Skocz do zawartości

tomchm

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 338
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez tomchm

  1. 9 minut temu, Arciaq napisał:

    Mocno zastanawiam się nad nikonem z50 + adapter ftz i do tego wszystkiego obiektyw 60-600/150-600 do zdjęć ptaków, samolotów.

    Obecnie mam Sony A68 ale to już wymarły system w obiektywy nowe nie chcę się pchać, zdjęcia powyżej iso 3200 są bezużyteczne, ekran jest bardzo słaby no i na koniec nie ma filtrów clip in czy innych cudów.

    Zakładam więc, że w grę będą wchodziły następujące zoomy:

    a) Tamron 150-600 - przykładowe astrozdjęcia z niego są tutaj

    b) Sigma C 150-600 - przykładowe astrozdjęcia z niej są tutaj

    c) Sigma S 60-600 - niestety nie znalazłem zdjęć

    d) Sigma S 150-600 - przykładowe astrozdjęcia z niej są tutaj

    To tyle tak na szybko...

  2. Panowie, robi się off-top.

     

    Kolega @Arciaq chce mieć aparat zarazem do astrofoto, jak i do dziennego focenia. Te dwie cechy są jak najbardziej do powodzenia pod warunkiem, że nie ma się oczekiwań co do aparatu rodem tych z profesjonalnych astrokamer. Kwestia zalet i wad matryc FF i APS-C też już była poruszona.

     

    Naczelne pytanie do kolegi @Arciaq: czy wypatrzyłeś sobie jakieś konkretne modele, którymi byłbyś zainteresowany? Jak pokażesz kilka modeli, to wówczas łatwiej będzie je ocenić i coś wybrać.

  3. 7 minut temu, WaldekG15 napisał:

    Witam, 

    Może ktoś z grupy ma sw ed 80 i skywatcher mak 127. 

    Interesuje mnie który jest lepszy do gromad, mgławic i galaktyk? 

    Który pokaże lepsze zdjęcia i większy detal ?

    Jeśli astrofoto obiektów Głębokiego Nieba, to z w/w w grę wchodzi SW ED80 + dedykowany flattener; MAK tylko do planet.

  4. Teraz, rambro napisał:

     

    To nie jest zależne od matrycy Sony a od softu aparatu. Do Nikona D5100 jest mod, który wyłącza star eater. Pentaxy na matrycach Sony nie mają tego efektu, a fabryczny filtr  dobrze przepuszcza ha. Osobiście wybrałbym jednak Canona 6D.

     

    W takim razie to był mój błąd, za co przepraszam. 

  5. Zależy kto jaki ma aparat APS-C. Swego czasu czytałem, że bardzo dobrymi aparatami z matrycą APS-C do astrofoto są Canony 7D lub 7D Mark II, ale są to topowe konstrukcje. Ja - jeśli chodzi o Polaków - nie znam nikogo, kto by używał któregokolwiek z tych aparatów do astrofoto. Tańsze wersje aparatów APS-C będą miały zdecydowanie gorsze parametry niż ich topowe odpowiedniki.

    Z drugiej zaś strony chyba jedynie Canon bawił się w coś takiego jak budżetowe pełnoklatkowce. W świecie astrofoto (i nie tylko) ogromną popularność zdobył model 6D, a później 6D Mk II.

    Biorąc pod uwagę koszty, to budżetowy pełnoklatkowiec Canona kosztuje mniej więcej tyle samo co topowa konstrukcja APS-C, jak nie mniej.

     

    Jakoś Canon 7D (Mk II) nie zdobył popularności wśród astrofotografów... 

  6. Jeśli chodzi o wątek "APS-C vs. pełna klatka", to wystarczy zaprząc wujka Google do pomocy:

    https://www.google.com/search?q=aps-c+vs+pełna+klatka&oq=aps-c+vs+pe&aqs=chrome.1.69i57j0.4723j0j15&sourceid=chrome&ie=UTF-8

     

    Jeśli chodzi o wybór bezlusterkowców APS-C, to tutaj moim zdaniem biorąc pod uwagę astrofoto, jest słabo.

    Najwięcej modeli ma Sony oraz Fujifilm, ale jako że od lat znany jest problem "sony star eater" oraz fakt, że Fujifilm sensory bierze od Sony, to z góry odrzucam konstrukcje tych producentów.

    Zostaje Nikon i Canon. Na chwilę obecną każdy z nich ma po jednym modelu bezlusterkowca APS-C.

