Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 964
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Odpowiedzi opublikowane przez MateuszW

  1. 43 minuty temu, count.neverest napisał:

    Nasmarowałem reklamację i dziś do mnie przyjechał nowy TS 71 SDQ, w zamian za mojego Sharpstara. Zapewniono mnie, ze egzemplarz został sprawdzony pod kątem skorygowanego pola w teście z pełną klatką. 

     

    Nareszcie dobra wiadomość. W sumie może od razu trzeba było odesłać na gwarancji i się nie chrzanić. Oby Twoje testy potwierdziły poprawność egzemplarza. Przypomnij, jaki to sklep?

  2. 52 minuty temu, jupiter1969 napisał:

    Warto jeszcze dodać,że zmniejszona apertura w Newtonie ( przez za dużą ŹW ) powoduje zwiększenie OC ??? ,co skutkuje pogorszeniem jakości obrazu.

    I jeszcze jedna uwaga,teoretycznie mając za dużą ŹW obcinamy aperturę,ogniskowa bez zmian,czyli zmienia nam się światłosiła teleskopu ? Czy też nie ???

    Co to OC?

    Tak, zmniejsza nam się światłosiła. Efekt identyczny, jak byśmy przysłonili obiektyw/lustro tekturowym krążkiem.

     

    Czyli podsumowując: w refraktorze/lornetce przekroczenie źrenicy skutkuje zmarnowaniem apertury, czyli teleskop zachowuje się, jakby miał mniejszą średnicę. W teleskopie lustrzanym również zmniejszamy aperturę, ale rośnie przez to procentowy udział obstrukcji - spada kontrast, a światła jest jakby jeszcze mniej, niż powinno (gdy czynna średnica spadłaby do średnicy LW, to będzie 0 światła).

    "Cień" LW w newtonie może się pojawić w obrazie, jeśli drastycznie obetniemy źrenicę. Dzieje się to np, gdy obserwujemy coś newtonem za dnia - wtedy potrafi na środku obrazu gonić taka jakby wielka plama. W nocy to chyba się nie zdarza, choć też jest możliwe.

    3 godziny temu, Ajot napisał:

    Ból oczu, zmęczenie

    Absolutnie nie :) 

  3. 19 godzin temu, Za(KS)t napisał:

    Nie wiem jaki pobór ma peltier ale czuje że dałoby się na ten port zrobić chłodzenie

    Nie da się, bo to port do przesyłania sygnałów, a nie sterowania wysokoprądowego. I nie da się go też dowolnie wykorzystać (gdyby podpiąć tam jakiegoś mosa), bo może on robic tylko kilka określonych rzeczy (poczytaj w dokumentacji). 

    • Lubię 1
  4. Ostatecznie zrezygnowałem z przedstawionego tu pomysłu, bo nie działa u mnie stabilnie i leciałem klasycznie po kablu. Niemniej korciło mnie, żeby się go pozbyć. Wymyśliłem więc nowe rozwiązanie - połączenie po Bluetooth. Ale nie jakiś tam gotowy moduł, tylko procek z obsługą BT i własny soft. Może rozwiązanie nie jest najprostsze, ale za to mam nad wszystkim pełną kontrolę i panowanie. Mogę też dołożyć dodatkowe rzeczy wedle pomysłu. Pierwszą z nich jest automatyczne przestawienie trackingu na King, bo montaż nie zapamiętuje tego ustawienia i przestawia na Sidereal. Spróbuję też dołożyć grzałkę na tył wyświetlacza pilota, żeby w zimie nie zamulał, która będzie sterowana w zależności od temperatury.

    Na kompie działa mały programik, który łączy się po BT i wystawia połączenie sieciowe (telnet), do którego łączy się iOptron Commander (jak w wersji z WiFi). Docelowo programik włączy się automatycznie i w tle.

    Przyznam, że była z tym przednia zabawa programistyczna :) Nie jest jeszcze idealnie, ale już da się używać. Jeśli będzie ktoś zainteresowany, to mogę udostępnić soft i pomóc w zestawieniu tego.

    Niestety opis protokołu iOptrona przedstawiony na ich stronie (z 2014r) jest nieaktualny i nie ułatwiało to roboty. Ktoś może wie, czy istnieje aktualna wersja?

    cem.thumb.png.5a0bfa78f9dec0f84cb0d9d7a1268002.png

    • Lubię 3
  5. 6 godzin temu, komprez napisał:

    ale ten dysk SSD co tam jest to cholera wie jaki on ma przebieg

    Tam jest SSHD, a nie SSD. Łatwo przeoczyć :)  Czyli ciut podrasowany HDD, który do awikowania się nie nada.

     

    6 godzin temu, komprez napisał:

    .. nie wspomne już o NVME które są 4x szybsze ale i 2x droższe ...  ale warto .. sam mam i transfery sięgają do 2TB/s a przy SSD 500-520MB/s

    Ale nie każdy laptop je obsłuży. Jak ma przewidzianą tylko kieszeń 2,5" to nic z tego.

  6. 6 godzin temu, komprez napisał:

    a natomiast uwielbiam pierdzielenie głupot właśnie tego typu : "kolega ma i dziala .. drugi ma i nie dziala"  ...

