Skocz do zawartości

Lysy

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 667
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Lysy

  1. Stan mechaniczny bardzo dobry. Stan wizualny - niewielkie otarcia widoczne na fotkach. Zamiast beznadziejnej rączki z której nikt nie korzysta (jest w komplecie) w gwincie znajduje się śruba ze stali nierdzewnej (ampulowa) dodatkowo zabezpieczająca sprzęt w siodelku. Uznana na rynku głowica, znacznie solidniejsza od az-5, o wysokiej nośności, spokojnie można zawiesić mak 150 czy SC 8". Sama głowica, bez statywu. Wyceniam na 340 zł. + kw.
  2. Witam. Sprzedam szkiełko Canona, przedstawiać chyba nie trzeba Obiektyw w super stanie, optyka czysta. Są wszystkie oryginalne dekielki oraz osłona przeciwsłoneczna. Zero przebarwień na gumowych pierścieniach. Ostrzy w punkt z puszką 5DMK2 oraz 6D. Oryginalne pudełko i (chyba?) jakieś papiery. Obiektyw stosowany z powodzeniem w astrofoto, ostry, lekki, stałe światło F/4 (nadaje się również do narrobandu w h-alfa). Jedno z tych szkiełek Canona określanych mianem "must have". Idealny również do fotografii "dziennej" z uwagi na zakres ogniskowych. Pokrywam koszty wysyłki. Bardzo atrakcyjna cena jak na taki stan sprzętu. Wyceniam na 1780,- zeta.
  3. A nie do końca bo obie formy są poprawne
  4. Z góry przepraszam za potencjalne wulgaryzmy, tego nie da się inaczej opowiedzieć:) Na wycieczce w lesie tata z dzieci przechadza się pomiędzy drzewami. Nagle córeczka zatrzymuje się raptownie i zaczyna płakać. Na ściółce widać małego jeżyka. Zwierzątko jest wyraźnie chore. Tata pozwala dzieciom zabrać jeżyka do domu. Zwierzątko powoli zdrowieje, z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej! Wraz z nadejściem zimy jeżyk (jak to jeżyki maja w zwyczaju) robi się coraz bardziej osowiały. Tata wyjaśnia dzieciom, że jeżyki zapadają w krótki sen zimowy, więc trzeba mu przygotować posłanko, kołderkę, zostawić trochę jedzenia. Nadchodzi piękna wiosna, jeżyk budzi się, jest wyraźnie ożywiony i rześki. Wszyscy się cieszą, tata uśmiecha się serdecznie i otwiera okno, żeby zwierzaczek pooddychał świeżym powietrzem. Nagle jeżyk podrywa się na nóżki, rozwija skrzydełka i wylatuje jak strzała przez okno! Tata, nie tracąc rezonu wyjaśnia całej rodzinie: Tak...No cóż...,okazuje się, że wcale nie był to jeżyk... Było to....raczej... h** wie co!
