Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 964
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Odpowiedzi opublikowane przez MateuszW

  1. Tak. Chciałem najpierw sprawdzić jak podziała sobie program z jedną częścią. Bo rozumiem, że można zrobić wszystko na raz i dodatkowo to jeszcze połączy?

    Nie da się tak. Można stackować na raz tylko jeden kadr. Ten program nie zrobi sam panoramy/mozaiki.

     

    Też sprawdź stackowanie zaznaczając opcję, którą zakreśliłem czerwonym kółeczkiem w załączniku.

    Właśnie, chyba zaznaczyłeś planet zamiast surface! To może być przyczyna.

     

    Wyłącz automat i zaznacz ręcznie kilka punktów.

    U mnie nigdy nie było problemu z wieloma punktami z automatu. Nawet na słońcu potrafił sobie poalignować na samej granulacji. Zaznaczenie samych plam pogarszało wynik. Więc na Księżycu tym bardziej powinien sobie radzić.

     

     

    Raczej masz za dużo tych punktów (są za małe). Surowy stack będzie mniej ostry, niż jedna klatka, tak ma być. Dopiero po wyostrzeniu będzie git.

  2. Cieszę się Kurak, że jesteś przychylny projektowi :) Jak oceniasz ilość pracy i skomplikowanie projektu?

     

    Hmm, no to widzę, że cena do przełknięcia. Teoretycznie można by zrobić opłatę kilka zł za rok/10 lat i by starczyło. Tylko, czy to znowu nie odstraszy ludzi? Najwyżej płaciłoby się za samą usługę sms, a reszta byłaby darmowa. Myślę, że to byłaby świetna opcja, każdy miałby to, co chce.

     

    No tak, zawsze jest sprawa bezpieczeństwa. Ja w tym nie siedzę i nie wiem, na ile to jest problem. Teoretycznie nasz projekt to raczej niszowa sprawa i użytkowników będzie stosunkowo niewiele (jak na standardy dużych serwisów). Być może po prostu nikt z hakerów sobie tym dupy nie będzie zawracał :)

     

    Ja się bardziej boję zagrożenia "od środka". Nie widzę za bardzo możliwości, żeby dało się automatycznie kontrolować istotność wpisów i określać, które są godne wysłania sms, a które nie. To raczej będzie wybierał sam użytkownik, więc jeśli znajdzie się czarna owca, to zaspamuje nam telefon i wykorzysta kasę.

    Może dobrym wyjściem byłoby powołanie grupy "moderatorów", który by zatwierdzali takie wpisy, które chcą wysłać sms. Tylko to zawsze dodatkowa praca i co ważne generuje pewne opóźnienie, a czas w tym projekcie to priorytet.

  3. nie bardzo wiem co mam Ci na to pytanie odpowiedzieć.

    Dostałem sms z nieznanego numeru o treści:

    "PTMA: Alarm zorzowy. Zorza nad Polską.

    Duże szanse na obserwacje w północnych rejonach Polski.

    KP = 7!"

     

    Może to jednorazowa inicjatywa czyjaś i ktoś wysłał "z ręki" do jakiejś grupy numerów, tego nie wiem.

    Hmm, ja też bym chętnie dostał takiego SMSa! Również jestem w PTMA. Może znajdzie się wśród nas "odpowiedzialny" za akcję i podzieli się info, co zrobić, żeby też dostać taką wiadomość?

  4. Wydaje mi się, że wysyłanie SMS generuje za duże koszty w porównaniu do korzyści, aplikacja by wystarczyła z jej powiadomieniami. Aplikacja musi być na 100% bez niej to sobie nie wyobrażam sprawnego działanie tej strony ;)

     

     

    To może mail?

    Jak wspomniał Pieg, sms nie powinien być taki drogi. W każdym razie "zwykły" pakiet 500 sms to kilka złotych. Na pewno takie sms, które się będą wysyłać automatycznie będą droższe. Może ma ktoś doświadczenie w tej usłudze?

