Skocz do zawartości

Fredrixxon

Społeczność Astropolis
  • Postów

    742
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Fredrixxon

  1. Nareszcie się ładniej zrobiło. Wieczorny Hel z Sopotów .
  2. Kasjopeja nad Zatoką. a550+zeiss @ 16mm, Iso 200, 30s. Obróbka - tylko resize.
  3. W ten sposób przegapisz Nibiru. Trzeba zagladać na forum! Można też sprawdzać wydarzenia samodzielnie - ja od 20 lat korzystam z zestawień przygotowywanych przz Freda Espenaka z GSFC (http://eclipse.gsfc.nasa.gov/eclipse.html). Oprócz zaćmień jest tam SkyCal, taki kalendarzyk astronomiczny.
  4. Właśnie zaczęło padać ... Byłbym chętny, w charakterze bagażu (95kg osoba + 10kg plecaczek), współfinansowanie paliwa oczywiście.
  5. Pianka do golenia? Znaczy się golenia gęby ...
  6. A dzisiejsza burza była nudna, chociaż z gradem i miała nawe wał szkawłowy (wrzucę jak złożę panoramkę)
  7. No juz chciałem iść spać, a tu wylazło takie na niebie
  8. Jest zupełnie oddzielony - znacznie niżej i jak pisałem nieźle goni. Zalegający nad nim naleśnikostratus jest zupełnie nieruchawy i marudzi w miejscu godzinami. Czasem zwisa z niego jakiś opad i wyjątkowo spektakularnie wygląda moment, kiedy "wałek" przelatuje przez te opady i rozchodzi się jak fala uderzeniowa od eksplozji. Shelf clouds, jak wcześniej w tym wątku, za moim oknem towarzyszą niższym chmurom. PS: To raczej nie to, co w linku. Tam jest pod czystym niebem, u mnie ta formacja była ewidentnie pchana podmuchem wyjątkowo obfitego opadu w centum burzy. Szkoda, że nie ma możliwości porównania, co działo sie powyżej (czy wypiętrzył się jakiś nimbus, czy coś tam).
  9. Ciekawe, bo nad 3miastem częściej obserwuję regularny wałek, koncentrycznie rozchodzący się wokół centum burzy. Ten przedwczorajszy zasuwał chyba 100 na godzinę, spód chmury nad nim był bardzo wysoko, opad po pół godzinie - lało jak cholera. Jak się takie coś nazywa?
  10. Bla bla bla i pierdu pierdu. Przeciwieństwem "amatorstwa" jest "komercja". ŻADNE Z TYCH OKREŚLEŃ NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z POZIOMEM WYKONYWANIA JAKIEGOŚ ZAJĘCIA Wpis "astronomia amatorska" jest w encyklopedii równie potrzebny jak "rolnictwo amatorskie", "kierowca amator", "puzonista amator" itp. Taka ciekawostka socjologiczna : im bardziej jałowa dyskusja, tym więcej chętnych do blablania. Chyba nazwę to "prawem Fredrixxona" . Może amatorsko zająć się socjologią (społeczności internetowych)?
  11. Najcenniejsza byłaby bibliografia polecona przez Muchozola. Jestem ciekaw rekomendacji kompetentnej ososby
  12. Napisz dzikiemu jakie miasz ustawienia w aparacie dla Long exposure Noise reduction i High ISO Noise reduction. Laguna git.
  13. Uwaga, sorry - pytanie lamera! ZbyT, skoro różnica w grubości powoduje nierównomierne odkształcanie termiczne bryły lustra, czemu szlifujesz tylko jedną stronę? Uwaga, sorry - uwaga offtopic! Nawiasem mówiąc, sądzę że w bilansie oddawania/pobierania energii przez bryłę bierze też udział kilka innych czynników (np oddawanie ciepła krawędziami) i różnica grubości może na ten bilans pływać nieco inaczej, niż to na pierwszy rzut oka wygląda. Czyli uzyskanie bryły równomiernie oddającej/przyjmującej energię może wymagać dość fikuśnej krzywizny "dark side of the mirror", wcale nie koniecznie w tę samą mańkę co wklęsłość LG. Jak to nie w tartaku? Przeca oni to majstrują pomiędzy bambusową boazerią i gumowymi klapkami. Chyba ... Może to odległe porównanie, ale chodzi mi o to, że zużywają się wszystkie ruchome części KAŻDEJ maszyny, nie tylko proszki, więc jej dzieła nie będą idealnie powtarzalne.
  14. No i tutaj ja nie wytrzymam. Mit nad mity. W tartaku wymienia sie piły - bo się z czasem zużywają. Tym bardziej wrażliwe są na zużycie maszynki do szlifowania grajdołka w klocku szkła. Wymiana elementów kosztuje, więc się je zajeżdża do imentu, a powstały rozrzut jakości (deski takoż lustra) jest zaiste kosmiczny. Mówiąc inaczej - dyskusja o jakośći MASOWEJ chińskiej produkcji jest jałowa jak mało co. A mówiąc o wyciągu - jeśli tuba ma posłużyć kilka lat, to zwyczajnie trzeba zaplanować wymianę na steeltracka w przeszłym sezonie (powiedzmy) i tyle. Telep, jak każde takie gizmo, zjada pieniążki i trzeba się z tym liczyć zaczynają zabawę
  15. Wczoraj obserwowałem je z plaży (bo OCZYWIŚCIE polazłem bez aparatu). Foty zrobione ok. północy po powrocie do domu. Obecność anten w kadrze nieprzypadkowa; takie zwichrowanie
  16. Zaczynam sie zastanawiać, czy plaża lub któreś molo nie są alternatywą. Przynajmniej horyzont gwarantowany...
  17. Nie mogę znaleźć żadnego sensownego połączenia trójmiasta z Tczewem w środku nocy! Pociungiem jestem albo przed północą, albo koło 5.00 Zna ktoś coś lepszego?
  18. No nie, no ... tryb warunkowy dotyczy w tym zdaniu kwestii dołączenia do zacnego grona nad Wisłą. Obserwacje = konieczność
  19. He, mogłem sie tego spodziewać. Ta czapka druida ... Jako astropasożyt mam nadzieję, że Trójmiasto złoży sowite daniny szmanom, a ja trochę na tym skorzystam
  20. Hmmm, zbiegowisko zapowiada się interesująco. Jeśli nie zasiedzę się przy kompie, może też dołączę, bo żeby dotrzeć do Tczewska na rano, musiałbym wyjść z domu o 4.00
  21. Przypominam wszystkim roztrzepańcom i zapominalskim, że termin opłacenia zaklinaczy pogody upływa 1 czerwca. Brak wpłaty po tym terminie oznacza klątwę i lokalne zamglenie 6 czerwca nad ranem.
  22. polecam : Ad 1 - składany fotel wędkarski (wersja z oparciem, składana do pokrowca) Ad 2 - wystarczą widły (podwójne, bo poczwórne potrafią zaklinować się na żerbach) Ad 3 - może zalepić czerwoną folią transparentną?
  23. Pięęęękne! Gwiazdo gajdująca, patronko astrofotografów .... Trzeba będzie uzupełnić litanię i godzinki !
  24. Dziura w atmosferze? Czy jest z nami Zefiryn Xirdal?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.