Lysy

Niestety, zbieranie kanału L w achromacie jest dość dyskusyjne. Z uwagi na to, że krążek rozproszenia jest znacznie większy niż w przypadku apochromatów (2 lub 3 soczewkowych) efekty są z reguły znacznie gorsze niż w przypadku pełnego apo.

Bywają jednak obiektywy jak np. Tair 300, które akurat w kanale G (substytut L w przypadku kolorowych kamerek lub dslr-ów spisują się doskonale. Oczywiście to tylko droga "eko".

Natomiast spokojnie można się pokusić do wykorzystania dobrego achromatu w narroband, w szczególności w H-alfa, sam się noszę z tym pomysłem. Z uwagi na to, że potrzebujemy "szybkiego sprzętu" o małej światłosile takie rozwiązanie

jest jak najbardziej ok biorąc pod uwagę kosmiczne ceny apochromatów o małej światłosile.  Nawet, szczerze pisząc kupowanie do h-alfa wypasionego apo wydaje mi mało sensowne. Obecnie czekam na trochę pogody aby sprawdzić efekty z obiektywem 300mm F/4. 

Z jednej strony jest sporo szczegółów niewidocznych na opracowanych fotkach w kolorze a z drugie gdzieś zniknęły te zewnętrzne partie.

Muszę nad tym popracować jeszcze

Jak połączyć h-alfa z OIII to jeszcze nie wiem

Na razie z połączenia layersów w bw wyszło mi coś nieco zaskakującego:

Mi tak wyszło:

Super, szczegół niesamowity.

Etomee - widzę że trochę rozjaśniłeś tło i gwiadki są bardziej miękkie w stosunku do materiału z pierwotnego topiku. Jak dla mnie ta obróbka wygląda bardzo dobrze!

Niestety ale zupełnie się z tym nie zgodzę. Ale każdy może mieć własną opinię.

Uczyć się lepiej na trudnym materiale.

Jestem obecnie bez stacjonarnego kompa ale za kilka dni połaszę się na ten materiał

FRA600, nie widziałem narzekań. Kilka osób zainwestowało na forum, na pewno można pogadać jak się sprawuje w praktyce.

Z dodatkowym reduktorem masz dostępne 2 ogniskowe obsługiwane wbudowanym już flattenerem i światło całkiem niezłe.

Tu było gadane:

Zgadza się, poniekąd celowo. Trudno z jpga coś wykombinować, zresztą to nie jest twórczy topic tylko raczej wskazanie kierunku do zmian w obróbce 

Obróbka trwała 2 minuty...heh

W sumie fajnie by było wrzucać takie fotki do  topica "bawimy się materiałem" w formacie tiff lub jeszcze lepiej - surówkę w fit, wyniki obróbek (a kilka osób w tym ja z przyjemnością się tam udziela)

są różne i można się zorientować co do potencjału zebranego mat.

A może raczej tak?

-wyciąłem gwiazdki

-wyciągnąłem średnie tony

-zmniejszyłem jasność obiektu, rozjaśniając tło

-zmniejszyłem gwiazdki + wyostrzenie.

-połączyłem warstwy z kryciem ok. 80%.

Na oryginalnej fotce moim zdaniem jest zbyt duży kontrast.

Dodatkowo lekka likwidacja szumu tła.

Zamieszczam w mniejszej skali bo jpg z jpg - szumi niemiłosiernie.

Jak nie ma tam gwiazdek to stempel w PS.

Doczytałem się, że może być bardzo dobrze, po przymknięciu do F/8.- f/11. Pff...

Jeszcze tylko montażyk ASA i można poszaleć...

http://forum.mflenses.com/tair-33-vs-nikkor-ed-if-4-5-300mm-vs-mamyia-sekor-5-6-300mm-t80908.html

Chociaż dla narrobandu może być całkiem znośnie na 5,6, to już byłoby akceptowalne.

Mam m.in 300mm taira 33, chciałbym właśnie w rejonie tej ogniskowej z canonem 6d to zapiąć.

Gabarytowo i wagowo masakra oczywiście  Kolekcjonersko to piękny kawał metalu i szkła.

Właśnie ten test kiedyś czytałem, dzięki za link!

Witam.

Mam kilka obiektywów kolekcjonerskich do średniego formatu i zastanawiam się nad ich użyciem w astrofoto.

Nie wiem czy dobrze myślę. Te obiektywy były tworzone do formatu znacznie większego niż apsc czy FF.

