Skocz do zawartości

tomchm

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 338
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tomchm

  1. Moja pierwsza próba w astrofoto krajobrazowym. Na zdjęciu fragment łąk z miejscowości Załawcze gm. Turobin, woj. lubelskie. Canon EOS RP, Sigma Art 14mm f/1.8 przysłonięta na f/2.8. Niebo: 12 x 15s, ziemia: 10 x 150s. Żadnych darków, flatów i biasów. Zdjęcie zrobione w nocy 02-03.08.2021r. Obróbka: Sequator, Photoshop.
  2. Popieram kolegę @kjacek Na samym początku zacznij od od standardowego obiektywu, o ogniskowej nieprzekraczającej 135mm. Ja na początek polecałbym znaleźć sobie używkę Canona 50mm f/1.8, do tego kupić grzałkę na obiektyw i wężyk spustowy do aparatu. Na tak krótkiej ogniskowej nie powinno być problemów z pojechanymi gwiazdami, cały montaż będzie można na biegun ustawić ręcznie i ta całkowicie ręczna precyzja dla takiego obiektywu wystarczy. Do tego jeszcze maska Bahtinova, najlepiej zakładana na obiektyw w oprawkę gwintu filtrowego. Osobną kwestię stanowi obróbka zdjęć - temat rzeka, ale równie ważny jak posiadany sprzęt do astrofoto.
  3. Tak, to ten pierścień - należy go zacisnąć, ale bez przesady. Poza tym sprawdź, czy po ustawieniu wszystkiego włączyłeś napęd przed rozpoczęciem naświetlania. Ja raz zapomniałem tego zrobić i było moje wielkie zdziwienie, dlaczego mimo autoguidingu mam gwiazdy mocno pojechane
  4. To jeszcze przedstaw na forum zdjęcia z pojechanymi gwiazdami, jeśli jest to możliwe.
  5. Pokaż zdjęcie całego setupu. Przyczyn dla pojechanych gwiazd może być wiele; złe ustawienie na biegun, niestabilny statyw, brak wyważenia setupu, wiatr itd.
  6. tomchm

