Skocz do zawartości

robi

Społeczność Astropolis
  • Postów

    267
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez robi

  1. Nie jestem tak zdolny (a do tego jestem leniwy), więc grzałki kupiłem i do tego buty. I jeszcze skarpety termiczne. Zestaw sprawdza się. Tylko kombinezon w Juli kupiłem za mały... ;-( Musze wymienić na XXXL ;-)   Buty zimowe - przecena http://www.jula.pl/catalog/odziez-i-artykuly-bhp/obuwie/trzewiki-i-buty-wysokie/trzewiki/buty-zimowe-905346/   Podgrzewane wkładki do butów z akumulatorkami i ładowarką - jest wyprzedaż http://www.tchibo.pl/podgrzewane-wkladki-do-butow-p400078040.html?wbdcd=BkKm0cQnZV&referer=https%3A%2F%2Fwww.google.pl%2F&wt_uk=acc51acd3dbf484f91250b3a9ebe6ff0&utm_medium=cpc&utm_source=google&utm_campaign=shopping&gclid=CjwKEAiA7ejCBRDlp8uF6ezPnjoSJAAPED7Mj7dhIZ5N5WJ-iWQSBHLdNSGkxD0Ov8wEBEUYjJ0g9hoCuvLw_wcB#vmp=google   Dwa doświadczenia z tym zestawem przy różnych temperaturach: -12. No i dało radę. Stopy podgrzane grzałkami jeszcze mam ciepłe. Co nawet teraz w ciepłym domu jest nieco irytujące... Ciepło jakby głębiej w ciało wniknęło i nie chce wyjść... Dotychczasowe wrażenia pozytywne, jakby ktoś smyrał po podeszwach stóp albo pochód mrówek. Przyjemnie. Nie było żadnego "tańca pingwina" czyli przestępowania z nogi na nogę. Ale to były testy przy ok. minus dwóch.
  2. Świetny tekst. Dorzucę asteryzm "kocia łapka", który tworzy kilka gwiazd w NGC884. Do Chichot mam szczególny sentyment. Bliźniaczki to jeden z pierwszych "obiektów", który wyhaczyłem lornetką na początku swojej drogi miłośnika astronomii. A pierwszego razu nie zapomina się... WSZECHŚWIAT PRZEZ LORNETKĘ, Gromada Podwójna i Przyjaciele Phil Harrington http://www.astronoce.pl/artykuly.php?id=84 Niewiele jesiennych gromad równa się z osobna z NGC869 czy NGC884, ale kiedy weźmiemy je razem, pole jest dosłownie przepełnione gwiazdami. Jednakże, inaczej niż w przypadku wielu gromad gwiazd które wymagają teleskopów aby pokazały się w pełnej krasie, NGC869 i 884 są równie piękne w lornetkach. W zasadzie, według mnie, mimo iż w teleskopach są wciąż imponujące, z powodu węższego pola widzenia większości teleskopów, tracimy ogólne piękno tego rejonu. Lornetki o powiększeniu siedem- do 10x rozdzielają każdą gromadę na ciasne supełki białych słońc na tle usianym gwiazdami. Dopiero olbrzymie lornety o wyższych powiększeniach poprawiają widok poprzez wzrost rozdzielczości oraz wzmożenie blasku wielu barwnych czerwonych nadolbrzymów rozrzuconych na tym obszarze. Ostatnio, miałem okazję obserwować gromady przez wielką 100-mm lornetę kiedy dopiero co wzeszły nad odległe sosny. Pole wypełnione pyłem gwiezdnym, rozlewające się nad i wokół odległymi sosnami. Widok był wspaniały, tworzący magiczny moment którego nigdy nie moglibyśmy uchwycić na zdjęciu, ale którego obraz zapadł w astronomicznym fotoalbumie mego umysłu.
  3. Też polecam żuraw. Używkę można kupić za ok. 400 zł. Mój zestaw jest na foto. Wygodę obserwacji lornetkami z żurawia mogą jeszcze powiększyć głowice. Ja korzystam z głowic kulowych.
  4. Mam już oprawki z drukarki 3d do nikona atm 2x53 i to jest wysoka jakość. Wiec jeżeli była by również możliwość wydrukowania opraw do "Oczu wyraka"... ;-)
  5. Dla mnie ideałem byłoby mieć możliwość operowania tą lornetką i z ręki i ze statywu. Już przerobiłem temat przy innych, podobnych lornetkach. Bardzo użyteczne jest dla mnie gniazdo statywowe w Vixenie SG 2,1x42. Mocuje go na.. żurawiu. W trakcie obserwacji jestem w pozycji leżącej na specjalnym relaksacyjnym leżaku. Widać więcej, lepiej, dokładniej... Przykład. Vixenem z żurawia namierzałem charakterystyczne układy gwiazd w gwiazdozbiorze Orła. Porównywałem w plenerze z "Intersttelarum Deep Sky Atlas". Vixen-atlas, Vixen-... I tak na zmianę. Te układy gwiazd służyły mi potem jako kierunkowskazy do ciemnych mgławic. To była dość żmudna robota. Po tym etapie było mi znaczniej łatwiej namierzać Ciemnotki z lornetki z mniejszym polem i większym powiększeniem czyli Nikonem Action EX 10x50.
