Cześć
wiele razy zabierałem się za pisanie jakiś recenzji, bo mam sporo sprzętu, który jest mało popularny, ale jakoś nigdy nie uznałem, żebym potrafił to zrobić profesjonalnie.
Dlatego piszę minirecenzję do nowej kamerki, którą od bardzo niedawna posiadam.
Technikalia można znaleźć w sieci, więc krótko opisowo.
Kamera to 16 bitowy CMOS w rozmiarze APS-C, 26 megapikseli OSC z możliwością binningu do RGB oraz do mono, mająca deklarowane 14 stopni rozpiętości tonalnej, mikroskopijny dark current i zerowy amp glow.
Deklarowane QE na poiziomie 82%, kamera jest typu BSI (back illuminated).
Zapakowane standartowo, czyli solidnie ale skromnie.
Sporym rozczarowaniem brak w zestawie podkładek dystansowych z plastiku (0,3 i 0,5mm chyba), które ZWO dodawało do każdej kamery.
Stylistyka ZWO jak dla wszystkich kamerek ASI, ładne i solidnie wykonane. Jednak jako że ten sprzęt robi się drogi w tym rozmiarze, to muszę jednak przyznać, że QHY robi rzeczy piękne w porównaniu do ZWO. Jakość wykonania radiatora i zanieczyszczenia w jego środku (chyba po obróbce CNC) nieco mnie rozczarowały. Mam również kilka małych paprochów w komorze sensora, ale poza okienkiem więc nie płaczę. Kamera "na oko" jest duża i grubaśna, waży ok 2 razy więcej od ASI 1600MMC i ma zdecydowanie większą średnicę - 9cm. To już nie jest zabawka.
W torze optycznym zainstalowano na stałe tilter, który sprawia, że backfocus wynosi 17,5mm (a nie jak poprzednio 6,5mm) i to czasami może być kłopotliwe (np. z RASA 8). Płytkę tiltera można zdjąć, ale wymaga to opracowania dedykowanej złączki, bo kamera bez tiltera nie ma gwintu. Pozostają jedynie otwory w obudowie na śruby (na tilter). Jeszcze na plus fakt, że w tilterze są przygotowane otwory pod bezpośrednie trwałe skręcenie dużego koła filtrowego 2" od ZWO.
A propos filtrów - nie podchodzić bez 2" lub lepiej, zależy jak daleko od matrycy chcemy je umieścić. Widziałem w sieci, że ze względu na dużą rozdzielczość kamera jest z powodzeniem używana z filtrami NB (nie tylko multi NB ale też standardowymi SHO).
Przy binningu producent oferuje kilka opcji w tym binning do RGB lub do MONO. Dla tej drugiej opcji planuję sprawdzić jak to będzie działać z filtrami NB, bo wygląda to ciekawie. Po bin 2 mam do dyspozycji 6,5 mpx i piksel 7,5 mikrona, całkiem spoko. Studnia też rośnie i wynosi 200ke.
Okienko sensora stanowi filtr IR/UV co umożliwia focenie bez żadnego filtra w torze optycznym.
Chłodzi się do -35 stopni, co potwierdzam - daje radę do -40 stopni poniżej temperatury otoczenia, ale nie jest stabilnie. Przy -35 zasilanie leci non stop na 100% i np NINA zgłosi to jako potencjalny problem ze stabilnością.
Do tej pory miałem tylko jedną okazję coś sfotografować i to w warunkach dużego stresu, bo na zestawie nie używanym ponad rok, co zaowocowało m.in. rozbiciem guidera.
Mam jednak już garść informacji, którymi podzielę się w kolejnym poście.