    ASIAIR

    Cześć, Na sprzedaż wystawiam ASIAIR; jest to stara wersja, na mikrokomputer Raspberry na zasilanie MIcroUSB. Obecnie jestem drugim właścicielem tego sprzęt, sam zaś sprzęt został przeze mnie kupiony od jednego z forumowiczów. Stan mojego ASIAIR jest bez zarzutu, wszystko działa prawidłowo. Więcej szczegółów na zdjęciach. Cena wraz z kosztami wysyłki: 700 zł.
  7. Proszę o zamknięcie tematu - SWSA sprzedany.
  8. Cześć, Na sprzedaż wystawiam mój montaż paralaktyczny SkyWatcher Star Adventurer. Kupiony od nowości ok. półtora roku temu. Poniżej zdjęcia z tego setupu: https://astropolis.pl/topic/79174-mój-niebieski-koński-łeb/ https://astropolis.pl/topic/79002-droga-mleczna-z-teneryfy/ https://astropolis.pl/topic/78106-wiosenny-cefeusz/ https://astropolis.pl/topic/77075-woźnica-na-pożegnanie-zimy/ https://astropolis.pl/topic/74671-m33-po-raz-pierwszy/ https://astropolis.pl/topic/74698-plejady-ze-spajkami/ Poniżej zdjęcia samego montażu: Brakuje śrubki na końcu pręta przeciwwagi oraz małej (tzn. przedniej) zaślepki do lunetki biegunowej. Poza tym wszystko gra i buczy. Cena wraz z kosztami wysyłki to 1500 zł.
  9. Może kogoś z nas zainteresuje poniższy konkurs: https://www.optyczne.pl/16600-news-Od_zmierzchu_do_świtu_-_Konkurs_Irix.html
  10. Jeśli są od północy to jeszcze nie ma tragedii...
  11. Nie mogę na stronie zapisać się na zlot... jakieś problemy techniczne?
  12. A jakieś dane nt. samego zlotu to gdzie można znaleźć?
  13. Pierwsze pytanie: jak mocno w miejscu twoich obserwacji niebo jest zanieczyszczone sztucznym światłem? Tutaj masz mapę zanieczyszczenia świetlnego: https://www.lightpollutionmap.info/#zoom=4.00&lat=45.8720&lon=14.5470&layers=B0FFFFFFTFFFFFFFFFF Zrób screenshota z miejsca obserwacji z w/w mapy - wtedy będzie można powiedzieć więcej. I jeszcze jedna sprawa - na większej części powierzchni Polski w okresie (mniej więcej) od połowy maja do połowy lipca nie ma tzw. nocy astronomicznej, więc nawet przy całkowicie niezanieczyszczonym światłem niebie niewiele można zobaczyć.
  14. Wpierw trzeba poczekać na aktualną i wiarygodną prognozę pogody na tę noc, bo jak będzie pochmurno, to nici z jakiegokolwiek wypadu...
  15. To tak czy inaczej jakąś formę zasilania w teren potrzebujesz - aparat na samej baterii też długo nie pociągnie. Pozostaje również kwestia zasilania grzałki na obiektyw/teleskop. Akumulator żelowy + zasilacz impulsowy to rozwiązanie tanie, ale kłopotliwe pod względem gabarytów i masy do dźwigania. Pozostaje jeszcze kwestia posiadania prostownika do jego ładowania w domu (chyba, że już masz taki prostownik). Powerbanki Li-ON to rozwiązanie drogie, ale lekkie i kompatkowe. Poza tym w przypadku akumulatorów kwasowo-ołowiowych (a takie są akumulatory żelowe) w niskich temperaturach mocno spada ich pojemność energetyczna, nawet o 50%. W przypadku baterii Li-ON jest to co najwyżej 25%. Jak nie wybierzesz, to każdy wybór - czy to akumulator żelowy, czy bateria Li-ON - będzie dobry - lub zły.
  16. Jeśli pieniądze nie są problemem, a układ zasilania ma być lekki, prosty i kompaktowy, to ja poszedłbym w następujący zestaw: a) zakup takich dwóch powerbanków - jednym zasilałbym kamerkę oraz jej chłodzenie, drugim zaś grzałkę; b) zakup dwóch takich przewodów (jeden do chłodzenia kamerki, drugi ew. na grzałkę). Nie jest to tanie rozwiązanie, za to jest małe i lekkie.
  17. Ale dlaczego nie masz możliwości zasilenia 12V w terenie?
  18. Przede wszystkim ilość oferowanego asortymentu w porównaniu do sklepów zachodnich (chociażby Astroshopu czy Teleskop-Expressu) jest niewielka. Ale moim zdaniem wynika to z dwóch powodów: a) zdecydowanie większa liczba ludności w krajach zachodnich aniżeli w Polsce: b) znacznie większy poziom siły nabywczej na Zachodzie niż w Polsce. Ja zdecydowanie częściej przeglądam oferty sklepów zachodnich niż polskich ponieważ wszelkie astronowosci w pierwszej kolejności pojawiają się w sklepach zachodnich. W polskich astrosklepach najczęściej w ogóle ich nie ma.
  19. Delfin? Z Teneryfy Byłem na rejsie statkiem z Los Gigantes. Szyper odpłynął kilka km od brzegu, aby pokazać nam delfiny. Było ich całe stadko. Samych zdjęć z delfinami mam więcej z tego rejsu, ale uznałem, że to zaprezentowane jest najlepsze z nich wszystkich.
  20. Tak jest w całej Unii, nie tylko w Polsce.
  21. Z tego wniosek, że wszystko policzyło się dobrze, tyle że sprzedawca nie wpisał Ci wszystkich kosztów na twoim rachunku - co innego zrobił w przypadku UPS-a. Sam kiedyś zamawiałem sobie klin paralaktyczny z WO bezpośrednio z Tajwanu i tam od razu podano mi (poza ceną towaru) koszty wysyłki. Następnym razem trzeba prosić dostawcę o wpisanie na rachunek kosztów wysyłki, jeśli on sam tego nie robi - później wychodzą takie finansowe babole...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.