Skocz do zawartości

Bartosz

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 352
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez Bartosz

  1. Dokładnie taki jest cel. I mi jest łatwiej znaleźć to co chcę i inni mogą zobaczyć, że postępów brak lub jest ich jak na lekarstwo
  2. Powiem (napiszę) szczerze, nie chce mi się kreować kolejnego wątku. Wrzucam w jedno miejsce i już
  3. Wschód Drogi Mlecznej nad południową kalderą wulkanu Teide. SW Adv, Canon 1100D, Canon 10-18, 15 x 5 min, ISO 1600, 2018.05.13., Teneryfa.
  4. Star Trails. Canon 1100 D + Canon 50/1,4 @3,5 2018.05.16. Teneryfa.
  5. EQ6, SW 80ED, Atik 314 L+, WO PFLAT4, 24 x 5 (z miasta więcej się nie da, bo wszystko zaświetlone), 2018.04.19., Leszno
  6. EQ6, SW 80ED, Atik 314 L+, 3 x 10 min (tak tylko 3 klatki i jakoś nie mogę więcej uzbierać), 2018.04.06., Belęcin
  7. Na razie "L" EQ6, SW 80ED, Atik 314 L+, 12 x 10 min, 2018.04.06., Belęcin
  8. Reklamować. Jak coś jest "zryte" to już tego tak szybko nie naprostujesz (nie zaokrąglisz).
  9. Canon 1100D, Canon 10-18 (@18), 20 x 3 min, ISO 400, Belęcin.
  10. 18 marca też spróbowałem z miasta, ale efekt mizerny. EQ6, SW Quattro 8", Atik 314 L+, 16 x 3 min, 2018.03.18., Leszno
  11. Tylko 240 sek ekspozycje, fiu fiu! Fakt, że jest ich 120 sztuk
  12. Z cyklu - znalezione na dysku - NGC 869 (czyli połowa HiHa). EQ6, SW 80ED, Atik 314 L+, LRGB 5, 4, 4, 4 x 5 min, Leszno, 2017.08.28.
  13. Z ED 80 zawsze pokazuję pełną klatkę, bo Atik 314L+ ma małą matrycę. No chyba, że obetnę kilka pikseli z powodu "pojechania" kadru (wtedy to crop)
  14. SW Adventurer, Canon 1100 D mod, Canon 50 mm /1,4 (@3,5), Belęcin, 2018.02.17., łączny czas około 2 godzin.
  15. Od zawsze ciągnęło mnie w stronę astrofoto (to ta jasna strona mocy :) ), a więc postaram się wyłuskać z czeluści pamięci to co widziałem po ciemnej stronie. Największy zachwyt na początku: Newton Uniwersał No5 zdecydowanie Księżyc (to już 20 lat temu) - tak miałem taki sprzęt. Największy zachwyt teraz (oraz do 10 lat wstecz): od czasu do czasu zerkam przez lornetkę i zawsze jest to super wrażenie, że jesteśmy małą drobiną w bezmiarze kosmosu. Ale niezapomniane wrażenie było jak obserwowałem kometę Holmes, która z dnia na dzień „rosła“ oraz Saturn obserwowany na jakimś zlocie przez jakiegoś TEC’a (chybaTEC 140MM F/7 ED APO z super okularami), to mnie powaliło - takiej miazgi nie widziałm nigdy wcześniej i później. Największe rozczarowanie: tak trudno trafić i znaleźć niektóre obiekty, a tyle ich jest. Galaktyki i mgławice wyprane z koloru i taaaakie słabe. Największa niespodzianka: w czasie OZMY w Królikowie (nie wiem kiedy), M57 przez chyba 50 cm teleskop, prawie w kolorze
  16. Też kiedyś taki obiekt zrobiłem, dzisiaj pewno obrobiłbym inaczej
  17. I kadr kawałek obok z poprzedniego postu: EQ6, SW 80ED, Atik 314 L+, Ha, 24 x 10 min, Leszno, 2018.02.06. i 2018.02.08.
  18. Ale czym to jest zrobione, Piotrze?
  19. I znowu był "kawałek" pogody. EQ6, SW 80ED, Atik 314 L+, Ha, 24 x 10 min, Leszno, 2018.02.05. i 2018.02.06.
  20. Aż 7 godzin! A czterech liter nie urywa (szczególnie pająk i mucha). H alpha zdecydowanie podbiłaby niektóre fragmenty. Kiedyś ten obszar robiłem w Ha i wyszło całkiem spoko.
  21. Bartosz

    IC 59 i IC 63

    "Mistrzem" obróbki nie jestem - jak wiadomo ale głos zabrać mogę. Mnie się podoba, chociaż gwiazdki takie sobie. Ale kadr to bym odwrócił w pierwszej kolejności
  22. EQ6, SW 80ED, Canon 1100 D mod, ISO 800, 38 x 6 minuty, Belęcin, 2018.01.08.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.