Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 964
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Odpowiedzi opublikowane przez MateuszW

  1. Oglądając w filtrze OIII np jakieś źródło światła, musi ono mieć kolor zielonkawy. I nie ma znaczenia czy to ZWO czy Baader czy firma Krzak, bo to wynika z długości fali linii OIII. Skoro wszystkie filtry dają kolor czerwony, to nie masz filtra OIII. Pytanie teraz który z filtrów jest nadmiarowy, bo dwa z nich powinny dawać taki sam kolor. Napisz do sklepu, żeby wymienili filtr na właściwy (tylko ustal który trzeba odesłać...).

  2. IOptron Commander jest wymagany aby móc go używać w jakimkolwiek programie, bo to są sterowniki montażu (być może Stellarium potrafi na własnych sterownikach działać, ale to wyjątek). A potem używasz montażu już w jakimkolwiek programie wspierającym ASCOM, w zależności co chcesz robić. Jak sterować sesją to APT/Maxim/SGP itp, a jak sobie łazić po mapie to CDC/Stellarium itp. To zależy od reszty Twojego zestawu i jego przeznaczenia.

    • Lubię 1
  3. 2 minuty temu, Pav1007 napisał:

    Pewnie tak jest, że są mniej warte - jednak nie wyobrażam sobie jakby ilość klatek miała "poprawić" LP. Jak mam np dwa "włosy" wodorowe a między niemi obszar o delikatniej mniejszej ilości sygnału to zbierając materiał z miasta nie uzyskam tak dużego kontrastu żeby pokazać ten obszar między tymi włosami. Będzie to pokazane jak jedna "plama", nie będzie widać tych włosów.

    Matematycznie tego nie udowodnię, ale uważam właśnie że ilością klatek jesteś w stanie pokonać wpływ LP i odtworzyć nawet te "włosy". LP można przedstawić jako stałe podniesienie poziomu tła na klatce. Możesz potem obciąć to tło i odpowiednio wyciągnąć materiał, aby uzyskać taką samą jasność obiektu w stosunku do tła, jednak obarczone dużo większym szumem. A żeby usunąć szum potrzeba więcej klatek.

    5 minut temu, Pav1007 napisał:

    Nie zapominajmy również o ostrości - rozgrzane powietrze miasta może skutecznie rozmyć zdjęcie.

    Oczywiście, jest kwestia potencjalnie gorszego seeingu, większych gradientów, jakiś odblasków od lamp itp. Z tymi rzeczami już trudniej coś zrobić.

  4. Moim zdaniem to jest tak, że generalnie sensory CMOS idą mocno do przodu, szum spada, patterny są eliminowane, cena spada itp. Czyli technologia jest super, ale produkuje się modele niezbyt dopasowane do naszych potrzeb - czyli np wiele świetnych matryc nie występuje w wersji mono, oraz produkuje się mnóstwo drobnopikselowych matryc, a brakuje tych z większym pikselem. Jasne, można binować i będzie i tak lepiej niż w CCD, ale nie ulega wątpliwości, że gdyby mieć CMOS 9 um zamiast bin3 z 3 um, to ta pierwsza rozłożyłaby drugą na łopatki.

    Niestety rynek cmos opiera się na lustrzankach i kamerach przemysłowych (pomijam miniaturki w telefonach) i modele produkuje się pod te dziedziny. A takie ZWO czy inne QHY przychodzi i "grzebie w śmietniku", żeby wybrać coś co się jakkolwiek do astronomii nada z tego, co wyprodukowano dla innych (ogromnych) rynków.

  5. W dniu 14.12.2019 o 10:10, wessel napisał:

    Teoretycznie jest :) w praktyce to wygląda nieco inaczej -najlepsza jest metoda prób i błędów.