    Nikon ma model Z50, a to, co udało mi się znaleźć z astrofoto w jego wykonaniu, jest tutaj. Co do Canona, to moim zdaniem jedynie model Canon EOS M6 Mk II będzie nadawał się do astrofoto z bardzo prostego powodu - jako jedyny ze wszystkich bezlusterkowców serii M ma wbudowane gniazdo wężyka spustowego; pozostałe tańsze modele nie mają go. Zdjęć astrofoto wykonanych modelem M6 Mk II nie znalazłem.

    Używanych aparatów z w/w modeli na rynku jest niewiele - obydwie konstrukcje są młode, zaś aparaty serii M Canona nigdy nie cieszyły się specjalną popularnością. Co do samego Canona, to skupia się on w tej chwili na rozwoju bezlusterkowców opartych na bagnecie R. Pierwszy bezlusterkowiec APS-C Canona, oznaczony jako R7, ma pojawić się na przełomie sierpnia i września, więc jest to jeszcze pieśń przyszłości. Ma on zamiar pełnić funkcję modelu flagowego, jeśli chodzi o matrycę APS-C i bagnet R.

  7. 35 minut temu, Paether napisał:

    @tomchm obie miejscówki dodane i przepraszam za zwłokę ;) 

    @Paetherto skoro już wróciłeś i jesteś znowu aktywny, to dorzucam kolejną miejscówkę :) 

     

    Ta znajduje się w miejscowości Sulborowice położonej w zasadzie między Piotrkowem Trybunalskim a Końskimi:

    https://www.google.pl/maps/place/51°12'00.6"N+20°02'48.0"E/@51.1988177,20.0434514,1401m/data=!3m1!1e3!4m6!3m5!1s0x4719c2750b829235:0xadd25e1427288ba7!7e2!8m2!3d51.2001671!4d20.0466558

    Znajduje się ona na polnej drodze łączącej ze sobą łąki i pola uprawne.

     

    Dojazd: jadąc od północy drogą lokalną, należy skręcić w lewo:

    Sulborowice_dojazd.thumb.jpg.575fa0ddf99d6c97d633d8a2f8b59a42.jpg

     

    Obecnie droga ta jest asfaltowa, ale na krótkim odcinku. Po skręceniu należy przejechać kilkaset metrów i ponownie skręcić w lewo w polną drogę. Trasa dalej wiedzie wzdłuż pastwisk, wszystkie one w zasadzie są ogrodzone. Droga polna w bardzo dobrym stanie, wszelkie większe dołki zasypane żwirem, co mniej bardzo pozytywnie zaskoczyło, zwykły samochód osobowy przejedzie bez problemu. Wada - mało miejsca na manewry - po jednej stronie jest głęboki okop z czasów Pierwszej Wojny Światowej, po drugiej zaś ogrodzone pastwisko położone sporo niżej w stosunku do drogi, ale ja swoim samochodem bez problemu zawróciłem, niemniej na większe zloty nie polecam tej miejscówki ;)

     

    Zanieczyszczenie świetlne: praktycznie z każdej strony świata, ale największa jest łuna na północnym zachodzie pochodząca od Piotrkowa Trybunalskiego, sięgająca nawet 300. Poza tym zanieczyszczenie świetlne wszędzie mocno daje się we znaki na jakieś 15-200, wyżej jest już OK. W niektórych wsiach latarnie gasną ok. godz. 21.00, ale nie we wszystkich - całą noc palą się od strony południowo-zachodniej, ale jest ich niewiele i nie dały mi się specjalnie we znaki.

    Pomijając LP, to reszta nieba jest moim zdaniem na pograniczu 3-4 klasy Bortle'a. Generalnie rzecz biorąc jest OK.

     

    Sulborowice.jpg

    • Dziękuję 1
  8. Godzinę temu, Grzędziel napisał:

    Styl stylem, ale tło nadaje się do kapitalnego remontu.

    Zgadzam się - ale nadal uczę się obróbki. Poza tym Drizzle zawsze zwiększy widoczność szumu na zdjęciu, zaś z kolei silne odszumianie zrobi z tła mydło. Z dwojga złego postanowiłem zostawić ten szum. Robienie tła nienaturalnie czarnego też nie podobało mi się, więc ten szum postanowiłem zostawić.

     

    W którą stronę bym nie poszedł, to będzie źle. Ale Drizzle sprawił, że zupełnie inaczej patrzę na możliwości swojego sprzętu.

