Skocz do zawartości

Mateusz Dlutko

Społeczność Astropolis
  • Postów

    272
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Mateusz Dlutko

  1. Troche to trwalo, ale tez nie wyobrazalem sobie, aby po dotychczasowych doswiadczeniach brac ten sprzet wysylkowo. Korzystajac z paneuropejskiej wycieczki kolegi zahaczajacej o Sulzbach 110tka jest w drodze do Polski. Bedzie fajna okazja, ale porownac ja leb w leb z APMowska 25x100 i starym TSem. Chetnych do wspoltestowania z Warszawy i okolic zapraszam do kontaktu.
  2. Z pewnoscia nie dokonalo. Wg mnie biznes plan byl tu taki, aby wykorzystujac pryzmaty i cele z serii 80/100 MS, ktore sa shockproofowe, stworzyc 28x110 odporne na rozkolimowanie i docelowo zmniejszyc liczbe roszczen gwarancyjnych. Jednoczesnie zachowac taka sama cene, a zeby tak sie stalo, trzeba bylo wykorzystac elementy juz gotowe, w tym okulary. Ciekaw tylko jestem, skad wzieli obiektywy 110 o krotszej odniskowej. Zapewne bez szlifu sie nie obylo. Pytanie jak to wplynelo na aberracje sferyczne itd. Niedlugo sie przekonamy
  3. Na tych zdjęciach szczerze mówiąc nie wygląda to na 10 mm. 10 cm a nawet więcej. To że nowa jest krótsza akurat nie do końca jest zaletą, bo ogniskowa ratowała tę lornetkę przed pokaźnym AC. Z obecną długością pewnie nawet wersja ED byłaby solidnie kolorowa. Niemniej jak pisałem wcześniej największej zalety tego wariantu 110tki upatruję nie w kryształowych widokach, a w tym, że jest dwuocznym powiększeniem 28x dostepnym tu i teraz, bez konieczności każdorazowego pakowania na statyw, wyciagania okularów, logistyki ciężkiej kątówki itp. To inny rodzaj relacji ze sprzętem. I jeszcze taka obserwacja, jako że przez chwilę posiadałem 25x i 28x równocześnie. Różnica w powiększeniu jest znaczna, odczuwalnie większa niż te matematyczne 12% głównie ze względu na wyższą rozdzielczość. Paradoksalnie bardziej widoczna na niebie niż między 20 a 25, gdyż przy 28x zaczyna się powoli zabawa z Jowiszem czy Saturnem, większymi gromadami kulistymi, czy choćby M31. 25 to taka (przynajmniej subiektywnie) granica detekcji detali, lekkie poczucie niedosytu.
  4. Choćby mi dopłacili, nic bym już z TS nie wziął Ja myślę, że 28x110 ED będzie kolejnym ruchem Ludesa, bo wszyscy go o to pytają. Zresztą mam bezpośrednie porównanie APM 25x100 i 25x100 ED. 25x100 ED jest o niebo lepsze nie ze względu na "ED", ale lepsze powłoki. Ba, powiem nawet, że obie lornetki mają zbliżoną AC, obszar gdzie niskodyspersyjna wygrywa, to przede wszystkim transmisja i odwzorowanie bieli. Bardziej nadaje się do obserwacji dziennych, w nocy różnice są niewielkie.
  5. Czesc, dosc zastanawiajace, dlaczego poki co przechodzi bez echa w necie fakt pojawienia sie nowego 28x110 z APM. Byc moze slusznie, bo efektywnie moze nie byc niczym nowym, co tlumaczylaby niezmienna cena. Niemniej: - wiem z 1. reki, ze bino jest krotsze i lzejsze od TSa; - wiem rowniez, ze ma inne powloki niz dotychczasowe 110 - te same, co w reszcie MSow, a sa one swietne; - nowy model ma demontowalna stopke montazowa i pret centralny kompatybilny z 100-tkami, dzieki czemu mozna m.in. mocowac go na dwie stopki. Problemy ze sztywnym montazem byly IMO najwiekszym mankamentem modelu a'la TS; - najwazniejsze, Markus zapiera sie, ze nowy model jest o niebo stabilniejszy pod wzgledem kolimacji, przezywa dlugie transporty, nie ma juz egzemplarzy fabrycznie niekolimowalnych. Jesli to wszystko prawda, to nowa propozycja jest warta uwagi i niedlugo postaram sie napisac co nie co na jej temat. Nie spodziewam sie rewelacji optycznych, polowa FOV bedzie pewnie malo estetyczna, ale ten sprzet nie jest dedykowany estetom tylko pragmatykom Pozdrowienia, Mateusz