    Teoretycznie właśnie nie ma :) SNR przyrasta cały czas wraz ze zwiększaniem ilości materiału. Problem jest w tym, że im więcej mamy klatek, tym ten przyrost jest mniejszy i w końcu osiągamy miejsce, gdzie uznajemy że nie ma już sensu więcej zbierać, bo różnica będzie pomijalna w stosunku do potrzebnego czasu. Nie ma jednak tu żadnej sztywnej granicy, to już kwestia naszej indywidualnej oceny, gdzie postawimy granicę (czy przyrost 1% snr na kolejną klatkę to już za mało, czy dopiero 0,01%?). Każda kolejna klatka daje nam coraz mniej.

    8 minut temu, Pav1007 napisał:

    Mówiąc więcej mam na myśli to, że chciałbym uchwycić więcej subtelności w składowych, wyłapać delikatne kontrasty, które zatraciły się przez ogromne LP. Być może to właśnie powoduje, że odbierasz to jako obraz astronomiczny. Dlatego zawsze podkreślam skąd robię zdjęcia.

    Moim zdaniem fotografowanie z miasta działa po prostu tak, że po prostu klatki są "mniej warte" i trzeba ich odpowiednio więcej zebrać, ale zbierając więcej da się osiągnąć identyczny efekt, jak spod ciemnego nieba przy mniejszej ilości klatek. Po prostu LP pogarsza nam SNR ileś tam razy. Dlatego właśnie poziom LP jest parametrem kluczowym przy ocenie zdjęcia, bo pozwala się odnieść do ilości materiału. Tutaj miałeś 23h Ha i stawiałbym, że z Bieszczad przy jakiś 5h uzyskałbyś bardzo podobny efekt. Zapewne @Behlur_Olderys potrafiłby wyliczyć dokładny współczynnik "straty materiału" w zależności od poziomu LP :)

  6. 14 godzin temu, Zybert napisał:

     

    @MateuszW ja mam nikona D610 i też będę chciał zrobić moda :), więc są już 3 lustrzanki :D

    Ok, zerkniemy na niego. Ten model prawie na pewno nie posiada regulacji położenia matrycy, więc aby był użyteczny z obiektywami, musielibyśmy wsadzić mu filtr Baadera. No chyba że ma być tylko pod teleskop lub masz obiektywy z dużym zapasem za nieskończoność albo możliwością przeostrzenia. Albo jeszcze dałoby się użyć Clipa jako sposób na odsunięcie ogniska. Tak czy siak możemy aparat rozebrać i zweryfikować teorię.

    Kurcze, rozmawiałem z kimś na temat moda D610, ale nie mogę sobie przypomnieć z kim i gdzie...

  7. Godzinę temu, lulu napisał:

    skoro widzimy że nie są to wcale oczywiste kwestie i są np. tacy, którzy dotykają optyki raz na kilka lat, a są tacy którzy czyszczą ją codziennie.

    Ten problem wynika z prostego faktu, że nie da się zauważyć różnicy między oboma podejściami i po prostu każdy czyści tak często jak mu się wydaje że ma to sens. A czy wyczyści codziennie czy raz na 3 lata, to po czyszczeniu nie odczuje żadnej poprawy w obrazie bo są to zmiany bardzo subtelne. 

    Może trochę zmienię sens swojej wypowiedzi, uważam że nie ma sensu czyścić częściej niż co te powiedzmy 2 lata, ale częstsze czyszczenie nie jest też niczym złym (oczywiście w granicach rozsądku, bo mazianie po każdych obserwacjach może szybciej wykończyć warstwy).

     

    Dużo większy wpływ czystości widzę w przypadku obiektywów foto, gdzie mocno zakurzony czy ubłocony obiektyw potrafi dawać mocne odblaski/poświaty od jasnych źródeł światła w kadrze. Bardzo dotkliwe jest to podczas robienia timelapsów, gdy przejedzie jakieś auto przez kadr :) Już mi się zdarzyło umazać obiektyw podczas ustawiania na błotnistym terenie i potem efekt jest słaby.

