Fredrixxon

Adam: bingo!

Ale ja spotykam się (jako osoba zewn.) z firmami, o których pisze Piotrek, z Januszami zarządzania

Właśnie skończyłem z hukiem okres próbny Pojechałem z ekipą na miasto. Po skończonym zadaniu ekipa ogłosiła, że idzie na kawę. Ja wróciłem tramwajem do firmy. I dostałem za to opierdol, bo po kawie "stracili czas czekając na mnie". No i kto zatrudni takiego palanta???

Adam problemem jest niestety to, że zbyt często kierownik/manager uważa się za wszechwiedzącego i nikt nie ma prawa powiedzieć czegoś innego niż on. Sam się o tym przekonałem, jak w pracując w bardzo dużej firmie, kierownik jak skończony idiota omal nie doprowadził swoimi pomysłami do utraty mega ważnego kontraktu z Maserati. Jak wskazałem dyrektorowi produkcji gdzie i dlaczego jest problem (gość przyznał mi racje), to kierownik zrobił wielką awanturę, że ja mam siedzieć cicho i tylko pracowa...