Skocz do zawartości

Muchozol

Społeczność Astropolis
  • Postów

    825
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Muchozol

  1. Stratocumulus lenticularis nadpływające z południa nad śląsk związane z silnymi wiatrami fenowymi w górach
  2. Google widzi "stronę" i indeksuje ją sobie a potem w tym co zapamiętało szuka - jeśli wpiszę w google "astropolis Hamal opcja szukaj" to znajdzie mi tą stronę, bo te wszystkie wyrazy znajdują się na tej "stronie", w okolicach twojego wpisu. Silniki wyszukiwarek forum mają dostęp do bazy i szukają na podstawie bazy. A w bazie użytkownicy są osobno, a treści osobno. No i możesz znaleźć użytkownika HAMAL, albo post ze słowem hamal. Co więcej, dla google literówki i zmieniony szyk w zdaniu nie stanowią problemu. Napisanie silnika takiej wyszukiwarki tutaj, wymagało by zapewne postawienia osobnego serwera do analizy zapytań
  3. Tak się zastanawiam, czy chmury Kelvina Helmholtza to w ogóle jeszcze wrzucać, czy nie..
  4. To planeta Wenus. Edit: Pierwszy! aaa.. trzeci..
  5. Na bąk działa siła grawitacji ziemskiej - z dołu. Wytracanie energii powoduje, że maleje moment pędu i bąk się przechyla. Na ziemię nie działa taka siła. Więc się nie przewróci.
  6. A u mnie dzisiaj: Halo 22 na warstwie cirrostratus. Miejscami warstwa się faluje - cirrostratus undulatus. W dolnej części zdjęcia widać gęstsze chmury, tam cirrostratus przechodzi w altostratusa (nie powoduje już powstawania halo). Duże znaczenie ma też perspektywa. Oprócz tego widać kilka smug kondensacyjnych, które rzucają cienie na warstwę As. Edit: Zapomniałem, że png nie jeździ.
  7. Od kąta nachylenia osi ziemskiej do ekliptyki zależy jak bardzo w ciągu roku różni się wysokość słońca nad horyzontem pierwszego dnia zimy i pierwszego dnia lata w danym miejscu na ziemi. Różnica ta jest stała dla całej planety i wynosi 47 stopni. Idąc dalej - równik niebieski znajduje się nad południowym horyzontem na wysokości 90 minus szerokość geograficzna. Słońce w swojej wędrówce po ekliptyce odchyla się od tej wysokości maksymalnie o wartość nachylenia osi ziemskiej do ekliptyki - 23,5 stopnia. Dlatego też na kole podbiegunowym trafia się dzień bez słońca. bo w ciągu pierwszego dnia zimy słońce znajduje się na wysokości 90 - 66,5 - 23,5 = 0. Od wysokości słońca nad horyzontem w różnych porach roku (czyli od tego jak bardzo wystawione jest ku słońcu w ciągu roku) zależy klimat. Oczywiście nie tylko, bo klimat zależy też od własności lokalnych danego miejsca. Prądów morskich. Ukształtowania terenu. Na to jednak precesja nie ma wpływu. Nie ma też wpływu na wartość nachylenia osi ziemskiej do ekliptyki - czyli nie wpływa na klimat. Inne pytanie, to czy ten ruch precesyjny jest aż tak stabilny oprócz precesji mamy jeszcze nutacje, czyli wahnięcia spowodowane oddziaływaniem księżyca i słońca. Tutaj dyskusji na temat wpływu tego ruchu na klimat już się nie podejmuję
  8. Precesja powoduje zmianę punktu, w który celuje oś ziemska. Pomijając inne efekty, zawsze jest ona nachylona do ekliptyki pod kątem około 23,5 stopni. Ruch precesyjny powoduje, że biegun niebieski (czyli ten punkt w który celuje oś ziemska na niebie) zatacza koło, ale nie jest to "koło wielkie" - czyli takie które dzieli niebo na dwie półkule. To koło na niebie ma promień właśnie około 23,5 stopnia a jego środek znajduje się w gwiazdozbiorze smoka i jest to ekliptyczny biegun nieba (znajduje się dokładnie nad płaszczyzną ekliptyki i nad słońcem). Precesja nie wpływa na pory roku, ale ma wiele innych ciekawych konsekwencji. Z jej powodu zmienia się położenie bieguna nieba, zmienia się gwiazda polarna, zmieniają się współrzędne równikowe gwiazd.
  9. Temat już był parę lat temu. http://astropolis.pl/topic/6528-zobaczy-wicej/
