-
Postów
9 964 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
41
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez MateuszW
-
-
Podmieniłem zdjęcie na nieco mniejsze Powinno być znacznie lepiej
Tutaj ujawnia się to, o czym mówiłem swego czasu w propozycjach zmian. Zdjęcia linkowane z zewnętrznych źródeł są ładowane od razu w pełnej rozdzielczości. Natomiast zdjęcia wstawiane lokalnie wczytują tylko miniaturki na stronie, a po kliknięciu dopiero ładują pełną wersję. To ich wielka zaleta.
-
Słaby kolor to tylko kwestia obróbki, można go wyciągnąć na pewno więcej, niż na pojedynczym zdjęciu. A skoro na 3 min było za jasno, to trzeba było zejść z iso jeszcze bardziej. Ja ostatnio robiłem taki kadr z ISO400 i klatki 5 min. Jeśli tylko prowadzenie pozwala, to warto palić te 5 min klatki.
- 1
-
Co do kabli, to warto się zaopatrzyć w silikonowe. Nie są bardzo drogie, 3 zł za metr 2x0,75mm2, a przynajmniej nawet przy -15°C są giętkie.
Będę wdzięczny za linka.
Do zasilania mam kilka silikonowych (gumowych) i są faktycznie giętkie, ale problemem są głównie parszywe USB. Ich raczej nie mam jak zmienić na silikonowe, a firmowe dedykowane di niskich temperatur są ekstremalnie drogie. No chyba, że znasz źródło takich tanich kabli?
Sztywność to jedno, ale również same wtyczki się słabiej trzymają na mrozie. Wszystko się kurczy niestety.
-
Powiem tak. Z jednej strony w zasadzie wszystko działa w ujemnych temperaturach. Elektronika wydziela ciepła, co ją chroni itp. Ale tak na prawdę, mimo, że wszystko niby działa, to staje się bardziej zawodne - kable mają tendencję do przerywania połączenia i zwieszania tym samym programów, niektóre urządzenia czasem świrują (jak mój zasilacz sieciowy do aparatu), chłodzone matryce mają większa tendencją do szronienia itp, czasem komp odmówi posłuszeństwa i wymaga resetu. Montaże na ogół nie mają problemów, choć mój swego czasu EQ5 na mrozie -15 nie był w stanie się ruszyć - za słabe silniki. Ale te większe raczej mają dość mocy. Jednak ich praca nie jest już taka ładna - smary gęstnieją, luzy się zmieniają i w efekcie montaż prowadzi dużo gorzej, niż w lecie. Sprzęgła (blokady osi) nie trzymają najlepiej i bez mocnego dociśnięcia może się coś pośliznąć. A sztywniejące kable i zapiekające się śruby to już istna masakra.
Generalnie jest różnie - jednemu wszystko działa, innemu co chwila coś odmawia posłuszeństwa. Tak więc obserwacje przy niskiej temperaturze to zawsze pewne ryzyko porażki. O uszkodzenie sprzętu raczej się nie obawiam (choć ryzyko na pewno rośnie), ale jest to po prostu mało wygodne i przyjemne. Żaby coś zrobić manualnie trzeba zdjąć rękawiczki, a wtedy po 30 s traci się czucie w palcach. Masakra. Tak więc focenie w bardzo niskich temperaturach jest możliwe i raczej niegroźne, choć jest dużo mniej wydajne i przyjemne, niż w cieple.
-
Ze statywu i tak więcej, jak 30s nie ma sensu, bo niebo się za bardzo poruszy. A 10x30s != 1x300s, jednak trudno powiedzieć, co jest lepsze. To zależy. Na Twoim zdjęciu jest po pierwsze zły balans bieli, przez to pewnie kolorki uciekły. Jeśli masz rawy, to możesz to jeszcze poprawić.
-
A czy da się na ASCOM pisać coś w innym języku? Np. w Pythonie?
Da się pisać w różnych językach, ale nie mogę znaleźć listy. Tu jest lista języków z których można używać sterowników, nie wiem jednak, czy są to też języki, w których można pisać sam sterownik: http://ascom-standards.org/About/CompatLang.htm.
-
Jak w końcu sobie kupię oscyloskop, to spróbuję zmierzyć ten sygnał. Wessel stosuje transformator separujący i podobno problemu nie ma.
Ja to kiedyś mierzyłem miernikiem i jak dobrze pamiętam, to są pojedyncze miliwolty. Więc to raczej nie powinno mieć wpływu na działanie elektroniki.
-
Przy okazji pytanie - w czym programujesz soft do sterowania focuserem (jaki język)?
Na urządzenie piszę w czystym C, a sterownik ASCOM w C#.
- 1
-
Jeśli w guidierze jest ok, to jest jedno wytłumaczenie - ugięcia. U siebie też miałem taki równy dryf w jednym kierunku, jak guidowałem zewnętrzną tubą (główna tuba newton). Ale u mnie nie było to takie mocne. Być może mocowanie guidera jest kiepskie - wrzuć zdjęcia. A może po prostu lustra RC pływają - może słabo są dokręcone? Na refraktorze nie ma problemu, bo ma krótszą ogniskową i nie wprowadza własnych ugięć - soczewki się trzymają sztywno, nie pływają, jak lustra. Jeśli nie ma za bardzo, czego usztywnić lub dokręcić, to pozostaje stara, sprawdzona metoda - OAG. On rozwiązuje problem ugięć za cenę mniejszego komfortu użytkowania.
