekspedientka.
    - Nie wiem.
    - Może jak grapefruit?
    - Nie.
    - Może jak jabłko?
    - Też nie.
    - To może jak jajko?
    - Otóż to! woła uradowany Kowalski. - Sadzone!

    mysz_na_kolkach_2015-12-07_16-48-58.gif

    pokazal_co_potrafi_2013-11-04_20-27-58.gif

    • Lubię 2
  10. PSYCHOLOGIA/HISTORIA
    W wielkich przedsięwzięciach i w pracy wielkich urządzeń często najsłabszym elementem okazuje się ... człowiek.
    Katastrofa w Czarnobylu i inne przykłady.
    W Czarnobylu zawiodło, na znacznie wcześniejszym etapie, kierownictwo obiektu, które doprowadziło do sytuacji, że personel elektrowni (prowadzący jeden z eksperymentów) nie był wystarczająco poinformowany o wadach reaktora - znanych jego twórcom.
    Załączony opis katastrofy mrozi krew w żyłach (sic!).

    Pozdrawiam

    samolot.jpg

    czern.jpg

    pomylka.jpg

  11. Modelując wpływ zamrożonego gazu CO2 podczas jego sublimacji pod gruntem naukowcy udowodnili, że stosunkowo młode wąwozy i osuwiska na Marsie powstają nie z racji "smarowania" gruntu bardzo słoną wodą lecz właśnie owym gazem. Taka, a nie inna struktura tych wiązek, jakie widać na Marsie, powstaje podczas symulacji zjawiska. Warunki na tej planecie są wyjątkowo niesprzyjające dla istnienia obecnie i w niedalekiej przeszłości ciekłej wody blisko powierzchni gruntu.

    http://www.bbc.com/news/science-environment-35151228

    Pozdrawiam

    ma1.jpg

    ma2.jpg

    • Lubię 1
  12. Oprócz wielu niewątpliwych walorów zdjęcia Jarka (w tym zjawiskowo pięknej Rupes Recta ....

     

     

    To chyba ta (wskazana zielonym strzałkami). Bardzo ciekawa struktura pozwalająca się podziwiać oraz (przy okazji) testować nie wypasione teleskopy i inny sprzęt optyczny. Swego czasu walczyłem z nią refraktorkiem SW 70/700mm na AZ2 :)

     

    Jak widać ją widać raz tak raz inaczej. Czasem jest po prostu jak kreseczka, jak włos (ja tak ją dostrzegłem).

     

    Pozdrawiam

    rr.jpg

    rr2.jpg

    • Lubię 1
  13. Australijscy naukowcy odkryli planetę o nazwie Wolf 1061c, która jest 14 lat świetlnych od nas i znajduje się w strefie umożliwiającej życie jakie znamy.
    Planeta jest o jedną trzecią bliżej niż najbliższe znane dotychczas planety tego typu.

    Planeta okrąża małego czerwonego karła i, co jest szczególne istotne dla życia, które może tam być, ten akurat karzeł jest bardzo spokojny.

     

    To już mamy pierwszy kolonizacyjny cel gdyby teraz szybko trzeba było uciekać z Ziemi :)

    http://www.telegraph.co.uk/news/science/space/12055452/Discovery-of-habitable-planet-could-mean-alien-life-is-incredibly-close-say-scientists.html

    Pozdrawiam

    whp.jpg

    • Lubię 2
  14. Włożyłem ten mały plastykowy prostokątny "gadżet" ze strachem tam gdzie CD-romy, srebrnym pierścieniem do dołu i.... widać :)

     

    Powieść zaczyna się informacją o istnieniu (i wtedy) drogowych korków - bardzo mnie to pasuje bo widzę, że ktoś zna i dzieli mój ból. Ostatnio jechałem autem przez Wrocław w dzień powszedni około 16-17 i masakra. Czołganie się z nogą na sprzęgle przez pół godziny.

     

    Pozdrawiam

    p.s.

    Mam też dwie wersje papierowe (jedna już u Córki - mikołajowa)

     

    w3.jpg

    w1.jpg

    w2.jpg

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.