  10. Ach, no przecież, właśnie tak to się po polsku nazywa Dzięki Radek
  11. To Altocumulus stratiformis. Bardzo korzystnie oświetlony czerwonymi promieniami zachodzącego słońca. Natomiast nie są to promienie zmierzchowe. Promienie zmierzchowe to cienie długie na setki kilometrów rzucane przez chmury (na przykład) i widoczne na niebie w postaci wachlarza To zjawisko to Korona (corona), Tworzy się na kropelkach wody (ale nie musi to być woda - ważny jest kształt - równie dobrze mogą to być pyłki albo kurz) o rozmiarach kilkudziesięciu mikrometrów. To powierzchnia kropli powoduje dyfrakcję światła, które następnie ze sobą interferuje i tworzy się właśnie taka korona. Szczelina w chmurze nie ma natomiast wpływu na powstawanie tego zjawiska, ale ma wpływ na to, że udało ci się je dostrzec i sfotografować
  12. Przypomniałem sobie, że widziałem ostatnio bardzo ładną i podręcznikową dziurę w chmurach: hole punch cloud na warstwie altocumulus stratiformis
  13. Zresztą. Wcześniej napisałeś że nie jesteś w stanie napisać programu, który wygeneruje nam animację. No to napisz, taki, który nam ją wylosuje. wylosuj 100 klatek 1000px x 1000px. Po trzecim, góra czwartym odpaleniu programu (a może już za pierwszym zamachem!) będziemy mieli poprawne animacje. Prawda?
  14. Nie prawda. Po pierwsze, jest skończona liczba możliwości (mamy obraz x na y) a każdy może przyjąć n wartości Po drugie zdecydowanie mniej z wszystkich możliwych losowań zinterpretujemy jako "obraz z filmu" niż "obraz który jest szumem". Z tego powodu prawdopodobieństwo wylosowania obrazu z filmu jest mniejsze niż prawdopodobieństwo wylosowania szumu. prawdopodobieństwo wylosowania jakiegoś KONKRETNEGO obrazu jest takie samo, jak prawdopodobieństwo wylosowania jakiegoś KONKRETNEGO szumu. A to do niczego nie prowadzi, bo to jak stwierdzenie "COŚ musimy wylosować". P.S. No i mnie Space Yockey uprzedził ale BEZ konsultacji, od razu wytknęliśmy ci ten sam błąd. Policz sobie prawdopodobieństwo wystąpienia takiej sytuacji, gdybyś miał rację, bądź jej nie miał. A nie, przepraszam. Nie rozumiesz prawdopodobieństwa.
  15. No więc właśnie zgadzam się z tym co piszesz. Z głowy nie da się programować na dłuższą (bardziej skomplikowaną) metę. Chyba że to program zadany do domu w liceum na informatyce. Cieszę się, że to napisałeś. Teraz już wiemy na jakim poziomie stoi twoje programowanie. I nie dziwię się że masz z nim problemy.
  16. Czyli jednak nie potrafisz z grubsza oszacować. Konkretnie jakie trudności?
  17. Dalej sądzicie, że nie warto zamykać tematu? Przecież to zwykły troll.
  18. Wow! Ulotne, ale uważam, że nie aż tak rzadkie. Tylko właśnie niezwykle krótkotrwałe. Trzeba więc mieć szczęście i znaleźć się w odpowiednim miejscu i porze.
  19. Ogromna Hole Punch Cloud w Altocumulus Stratiformis Stratocumulus Lenticularis Virga Smuga dyssypacyjna w warstwie altostratusa, oraz rozdmuchane przez samolot chmury altocumulus A na koniec przedziwnego kształtu Hole Punch Cloud (być może wywołana przelotem samolotu?). Na opadających kryształkach lodu można było dostrzec łuk okołozenitalny
  20. Wczoraj na niebie cały dzień wisiały gęste stratocumulusy. W pewnym momencie pod nimi zaczęły się tworzyć chmury stratocumulus lenticularis przekształcające się w chmury stratocumulus castellanus warstwa stratocumulusa na całym niebie. Po lewej nisko nad horyzontem w oddali widać Stratocumulus lenticularis. Po prawej widzimy podłużne chmury stratocumulus lenticularis, które przekształcają się w chmury stratocumulus castellanus (tworzą się wieżyczki). Choć akurat tego nie jestem pewny. Przydała by się weryfikacja kogoś innego
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.