  5. Moja wersja obróbki tego fajnego materiału. Z góry sorry za png, ale obrazek jest w stosunkowo dużej skali.
  6. Przeczytałem tylko pierwszy post. Nie da się nic sensownego odpisać nie zwracając uwagi na pewne niuanse. Ja to widzę tak: Od wielkości obiektywu zależy przede wszystkim rozdzielczość teleskopu. Te różnice mogą być mało dostrzegalne przy stosunkowo dużym pixelu jednak wraz ze zmniejszaniem się wielkości pixela różnice będą coraz mocnie widoczne, mały pixel na matrycy to większy szum i obnażenie niedoskonałości optyki. Tak naprawdę jednak od jakości samej optyki zależy więcej, niż wynika to z prostego porównania wielkości apertur. Dla przykładu: obiektyw sigma 150-600 z wielką soczewą przednią vs canonowska 200L f/2,8 na ogniskowej 200mm i przy świetle rzędu f/5,6 polegnie w rozdzielczości pomimo znacznie większej soczewki. Piszę o samej rozdzielczości w centum kardu, bez niuansów typu AC, winietowanie, astygmatyzm itd. Ogniskowa identyczna. Ale to tylko niuans, aby zwrócić uwagę na jakość samej optyki. Pokutuje czasami pewna złota myśl - "po co mi duża apertura, skoro mogę kamerkę z małym pixelem dołożyć do bardzo ostrego obiektywu o znacznie mniejszej ogniskowej niż w przypadku obiektywu do "dużego pixela". Będzie taniej i ogólnie cool". Uzyskam fajną, dużą - a więc pożądaną skalę obrazka. Niestety to prowadzi na manowce. Po to wykonuje się zaawansowane astrografy, aby uzyskać (m.in) odpowiednią rozdzielczość, a to jest możliwe głównie poprzez zwiększanie apertury. Światłosiła determinuje w praktyce tylko czas potrzebny do naświetlenia klatki. Jej jakość w zbliżonych konstrukcjach optycznych zależy od apertury. Oczywiście, obecnie produkuje się zaawansowane apo, które pomimo małych apertur i krótkich ogniskowych są w stanie dawać świetne rezultaty. Do czasu podpięcia do nich kamerki z ultra małym pixelem
  7. M31 na kolorowo. Dzięki za materiał.
  8. Zero jakichkolwiek podtekstów i odniesień. Pewien kułak (K) ma zamiar ogrodzić swoje pole od sąsiadów. Rozmowa z majstrem (M): K: -Wybudujmy płot. Jakie są oferty? M: -Albańczycy postawią za 200 mln. K: -Pełną specyfikacja proszę!! M: -No, koszty 100, zarabiają 100... K: Inna oferta? M: Niemcy postawią za 500. K: Drożyzna! M: Tak, ale niemiecka jakość, wiadomo. 300 materiały i robocizna, marża 200. K. Brak zgody. M. Mogę sam... K: Za ile? M: Dokładnie 1,2 miliona... K: Najdrożej! Nawet Jak ja to wytłumaczę sąsiadom - wszyscy robią zbiórkę. Tutaj nawet Pinokiowi nos by się wydłużył przez taką ściemę. Sensowną kalkulację proszę. M: Kosztorys jest taki: po 500 na łebka, a za 200 to już Albańczycy postawią.
  9. Ten materiał z M31 jest jakościowo nice! Na szybko bw. Z kolorem jeszcze powalczę. Da się nawet trochę "pozwiedzać" galaktykę, poniżej oddzielnie przeprocesowany fragment obrazka z ponadwymiarowym resamplingiem.
  10. Dorzucę się. Zostawiłem walkę z gradientami na lepsze czasy
  11. Nikon edg 8x42, na pierwszej sesji szczęka mi opadła :). Jestem "lornetkowym purystą", a tutaj nie mogłem się tu doszukać żadnych wad. Gwiazdy jak szpilki to mało powiedziane. Są po prostu punktowe.
  12. Obiecuję solennie, że już ostatni raz produkuję się z tym materiałem! Wersja kolorowa: Porównanie (w bw) w mniejszej rozdzielczości z wynikiem poprzedniej obróbki: Dzięki za rady!
  13. A dzięki. dzięki. Ja właśnie ścinam tło żeby maskować szum, czyli dokładnie nie to co powinienem
  14. No to jeszcze raz. Po obejrzeniu kilku filmików co, jak i z czym Jasne gwiazdki trochę ciapowate i szum do kasacji ofcrs. Porównanie z wczorajszą obróbką (tylko Ps): Kolor na razie pominąłem zupełnie.
  15. Świetnie wyszło! Nawet więcej niż świetnie. Ja nie przepuściłem swojej obróbki w ogóle przez maxima, pomroczność jasna... Będę próbować ugryźć ten plik inaczej, ale aby z takiego materiału zrobić taki wynik to jeszcze sporo szkolenia przede mną.
  16. Pobawiłem się w bw. Co do koloru - klapa. Nic sensownego z tym materiałem nie udało mi się zrobić. Gwiazdki są trochę rozogniskowane.