    Ale jeśli nie mamy lewego światła walącego po obiektywie i nie jest on ekstremalnie brudny to tak na prawdę nic nie da się zauważyć.

     

    To jest taka sama dyskusja jak to, jaki smar wybrać do montażu. Odrzucając jakieś skrajnie słabe rozwiązania, pozostałe będą wszystkie takie same. Można nad tym dywagować 10 lat i i tak do niczego się nie dojdzie, bo jest to niemierzalne.

  8. Ja uważam że dywagacje na te tematy są totalnie bez sensu. Nie ma najmniejszego znaczenia dla obrazu to, czy będzie tam jeden pyłek więcej czy mniej. Wystarczy umyć lustro/soczewkę raz na kilka lat (powiedzmy 2-3) i spokój. Optyka musiałaby być totalnie zawalona syfem, żeby cokolwiek dało się zauważyć. Zacieki czy inne również są bez znaczenia.

    • Lubię 2
  9. Sprawdziłem co mi wysłałeś i raczej jest ok, choć są różnice. Pokaż jak wyglądają ustawienia kamery (gain sprawdziłem, ale offsetu nie odczytam z fitsa). Prawdopodobnie użyłeś lowest redout noise. No i przede wszystkim włącz chłodzenie - zrób 50 biasów przy -20 stopniach i wyślij mi mastera. Wtedy będziemy mieć klatki przy tych samych ustawieniach i będzie można je porównać.

  10. 38 minut temu, morfina napisał:

    Pytanie czy sprzęt do wymiany ? 

    Przede wszystkim powiedz, czy wygląd klatki nagle się zmienił (było ok a jest teraz źle), czy może pierwszy raz uruchomiłeś kamerę i tyle wiesz.

    Nie mam takich krótkich klatek ze swojej 1600, ale zarówno na biasie, jak i darku 120s i 30s nie mam takich pionowych pasów, co sugeruje u Ciebie anomalię. Ogólnie rzecz biorąc matryce mogą wykazywać naturalnie tego typu strukturę, ale pytanie czy w ASI1600 tak ma być. Każda matryca cechuje się innym "wzorem".

    Po pierwsze napisz, na jakim gainie robisz test. Po drugie zrób biasy, oraz darki (np 120s) i pokaż je. Porównam wtedy do moich klatek.

     

  11. 3 godziny temu, diver napisał:

    ponoć obserwowano wybuch supernowej w Byku

    Nie ponoć tylko na pewno i w dobrze udokumentowany sposób :)

    3 godziny temu, diver napisał:

    Jest więc 10 razy bliżej niż Krab. Hmm, czy radiacja krótkofalowa związana z wybuchem rzeczywiście może stanowić jakieś zagrożenie? Atmosfera nie da rady? :g:

    10 razy bliżej to już 100x większa energia. Zakładam, że w przypadku Kraba strumień dżetu również nie był skierowany w stron Ziemi. Myślę, że gdyby był, to spokojnie Krab dałby radę wysterylizować Ziemię i nie trzeba Betelgezy :) Ale tu poproszę większych znawców o zabranie głosu bo dawno słyszałem dane na ten temat.

  12. Wydaje mi się, że ten plate slove w staraid służy jedynie ustawianiu polarnej, a już nie pozwala zalignować montażu. Ale może się mylę, choć wymagałoby to spięcia systemu poprzez komputer i komunikację z montażem np poprzez ASCOM, no bo jak inaczej powiedzieć montażowi że ma zrobić synchronizacje na jakieś współrzędne? 

    Starlock był trochę czymś innym, bo właśnie integrował się z montażem i robił automatyczny aligment (wydawał rozkazy ruchu i robił synchronizację ze zdjęcia). Kluczem było tu podłączenie starlocka do montażu dedykowanym złączem. Ale z kolei starlock chyba nie ustawiał polarnej (prośba o korektę). No a właśnie staraid nie ma tego dedykowanego połączenia i jedynie dałoby się to rozwiązać naokoło spinając urządzenia poprzez komputer i soft.

