-
Postów
9 964 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
41
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez MateuszW
-
-
14 minut temu, AstralOne napisał:
Kiedyś oglądałem na YT jak klient powymieniał chińskie łożyska i smary (miodne), i EQ5 dawała naprawdę radę z 200.
Problem w tym że EQ5 prawie nie ma łożysk
Można go trochę poprawić, ale to po prostu słaba konstrukcja sama w sobie. Od HEQ5 w górę są dopiero montaże wykonane "zgodnie ze sztuką".
Na EQ5 sam zaczynałem i jak się uprzeć, to można uzyskać coś sensownego, ale to jest loteria, raz działa, raz nie.
-
1
-
-
2 godziny temu, rambro napisał:
Tylko potrzebujesz 2" lub co najmniej 36mm aby nie było winiety z sensorem 4/3. Ten na foto wygląda na 1.25". Zmierz ile ma mm.
Ten zestaw jest na granicy zastosowania 1,25". Mam tą samą tubę i ASI1600, która ma zaledwie o 1,3 mm mniejszą matrycę niż 294. Filtr 1,25" umieszczony blisko kamery jest w sam raz na styk. Myślę że ta odrobinkę większa matryca też da radę, sprawdzić nie zaszkodzi.
-
5 godzin temu, Darek_B napisał:
jak pierwszy plan doświetlę i mam go na zdjęciu "zamrożony" a drugi dalszy plan jest prawie niewidoczny lub nieistotny to nie ma sensu robić ujęć nieruchomych.
Wszystko zależy od kontekstu, czego tu nie rozumieć ?
Już rozumiem o czym pisałeś. Faktycznie takie mrugnięcie latarką pozwala zamrozić pobliskie obiekty.
-
1
-
-
15 godzin temu, Darek_B napisał:
Nie do końca się zgadzam, bardziej sztucznie wygląda rozciągnięte drzewo przy pojedynczej astrokrajobrazowej fotce a nie zawsze możemy lub mamy czas zrobić drugie ujęcie bez prowadzenia. U mnie na astrotracku np. wyłączając sprzęt z zasilania muszę przewijać do początku i tracę kadr. Dlatego doświetlam tło latarką (czasami).
Nie rozumiem. Skoro robisz zdjęcie nieba z prowadzeniem, to tak czy siak potrzebujesz zrobić drugie zdjęcie dla horyzontu bez prowadzenia (niezależnie czy chcesz doświetlać, czy nie).
Ja pisałem generalnie o sytuacji, gdy całość robimy z jednego zdjęcia, bez prowadzenia.
-
2 godziny temu, rambro napisał:
Po lewej na dole z filtrem IR
IR cut jak rozumiem?
Sprawa jest prosta, z każdym z tych filtrów gwiazda staje się kilkadziesiąt/kilkaset razy ciemniejsza, więc odbicia w kamerze nie wychodzą.
A to co widzisz na zdjęciach z filtrem to już klasyczne odblaski od filtrów (zależą od jakości filtra i jego warstw).
-
6 godzin temu, Lukasz83 napisał:
Co polecicie - z praktyki - do lekkiego doświetlenia bliskiego planu
Nie doświetlać
Zawsze to wygląda sztucznie. A mając dobry aparat i jasny obiektyw, jesteś w stanie wyciągnąć pierwszy plan z normalnego zdjęcia.
-
Ja mam plutowane odpowiednie kable. Można kupić takie najprostsze rozdzielacze np:
-
11 minut temu, diver napisał:
że w praktyce przy obróbce dużej ilości zebranych klatek takiego potężnego stretcha nigdy nie będziesz stosował.
Przy dużej ilości dobrego materiału stretcha robi się nawet mocniejszego. W tym rejonie jest masa pyłów, których wyciągnięcie wymaga skrobania na dnie matrycy. Takie halo/odbicia to ogromny problem w tym wypadku.
12 minut temu, diver napisał:Niemniej dla dużo jaśniejszych gwiazd, takich jak "mój" Erakis (magV 4,08) warto zastanowić się, czy nie użyć filtra IR cut.
IR cut należy używać zawsze i wszędzie. Po braku spajków na zdjęciu wnioskuję, że tytułowe zdjęcie pochodzi z refraktora, a to kolejny powód dla zastosowania UV/IR cut - poprawi to ostrość gwiazd, bo refraktory, nawet te najlepsze, nie są idealnie skorygowane w IR (a te gorsze nie są wcale).