  17. Trochę przesadziłeś z kolorystyką i tło jest zafarbowane, ale i tak postęp jakości niemal geometryczny. Oby tak dalej! Mamy na forum fajny topic "Bawimy się materiałem". Dzięki kolegom można sobie pobrać surowe materiały do obróbki. Mega okazja do nauki tym bardziej że materiały są różnej jakości.
  18. Do gabinetu psychiatry wchodzi mężczyzna. Wygląda nawet jak na to miejsce nietypowo: Ubrany jest w damską sukienkę i założoną na lewą stronę marynarkę. Jest zarośnięty, widać że ma poważny tik w lewej powiece i rozbieżnego zeza. Nieustannie gestykuluje kreśląc w powietrzu nieokreślone figury. Co chwila poprawia odruchowo zwisające w nieładzie strąki włosów. Bojaźliwie ogląda się za siebie i kuląc się przemyka pod ścianą docierając w końcu do stojącego w gabinecie krzesła. -Słucham pana - doktor wypowiada te słowa w łagodny, kojący sposób Pacjent milczy. -Śmiało, z jakim problemem Pan do mnie przychodzi? - zachęca go doktor. Po dłuższej chwili mężczyzna jąkając się niemiłosiernie wykrztusza: -Jest taka sprawa, martwię się. Chciałem z panem doktorem porozmawiać o moim bracie...
  19. Wygląda podobnie do bandingu tylko poziom jest nieprawdopodobny. Być może ten filtr po prostu to wzmocnił. załączam Twój dark po blurowaniu i rozjaśnieniu. Tutaj szum dla 700D (banding również pionowy): https://www.optyczne.pl/237.7-Test_aparatu-Canon_EOS_700D_Szumy_i_jakość_obrazu_w_RAW.html
  20. Ja swoje katadioptryki (oprócz DK, to insza bajka) kolimowałem zawsze na sztucznej gwieździe i jest to łatwa i przyjemna metoda (oczywiście to ostatni etap procesu kolimacji). Co prawda, w przypadku takich 11-14" kolosów należy wziąć pod uwagę inne aspekty (ugięcia lustra pod własnym ciężarem - kolimacja zmienia się w różnych położeniach tuby, szczególnie doskwierało mi to w C11). Natomiast przy zwykłych refraktorach jak najbardziej jest to możliwe jeśli posiadają prostą konstrukcję i kolimowalną celę. Przy 3 i więcej elementowym apo - nie polecam:) to naprawa młotkiem układu scalonego...Chyba, że mówimy o kolimacji całej celi w płaszczyźnie wzdłużnej do osi teleskopu (czyli elementy kolimacyjne łączą celę z czołem tuby). W przypadku obiektywów tylko specjalizowane warsztaty. Samo natomiast sprawdzenie na sztucznej gwieździe jest (moim zdaniem) wiarygodnym testem, niezależnym od warunków zewnętrznych takich jak seeing czy błędy prowadzenia.
  21. Zgadzam się z tym. że obiektyw foto trudno porównywać do dedykowanego apo z korekcją pola. A konkretnie - zgadzam się w odniesieniu do większych ogniskowych. Wiadomo - ilość soczewek, optymalizacja optyki pod matrycę używaną z ISO nie większymi najczęściej niż 800-1600 i 50 tys. innych uwarunkowań. Zgadzam się również z tym, że współczesne szkła są generalnie znacznie lepszej jakości. W niczym to nie zmienia mojego poglądu o braku powtarzalnej jakości, a w dobie cmosów widać to wyjątkowo boleśnie. Myślę, że na "starych" matrycach takie udane konstrukcje np. 65Q, red cat i inne niczym by się nie wybiły ponad osiągi zwykłej canonowskiej L-ki. Teraz pole tolerancji przy cmosach zawęziło się mocno. Tu tkwi sedno problemu.