  6. Tu jest trochę inaczej. Dwa otwory w sklejce miały być wyżej. Sklejka miała być z jednego kawałka, inaczej niż na tych foto. Może piękne to nie jest. Grunt żeby było praktyczne. Dla mnie bardzo ważne jest wyjście do adaptera na żuraw. Z nieruchomej lornetki naprawdę więcej widać.
  7. Astro-kurczę, proste. Jakoś nie mogę się przyzwyczaić do myśli, że tworząc przyrząd optyczny ciągle coś piłujemy, ścinamy i kleimy. To się bardziej kojarzy z warsztatem stolarskim... A kolor rzeczywiście jest słabą stroną tego projektu. Gustowny róż będzie lepszy! Jeżeli mielibyśmy jednak sklejać i robić wersję bez możliwości regulacji rozstawu tubusów, to chyba nie trzeba się bawić aż w druk 3D? Jeden mój Astro-Kolega ma pomysł, żeby wyciąć dwa otwory np. w sklejce i w tym zamocować tubusy. Do tego można jeszcze doczepić mocowanie do adapteru, który umożliwi posadzenie lornetki na statywie albo żurawiu. (dodam po namyśle: teraz gdy tubusy są już tak mocno ścięte, to może być rozwiązanie nie bez wad. Nie da się wyciąć dwóch otworów, tak aby osadzić tubusy nad pierwszym "pierścieniem" z logo Nikona, o największej średnicy. Można by to zrobić dopiero nad drugim "pierścieniem". Ale czy takie mocowanie będzie stabilnie trzymać te tubusy?).
  8. Ja właśnie próbowałem... Swój dramat opisałem parę postów stąd Spróbuj ściąć do tego rozmiaru i wsadź potem do tej ruchomej obudowy... Ciekawe do jakiej odległości te tubusy się zejdą...
  9. Koledzy krawiec i mutant - doczytajcie w całości ten wątek. W nim jest odpowiedz na Wasze pytanie
  10. Wersja 3D dla osób z szerokim rozstawem (tylko, niestety) http://www.cloudynights.com/topic/536652-home-built-nikon-2x54-widefield-binos/page-23
  11. Sky master 20x80 leży u mnie w szafie i się kurzy. Juz raz wymieniałem u sprzedawcy i dla mnie ta lornetka nie nadaje się do uzytku (prawie ból oczu po każdej sesji). Sprzedawca mi radził żebym podjechał do Warszawy i jak będa mieli większą ilość, to może sobie coś wybiorę ;-) polecam Nikona Action EX 10x50 i D.O. Extreme 15x70. Do tego Żuraw z głowicą np. kulowa. Komfortowe obserwacje nawet w zenicie. I jeszcze komentarz. Przez lornetki można prowadzić równie "powazne" i satysfakcjonujace obserwacje jak i przez teleskop! ;-)
  12. W lornetce 2×53 minimalny rozstaw jest wyznaczony przez zetknięcie się nienaruszonych tubusow. W "Oczach wyraka" to będzie zależało od tego na ile są spiłowane tubusy... trzeba by się umówić na jeden rozmiar. Nie jest łatwo; -) Jeszcze uzupelnienie: oprawy wydrukowane na drukarce 3d w Nikonie 2×53 mm mają po ok. 2,5 mm grubości. Jeżeli oprawy na "Oczy wyraka" miałyby być doprowadzone do tej części tubusow telekonwerterów, na których są napisy firmowe Nikona, to może być problem. Otrzymamy dodatkowe 5 mm materiału odsuwajace od siebie tubusy lornetki. Przy walce o każdy milimetr... http://forum.astronomie.de/phpapps/ubbthreads/ubbthreads.php/topics/1223565/Re:_Kleine_Weitfeld_Bastelei To rozwiązanie byłoby chyba optymalne(ile to może kosztować?). Tubusy stykają się bezpośrednio, nie ma dodatkowych milimetrów z plastikowej obudowy z drukarki 3d. Z tamtego forum wynika, że zrobione u kumpla na frezarce CNC… Mamy jakiś kumpli? ;-)
  13. Super. Mam nadzieje, ze śruba będzie trzymać te ciezsze tubusy stabilnie. Marzył by mi się model z możliwością zamocowania adapteru do zurawia/statywu...