     

    Email to będzie jakby podstawa. Każdy wpis generuje email. Jednak chciałby, żeby te ważne wpisy typu "widać u mnie zorzę teraz!" wysyłały do każdego sms. Dlaczego? Bo do sprawdzenia emaila potrzebujemy internetu. Nawet jeśli mamy telefon z 3G, to i tak musimy to 3G włączyć i zerknąć na telefon, który nieraz (jak u mnie) synchronizuje się w losowym momencie. W praktyce skuteczność powiadomienia email będzie zależeć od częstotliwości sprawdzania skrzynki. A jeśli ktoś nie ma telefonu "smart" lub internetu mobilnego to zupełna kicha - na kompie sprawdzi ze 2x dziennie max. A cała zasada działania tego systemu opiera się na szybkim informowaniu - jak widać zorzę w okolicy, to trzeba być na miejscówce w ciągu 15 min.

    Powiadomienia generowanie przez aplikacje na androida itp są dobre, bo darmowe i natychmiastowe, jednak działają tylko, gdy mamy włączony internet. Gdy jestem poza domem, to raczej w telefonie włączam 3G tylko, gdy z niego korzystam. A jak nie ma 3G, ani wifi, to nie ma powiadomień. Więc aplikacja również wymaga do skuteczności ciagłęgo dostępu do internetu, co nie zawsze jest zapewnione. Z kolei aplikacja na PC najczęściej ma internet cały czas, jednak nie cały czas jesteśmy przed kompem. Więc każde to źródło ma luki. Jedynie sms wydaje się idealny, bo jak tylko mamy telefon w zasięgu ucha, to wyłapiemy wiadomość. A więcej szczegółów znajdziemy w emailu.

    Najłatwiejszym i darmowym sposobem byłoby stworzenie kalendarza Google, do którego każdy zaakceptowany/zaufany użytkownik mógłby dodawać takie wydarzenia. Każdy, w zależności od ustawień kalendarza, otrzymywałby maila/powiadomienie push na określoną ilość czasu przed danym wydarzeniem.

     

    Drugim darmowym rozwiązaniem jest również grupa na Facebooku działająca na identycznej zasadzie co kalendarz Google.

    Niestety kalendarz google nie jest tym, o czym myślę. Po pierwsze tu będziemy raczej powiadamiać się o czymś, co dzieje się w danej chwili (słowo "Wczesnego" w nazwie projektu jest nieco przewrotne :) ). Po drugie będzie kilkadziesiąt wpisów w jeden dzień, potem miesiąc przerwy. Po trzecie największa zaletą tego systemu poza natychmiastowym informowaniem byłaby możliwość zobaczenia rozmieszczenia możliwość obserwowania zjawiska na mapie.

    Grupa na FB poza brakiem mapy ma taką wadę, że FB to śmietnik. Zero sortowania, filtrowania, wyszukiwania. Wszystko na kupę. Do tego nie każdy ma FB, choć zapewne większość.

     

     

    Wpisywanie przyszłych wydarzeń, o których byłoby się informowanym z np jednodniowym wyprzedzeniem to mogłaby być funkcjonalność dodatkowa. Np jak prognozy wskazują, że za dwa dni uderzy CME, to dajemy powiadomienie o możliwości obserwacji zorzy o jakiejś prognozowanej sile. Dzięki temu będziemy trzymali "palec na spuście". Ale cała istota systemu będzie w tym, że jak już faktycznie ta zorza będzie widoczna, to dostaniemy o tym info, na podstawie mapki ocenimy, gdzie mamy największe szanse na obserwacje i wyskoczymy w teren.

  5. Przegapiłeś wczorajszą zorzę? Ktoś "za ścianą" obserwował, a ty o niczym nie wiedziałeś? Chcesz tego uniknąć w przyszłości? SWOZA jest dla Ciebie!

     

    Tak mnie właśnie dzisiaj naszła myśl. Chyba nie ma czegoś takiego w Polsce. Mój pomysł jest taki, że mamy stronę internetową (może zintegrowaną z Astropolis?), gdzie każdy może dodać wpis zawierający następujące dane:

    - data i godzina

    - lokalizacja

    - kategoria (zorza, obłoki srebrzyste, bolid, itp)

    - status (alarm, info itp...)

    - opis zjawiska

    - opis warunków atmosferycznych

    - zdjęcie

     

    Co ważne - każdy wpis byłby nanoszony na mapę google. Każda zapisana osoba otrzymywałaby automatycznie informację na email, a w wypadku informacji typu "alarm" również wiadomość sms.

     

    System mógłby być zintegrowany z serwisami pogodowymi - meteo, sat24 i podawać dane pogodowe w naszej lokalizacji (być może analizować te dane i określać możliwość obserwacji danego zjawiska).