  9. Cześć,

     

    Pogoda nie oszczędzała mnie ostatnio i mój ostatni wypad również nie należał do wyjątków. Nastawiłem się na 3h astrosesji, w praktyce były jedynie 2h. Do tego doszło silne zanieczyszczenie światłem sztucznym jak i naturalnym (Księżyc).

    Niemniej tym razem próbowałem swoich sił z użycie algorytmu Drizzle. Po przeczytaniu teorii na jego temat doszedłem do wniosku, że moim astrosprzętem będę miał szansę na uzyskanie konkretnych rezultatów. Efekty widać na zdjęciu. Niestety, nie wszystko poszło do końca tak jak chciałem i gwiazdy są dalekie od ideału, ale moim zdaniem nie one na prezentowanym zdjęciu są najważniejsze.

     

    SWSA, niemodyfikowany Canon RP, Canon 200mm f/2.8L przymknięty na f/4.0, ISO 1600 1 min., 129 x light, po 100 x dark ,flat i bias.

    Obróbka: DSS (+ Drizzle 3x), PS.

    M81_82_crop.jpg

    • Lubię 5
  10. Ja bym w ogóle nie kupował sobie nowego astrosprzętu, tylko pozostałbym przy refraktorze. To, co bym kupił to:

    a) plecak turystyczny o wysokości max. 60 cm na bagaż podręczny. Teleskop owinąć w ręcznik i do plecaka, ew. wpierw wykręcić wyciąg i włożyć do bagażu rejestrowego, jeśli nie zmieści się w plecaku. Mojego bagażu podręcznego na lotnisku nikt jeszcze nie ważył :) 

    b) montaż AZT6 - tani nie jest, ale wchodzi do większej kieszeni. Nie ma mikroruchów, ale do refraktora oraz małych i średnich powiększeń jak znalazł;

    c) co do statywu, to moim zdaniem Benro TAD18A spełni twoje oczekiwania, tutaj sprzedaje go nasz forumowy kolega.

     

    Pamiętaj jeszcze o dwóch rzeczach:

    a) Zanzibar to stosunkowo wietrzna wyspa, więc na duże powiększenia (pow. 70x) nie nastawiałbym się, raczej celowałbym w małe i średnie, a do tego świetnie nadaje się refraktor;

    b) Wilgotność powietrza w tropikach jest bardzo wysoka, więc przyda Ci się na telepa długi odrośnik (najlepiej elastyczny), a na okular grzałka USB.

  11. 4 minuty temu, janekosa napisał:

    Pytanie pewnie głupie, ale dla mnie istotne :)

    czy mogę zrobić flaty po prostu celując w kawałek nieba bez chmur? Przeszukałem wszystko co mam przy sobie i nie mam żadnego kawałka białego materiału :( jak poceluję w kilka różnych niebieskich punktów to będzie ok? Czy koniecznie jednak muszę coś nałożyć na teleskop?

    Najpopularniejsza metoda to tzw. metoda koszulkowa, tzn. bierzesz białą koszulkę i naciągasz ją na teleskop. Ważne jest, aby koszulka była cały czas napięta na teleskopie (gumki recepturki), no i oczywiście czysta i niepognieciona.

    Jak to już jest zrobione, to ja swój obiektyw (teleskopu nie używam) przykładam następnie do podświetlanej deski kreślarskiej i dociskam tak, aby żadne lewe światło nie wpadało do obiektywu. Następnie ustawiam sobie poziom ISO oraz czas naświetlania pojedynczej klatki tak, aby mieć histogram mniej więcej w połowie jasności. Po czym nastawiam tryb seryjny w aparacie i jadę, tzn. robię ok. 100-tu klatek. Dla każdej wartości ISO oraz światłosiły należy zrobić oddzielny zestaw flatów.

    Zamiast deski kreślarskiej można użyć również ekranu telewizora, laptopa itp. Znajdujesz na Youtube "white screen", po czym dociskasz telepa do ekranu (ale bez przesady ;) ). Ja przeszedłem jednak na deskę kreślarską, ponieważ nie byłem zadowolony z efektów "ekranowych" (tzn. laptopowo-telewizorowych). Przyłożenie telepa bez koszulki do ekranu nie będzie działać :( 

     

    Co do robienia zdjęć czystego nieba; dużo zależy od tego, jak wielkie pole widzenia daje optyka. Ja próbowałem robić flaty na niebie z obiektywem 50mm i to był duży błąd - za dużo lewego światła wpadało do obiektywu. Nie wiem, jak będzie w przypadku telepa.

