Może żdziebko lepiej, ale widac to samo. Coś jest na rzeczy, ponieważ jak u siebie w LS60THa założyłem reduktor 0.5x na krótkim nosie do kamery (tak, żeby całe Słonko się zmieściło i dalej łapał ostrość), po czym obróciłem kątówkę, aby nie mieć ringów, to miałem coś podobnego. Nie chce mi się wierzyć, że reduktor aż tak wykrzywia pole obrazu, że widać to przy małej matrycy 1/3", ale i to jest możliwe. Gdyby tak było, to trzeba by pomysleć o flattenerze, albo o większej matrycy. Niech się może refraktorowcy wypowiedzą.
Może to jednak przekoszona matryca (i stąd brak pierścieni Newtona)?