    Jedyną częścią wspólną obu urządzeń jest guiding.

     

    Generalnie takie rzeczy uważam za drogie gadżety, które niewiele wnoszą, ale teoretycznie ułatwiają i przyspieszają robotę. Jednak jeśli ma to pracować pod astrofoto, to wdaje mi się że dobrze skonfigurowany SGP załatwi wszystkie te rzeczy i wiele więcej - właściwie po ustawieniu polarnej można "kliknąć start" i gotowe. No a pod wizual to z kolei nie potrzeba takich precyzji i starczy postawić montaż "z czapy" :) Sens widzę jedynie w świecie małych, mobilnych zestawów, często bez komputera. No ale zazwyczaj mając taki zestaw chcemy aby był prosty a nie dokładać kolejny skomplikowany element :) 

     

    Niemniej bez szczegółowej instrukcji lub filmiku pokazowego trudno powiedzieć co to tak na prawdę robi i jak się go używa.

    W dniu 12.12.2019 o 00:44, count.neverest napisał:

    Jest możliwość przetestowania i zwrotu w ciągu 30 dni.

    A czy to się nie tyczy tego dodatku co ze 100 eur jest promocja na 0? Że możesz zwrócić ten soft? Choć ze sprzętem to możliwe, słyszałem o takich produktach ale rzadko.

     

  13. Ruch jest w osi RA, czyli wynika z napędu. Oscylacje wynikają z PE. Jak na eq3-2 to nie wydaje się jakoś tragiczne. Sprawdź luzy (i nie dociska za mocno slimacznicy). Być może pogorszenie wynika z niskiej temperatury i gestnienia smaru. Napisz jakie masz silniki, bo jak Goto to raczej nie wina smaru, ale te zwykłe potrafią się nawet zatrzymać na większym mrozie. 

    • Lubię 1
  14. 7 godzin temu, wessel napisał:

    No właśnie, jak? Jakoś pojęcie czegoś w stylu Polemastera - kamerki skierowanej na biegun  nieco kłoci mi się z kierunkiem działania guidera. No chyba że to jest tak, że do każdej z funkcji 3 w jednym mocujemy kamerkę inaczej?

    Tu akurat nie ma żadnego problemu. Takiego polemastera czy kamerkę, która działa w SharpCap możesz śmiało użyć do ustawienia bieguna przy zamocowania do tuby jak guider. Ważne, żeby patrzyła na biegun i kręciła się wraz z osią Ra. Tu i tu warunek jest spełniony. 

  15. 7 minut temu, sidiouss napisał:

    Dołączyłem gify w zipie :)

    Gify niepotrzebne, wystarczy otworzyć zdjęcia w nowych kartach i ctrl+page_up/page_down :) 

    Niemniej teraz już świetnie widać różnicę! Jest faktycznie duża zmiana. Tylko wydaje mi się, że wersja bez spajka jest ciut mniej ostra, choć to dużo nie powinno zmienić w temacie werdyktu.

    4 minuty temu, mirek01 napisał:

    Ale co do spajków, ten w centrum kadru jest aż za bardzo idealny jakby narysowany- ten mi się nie podoba.

    Ale tak właśnie wyglądają spajki z dobrej optyki - popatrz sobie jakie idealne rysują newtony ASA :) 

  16. A pokaż cropa z surowych klatek. Tutaj widać sporą przewagę przy pająku, ale obróbka nigdy nie daje pewności.

    Natomiast pytanie co się dzieje ze szczegółem obrazu (nie gwiazd). Spajki na pewno negatywnie na to wpływają, bo nie tylko gwiazdy rozlewają się po kreskach ale każda cząstka zdjęcia także. Pytanie czy tą różnicę w detalu da się jakkolwiek zauważyć (seeing itp robi dużo większe spustoszenie).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.