     

    Zaś co do metody koszulkowej; przykładowe zdjęcie koszulki założonej na teleskop widać na zdjęciu - samo zdjęcie pochodzi stąd

    Dla większych średnic (tzn. takich niemieszczących się na kartce formatu A4) można kupić lub zbudować profesjonalną flatownicę.

     

    how-to-take-flat-frames.jpg

  12. 10 minut temu, Marcin_G napisał:

    Z pewnością NIE, bo nawet perfekcyjnie złożony obiektyw foto nie da takiej punktowości gwiazd poza osią optyczną. W obiektywach foto - nawet tych mocno profi, w cenach pięciocyfrowych, koma znika po słabszym lub mocniejszym przymknięciu przysłony, której w APO nie masz.

    Trzeba trafić na:

    - zdrowe APO

    - dobrze dobrany flattener

    - precyzyjny, osiowy wyciąg

    I w tej kombinacji moooooooże będziemy zadowoleni z rezultatów. A jak czytam posty ze zdjęciami głębokiego nieba, to jasno widzę, że tzw "onanizm sprzętowy" całkowicie zdominował to, co najważniejsze czyli piękno obiektów na niebie. Bo w lewym górnym rogu, jak się mooooocno przyjrzysz to gwiazdki są minimaaaaaalnie zdeformowane, więc cały sprzęt do naprawy :(

    W każdym razie ja zostaję przy obiektywach.

    • Lubię 1
  13. 16 minut temu, Marcin_G napisał:

    ....chyba, że w opcjach wybierzesz wyciąg Moonlite - ponad 5000$...

     

    Dlatego uważam, że nabycie pewnych umiejętności manualno-optycznych, pozwoli samodzielnie - lub we dwóch - ogarnąć lub znacznie zredukować większość problemów i zaoszczędzić nerwy (bezcenne!) czas i pieniążki.

    Masz to na myśli, że kupujesz takiego Chińczyka i sam we własnym zakresie próbujesz go naprawić/ulepszyć?

  14. 9 minut temu, Sebastianus napisał:

    Jedynym wyjściem jest ,chyba, kupno apo na zamówienie z niewielkiej manufaktury ,gdzie każdy egzemplarz jest złożony, sprawdzony i wysłany przez jedną osobę co sie zna na kolimacji, regulacji itd.

    Np. taki APO - to ten najmniejszy w ofercie :) Pomijając cenę, to trzeba sobie na niego troszeczkę czasu poczekać...

    Albo taki - troszeczkę tańszy :) 

     

    To już taniej i szybciej wyjdzie zakup nowego Canona 400mm f/5.6L...

  15. 35 minut temu, astrokarol napisał:

     

    I tyczy się to w sumie wszystkich rynków, praktycznie wszystkich konsumentów na świecie. Ci co naprawdę rozumieją to, że za jakość trzeba odpowiednio zapłacić (i mimo to się to opłaca) jest 1% ? 

    Tylko że ludzie cały czas brną w te chińskie teleskopy jeśli chodzi o astrofoto. Nie policzę już, ile wątków i postów było związanych z chińskimi telepami - coraz jakiś przewinie się przez forum; a to krzywizna pola, a to koma, a to astygmatyzm, a to wyciąg zepsuty... Póżniej jest kombinowanie, naprawianie, odsyłanie itd. Ale chyba wielu działa na zasadzie: ze mną będzie inaczej. A z reguły nie jest...

    • Lubię 2
  16. 5 minut temu, lkosz napisał:

    @tomchm pisałem to w kontekście zmagań Adama, a on opisywał japończyki... przynajmniej tak mi się wydaje że to są jeszcze japończyki albo przynajmniej designed+verified in Japan. Takahashi i takie problemy...? Ja rozumiem, że w swoim bresserku za 500zł bym tak miał przy plastikowym wyciągu, no ale nie w sprzęcie optycznym za taką kasę. W tej cenie oczekiwałbym solidnej kolimacji i kontroli jakości. Choć mogę się mylić... osobiście do sprzętu za takie pieniądze nawet nie docieram na liście w sklepie, o innych formach zaprzątania sobie nim głowy nie wspominając :D
    Zresztą nie tylko japończyki, bo ten duży zwierciadlak z orion optics to też przykra sprawa i raczej też coś więcej niż chińczyk.

    Znaczy to, że nawet ci, których uważam za renomowanych, zaczęli schodzić na psy... Pytanie brzmi: dlaczego? Coraz silniejsza chińska konkurencja wymusza cięcie kosztów?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.