tomchm

Jest jeszcze Sigma ART 35mm f/1.4.

57 minut temu, Adam87 napisał:

Powiem tylko jedno, ile trzeba zapłacić aby pozwolić sobie na taki wyjazd marzenie ?

Co prawda nigdy nie byłem tak daleko na astrowyprawie, ale jeśli chcesz udać się sam i sam mieszkać w pokoju/domku, to koszty trzeba założyć na poziomie co najmniej 10k PLN.

Z tego:

a) ok. 4k PLN za bilety lotnicze;

b) co najmniej 6K PLN za pobyt - jeśli cena za pokój wraz z wyżywieniem to ok. 450zł/dobę (a mieszkasz sam), to koszt za sam pobyt wynosi ok. 6300 zł. Do tego oczywiście dochodzą pieniądze wydane na transport, tzn. przewóz z lotniska na farmę i z powrotem, wycieczki miejscowe (jeśli sobie kupisz) itp.

Na Końskim Łbie moim zdaniem ostrość jest bardzo dobrze ustawiona - dobrze widać spajki

Czy w przypadku zdjęcia z Canona 400mm f/5.6L udało Ci się prawidłowo ustawić ostrość? Zakładam, że robiłeś na "pełnej dziurze", ale przy prawidłowo ustawionej ostrości na najjaśniejszych gwiazdach ślad spajków powinien zostać, choćby minimalny...

Aparat niemodyfikowany?

Ta sprzed dwóch lat jest super.

A czy sam obiektyw przymykałeś, czy fociłeś na przysłowiowej "pełnej dziurze"? Fakt faktem, że na wersji sprzed dwóch lat też masz flary na jasnych gwiazdach.

8 godzin temu, cwic napisał:

Wygląda to bardzo fajnie jak na FF, jest tylko właśnie to dziwne "kopnięcie" (prawy górny > lewy dolny), bardzo możliwe że gdyby nie to to komy by już od 2.8 nie było, bo 2 pozostałe rogi są na prawdę super.

Próbowałeś różnych położeń aparatu względem ziemi żeby wykluczyć luzy?

Jeśli to luzy a nie skośne kopnięcie to można go rzeczywiście zachwalać.

Moim zdaniem to nie jest koma, tylko astygmatyzm. "Motylków" w narożach nie widać, za to widać "kometki". 

Co prawda żaden tam ze mnie profesjonalista, ale co mi tam:

Uwagi co do zdjęcia:

a) chyba montaż był źle w azymucie ustawiony, ponieważ wszystkie gwiazdki są pojechane poziomo;

b) optyka chyba nie jest najwyższych lotów, ponieważ widoczne są flary od jasnych gwiazd.

Ale poza tym materiał jest piękny  Mógłbyś napisać więcej, czym i gdzie na Teneryfie robiłeś zdjęcia? Sam wybieram się tam za trzy tygodnie...

Zdjęcie ładne, niemniej mam dwie uwagi:

a) dlaczego Galaktyka Cygaro "krwawi" - aż tyle wodoru tam jest?

b) coś mocno było kombinowane z gwiazdami - wydają mi się one za duże w stosunku do galaktyk. Dodatkowo te znajdujące się na tle Galaktyki Bodego mają dziwną ciemną obwódkę - czy tak ma być?

Informacji nt. samych obiektywów (i nie tylko) najlepiej moim zdaniem szukać tutaj:

https://www.optyczne.pl/

Pomijając Plutona (aczkolwiek Pluton to już ponoć nie planeta) - jedynie na własne oczy przez telepa jeszcze Merkurego nie widziałem...

Ale dziękuję bardzo za zdjęcia!

Możesz wrzucić stacka w formacie TIFF?

Moim zdaniem rozwiązanie ma sens. Z tym że ja zamiast ręcznego wycinania kupiłbym sobie zestaw redukcji filtrowych i nakręcił na obiektyw - będzie zdecydowanie bardziej stabilnie aniżeli jakakolwiek chałupnicza przysłona cięta z byle czego.

Ściśnięcie soczewki nie ma tu nic do rzeczy; obiektyw pracuje bardzo ładnie. 

Flara powstaje z kilku powodów, ale najczęściej jest to silne źródło światła znajdujące się na obrzeżach kadru. U Ciebie flarę najmocniej widać właśnie wtedy, gdy Słońce znajduje się na obrzeżach kadru.

Bardzo silne źródło światła wpada pod nietypowym kątem na krawędzie soczewek i cała optyka ma wówczas ciężką pracę do wykonania. Ta praca jest tym gorsza, jeśli obiektyw jest szerokokątny, ponieważ silny strumień światła ma dużo większe możliwości wpadnięcia pod nietypowym kątem aniżeli przy teleobiektywie. A to, że znika na przy f/16 to nic dziwnego - przymykając przysłonę zmniejszasz ilość światła rejestrowanego przez obiektyw i biorąc pod uwagę siłę źródła światła (Słońce) oraz niewielką światłosiłę obiektywu, to to wystarczy do tego, aby zniwelować całkowicie efekt flary.

Moja rada: zmień kadr podczas fotografowania tak, aby źródło ostrego światła nie znajdowało się na obrzeżach kadru.

Moja wersja.

14 minut temu, WaldekG15 napisał:

Mam powerbank do aparatu ale myślałem że można to obejść

Jeśli masz adapter taki, jaki podałem w poście powyżej, to tak. Do aparatu wkładasz adapter zamiast baterii, zaś sam przewód podłączasz do powerbanka.