-
1
-
-
No wygląda to raczej ewidentnie na problem z równoległością, tylko nie wiadomo który element jest nierównoległy - matryca czy obiektyw. Poza spadkiem ostrości, kształt gwiazd wygląda ok. Prawdopodobnie gdybyś ustawił ostrość w tym felernym rogu, to miałbyś tam ok obraz, a resztę nieostrą
-
7 minut temu, diver napisał:
W opisie producenta mojej ASI 294 Pro nie znajduję żadnej informacji na temat wbudowanych filtrów IR. A u mnie problem występuje najbardziej intensywnie rzeczywiście na najbardziej "czerwonych" gwiazdach.
No to kupujesz UV/IR cut baadera i sprawa załatwiona
Przy okazji poprawi Ci się kolorystyka na bardziej "normalną".
Cieszę się z tego wątku, bo uświadomił jak bardzo może się różnić kosmos w bliskim IR w stosunku do R
Zawsze zakładałem, że to będą jakieś drobne różnice, a tu taka niespodzianka. Pewnie w IR pass ta gwiazda już totalnie by dominowała.
-
2
-
-
38 minut temu, Krzysztof z Bagien napisał:
Generalnie filtry RGB przeważnie przepuszczają sporo podczerwieni, więc czemu te wbudowane w matrycę miałyby być inne?
Maska bayera to takie full spectrum, czyli podobnie jak w aparacie po wywaleniu wszystkiego, robi się sporo IR. A nie wiem czy kolorowe ASI mają UV/IRcut? Wygląda na to że nie mają. Bo dopiero z takim dodatkowym filtrem charakterystyka kolorowej kamery zbliża się do mono z filtrami (choć ta druga zawsze będzie mieć bardziej prostokątny przebieg).
No to wydaje się, że IR cut w tym przypadku by rozwiązał problem. Ale na innych jasnych gwiazdach problem z pewnością powróci, taka już natura tych matryc.
-
Czy ktoś zwrócił uwagę na to co napisałem? Bardziej dobitnie:
Skąd ta gwiazda jest nagle 1000x jaśniejsza? Wtf? Porównajcie sobie z sąsiednimi.
-
1
-
-
Halo wygląda na typowe zjawisko charakterystyczne dla niektórych cmosów, jakim są odbicia od szybki i mikrosoczewek.
Ale kurde, tam wybuchła supernowa?
Porównaj z moim zdjęciem:
Ta gwiazda w luminancji ma jasność identyczną do tej bliżej Irysa (moje zdjęcie jest obrócone o 90 st w lewo) i na mojej ASI1600 mono nie powoduje powstawania żadnych odbić (a ta kamera daje tego typu odbicia przy jasnych gwiazdach, ale nie takich słabiznach). Natomiast jak zobaczysz na pierwszy post, to w wersji kolorowej widać, że jest ona intensywnie czerwona. Czyżby matryca kolor widziała tą gwiazdę jakoś drastycznie inaczej niż mono z filtrami? A może po prostu nie miałeś IR cuta, a gwiazda jest bardzo jasna w podczerwieni? Jeśli tak, to powtórz zdjęcie koniecznie z filtrem, może problem ustąpi. Nie widzę innego wyjaśnienia aż takiej rozbieżności jasności (chyba że faktycznie mamy jakąś nową, ale to by był zbieg okoliczności
).
-
1
-
-
Jak coś mogę wymienić, jak kupisz płytę. No ale jak ona sama ma kosztować ok 600 zł to dużo nie oszczędzisz.
-
1
-
-
17 minut temu, KrzychK napisał:
Producenci, niestety, nie wyjaśniają w instrukcjach dołączanych do teleskopów, do czego są te wszystkie przejściówki, barlowy i redukcje
Na pewno nie wyjaśniają? A może to użytkownicy nie spojrzą nawet do instrukcji?
-
1
-
-
To zależy jaki OAG. Jak ma wyciąg helikalny 1,25" to mini lepsze. Ale jak jest gwint T2, to zwykła lepsza, bo do mini potrzebny adapter który zniweluje zysk z backfocusu. Ja mam zwykłą i OAG z T2, nie ma żadnych problemów z backfocusem obu kamer.
-
2 godziny temu, apolkowski napisał:
Do sterowania sprzętem używam Kstars na Macbooku. Z tego, co piszesz DreamFocuser pracuje pod Windows. Czy komuś udało się uruchomić go pod macOS? Sterowniki Indi.
Jest dostępny również sterownik INDI, poszukaj postów Piotra Długosza tutaj: https://astropolis.pl/topic/53348-dreamfocuser/#comments
Ludzie używają go na linuxie, myślę że mac również powinien ruszyć.
-
1
-
-
Osobiście od jakiegoś roku używam ASI290 pod oaga w newtonie 200/1000. Przesiadłem się z Chameleona3, gdzie były czasem problemy ze znalezieniem gwiazd. ASI pracuje w bin2 (trudno powiedzieć czy coś daje) i nie ma żadnych problemów ze znalezieniem gwiazd. Zawsze jakaś jest dostępna, a zazwyczaj kilka. Co więcej, po zmianie kamery, gdy bardziej oddaliłem się od szumu, jakość prowadzenia montażu wzrosła zauważalnie.