     

    Przy okazji mamy odnośniki do różnych potrzebnych stron - auroraservice, spaceweather itp, gdzie mielibyśmy prognozy, wykresy itp na temat danego zjawiska (głównie zorzy). A może uda się nawet wyciągnąć dane z tych witryn na naszą stronę? Wtedy mielibyśmy wszystkie dane w jednym miejscu.

     

    Skąd ten pomysł? Otóż obecnie mamy najczęściej wątek w którym ludzie piszą o aktualnym zjawisku albo wpisy w statusach. Problem jest jednak taki, że najczęściej nie znamy ani dokładnej lokalizacji autora wpisu, ani godziny o której dane zjawisko widział, więc trudno jest określić swoje szanse zaobserwowania tego zjawiska. Przykładowo wczoraj pojechałem dość późno polować na zorzę, bo patrząc na prognozy wydało mi się to odpowiednie. I nic nie złapałem. A mój kolega, który mieszka godzinę drogi ode mnie widział zorzę, gdy ja byłem w domu i o niczym nie wiedziałem. Wysyłanie emaila lub sms daje również to, że nawet jak nie wejdziemy akurat na astropolis, to niczego nie przegapimy. Każdy dostanie info. Ja dostałbym dzięki temu na sms info od mojego kolegi i zobaczył najprawdopodobniej zorzę.

     

    Również informacje, że danego zjawiska nie widać są równie cenne. Patrzymy sobie na mapę z wpisami i widzimy, w jakich rejonach Polski widać zorzę, gdzie ona sięga, gdzie są chmury, gdzie mgła. Możemy podjąć decyzję, gdzie trzeba jechać.

     

    Wiem, że jest to poważny projekt i na pewno nie łatwy do zrealizowania. Ja niestety nie mam takiej wiedzy, aby podołać temu projektowi (generalnie słabo orientuję się w kwestii technologii internetowych). Jednak mógłbym w przyszłym roku zaproponować w ramach koła naukowego na agh taki projekt i na pewno znalazłoby się co najmniej kilka osób, z pomocą których udałoby się taki projekt zrealizować. Ale możne do tego czasu znajdzie się ktoś taki na naszym forum. Mamy tu rożnych specjalistów, wiec może ktoś z programistów internetowych podjąłby się tego projektu?

    Problem, jaki widzę to pieniądze. Jeśli nawet strona powstanie za darmo, to trzeba będzie utrzymywać serwer, czy wykupić jakieś usługi (jak wysyłanie sms). Nie mam pomysłu, skąd by to można opłacać.

     

    Poza stroną internetową rewelacyjnie byłoby mieć również aplikację na Androida, iOSa, oraz Windowsa. Wtedy można by łatwo dodać wpis nie mając dostępu do komputera (a tak najczęściej jest, gdy siedzimy w polu i obserwujemy). Z drugiej strony taka aplikacja mając dostęp do internetu mogłaby w wypadku alarmu wyświetlić powiadomienie oraz wydać jakiś sygnał dźwiękowy. Wtedy nie byłoby opcji, żeby przegapić zjawisko. Mając telefon mamy też gratis współrzędne GPS - nie trzeba ich wklepywać ręcznie, ani szukać na mapie.

    • Lubię 7
  6.  

    Tutaj również miałem fatalny seeing, chyba najgorszy w tym roku ale aż tak nie ostro nie wyszło.

    Co wy macie z tym fatalnym seeingiem? Jak ja mam fatalny seeing, to mi wychodzą tak rozmazane zdjęcia, że prawie nie da się ich wyostrzyć i generalnie wywalam to od razu do kosza. Szkoda mi na nie czasu, bo wyglądają niewiele lepiej, jak pojedyncze klatki. A tutaj zrobiłeś zdjęcia ostre praktycznie co do piksela! Czy to oznacza, że ja jestem tak daleko w tyle z obróbką słabego materiału, czy po prostu za bardzo narzekacie? :)

  7. Nie wiem może ja zle rozumiem, ale jak ustawie Polarną w kółku w lunetce i pózniej " wyprostuje" teleskop na Polarną to zmieni się data i czas na podziałkach.