  6. Obie lornetki u nowych wlascicieli. Gratuluje dobrego wyboru.
  7. Czesc. 12x50 juz oddana w dobre rece. Oferta na 16x80 pozostaje aktualna. Zapraszam do kontaktu.
  8. Czesc, do tego typu zastosowan, szczegolnie jesli lornetke maja uzywac dzieci, polecam Ci cos mniejszego. Ja na wypady w teren, gdy przewiduje obserwacje na krotszym dystansie, zabieram 12x50 - duza glebia ostrosci, krotka odleglosc dobrego ostrzenia, hiperlekka i przyjemna w chwycie, a jednoczesnie powiekszenie nie pozostawiajace niedosytu, ktory potrafi byc przy dziesiatkach. Wspomniane przez Ciebie lornetki to juz sprzety stacjonarne, raczej statywowe, aczkolwiek pozwalajace na krotkie obserwacje z reki (16x80). Z pewnoscia jednak zarowno z jedna jak i z druga swobodnie nie pochodzisz po lesie. Kolimacja to temat rzeka, bo wplywa nie tylko na pojedyncze widzenie, ale takze komfort wzroku (swobodne wejscie w widzenie lornetkowe), braki ostrosci w roznych obszarach pola widzenia czy ogolna jakosc obrazu. Lornetka potrafi byc "poprawnie skolimowana", a mimo wszystko czujesz, ze z obrazem jest cos nie tak. Z tak ogolnie rozumiana kolimacja nie ma regul, moze byc zla w kazdym modelu bez wzgledu na powiekszenie czy aperture. Jest na to niestety tylko jedna rada - poogladanie kilku i wpasowanie sie w ta najlepsza...
  9. Czesc. Dzienne znaczaco lepsze w apm (kontrast, odwzorowanie kolorow, juz o ac nie wspominajac). Nocne gorsze, choc ostrosc w zakresie 60 proc fov od srodka jest praktycznie identyczna. To w czym fuji jest lepsze, to trzymanie plaskiego pola ponad te 60 proc. W apm zaczynaja tam pojawiac sie nieostrosci, choc przejscie jest plynne i akceptowalne. Ostatnie 15 proc jest juz mocno nieostre, choc w dziwny sposob, bo tylko po wewnetrznych (nosowych) stronach obu torow optycznych. Strony zewnetrzne sa ostre po brzegi. Efekt jest taki, ze przy obuocznym patrzeniu gwiazdy na brzegach sa dalej ostre, ale maja nieostre otoczki z przeciwnego toru optycznego. Normalnie do obserwacji nocnych polecalbym fuji, gdyby nie to, ze zasieg gwiazdowy 16x80 to doslownie odlot. Nie ma porownania do fuji czy nawet slynnego 15x85 w dizajnie ba8. Ostatnio w Bieszczadach M13 swiecilo przez nia jak zarowka i efekt byl lepszy nawet niz w 25x100 ed. Jesli dodac do tego, ze 16x80 wazy nieznacznie wiecej niz japonskie 16x70, to na koniec dnia zwyciezca moze byc tylko jeden. Ten egzemplarz wybieralem w sklepie apm pod katem kolimacji, zadowala pod tym wzgledem nawet forumowych purystow Z tego co slysze z rozmow z kolegami w PW na temat MSow bywa z tym niestety roznie. No coz, to ciagle tylko Chiny.
  10. Byc moze to roznica doswiadczen, ja przez ponad dekade latalem z 25x100 Celestrona w rekach i szczerze mowiac mam stabilniejszy chwyt w ciezkiej (ale nie za) lornetce niz lzejszej. Dla przykladu obraz w 12x50 duzo bardziej mi drga niz w 16x80, a magnezowe 12x50 APM w porownaniu chocby do 10x50 Fuji to piorko.
  11. Udalo sie rowniez z 16x80. Ta lornetka zasluguje na zdanie komentarza, gdyz wyroznia sie w gamie MSow. Pod dobrym niebem daje zasiegi 100ek (wyraznie lepiej niz 70tka), bedac jednoczesnie pelnoprawnym binem do reki. Jasna, swietne powloki i wyczernienie, dzieki czemu rysuje bardzo estetyczne dzienne obrazy.
  12. Jasne, wrzuce w miare mozliwosci czasowych. Najpierw 12x50.
  13. Czesc, finalnie na sprzedaz trafiaja dwie lornetki, 12x50 i 16x80, obie z serii APM MS ED. Stan perfekcyjny, w zestawie pokrowce, stopki montazowe, fabryczne pudelka. Zdjecia / szczegoly PW. Mozliwa sprzedaz osobno (1400 zl 50-tka i 3500 zl 80-tka) lub lacznie 4500 zl. Ceny ostateczne. Zapraszam do kontaktu.
  14. Ile trwal dojazd, skad ruszaliscie i o ktorej godzinie?
  15. Czolem. Chetnie dolacze do ktoregos z wypadow podmiejskich. Poddaje pod Wasza rozwage jakas forme komunikacji dajaca wieksza spontanicznosc niz forum, typu messenger. Tymczasem jesli chodzi o lokalizacje, polecam te na N od Zakroczymia, chocby zachodnie obrzeza Zalusek. Choc faktycznie, jak juz ktos tutaj wspomnial, najciemniej jest na E od Wawy , to przyjmujac za kryterium ciemnosc+odleglosc od centrum+latwosc dojazdu kierunek Plonsk nie znajduje u mnie konkurencji w okolicach Warszawy a juz na pewno na N. Calkiem fajnie, choc mapa lp tego nie potwierdza, jest takze na wzniesieniu kolo Twierdzy Modlin - tam z kolei jest najwyzej z miejsc dostepnych na polnocy. Jedyny problem w okresie wylegu owadow to miliony komarow.
