Skocz do zawartości

Muchozol

Społeczność Astropolis
  • Postów

    825
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Muchozol

  1. A może ty Ekologu pobierasz mikropłatności za rzucanie takich ciekawostek?
  2. Wg mnie to nie halo 46, tylko łuki poboczne dolne (infralateral arc). Czy masz może zdjęcie które obejmuje troche więcej u góry? być może będzie też łuk poboczny górny - supralateral arc. halo 22 nie jest zbyt mocne, a więc halo 46 powinno być jeszcze mniej jasne, a już zdecydowanie mniej kolorowe. generalnie różnica polega na tym w jaki sposób ułożone są kryształki. jeśli losowo - powstaje halo 46 stopni - kółko dookoła słońca. Ale ponieważ "losowo" - to ogólnie tego światła jest mniej. Kryształki mogą ułożyć się też tak mniej losowo. - poziomo. To jest trudniejsze i rzadsze, ale z drugiej strony powoduje lepsze celowanie światłem w oczy i łuki które powstają są jaśniejsze i kolorowe. Właśnie supralateral i infralateral. Czyli ogólnie. Halo 46* powstaje częściej, ale zdecydowanie trudniej je dostrzec. Na twoim zdjęciu widać infralateral. Strzelam że supralateral też był widoczny. -edit- No i wydaje się, że widać u ciebie też takie początki górnego łuku stycznego. ten łuk powstaje z tych samych kryształów, ułożonych poziomo (najdłuższa oś musi być poziomo) - wtedy powstaje górny i dolny łuk styczny. Czyli prawie wszystkie warunki dla istnienia infralateral i supralateral są spełnione. Potrzebne jeszcze są "dobre" podstawy kryształków. Dlatego też nie zawsze gdy jest widoczny górny łuk styczny widać wspomniane infra i supralateral.
  3. Na ostatniej konferencji dotyczącej ciemnego nieba (patronat medialny - między innymi AP) był Pan Profesor z Krakowa, który badał i mierzył ciemność nieba w Polsce i przedstawił bardzo ciekawą informację: Bieszczady to jedyne miejsce w PL, gdzie po przyjściu chmur robi się ogólnie ciemniej a nie jaśniej.
  4. To jest część do trzymania 2'' okularu. Chciałem tez powiedzieć, ze jestem pod wrażeniem procesu zakupu i ilości informacji które podałeś pytając o pomoc. Wow! Gratuluję sprzętu
  5. Oj Tabcio... Zdecydowanie post Bartosza pasuje tutaj lepiej niż twój wielki banner Wisły Kraków
  6. http://hyperlapse.tllabs.io/ przypominam aplikację, która pozwala tworzyć animacje poklatkowe wykorzystując google street view Teraz to zabawa na całego
  7. Ja również słyszałem opis tego zjawiska. "był jak pomarańcza duży i leciał poziomo". Obserwacja z Maciejowic.
  8. A jak ta jasność ma się do przewidywań w momencie odkrycia i "ojacie, ale będzie jasna"?
  9. źle napisałem poprzednio, teraz sprawdziłem. W TeamViewerze można tworzyć sesje zdalne po LAN. Mi najbardziej podoba się to, że teamViewer zmienia rozdzielczość ekranu z którego chcesz korzystać, więc wszystko nawet w mniejszym oknie ładnie się układa i nie trzeba nic przewijać. W VNC musiałem to robić, co mnie irytowało.
  10. po lanie, jeśli możesz podać IP, to VNC lepszy bo szybszy, ogarnie się bezpośrednio. A zdalnie zupełnie - teamViewer. ma nawet takiego total commandera do plików.
  11. przebija, przebija ale nie halo 46, a supralateral arc. no i zdecydowanie górny łuk styczny. Halo pisane to dopiero przy słońcu gdzieś tak na 30* nad horyzontem. Czyli w momencie, gdy dolna część halo 22* jest już 10* nad horyzontem.
  12. Dla podgrzania atmosfery: w 1662 roku, Heweliusz obserwował bardzo złożone Halo. Jego szkic można zobaczyć tutaj: Jest tu halo 22*, 46* (choć pewnie jest to jednak supralateral), okołozenitalny, parcheliczny, górny styczny. Jest też coś bardzo nietypowego. Halo większe od 46*. opisuje się to jako "Halo Heweliusza", i nie ma żadnego fotograficznego dowodu na jego istnienie. Nie słyszałem też o żadnych obserwacjach. Nie twierdzę że to to ...ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że naprawdę jest to efekt w atmosferze, a nie w optyce. I nie jestem w stanie wymysleć innego zjawiska które by się z tym pokrywało.
  13. Widzę jeszcze jedną metodę weryfikacji. m_jq2ak - Widziałeś to naocznie? czy dopiero na zdjęciach?
  14. Może jest niesymetryczne, bo słońce nie jest na środku i rybie oko dodało jakieś zniekształcenia? Z drugiej strony jest to bardzo jednolite, wygląda jak krąg parheliczny obrócony o 90 stopni do pionu. Myślę, że inne ujęcie rozwieje wątpliwości.
  15. tak. Na tym zdjęciu brakuje prawej strony zjawiska. nie widać czy ten łuk leci symetrycznie do lewej strony czy nie. To wykluczy wszelkie odblaski.
  16. Też o tym pomyślałem, ale łuki Lowitza powinny chyba przecinać się z halo opisanym i być stycznymi nie do górnej części halo 22*, tylko do górnej części łuku Parryego. Tutaj wygląda to jak coś pośredniego między górnym łukiem stycznym, a samym Halo 22*. Ciekawostka Też czekam z niecierpliwością na odpowiedź Lesa. A nie macie wrażenia że na zdjęciach m_jq2aka widać ponad kolorowym supralateral arcem jeszcze jeden biały okrąg? i to na dwóch zdjęciach? Chodzi mi o ten okrąg, To odblask w obiektywie? dziwnie regularny. m_jq2ak - masz może jeszcze jakieś zdjęcie zrobione w tym momencie?
  17. Też widziałem wczoraj w warszawie, zwłaszcza supralateral zrobił na mnie wrażenie. Radek! Jak ty to robisz że zawsze trafiają ci się takie perełki?
  18. Mi zdecydowanie bardziej podoba się lewa. Właśnie to oderwanie gwiazd tworzy wrażenie przestrzenności. Gdy gwiazdy wlewają się w tło - są jego częścią.
  19. Bo wirus działa tak, że modyfikuje treść strony, kiedy ogląda ją google albo inny robot. @Adam: Kiedyś taki numer się zdarzał, bo total commander miał dziurę, pozwalającą na kradzież hasła do ftp.W plikach na serwerze dopisywał się iframe. Trzeba było zmienić hasło do ftp, reuploadować pliki, a potem nakazać googlowi ponowne przeczesanie strony. Po 24 godzinach było ok. Choć, pewnie tak duży serwis samemu się zaaktualizuje w google bardzo szybko. Działać trzeba szybko, bo jak google zakataloguje stronę jako potencjalnie niebezpieczną, to kaplica. Chrome będzie wszystkich ostrzegał. Powodzenia!
  20. A może checkbox przy uploadzie "nie zmieniaj wielkości zdjęcia"? Z automatu wszystkie bedą zmniejszane by były ładne na monitorze, a panoramy nie.
  21. Napisał też jeszcze jedną ciekawą rzecz z tym związaną. Jeśli kometa minie marsa w tak bliskiej odległości, to z całą pewnością zahaczy go comą. Mars praktycznie może znaleźć się we wnętrzu comy komety. Wyobraźcie sobie tą noc meteorów, gdyby to dotyczyło ziemi!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.