Poza tym nie jest specjalnie zalecane ładowanie urządzeń poprzez USB z komputera. Większość portów USB w komputerach ma ograniczenie przesyłu prądu do 0,5A lub 1A.

Podejrzewam, że sam aparat potrzebuje źródła zasilania o mocy ok. 10W, a to oznacza, że ze zwykłego USB potrzeba prądu o natężeniu min. 2A. Większość powerbanków na zwykłym USB powinna wydać do 2,4A, w niektórych przypadkach do 3A. 

32 minuty temu, isset napisał:

 

 

Ja tam się na Canonach nie znam, więc się wypowiem. Na moją skromną wiedzę, to aparatu przez USB nie zasilisz  

Canona 6D bezpośrednio przez USB nie zasili - chyba że użyje adaptera baterii zasilanego przez USB, np. coś takiego.

Jakby miał Canona RP - tam już idzie bezpośrednio przez USB-C zasilać aparat  

To, co jest w linku, to już obrobione zdjęcie, czy surowy stack? Mi wygląda na obrobione, a chciałem nieobrobione...

A tak poza tym to druga wersja jest zdecydowanie lepsza od pierwszej  

Coś mocno nie tak jest z gwiazdami na tym zdjęciu...

Jedno to jest na pewno efekt obróbki - tak jakby autor wpierw wygasił gwiazdy, a potem zaczął wyciągać materiał. Najbardziej to widać na najmniejszych gwiazdach; skąd te półksiężyce na nich?

Druga sprawa to jakość optyki, ew. połączenia "teleskop+kamera"; komy nie widzę (motyli brak), za to jest widoczny straszny astygmatyzm na obrzeżach zdjęcia.

Mógłbyś podesłać stacka, najlepiej w formacie TIFF? Sprawdziłbym, jak to u mnie by wyszło... 

Moim zdaniem minimalny sensowny czas naświetlania przy ISO 800 to dwie minuty. Piszę to na podstawie doświadczenia z Canonem 2000D. 

ISO 1600 zastosowałem raz i byłem bardzo niezadowolony z efektów, dlatego nie wychodziłem poza ISO 800. 

A poza tym to zostaje Ci eksperymentowanie - ja tak robiłem w swoim przypadku.

Bardzo dobry wynik biorąc pod uwagę łączny bardzo krótki czas naświetlania.

Z tym że wiatr będzie stosunkowo silny, 10-15 m/s. Trzeba wziąć na to poprawkę.

9 minut temu, Pav1007 napisał:

Tak, wiem jak taki system działa. Dokładnie tak samo pracuje PAM i PAT. Kwestia tego czy astroberry ruszy mi montażem po ST4 (wątpię).

 

Nie wiem jakiej metody używa ASI AIR. Jakbyś mógł rozwinąć to byłbym wdzięczny.

Czy rusza osią sam, czy Ty robisz to ręcznie? Jak sam to przez USB czy ST4?

 

P.

Ja uczyłem się z tego filmiku:

Kolejne moje przeprosiny z szerokimi kadrami; tym razem na cel wziąłem Gwiazdozbiór Cefeusza.

Na astrofotograficzną sesję ostatniej nocy udałem się do miejscowości Zahajki, położonej w gminie Wyryki. Tym razem sama sesja była bardzo udana; pod względem pogody niebo było cały czas przejrzyste, żadnych chmur jak i wiatru. To, co mnie negatywnie zaskoczyło, to niski poziom temperatury - w pewnym momencie termometr w samochodzie pokazał -3⁰C. Na szczęście zabrałem ze sobą dodatkowe ubrania, bo bym zmarzł niemiłosiernie. Ale poza tym wszystko OK.

Z astronomicznych wrażeń; niemal nad moją głową na początku sesji przejechał cały pociąg Starlinków. Jakkolwiek - muszę to przyznać - wyglądał kapitalnie, to jednak nie chcę go w przyszłości częściej oglądać.

Co do samego prezentowanego zdjęcia:

SWSA, niemodyfikowany Canon EOS RP, obiektyw Tamron SP 45mm /f1.8 przymknięty na f/4.0.

ISO 3200 2 min., 89 x light, 110 x bias, po 100 x dark i flat.

Obróbka: DSS + PS.

Link do stacka: https://drive.google.com/file/d/17CSmnZlA_mrWYQD9ESuX3nSTsOqNGf9O/view?usp=sharing

Lin

Wrażenia nieastronomiczne: 

1) Wielkie podziękowania dla pewnej gospodyni z Zahajek za umożliwienie mi przejazdu przez jej posesję do miejscówki; na drodze publicznej traktor wpadł do rowu i była akcja ratunkowa, więc droga przez kilka godzin była zablokowana.

2) Ktoś we wsi urządził głośną dyskotekę; było tak głośno, że ja z odległości ok. 700m bardzo dobrze słyszałem muzykę, więc można było sobie potańczyć na łące  Na szczęście disco odbyło się bez świateł;

3) Mnóstwo saren w rejonie miejscówki, które mnie obszczekały  

4) Związane z punktem nr 3); odbyły się ostatniej nocy w pobliżu miejscówki myśliwskie polowania. Z rejonu położonego na południowym zachodzie dochodziły mnie częste gęste odgłosy wystrzałów z broni myśliwskiej. W pewnym momencie usłyszałem nawet głosy rozmawiających myśliwych (mimo muzyki z dyskoteki). Także jadąc teraz na jakąkolwiek miejscówkę trzeba baczyć na to, że odbywają się polowania.

Ja używam ASIAIR i bez problemu jestem w stanie ustawić SWSA z dokładnością poniżej 1' z klinem paralaktycznym od WO.