    I co .. masz rozeznanie w 10 szt i jesteś mistrz ?  grubo się mylisz ....

    Proszę, czytaj ze zrozumieniem. Napisałem właśnie dokładnie to, że poleganie na opiniach i pojedynczych przypadkach jest bezsensowne i bez znaczenia. Założyłem błędnie, że z tego typu pojedynczych informacji sformułowałeś swoje wnioski.

    6 godzin temu, komprez napisał:

    Podważysz opinię że np na 500szt Lenovo (np typ Allinone)  50szt padało do roku czasu ? Albo Asusy namiętnie matryce albo grafiki (dedykowane) w laptopach ?

    Z laptopami jest identycznie ... te firmy mają identyczną linie produkcyjną (płyty główne)  i popełniają te same błędy na przestrzeni kilku lat.

    Jeśli te problemy wynikają ze wspólnych przyczyn jak ta identyczna linia to faktycznie taka ogólna opinia o danej firmie wydaje się mieć sens.

  7. 4 godziny temu, Adam66 napisał:

    Pytanie mam jeszcze do samej modyfikacji - wiecie może gdzie można dostać element "pełno-zakresowy" , zastępujący filtr UV lub IR z matrycy - aby jedynie chronił matryce 

    i nie powodował konieczności korekty autofocus'a ?

    Chyba nie chodzi Ci o filtr "clear" i modyfikację full-spectrum? Jeśli pytasz o filtr zastępczy przy modyfikacji "nie-full", czyli takiej z UV/IR Cut, to jest od tego filtr Baader BCF. Filtry te produkowane są tylko do Canonów, ale da się je użyć w Nikonach (zrobiłem tak w D5100).

     

    ALE. Pisałem o tym już 1000x, ale napiszę raz jeszcze. Jeśli nasz aparat ma dwa oddzielne filtry na matrycy, to usuwamy tylko ten wewnętrzny, a pozostający spełnia funkcję UV/IR cut oraz ochronną (i czyszczenie matrycy na nim jest). Niestety po takim zabiegu aparat nie wyostrzy z obiektywem, ale z teleskopem już tak. Jeśli ma ostrzyć z obiektywami, to albo dajesz Baadera (gorsza opcja), albo, jeśli matryca posiada regulację położenia (np D750 posiada), to przesuwa się matrycę tak, aby zrekompensować efekt braku filtra.

  8. 19 godzin temu, orlen napisał:

    do tego w nocy nie wolno przebywać na wysokościach powyżej teleskopów (na wzgórzach z nimi sąsiadujacymi).

    Niby tak, ale z tego co wiem jest to najbardziej przyjazne astrofotografom miejsce z dużymi teleskopami (Hawaje też). Na Teneryfie musiałem ryzykować poruszając się drogami wewnętrznymi pomiędzy kopułami, a na LA Palmie wszystko jest przy głównej drodze. W Chile już tragedia, bo nie da się nawet zbliżyć do największych obserwatorów. 

    19 godzin temu, bartoszw napisał:

    To tutaj jeszcze dla porównania losowe zdjęcie z Teneryfy i La Palmy robione tym samym sprzętem i na tych samych parametrach: 24 mm, f/1,4, ISO 3200, 8 sek., prosto z aparatu bez dodatkowej obróbki na komputerze.

     

    Lekko tendencyjne, bo widać akurat tą największą łunę na Teneryfie, w drugą stronę jest lepiej :) Niemniej porównanie ciekawe. 

  9. 1 godzinę temu, komprez napisał:

    Odradzę natomiast Lenovo, Asus-a oraz HP ... paść niestety - awaryjne szczególnie Asusy ... Dell jeszcze ujdzie ale mają dramatyczne matryce w budżetowej wersji natomiast sprzętowo ok.

    Jak ja uwielbiam takie bezsensowne opinie że "firma X jest dobra, a firma Y jest zła". Lenovo, Asus i Hp zrobili w swojej karierze co najmniej setki totalnie różnych modeli laptopów. Masz jakąś statystykę, że akurat one się bardziej psują, a inne nie?  Bo ja mam w domu jednego Lenovo, drugiego HP i oba działają świetnie kilka lat, a kolega miał Acera i mu się rozleciał. I o czym to świadczy? O niczym. Może to charakterystyka tych modeli, a może konkretnych egzemplarzy, ale bez porządnej statystyki nie można przenieść tych opinii na ocenę całej firmy.

     

    A w temacie. Zasadniczo do awikowania najważniejszy jest szybki dysk (i obecność portu USB3). O ile do Chameleona wystarczy cokolwiek, to już pod ASI 224 przydałby się przynajmniej średni SSD (ok 200MB/s). A jak w przyszłości kupisz jeszcze szybszą (lub większą) kamerkę, to potrzebny będzie jeszcze szybszy dysk. Procesor w awikowaniu jest umiarkowanie obciążony, ten i5 4 generacji da radę. Ram się przydaje, gdy dysk zamula, ale w praktyce nie znam sposobu aby zmusić FireCapture do wykorzystania większej ilości ramu (więcej niż kilka GB). Grafika nieistotna. Przydaje się jasny monitor do Słoneczka.