  16. Tak jak napisał GKG, w 12x50 od początkowego ustawienia ostrości nie ruszałem korekty dioptrazu. Ostrzy w dowolnym zakresie odległości, która wymaga uzbrojonego oka łącznie z nieskończonością. W lornetkach z większym powiększeniem już tak nie jest, w 16x80 dla przykładu mam wyraźnie trzy poziomy ostrości - do bliskiego (do 100m), dalekiego (wszystko dalej) i nieskończoność (wymaga delikatnej korekty dioptrazu in minus w stosunku do dalekiego, aby gwiazdy sie wypunktowały). Oprócz konstrukcji optycznej może być to pochodna wzroku każdego obserwatora - ja mam wyraźny astygmatyzm w jednym oku i "wypieszczenie" obrazu gwiazd zawsze zajmuje mi chwile, bo mózg musi je sobie zrenderowac z dobrego oka
  17. Wartościowe informacje, dzięki. Bardzo lubię te małe Nikony, bo to dobry i solidny sprzęt za atrakcyjne $. Z APM 12x50 zapewne nie byłbys rozczarowany, świetnie daje sobie radę z aberracjami i jak dla mnie ma najfajniejsze body dostepne na rynku. Tylko ceną nie jest konkurencyjne z Nikonem.
  18. Właśnie, słuszna uwaga. Często widać fascynację FOV, podczas gdy w lornetkach (nawet średniej klasy) jest ono w pewnej mierze bezużyteczne ze względu na wady sferyczne. Wszystkie znane mi lornetki 10x50, mające odpowiedników z powiekszeniem 12x, sprawuja się lepiej w tym drugim wariancie. A lepiej mieć mniejsze, ale całe pole estetyczne, niz większe pozostawiające niesmak. A przynajmniej do astronomii, bo w obserwacjach terenowych różnica nie jest tak bardzo widoczna, o ile w ogóle dostrzegalna.
  19. Fajnie, ze nam rynek dojrzewa i pojawiają sie takie oferty. Powodzenia!
  20. Sprzedana. Nowemu właścicielowi życzę niezapomnianych wrażeń pod bieszczadzkim niebem.
  21. Gratulacje Lemarc! Odkrywasz niewatpliwie nowa dyscypline DO. Fotografia IR i generalnie fotografia rozumiana jako zbieranie informacji nierejestrowalnej przez siatkowke oka, odbiega od intencji ludzi, ktorzy 15 lat temu stali na haldzie KWK Murcki zastanawiajac sie, czy z Katowic mozna _zobaczyc_ Tatry Oczywiscie nie ma to zadnego znaczenia, liczy sie satysfakcja z osiagania czegos trudno osiagalnego. Nie mniej dla mnie wizual, wspomagany co najwyzej sprzetem optycznym, pozostanie krolowa DO.
  22. Widly APM i Manfrotto 161 spisuja sie dobrze. Tak jak nadmienil Maciek najslabszym elementem calosci jest stopka prostych lornet a takze gladka plytka montazowa. Byc moze ta ostatnia daje rade z katowkami, ale przy 28x110 nawet po dokreceniu srubokretem moment sily powoduje odkrecanie stopki i luzne latanie lornety. APM chwali sie, ze ten fork jest owocem lat doswiadczen uzytkownikow, ale nikt nie wpadl na to, aby plytke zrobic z podkladka cierna, ktora w jakiejs mierze rozwiazalaby ten problem. Znalazlem za to sposob na "betonowy" montaz 100 mm-owek APM z wykorzystaniem dwoch stopek dokrecanych na przeciwnych koncach plytki. Efekt jest naprawde swietny i bardzo szkoda, ze przekroj preta centralnego 110tki jest za duzy dla apmowskiego adaptera, bo to rozwiazaloby temat. Kojarzycie, czy mozna taki demontowalny adapter gdzies dostac lub dorobic? Kolejna sprawa to offset lornety w polozeniu zenitalnym. Przy katowce zagadnienie nie istnieje, przy prostej jest troche za blisko kolumny statywu. Z pozytywow, to 21P wylowiona wczoraj w 20x100 i 28x110 pod fatalnym zoliborskim niebem z luna na 30 st wysokosci. Nawet 16x70 dalo mozliwosc detekcji, ale na granicy domyslu.
  23. @janusz_m Wiem, mam slika 700 i do lornet <5 kg sprawdza sie idealnie. Z powodow o ktorych piszesz sprawuje sie lepiej niz ciezkie widly czy alt-az. Problem zaczyna sie przy patrzeniu od 30stopni w gore a po zalozeniu 110 czas tlumienia drgan jest nieakceptowalny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.