No to jakieś próby z guidingiem mam za sobą z "dużym problemem".
Chodzi o to, że pierwsze zdjęcia poszły na 300sek bez problemu, lecz następne foty to już tragedia. I to na maxa.
Nie wiem o co chodzi, podłączałem, resetowałem laptopa, uruchamiałem program PHD na nowo, znowu podłączanie kabelków, montażu, usb itd. i nic.
Fotki jakie mi wychodziły później to totalna porażka.
zał. 1 zdjęcie można powiedzieć OK, (następne 2 w trakcie jeszcze w miarę)
zał. 2 to klapa
zał. 3 to klapa (tylko 71sek dla sprawdzenia)
Dodam, że jakoś dziwnie laptop mi chodził, a raczej program PHD.
System zwiechów nie robił, chodził stabilnie a sam PHD się zawieszał. Pomagało alt+ctrl+delete z zakończeniem procesu i znowu podłączanie.
Było gdzieś -7stopni mrozu, kable trochę sztywne, ja sam rozgotowany w ręce zmarzłem, no i po tych próbach się wkurzyłem i przestałem próbować z guidingiem.
Co mogło być nie tak?