-
O nie, żadnych unipolarnych. Z nich zrezygnowałem już dawno. Tutaj jest silnik bipolarny 0,36 Nm. U mnie podnosi ok 2 kg oprzyrządowania. Nie ma najmniejszych problemów, nawet pionowo. Większym problemem jest ślizganie się crayforda, niż moment silnika. Jest spory zapas mocy, wydaje mi się, że co najmniej dwukrotny.
Nie to, żebym nie myślał o przekładni - myślałem wiele razy. Ale wyszło mi, że przekładnia ma więcej wad, niż zalet.
-
Niesamowite, że ta duża mgławica wodorowa pasuje tak idealnie do jego głowy. Przecież starożytni, który ją tam umiejscowili nie mięli pojęcia, co tam w wodorze świeci.
Mozaika doskonała, ale Większy obraz prosimy
-
Przypomniała mi się stara historia. Miałem problem z odczytem obrazu - identyczny, jak w cytowanym wątku (widoczne patterny w biasie). Okazało się, że jakimś dziwnym trafem po obudowie i całym metalowym teleskopie pływał mi jakiś prąd. W innym przypadku znalazłem przycięty jeden z kabli w obudowie kamery. Poprawienie kabla i jego zaizolowanie rozwiązało problem całkowicie. Stawiam więc teorię, że to jest problem izolacji elektroniki w kamerach, albo samej instalacji (okablowania).
Hmm, może coś w tym jest. U mnie też jest często jakieś delikatne mrowienie od montażu, ale nie wpływa akurat na zdjęcia z kamery.
Przy okazji - bardzo fajny produkt (focuser). Gratuluję i życzę sukcesu w jego sprzedaży.
Dziękuję!
-
A czy istnieje możliwość ustawiania ostrości za pośrednictwem programu APT?
Dokładnie, jak pisał Iluvatar, nie ma z tym problemu. ASCOM umożliwia podłączenie dowolnego focusera do dowolnego programu.
Cieszę się, że jest już tylu chętnych
-
Słyszałem od kolegi, że już na zdjęciach jest zauważalna, minimalnie, ale jest.
-
Wg aurory właśnie jest KP 7,67, niestety bz na plusie. Ale chyba jest za jasno na razie? Jakby ktoś coś widział, to piszcie.
-
wystarczy zmienić silnik na taki z przekładnią i będzie fajny fokuser
jakby ktoś miał wątpliwości dlaczego, to radzę zajrzeć do tego wątku http://astropolis.pl/topic/50740-zaklocenia-czyli-widze-zygzaki/
Jak rozumiem mówisz o przekładni w tym kontekście, że ona pozwoliłaby na wyłączenie silnika w czasie postoju i brak generowania zakłóceń?
Pod wpływem tamtego wątku postanowiłem zrobić test na swoim Atiku 383L+. Podłączyłem go pod ten sam zasilacz, co focuser i robiłem darki. Testy wykazały, że na obrazie nie powstają, żadne, nawet najmniejsze zakłócenia. Atki 16HR, z którym był problem to już stara konstrukcja i pewnie dlatego sobie nie radził. Trudno powiedzieć, czy z moim focuserem też by się gryzł, nie mam jak tego sprawdzić.
stara indiańska zasada mówi, że kamerę należy zasilać z innego źródła niż resztę elektroniki, a zwłaszcza grzałki
jeśli chcesz mimo wszystko używać jednego zasilacza trzeba porządnie filtrować zailanie
I tego bym się trzymał
Przekładni nie zastosowałem z kilku powodów:
-zmniejsza ona znacząco prędkość wyciągu (w RoboFocusie trzeba czekać nieraz kilka minut na przestawienie, a to paranoja)
-wprowadza luzy
-komplikuje budowę
Precyzja uzyskana bez przekładni jest również wystarczająca. Przykładowo w moim teleskopie f/4 CFZ dla światła niebieskiego wynosi 37 um. Przy wyciągu SW taką precyzję uzyskujemy już przy pracy półkrokowej. A realna dokładność silników krokowych to jakieś 1/6-1/8 kroku, wiec jest kilkukrotny zapas precyzji.
-
Jak ja długo szukałem dobrego określenia na to "zjawisko", dziękiGluty
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Witajcie
Po wielu miesiącach pracy, projektowaniu, pisaniu kodu, testowaniu, chyba wreszcie mogę ogłosić, że powstał focuser "nowej generacji" dostępny dla każdego:
Ile kosztuje sprzęt astro, każdy widzi. Z cenami produktów "firmowych" nic się nie zrobi, dlatego postanowiłem zaproponować alternatywę. Nowoczesny motofocuser, o bogatych możliwościach, a równocześnie w takiej cenie, w jakiej sam bym chciał kupić takie urządzenie w sklepie.