Też obawiałem się małego piksela, ale okazało się to nie być żadnym problemem.
Faktycznie lodestar w teorii powinien mieć mniejszy szum odczytu przeliczony na powierzchnię piksela, ale moim zdaniem nie będzie to zauważalna różnica. ASI ma za to odrobinę większe QE. Myślę że obie kamery spiszą się podobnie, a ASI jest tańsza i przy okazji nada się na planety. A może wersja standardowa zamiast mini? W ogau nie daje to dużej różnicy, a masz USB3 na planety. Ja mam wersję "dużą".
-
2
-
-
37 minut temu, trouvere napisał:
Za ile ?
Odpowiedziałem tylko na pytanie. A uważam że Samyang śmiało dorównuje tej Sigmie, tylko trzeba trafić na idealny egzemplarz (przy sigmie pewnie podobnie, egzemplarze są nierówne).
-
Wszystkie 3 robi poza lewym dołem nie są idealne. Ale możliwe że to głównie nieprostopadłość matrycy (sprawka body), a nie obiektywu, trudno to rozstrzygnąć. Prawy dół i lewa góra są lekko poza ogniskiem, co sugeruje pochylenie matrycy względem przekątnej zdjęcia. Ogólnie jest nieźle, ale mogłoby być lepiej. Trudno powiedzieć czy inny egzemplarz trafi się lepszy czy gorszy.
6 minut temu, trouvere napisał:ale nie przesadzajmy, jaki inny obiektyw o ogniskowej 135 mm ze światłem 2 jest wolny od tej jak innych wad ?
Samyanga 135 stać na więcej tj potrafi wyprodukować nieskazitelny obraz na FF. Tu jest przyzwoicie, ale mogłoby być lepiej.
A konkurencja to chyba tylko Sigma art
-
1
-
-
4 minuty temu, beny napisał:
Gdyby odgadnąć jak AsiAir steruje EAFem i jakoś pożenić DreamFocusera z AsiAir to bym się nie zastanawiał
Hmm, to by było trochę pracy, ale prawdopodobnie do zrobienia. Może kiedyś. Ciągle liczę że dołożą wsparcie urządzeń INDI, ale to im się zapewne nie opłaca.
-
1
-
-
43 minuty temu, Aztil napisał:
Za bardzo nie wiem, jak mógłbym tutaj wkręcić T-ring.
Masz nieoryginalną redukcję, która nie ma tego gwintu.
A co chcesz fotografować przede wszystkim?
W ognisku (aparat podpięty bezpośrednio bez optyki) możesz robić Księżyc/Słońce. Wtedy potrzebujesz noska T2/2" np takiego: https://teleskopy.pl/Adapter-2''-/-1,25''-z-gwintem-T2-(GSO-FF146)-teleskopy-2603.html (lepszy byłby krótszy, może ktoś umie znaleźć i podlinkuje) Do DSów lepiej dokupić korektor komy (który ma gwint T2 pod pierścień).
Do planet przyda się barlow, który je powiększy (zamiast projekcji) i wtedy potrzebujesz noska T2/1,25" (no chyba że barlow ma już gwint).
-
1
-
-
5 godzin temu, bas.sic napisał:
Yyyy nie rozumiem co to za "ficzer" że można ręcznie ostrzyć pokrętłem, wg mnie każdy focuser to ma, wystarczy przełamać opór silnika krokowego.
A może po prostu Dream Focuser od kolegi z forum Mateusza.
To zależy od tego, czy w silniku wbudowana jest wielostopniowa przekładnia, czy nie. W moim DreamFocuserze silnik napędza bezpośrednio, więc można kręcić pokrętłami po wyłączeniu silnika. W EAF prawdopodobnie jest przekładnia i się nie da (stawia to zbyt duży opór).
Generalnie DreamFocuser jest w połowie ceny rozwiązania ZWO, także polecam
-
2
-
-
3 godziny temu, dexter77 napisał:
Jak dostajesz info z zagranicznej strony to twoje IP najprawdopodobniej trafiło na blacklistę
Co za geniusz wymyślił blokowanie zmiennych adresów IP?
To tak jakby na parkingu pod sklepem zakładali blokadę na koło na konkretnym miejscu postojowym, każdemu kto tam akurat stanie, no bo tydzien temu stał tam złodziej
-
1
-
2
-
Zasilacz
w Pierwsze Kroki: Sprzęt
Opublikowano
Z ciekawości: wyjście 5V w tym zasilaczu jest pewnie o małej wydajności?