  22. Niezupełnie nie do końca w temacie. Gdzieś przeczytałem bardzo ciekawy topic o współczesnych problemach w jakości szkieł używanych do astrofoto. Nie chodzi tylko o obiektywy, chodziło też (głównie) o apo różnych marek. Zresztą na naszym forum też się to przewija, coraz częściej. W dobie cmosów, małych pixeli, upychania dodatkowych wynalazków w matrycy (canon 6D mk2...) pojawił się problem, który "sam się nakręca". Czy przy takiej ilości kamerek ktoś kontroluje np. prostopadłość matryc? Heheheh. po pierwsze: brak powtarzalności produkcji apo i kamerek - olbrzymia konkurencja, minimalizacja kosztów produkcji (a więc również obniżanie kosztów kontroli jakości). po drugie: na nowych cmosach wyłażą te wszystkie wady, które mogły być pomijane przy starych ccd , dużych pixelach i mniejszych szumach odczytu. W USA była niezła wojenka z producentami szkieł profesjonalnych (teleobiektywów), których współpraca z wypasionymi kamerami astro była delikatnie pisząc - daleka od poprawnej. To są 2 powody które połączone obrazują obecną sytuację dla nabywców sprzętu. Kupa po całości. Dzisiaj zakup apo to prawdziwa loteria, nawet w przypadku uznanych producentów zdarza się coraz więcej wpadek. Stąd powstają firmy, które poprawiają optykę "taśmowych" egzemplarzy. Osobiście rozglądając się za przyzwoitym apo mam coraz większe obawy czy właśnie nie zdecydować się na jakąś małą manufakturę lub przynajmniej na taki "certyfikowany zakup" po sprawdzeniu sprzętu w sposób profesjonalny. Lub - zakup na krajowym podwórku używki po obejrzeniu rezultatów pracy szkła.
  23. Podobno rozpoznaje, na F/12 zdaje się trzeba ustawić i w preferencjach body "obiektyw bez cpu". Oczywiście styków nie ma, full manual.
  24. Oddać do serwisu jest najprościej, ale warto najpierw wyeliminować inne potencjalne przyczyny. Tutaj jest kilka wątków na temat tego obiektywu z ogólną konkluzją, że przy F/2 daleko mu od pełnej doskonałości w krawędziach obrazka, nawet na matrycach zbliżonych do do apsc (akurat przy ASI 1600). podobne objawy: https://forum-astronomie-de.translate.goog/threads/arbeitsabstand-samyang-135mm-zwo-asi1600mm-c.284213/?_x_tr_sl=de&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=nui,sc praktycznie to samo: https://www.fotopolis.pl/testy/obiektywy/18912-samyang-135-mm-f2-ed-umc-test-obiektywu/strona/5-rozmycie tutaj z informacją o tym, ze serwis naprawił centryczność soczewek: https://www-cloudynights-com.translate.goog/topic/698222-samyang-135mm-f2-poor-performance-in-3-units/page-2?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=nui,sc Linki z tłumaczeniem germańsko - angielskim Jest też trochę uwag (nie mogę znaleźć linków), w których wskazuje się, że przy modyfikowanych puszkach z dodanymi filtrami pojawiają się problemy związane z innym torem optycznym przez który światło dociera do matrycy. Wnioski ogólne (moje) są takie, że istnieje rozbieżność jakości w tych szkiełkach i że jest bardzo czułe na osiowość układu. Trochę to deprymujące, muszę sprawdzić mój egzemplarz który leżakuje w zapomnieniu i czeka na kreację setupu (czyli na odpływ trybu lenistwa) Skoro przymykanie do F/4 nie działa, oddałbym obiektyw do serwisu - przynajmniej na sprawdzenie.
  25. Mojej mikro - wiedzy w astrofoto deesowym nie wystarczy żeby się wypowiadać na podstawie tej klatki Jedyne co mi się rzuca w oczy to możliwy brak prostopadłości matrycy (w płaszczyźnie góra - dół). Dolne partie są znacznie gorsze w narożnikach od góry.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.