W zestawie znajduje się wszystko, co jest widoczne na zdjęciu: sterownik, silnik z mocowaniem, kabel USB, zasilający, łączący silnik ze sterownikiem.DreamFocuser został zaprojektowany z myślą zarówno o astrofotografach, jak i obserwatorach wizualnych. Pozwala zarówno na w pełni zdalną pracę, jak i może działać samodzielnie, bez najmniejszej potrzeby wpinania wtyczki USB.
Główne cechy
· sterowanie z pilota i komputera
· całkowicie płynne rozpędzanie i hamowanie
· duża dynamika ruchu i prędkość maksymalna oraz wysoka precyzja (nie potrzeba przekładni)
· zmiana prędkości w trybie ręcznym za pomocą pokrętła
· sterowanie z komputera poprzez sterownik ASCOM
· możliwość sterowania m.in. z poziomu MaximDL, FocusMax, FireCapture, APT
· pomiar temperatury otoczenia
· edycja ustawień z poziomu pilota lub komputera
· czerwony wyświetlacz graficzny OLED (niewrażliwy na niskie temperatury) oraz podświetlane na czerwono przyciski
· zasilanie poprzez złącze DC, złącze silnika lub USB
· silnik krokowy 200 kroków, sterowany w trybie 32 mikrokroków
· duża moc silnika umożliwia podnoszenie ciężkiego sprzętu bez przekładni
· sterowanie migawką lustrzanki w trybie interwałometru
· zgodny z systemami Windows XP, Vista, 7, 8, 10
Na razie opracowałem mocowanie silnika do wyciągów newtona SW Crayford, oraz Moonlite CR2, jednak nie będzie problemów z zaprojektowaniem mocowania również do innych wyciągów (muszę tylko dostać odpowiednie wymiary).
Pod tym adresem można znaleźć instrukcję obsługi oraz sterowniki: https://drive.google.com/folderview?id=0B-RoEs6iYHu2Z0JaUFg0SFMwUG8&usp=sharing
Urządzenie będzie ciągle rozwijane, mam już w planach kilka nowych funkcji. Będę również wdzięczny za każdą propozycję zmian, dodania nowej funkcji, czy wychwycenia błędu. Dzięki Waszej pomocy mam nadzieję, że uda się go dopracować i uczynić jak najlepszym. Jeśli macie jakiś pomysł już teraz - piszcie.
Cennik (może ulec drobnej zmianie w zależności od ilości chętnych):
Pilot + silnik + kable = 450 zł
Pilot + kable = 360 zł
Pilot = 340 zł
+ wysyłka
Czas wykonania urządzeń będzie wynosił około 2 miesiące. Aż tyle, bo na niektóre elementy czeka się około miesiąca, a potem trzeba jeszcze zlecić kilka usług, które również zajmują trochę czasu.
A więc uruchamiamy zapisy
EDIT:
Ta oferta jest już nieaktualna. Zapraszam do nowego wątku: http://astropolis.pl/topic/53348-dreamfocuser/
- 35
-
kresek z kroepk nie zrobisz przez obrobke.
to problem z prowadzeniem wydluzyl gwiazdki. oczywiscie kolejna kwestia to, ze sa za bardzo plackowate- tym razem przez obrobke.
Tak, z kreskowatością niewiele zrobisz. Ale plackowatość i ostre przejścia tonalne są do dopracowania i tym bym się zajął na razie.
-
Poszukaj sobie na YT naprawa gwiazd, po polsku i angielsku. Takie fasolki można obrobic na ladne kuleczki.
Lepiej nie psuć gwiazd, niż je potem naprawiać One się zepsuły w obróbce.
-
Na razie wiadomo tylko tyle, że CME ciągle się zbliża, ale jeszcze nie dotarło.
Wykresy wciąż idą do góry.
A czy to może wskazywać na to, że prędkość cząstek jest niższa, niż zakładano, a co za tym idzie spektakl będzie słabszy?
-
Chwila, zwariowali?
NEQ6 SynScan - 5749 zł https://deltaoptical.pl/montaz-paralaktyczny-sky-watcher-neq6-pro-synscan,d795.html
NEQ6 SynTrek - 4350 zł https://deltaoptical.pl/montaz-paralaktyczny-sky-watcher-neq6-syntrek,d896.html
Czyli 1399 płacimy za sam pilot, który samodzielnie kosztuje obecnie 729 zł? https://deltaoptical.pl/pilot-sky-watcher-synscan-eq6,d1217.html
Błąd, czy celowe działanie?
-
Biasy i flaty faktycznie wydaje się lepiej składać średnią, w każdym razie nic nie przemawia za czymś innym. Ale darki i ślady promieniowania to chyba istotny argument za użyciem mediany w tym wypadku?
-
Gdybym miał tylko dwie walizki to lista nie byłaby potrzebna. Ale ja potrzebuję listy walizek, bo tyle ich jest
DreamFocuser - zamówienia
w ATM, DIY, Arduino
Opublikowano
Cennik będzie taki:
Pilot + silnik + kable = 450 zł
Pilot + kable = 360 zł
Pilot = 340 zł
+ wysyłka
Podsumowując, mamy na razie 6 osób: