Skocz do zawartości

Lysy

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 667
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez Lysy

  1. Spróbowałem swoich sił, Maxim, AI i PS. Zajmuje się głównie planetkami, tutaj kolor sobie odpuściłem, nieusuwalne gradienty.

    Fotka przycięta żeby pozbyć przepalonej gwiazdy w górze kadru :szczerbaty:

    Pseudo-flat w maximie, dekolwolucja w Astra Image i trochę rzeżby w PS (zmniejszanie gwiazdek + redukcja szumów DS).

     

    maxim_deconvolveAI.png

  2. Niestety nie mogę wziąć udziału w ankiecie. Wydałem tyle, że usunąłem z mózgownicy te niewygodne wiadomości.

    Po co się denerwować...

    Ale są też "pozytywy":

    1)Mieszkania podrożały i tak musiałbym jeszcze trochę dołożyć do kawalerki w centrum Warszawy...

    2)Kojący serce i duszę aspekt: na sprzedaży używanego sprzętu traci się tylko około 30-40% :terefere:

    Wybiórczo sobie policzyłem, że w sumie przewinąłem przez własne ręce około 60 lornetek. Masakra...

    I ten browar na zlotach...

    Nie jest to hobby specjalnie rentowne...

    Poza tym ze schizami nie warto walczyć...

    No i tyle w temacie :)

  3. Szczegół na obrazku zależy przede wszystkim od apertury teleskopu i doboru odpowiedniego pixela w kamerce, poczytaj sobie o kryterium Nyquista (dobór ogniskowej wypadkowej do kamerki i apertury teleskopu, w praktyce to dobór krotności barlowa). Pamiętaj, że krotność nominalną barlowa można łatwo zmienić oddalając lub przybliżając soczewką do matrycy, ewentualne błędy na obrzeżach obrazka w przypadku planet nie maja żadnego praktycznego znaczenia). Jeśli to Ci w czymś pomoże, to ja obrabiam fotki w kolejności:

    Autostakkert (stackowanie)

    Astra Image (dekonwulacja wg Nyguista) - bez tego nie ma mowy o sensownym tzw. detalu w naszych polskich warunkach)

    Fitswork - do składania RGB (Luminację dodaje w PS do koloru)

    PS lub innym programik do zabawy z grafiką wynikową.

     

     

    • Lubię 2
  4. Trudno połączyć fajne miejsce i zakuprze na którym nic nie wybudują przez lata.

    Swego czasu kupiłem taką działkę, domek na zupełnym odludziu, rejon dorzecza Narwii.

    Po 10 latach obok mam już ok. 15-20 sąsiadów z domami i oświetloną jasno droga ok. kilometr (łunę widać).

    Jest ciemno, widać dobrze drogę mleczną....ale - to nie to co było :)

    Dodatkowym "atutem" są drzewa, które z metrowych rachitycznych sosenek mają już po 5-8 metrów, na szczęście środek terenu

    mam "czysty" i w zeszłym roku uroczyście wmurowałem tam piera :).

    Wracając do meritum - takich miejsc w Polsce zasadzie nie ma. Teraz szukałbym wiejskiej chałupy przylegającej do szczerego pola, bez możliwości

    zmiany gruntów rolnych na grunty budowlane. Ale i tu nigdy nie ma 100% gwarancji.

     

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.