    Tak, ale to nie ma znaczenia. Datę i czas na podziałkach, oraz ustawienie polarnej w kółeczku wykonujesz tylko po to, aby ustawić oś montażu na biegun (nie na polarną). Polarna to tylko punkt pośredni, środek do osiągnięcia celu. Wiec jeśli cel został osiągnięty (ustawiłeś oś na biegun), to polarna przestaje mieć znaczenie. Przekręcenie montażu w osi RA powoduje, że polarna ucieka z wyznaczonego jej kółeczka, ale biegun dalej jest wycelowany, a tylko to się liczy. Ustawienie montażu w pozycji zaparkowanej po ustawieniu bieguna, a przed uruchomieniem alignacji służy temu, aby montaż wiedział, gdzie patrzy. Montaż nie ma pojęcia, co robisz z osiami, gdy hamulce są odblokowane. Dlatego zakłada, że w momencie uruchomienia alignacji znajdują się one w pozycji zaparkowanej. Musi coś założyć, nie da się inaczej. Dlatego też celowanie na pierwszą gwiazdę odbywa się przy tym założeniu. Po poprawieniu pierwszej gwiazdy montaż ma już jeden punkt odniesienia i dlatego na drugą gwiazdę trafia lepiej. Przed tym nie wie on nic - jego punktem odniesienia jest pozycja startowa, która ma być pozycją zaparkowaną. Dokładność jej ustawienia jest niska (bo na oko), więc na pierwszą gwiazdę trafia słabo. Jednak gdy w momencie startu montaż jest w losowej pozycji (tak jest u Ciebie), to celując na pierwszą gwiazdę ustawia się w głupie miejsce.

    Pozycja zaparkowana to to, o czym mówili poprzedni koledzy. Przeciwwagi w dół, a tuba na północ. To jest standard w każdym montażu z goto.

    • Lubię 1
  8. Z własnego doświadczenia, mam do newtona 200/1000 Naglera 26 mm, który ma 2". Uzyskuję pole ok 2,2° i źenicę 5,2 mm. Moim zdaniem to idealne parametry na szerpki okular do tej światłosiły. Obraz na brzegu jest dobry, koma mało widoczna, winietowanie niezauważalne. Teleskop spokojnie go obsługuje. W 150/750 będzie to samo przy nieco większym polu. A okularu 26 mm 82° nie da się wcisnąć do 1,25". Tak więc takie okulary mają tu zdecydowanie sens. Ale raczej nie więcej, niż jeden.

  9. na poczatek sprawdze jak prowadzi w dwóch osiach przy mojej skali.

    jezeli bede niezadowolony zastosuje jakiegos astrokoziolka i wlacze prowadzenie jednej osi.

    W trybie AZ wyciągniesz pewnie coś ok 30 s bez rotacji, czyli marnie. Wydaje mi się, że wielkość rotacji zależy (poza położeniem na niebie) tylko od wielkości matrycy, a nie od ogniskowej. Choć pewien nie jestem.

  10. Ciekawe jest światło popielate na Tetydzie. Czy odpowiada za nie Enceladus? Bo jeśli oświetlałby to głównie Saturn, to Enceladus powinien mieć równie jasne światło popielate (a nawet jaśniejsze, bo jest bliżej sondy i Saturna).

  11. Jarek - ja mam okulary 2"/1,25" dlatego że mają oprawę 2" :D Ale nie mam ich dla zasady "Patrzcie, mam okulary 2 calowe !" tylko dla tego, że są znacznie wygodniejsze od 1,25". Lepiej ogląda mi się niebo w 2". Po za tym, nie są drogie więc to kolejna zaleta.

     

    2" to skutek, a nie przyczyna. Okular jest wygodny, bo jest dobry, szerokokątny. A długie okulary szerokokątne muszą mieć 2". Długie okulary 1,25" muszą mieć małe pole (by inaczej byłby by 1,25"), a takie okulary to zazwyczaj tanie konstrukcje. Stąd się bierze mit, że okular 2" musi być dobry. Nie średnica czyni okular dobrym, ale dobry okular musi mieć dużą średnicę.

    To oczywiście przy długich konstrukcjach, bo krótkie okulary nigdy nie będą 2", bo nie ma takiej potrzeby i sensu.

    Raz mnie rozśmieszyła jedna osoba, która chciała na siłę kupić okular 2" do planet, bo 2" to dla niej było PRO. I jakie był rozczarowanie, jak się okazało, że takie okulary nie istnieją.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.