     

    Do stackowania potrzeba procesora. Im szybszy, tym krócej będziesz czekał. Taki i5 4 generacji będzie przyzwoity, awik kilka tyś klatek przemieli się w 2-4 min. Tutaj dysk też ma znaczenie, ale nie aż tak duże. Ram właściwie jest mało istotny, o ile zapewnimy jakieś minimum przyzwoitości. Karta grafiki ponownie zbędna.

     

    Obróbka zdjęć planetarnych właściwie nie wymaga niczego. Każdy dzisiejszy komputer da radę.

     

    W przypadku DSów sytuacja trochę by się zmieniła - do obróbki przydaje się ram, a PS i Pix potrafią użyć karty graficznej (choć w PSie jakiegoś zauważalnego skoku nie było u mnie).

    • Lubię 4
  10. 1 godzinę temu, Za(KS)t napisał:

    Jakich kodeków używają Kamery do astrofoto?

    Żadnych. Po prostu :)

    1 godzinę temu, Za(KS)t napisał:

    H.264 lub H.265 co z tego co się zorientowałem oznacza po prostu jpga

    Mówiąc w skrócie, te kodeki używają dwóch rodzajów kodowania - wewnątrzramkowe i międzyramkowe. To pierwsze służy do kompresji ramek kluczowych, które są raz na ileś ramek. Kodowanie jest tu podobne do JPEG (ale inne). Ramki niekluczowe są kodowanie różnicowo, tzn w odniesieniu do fragmentów ramek kluczowych. Znajdywane jest przesunięcie danego bloku i kodowania jest różnica po "nałożeniu" na siebie bloków. 

    Taki sposób kodowania jest super, gdy mamy poruszające się obiekty na filmie i dopuszczamy ich lekkie przełamanie. Gdy mamy obraz identyczny plus szum, to ten kodek utraci bardzo dużo informacji i stackowanie będzie mało skuteczne. Dlatego trzeba używać zapisu surowych plików albo to będzie tylko półśrodek. 

    • Lubię 2
  11. W dniu 2.11.2019 o 22:54, lulu napisał:

    której nie da się już odzyskać

    Ale jak to się ma do astrofoto? Przecież kamera astro nie ma żadnej unormowanej przestrzeni barw, generuje pliki surowe, gdzie każdy kanał zapisany jest na 16 bitach i już. Nie ma tu określonej przestrzeni, nie ma żadnego profilu. Teraz wrzucając plik do programu "narzucamy" mu jakąś przestrzeń. Moim zdaniem, jeśli wybierzemy Adobe RGB, to po prostu kolor będzie rozciągnięty na szerszej palecie, którą wyświetli lepszy monitor. Jeśli damy sRGB, to kolor będzie "zgnieciony" w nieco mniejszym obszarze, ale będzie zawierał tyle samo odcieni (16 bi na kanał).

    • Lubię 2
  12. 35 minut temu, orlen napisał:

    żadnego tez migania

    A przepraszam, miganie to jest w dużym Adventurerze, mały tego nie ma.

    Ja miałem przez pewien czas SAM i właściwie miałem podobnie - montaż jakby pracował z minimalnie złą prędkością. Nie znalazłem rozwiązania. Ale u Ciebie ten problem się pojawił w trakcie, nie był od razi, bo wcześniej prowadził Ci ok.

    Zasadniczo w tym montażu jest mały silniczek DC z enkoderem i praktycznie nic się z tym zrobić nie da.

    • Lubię 1
  13. 3 ostatnie zdjęcia są pojechane w osi RA, czyli słusznie podejrzewasz jakiś problem z napędem montażu. Nie jest to wina polarnej, bo kierunek ucieczki byłby inny. Pierwsze pytanie, czy na pewno miałeś prędkość gwiazdową a nie przypadkiem Słoneczną/Księżycową. Druga sprawa to stan baterii. Zwróć następnym razem uwagę, czy podczas pracy mrugają się przyciski ze strzałkami - to oznacza błędy enkodera, czyli utratę prawidłowej pozycji. Może to wynikać ze złego wyważenia, gdy silnik jest za słaby aby prawidłowo prowadzić.

  14. 12 minut temu, Adm2 napisał:

    To samo chciałem napisać.  Czuć to jak się obraca gałkę osi RA palcami, w miejscu gdzie na ślimacznicy jest trochę więcej oporu.   Poł obrotu ślimaka ma mały opór a pół większy. 

    Akurat nierównomierność oporu ślimaka może wynikać też z mimośrodowości wykonania jego lub łożysk - czyli że środek ślimaka nie jest w osi obrotu. Pewna mimośrodowość występuje w każdym chińskim montażu. Plus do tego mimośrodowość ślimacznicy.Minimalne wygięcie ślimaka też da podobny efekt.

    Niemniej, okresowe przesuwanie się kadru wynika przede wszystkim z dokładności wykonania samych zębów ślimaka i ślimacznicy, co jest głównym składnikiem PE.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.