  14. Widzę problem. Trzeba by robić oprawy pod kazdy indywidualny rozmiar. Przeciez nie ma mozliwosci zmiany rozstawu tubusow. W tamtej lornetce 2×53 było prościej bo tubusy były odbudowane oddzielnie i miały mozliwosc zmiany rozstawu...
  15. Kupiłem na e-BAY za 57 dolców 2 używki plus zdaje się ok. 80 zł za wysyłkę przez firmę PLUSEXPRESS ze Stanów. Nowe były (nie wiem czy są gdzieś aktualnie) za.... 1 249 zł sztuka! http://www.cyfrowe.pl/aparaty/nikon-tc-e3ed-telekonwerter-3x.html?KNWNIKTC3ED&utm_source=skapiec.pl&utm_medium=referral
  16. Przecięte na amen. Musze przemyśleć, boje się, że popapram ułożenie optyki albo wprost uszkodzę szkła...
  17. A wiesz, że też pomyślałem o odkurzaczu ;-) co do jakości obrazu to w dzien jest super. Nie wiedzialem, że są jakieś różne "powietrza w spraju"... dalej słabo widzę wykrecanie/wykrecanie optyki/pierścieni. Chyba będzie jakiś kompromis i próba z odkurzaczem ;-)
  18. Pomijajac paprochy wewnątrz, to uzyskałem owalne, w miare jednolite pole widzenia. Przedtem były to dwa "schodzace sie" owale co było dosyć niekomfortowe. Mój rozstaw oczu zmierzony aparatem u optyka to 68 mm. Badanie "okular plus flamaster" dało 69 mm. Spróbuję jeszcze ostrożnie wyrównać ścięcie tubusow a potem jakoś wydmuchac te opilki.
  19. Nie wiem. Jak dam za dużo to jakby zaczyna się pienic na szkle.
  20. Ze szpraju? Mam i nawet dozujac na "normalne" szklo stosuje z obawa.. (w nadmiarze zaczyna sie "pienic", co bedzie jak wprowadze miedzy szkla?). A ja sobie wyobrazilem raczej jakis "wężyk z dmuchawa" dozująca skoncentrowany strumień powietrza...
  21. Chyba jednak nie zdecyduje się na rozkręcanie. Ale jak i z czego zaaplikowac to sprezone powietrze?
  22. Po zętknięciu tubusów łączna ich długość to teraz 14 cm. Ścinałem pilnikiem na imadle. Widać, że nierówno - z przodu ścięte więcej. Nie wiem czy jest teraz możliwość odkręcenia uszkodzonych pierścieni dociskowych żeby wyjąć soczewki i przeczyścić z opiłków (czy wogóle da radę wyjąć teraz te szkła). Jak to potem wszystko skręcić z uszkodzonymi gwintami w tubusie? Mocno namieszałem... Ale obraz w dzień fajny ;-)
  23. Fakt. Ale ja myślałem o specjalnych "warsztatach" astro - dla naszego środowiska. Byłem w tym roku na zlocie na Roztoczu i trochę lornetek było, ale bez przesady. M.in. testowałem tam przez dwie godziny swoją D.O. Extreme ED 15x70 i pożyczonego Fuijnona 16x70 FMTR-SX. Otrzymywane obrazy z obu lornetek – całościowe, subiektywne wrażenie, bez rozbijania na atomy - dla mnie nie ma żadnej różnicy, która skłoniłaby mnie do wymiany sprzętu (a ten Fujinon chodził mi po głowie wcześniej…). Teraz wiem, że mam zajefajny sprzęt. Ważniejsze będzie stabilne użytkowanie go na żurawiu, po zlocie kupiłem więc za pół ceny głowicę kulową Vanguard BBH-200 z udźwigiem 20 kg. I jest nowa jakość obserwacji. Na zlocie widziałem także DO Extreme 10x50 ED. Pancerna, ciężkie bydlę - pryzmaty… ale po porównaniu z moim Nikonem Action EX 10x50, znowu w pierwszej chwili taki sam wniosek co z Fujinonem. Choć byłem już bardzo zmęczony i test był pobieżny. To jeszcze do sprawdzenia… Na zlocie polecano mi zainteresować się Fujinonem 10x50 FMTR-SX (być może sprzęt docelowy wśród 10x50). Dobre opinie usłyszałem także o DO Extreme 7x50, podobno nawet 80 procent jakości analogicznego Fujinona, ale jest różnica w cenie
  24. Przydałyby się warsztaty lornetkowe. Zwiezc wszystkie istotne modele 2-rurek pod ciemne niebo i moc porównać. ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.