Wykazują pewną nieostrość na zwykłych matrycach FF w canonie. Jednak skoro ich rozdzielczość wynika z samej konstukcji,

to oznacza, że jest to kwestia wielkości pixela w matrycy, a nie samej totalnej nieprzydatności takich obiektywów. Czytałem o

zastosowaniu przez jednego z kolegów z powodzeniem obiektywu tego formatu z kamerką sbig o pixelu ok 9 mkm. 

Czy to nie jest tak, że wystarczy fotkę z matrycy canona o pixelu powiedzmy 6 mkm wykonaną tym obiektywem odpowiednio zmniejszyć do takiego

formatu (wielkości) aby w pełni wykorzystać zarejestrowane dane w "rozlanym" obrazie z takiego obiektywu?

Przy czym wydaje mi się, że nie ma to nic wspólnego z pomniejszaniem zdjęcia w celu korekcji wad - po prostu dostosowuję

skalę do rozdzielczości obiektywu i tyle. Zalety były duże, prze wszystkim z pola obiektywu wycinam obrazek pozbawiony wad

brzegu pola w sposób naturalny (podobnie jak w lustrzance APSC stosując obiektyw dedykowany do FF).

Uzyskuję oczywiście mniejszy obraz wynikowy przez zmniejszanie softem skali, ale w przypadku potężnej matrycy FF to nie jest duża wada.

Macie jakieś pomysły na temat tych przemyśleń?

Do zamknięcia

Do zamknięcia.

Fajny kadr

Sprzęt w rezerwacji.

Stan mechaniczny bardzo dobry.

Stan wizualny - niewielkie otarcia widoczne na fotkach.

Zamiast beznadziejnej rączki z której nikt nie korzysta (jest w komplecie) w gwincie znajduje się śruba ze stali nierdzewnej (ampulowa) dodatkowo zabezpieczająca sprzęt w siodelku.

Uznana na rynku głowica, znacznie solidniejsza od az-5, o wysokiej nośności, spokojnie można zawiesić mak 150 czy SC 8".

Sama głowica, bez statywu.

Wyceniam na 340 zł. + kw.

Witam.

Sprzedam szkiełko Canona, przedstawiać chyba nie trzeba

Obiektyw w super stanie, optyka czysta. Są wszystkie oryginalne dekielki oraz osłona przeciwsłoneczna.

Zero przebarwień na gumowych pierścieniach. Ostrzy w punkt z puszką 5DMK2 oraz 6D.

Oryginalne pudełko i (chyba?) jakieś papiery.

Obiektyw stosowany z powodzeniem w astrofoto, ostry, lekki, stałe światło F/4 (nadaje się również do narrobandu w h-alfa).

Jedno z tych szkiełek Canona określanych mianem "must have". Idealny również do fotografii "dziennej" z uwagi na zakres ogniskowych.

Pokrywam koszty wysyłki.

Bardzo atrakcyjna cena jak na taki stan sprzętu. Wyceniam na 1780,- zeta.

A nie do końca bo obie formy są poprawne

Z góry przepraszam za potencjalne wulgaryzmy, tego nie da się inaczej opowiedzieć:)

Na wycieczce w lesie tata z dzieci przechadza się pomiędzy drzewami.

Nagle córeczka zatrzymuje się raptownie i zaczyna płakać. Na ściółce widać małego jeżyka.

Zwierzątko jest wyraźnie chore.

Tata pozwala dzieciom zabrać jeżyka do domu. Zwierzątko powoli zdrowieje, z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej!

Wraz z nadejściem zimy jeżyk (jak to jeżyki maja w zwyczaju) robi się coraz bardziej osowiały.

Tata wyjaśnia dzieciom, że jeżyki zapadają w krótki sen zimowy, więc trzeba mu przygotować posłanko, kołderkę, zostawić trochę jedzenia.

Nadchodzi piękna wiosna, jeżyk budzi się, jest wyraźnie ożywiony i rześki.

Wszyscy się cieszą, tata uśmiecha się serdecznie i otwiera okno, żeby zwierzaczek pooddychał świeżym powietrzem.

Nagle jeżyk podrywa się na nóżki, rozwija skrzydełka i wylatuje jak strzała przez okno!

Tata, nie tracąc rezonu wyjaśnia całej rodzinie:

Tak...No cóż...,okazuje się, że wcale nie był to jeżyk...

Było to....raczej... h** wie co!

Moja wersja obróbki tego fajnego materiału.

Z góry sorry za png, ale obrazek jest w stosunkowo dużej skali.