Sorki Lampka, o człowiekach pisał oczywiście Szuu i do niego sie odnoszę.
Takie komunistyczne akcje mają swoje dobre strony : pewien temat staje się nagle dostępny, a był wcześniej jak za szybą.
Bardzo nieładnie brzmi Twoje stwierdzenie, że nie interesują Cię przetargi, przekręty i złodziejstwa. Trąci to egoizmem. Przywilej topienia kasy w czymś co interesuje jedną grupę ludzi (teleskopy, deski surfingowe, kino , cokolwiek) jest zawsze ze szkodą dla innych, bo gmina musi dorzucić swoją część kasy. Dlaczego nie zrobić akcji budowania torów rolkarskich? Bo nas to nie jara?
Ja widzę społeczność (gminę , dzielnicę) jako zestaw wspólnych interesów i priorytetów, nie własnych zajawek.
Eh, jak patrzę w lustro, to sobie myślę, że najbardziej marudzą ci, którym się nic nie chce
Oj, robi się off-topic społeczno-ekonomiczny. Wróćmy do plam na słońcu!